FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Izolatory - czy już było czy to myśl rewolucyjna?
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=19878
Strona 1 z 1

Autor:  Beeskit [ 16 czerwca 2017, 16:16 - pt ]
Tytuł:  Izolatory - czy już było czy to myśl rewolucyjna?

Wczoraj pomagałem znajomemu pszczelarzowi w izolowaniu matek. Moja pomoc polegała na tym, że patrzyłem do ula i ciągle zawracałem mu cztery litery: a czemu, a jak, a po co? Chociaż, przepraszam bardzo, raz skoczyłem szybciutko do lodówki po browarka, bo Mistrzowi zaschło w gardle. Po tej pomocy pszczelarz był tak wymęczony, że następnym razem prędzej skorzysta z pomocy własnej żony niż zdecyduje się na moją pomocną dłoń.
No, ale dziś dopiero naszła mnie rewolucyjna myśl. Chciałem wprawdzie skonsultować ją z Mistrzem, ale nie wiem czemu, nie odbiera telefonu. Pewnie boi się, że znowu chcę mu pomóc. Zatem tu zadam to pytanie, bo jest tu parę osób, którym jeszcze nie pomagałem i mi odpowiedzą. A więc tak - a gdyby tak zamiast izolować matki na 5 ramkach, wstawić na dennicę korpus pełen węzy, zgonić tam matulę, na to krata no i reszta komina w górę. Tak sobie kombinuję - pszczoły nim odbudują korpus węzy, minie minimum tydzień, jak nie lepiej. W tym czasie matula ma darmowe spa. Pszczółki nie zajęte opieką nad młodzieżą, lipę łupią do ostatniego liścia. Same korzyści...

Zagwozdka polega na tym, że wymyśliłem to sobie sam, i pewnie gdzieś jest jakiś haczyk o którym nie mam pojęcia. Bo gdyby było to takie łatwe to po cholerę te ceregiele z izolatorami?

Pozdrawiam Beeskit

Autor:  tomi007 [ 16 czerwca 2017, 16:53 - pt ]
Tytuł:  Re: Izolatory - czy już było czy to myśl rewolucyjna?

niby korpus węzy to metoda przeciw rójokwa ale zanim odbuduja ta węze to moga uznac matke za wadliwą z powodu braku znoszenia świeżych jajeczek do tego dojdzie problem z przepływem substancji matecznej bo młode pszczłoy karmicielki będą u góry a matka na dole - wiec istnieje ryzyko że pociągną w miodni mateczniki - stara matka moze się wyroić bo będzie odchudzona - po tygodniu nie bedzie jeszcze dużej ilości młodego czerwiu więc młoda pszczoła będzie się nudzić jak pożytek nie nadjedzie w porę... i tym sposobem moze byc lipa z lipy ;) odbudowa węzy tez kosztuje spore ilosci miodu... w literaturze podają że 1 kg wosku to 3 kg miodu a tyle mniej więcej wytopią na odbudowe 10 plastrów wlkp....

ja w tym roku zastosowałem podobną metode pod koniec kwitnienia rzepaku - dobry tydzien jeszcze mu zostalo - cały czerw zasklepiony dałem do góry aby zrobić z niego za tydzien odklady, dół uzupełniłem węzą i po tyg w 3 ulach ani śladu matki ani jajek, za to piekne mateczniki - węzy tez nie odbudowały co by sugerowało nastrój rojowy - choć to dziwne bo rzepak był praktycznie w pełni kwitnienia, w ulu raczej luźno, pogoda ok - więc pozytek też teoretycznie był... tj. rzepak jak z folderu wysoki na ponad 1,5h tylko pyt czy nektarował ?... - raczej słabo bo specjalnie go nie oblatywały... zedecydownaie wiecej się ich krecło na pobliskiej jasnocie białej...

wydaje mi sie że lepszym pomysłem moze byc całkowita izolacja starej matki do wymiany do klateczki - po tyg zerwac wszytskie mateczniki jakie oddciągną a jak lipa skończy kwitnąc to podać nową młoda matkę UN w miejsce klateczki ze stara matką... tak zrobilem na pasiece gdzie został mi jednen ul - na akacji średnia rodzina (2 korp wlkp) przyniosła całą miodnie + zalała kilka ramek w gnieździe - ule znajomej które stoją w tym samym miejscu przynisły niecałe 6 ramek - a miała rodziny na 3 korpusach...

pozdr
Tomek

Autor:  Łukasz1980 [ 16 czerwca 2017, 17:00 - pt ]
Tytuł:  Re: Izolatory - czy już było czy to myśl rewolucyjna?

Nie jestem doświadczonym pszczelarzem ale zapewne Twój Mistrz przy okazji izolowania matki dla zwiększenia pożytku będzie chciał przeleczyć rodziny na warrozę albo przede wszystkim przeleczyć w momencie kiedy nie będzie już czerwiu krytego. jeśli zostawisz matkę na węzie to pszczoły załóżmy że w jeden dzień odbudują 2 ramki po kawałku na środku i matka je natychmiast zaczerwi nie czekając na odbudowę całej ramki i może nie być nawet jednego dnia kiedy matka nie będzie czerwić a jedynie zostanie na początku trochę przyhamowana. Tak mi się wydaje chyba że głupoty piszę. :(

Autor:  Hieronim [ 16 czerwca 2017, 22:41 - pt ]
Tytuł:  Re: Izolatory - czy już było czy to myśl rewolucyjna?

Beeskit,
Problem w tym że za matką do dolnego korpusu z węza nie pójdzie młoda pszczoła , która lubi przebywać tam gdzie jest ciepło i pokarm.Izolatory też u nas stosowali , ale efekty nie były za bardzo widoczne a pracy co niemiara.Dla mnie najlepszym sposobem jest jednorazowe zabranie wszystkich ramek z zasklepionym czerwiem pod koniec czerwca.

Autor:  adamjaku [ 17 czerwca 2017, 05:49 - sob ]
Tytuł:  Re: Izolatory - czy już było czy to myśl rewolucyjna?

Jeśli chcesz przenosić jak mówisz, daj matce jedną ramkę w czerwiem otwartym. Ograniczysz matkę, a pszczoły zejdą.

Autor:  zegaj [ 17 czerwca 2017, 07:23 - sob ]
Tytuł:  Re: Izolatory - czy już było czy to myśl rewolucyjna?

Teraz izoluje się na izolatorach kilku ramkowych aby nie ograniczyc całkowicie czerwienia i pszczół. Izolator Chmary zakłada się jesienią aby pozbyć sie czerwiu krytego i przeleczyć od warrozy.

Autor:  astroludek [ 17 czerwca 2017, 09:22 - sob ]
Tytuł:  Re: Izolatory - czy już było czy to myśl rewolucyjna?

Hieronim pisze:
Dla mnie najlepszym sposobem jest jednorazowe zabranie wszystkich ramek z zasklepionym czerwiem pod koniec czerwca.


Co robisz z tak odebranym czerwiem?

Autor:  Hieronim [ 18 czerwca 2017, 05:24 - ndz ]
Tytuł:  Re: Izolatory - czy już było czy to myśl rewolucyjna?

astroludek pisze:
Hieronim pisze:
Dla mnie najlepszym sposobem jest jednorazowe zabranie wszystkich ramek z zasklepionym czerwiem pod koniec czerwca.


Co robisz z tak odebranym czerwiem?

Czerw daję do odkładów.

Autor:  bagisek1 [ 18 czerwca 2017, 08:52 - ndz ]
Tytuł:  Re: Izolatory - czy już było czy to myśl rewolucyjna?

viewtopic.php?f=53&t=17174&p=317657&hilit=izolatory#p317657

Żadna rewolucja , choć jak każda wymaga ofiar , choć w tym przypadku mniejszej ilości pszczół , które przy słabszych pożytkach zjedzą miód , który mógłby zostać dla pszczelarza. Są zwolennicy , przeciwnicy. Ja jestem za i wczoraj mateczka poszła do 3 ramkowego izolatora dadanta.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/