FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Dymić 4 razy?
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=20122
Strona 1 z 1

Autor:  arnold77 [ 01 sierpnia 2017, 17:39 - wt ]
Tytuł:  Dymić 4 razy?

Mam pytanie,dymić teraz apiwarolem 4 razy co 4 dni czy wstrzymać się do końca września kiedy będzie mało czerwiu?Odymiłem wczoraj i dziś spadło ok 20 sztuk.Nie chcę niepotrzebnie truć pszczół.Ile warrozy może teraz siedzieć pod zasklepem?

Autor:  astroludek [ 01 sierpnia 2017, 18:03 - wt ]
Tytuł:  Re: Dymić 4 razy?

20 sztuk po jakim czasie spadło? Jak po 20 minutach to źle. Jak po 12 godzinach do przyzwoicie.

Autor:  arnold77 [ 01 sierpnia 2017, 18:26 - wt ]
Tytuł:  Re: Dymić 4 razy?

Zaraz po odymieniu nie sprawdzałem,dziś zajrzałem po jakiś 12 godzinach.

Autor:  astroludek [ 01 sierpnia 2017, 20:15 - wt ]
Tytuł:  Re: Dymić 4 razy?

To kolejne pytanie: masz mrówki? Łaziły po szufladzie?

Autor:  pisiorek [ 01 sierpnia 2017, 20:51 - wt ]
Tytuł:  Re: Dymić 4 razy?

arnold77 pisze:
Odymiłem wczoraj i dziś spadło ok 20 sztuk.Nie chcę niepotrzebnie truć pszczół.Ile warrozy może teraz siedzieć pod zasklepem?


10x tyle masz pod zasklepem ,liczby o których piszesz nie są duże.
wez pod uwagę ze ta liczba do wrzenia wzrosnie ze 3x chodzi o to że trzeba być cwańszym niż warroza,

Autor:  astroludek [ 01 sierpnia 2017, 20:56 - wt ]
Tytuł:  Re: Dymić 4 razy?

Zapewne siedzi sporo pod zasklepem ale pisanie "10x tyle" to powielanie niesprawdzonych opinii. Robie notatki i z moich oserwacji jest to około 2-3x tyle co spadło.

Autor:  pisiorek [ 01 sierpnia 2017, 20:59 - wt ]
Tytuł:  Re: Dymić 4 razy?

astroludek, ja nie robię notatek ,wolę założyć najgorszy scenariusz :P

Autor:  astroludek [ 01 sierpnia 2017, 21:06 - wt ]
Tytuł:  Re: Dymić 4 razy?

Zgadza się, ale potem rodzą się legendy ludowe ;)

Autor:  idzia12 [ 01 sierpnia 2017, 23:25 - wt ]
Tytuł:  Re: Dymić 4 razy?

Raz teraz wystarczy, oczyściłeś pszczoły, nic więcej teraz nie zdziałasz . Poczekaj na okres wygryzania się ostatniego czerwiu i wtedy dokończ wybijanie. Szkoda matkę i pszczoły narażać niepotrzebnie.

Autor:  JM [ 05 sierpnia 2017, 16:10 - sob ]
Tytuł:  Re: Dymić 4 razy?

arnold77 pisze:
Ile warrozy może teraz siedzieć pod zasklepem?

Skoro pod zasklepem warroza przebywa 12-14 dni, a poza zasklepem 3-4 dni, wobec tego spodziewać się należy, że pod zasklepem jest jej 3-4x2 (bo się tam namnaża) czyli ca. 6-8 razy więcej niż poza nim .

Autor:  Wiech [ 05 sierpnia 2017, 16:34 - sob ]
Tytuł:  Re: Dymić 4 razy?

JM pisze:
arnold77 pisze:
Ile warrozy może teraz siedzieć pod zasklepem?

Skoro pod zasklepem warroza przebywa 12-14 dni, a poza zasklepem 3-4 dni, wobec tego spodziewać się należy, że pod zasklepem jest jej 3-4x2 (bo się tam namnaża) czyli ca. 6-8 razy więcej niż poza nim .

Nie tak łatwo obliczyć ilość pasożytów pod zasklepem, bo samica po wyjściu z komórki pszczelej przebywa na dorosłych pszczołach od 3-4 aż do 14 dni. Poza tym z komórki pszczelej wychodzą 2 zapłodnione samice a z trutowej 3. Wychodzą też samice niezapłodnione, które zginął bezpotomnie. Samce żyją tylko pod za sklepem.
Równanie niby proste ale z wieloma niewiadomymi.

Autor:  astroludek [ 05 sierpnia 2017, 22:24 - sob ]
Tytuł:  Re: Dymić 4 razy?

Wiech pisze:
Nie tak łatwo obliczyć ilość pasożytów pod zasklepem, bo samica po wyjściu z komórki pszczelej przebywa na dorosłych pszczołach od 3-4 aż do 14 dni. Poza tym z komórki pszczelej wychodzą 2 zapłodnione samice a z trutowej 3. Wychodzą też samice niezapłodnione, które zginął bezpotomnie. Samce żyją tylko pod za sklepem.
Równanie niby proste ale z wieloma niewiadomymi.


Panowie, że się tak wyrażę: g*wno prowda.

Dorób teorię do tego:
Obrazek
Zdjęcie mojego kolegi, mam nadzieję że się nie obrazi że zamieściłem.

Autor:  bagisek1 [ 06 sierpnia 2017, 11:16 - ndz ]
Tytuł:  Re: Dymić 4 razy?

astroludek pisze:
Wiech pisze:
Nie tak łatwo obliczyć ilość pasożytów pod zasklepem, bo samica po wyjściu z komórki pszczelej przebywa na dorosłych pszczołach od 3-4 aż do 14 dni. Poza tym z komórki pszczelej wychodzą 2 zapłodnione samice a z trutowej 3. Wychodzą też samice niezapłodnione, które zginął bezpotomnie. Samce żyją tylko pod za sklepem.
Równanie niby proste ale z wieloma niewiadomymi.


Panowie, że się tak wyrażę: g*wno prowda.

Dorób teorię do tego:
Obrazek
Zdjęcie mojego kolegi, mam nadzieję że się nie obrazi że zamieściłem.



I bardzo dobrze napisałeś , Ktoś chce zaistnieć na forum i przepisuję mądrości z księgi . Na zdjęciu jest już inwazja warrozy , pewnie nie leczona , lub źle leczona. Ja w ramce trutowej na ciemnym suszu , pod zasklepem nie znalazłem ani jednej waroozy. Wiem ,że z pewnością jest na pszczołach , pewnie i pod zasklepem z czerwiem pszczelim. Dostałem parę pasków gabonu , czas pokaże.
A te liczby , to teoria , życie weryfikuje :mrgreen:

Autor:  Wiech [ 06 sierpnia 2017, 17:55 - ndz ]
Tytuł:  Re: Dymić 4 razy?

astroludek pisze:
Wiech pisze:
Nie tak łatwo obliczyć ilość pasożytów pod zasklepem, bo samica po wyjściu z komórki pszczelej przebywa na dorosłych pszczołach od 3-4 aż do 14 dni. Poza tym z komórki pszczelej wychodzą 2 zapłodnione samice a z trutowej 3. Wychodzą też samice niezapłodnione, które zginął bezpotomnie. Samce żyją tylko pod za sklepem.
Równanie niby proste ale z wieloma niewiadomymi.


Panowie, że się tak wyrażę: g*wno prowda.

Dorób teorię do tego:
Obrazek
Zdjęcie mojego kolegi, mam nadzieję że się nie obrazi że zamieściłem.

Nie bardzo rozumiem co to zdjęcie ma wspólnego ze stosunkiem ilości warozy na pszczołach i pod zasklepem?

Autor:  kiban [ 06 sierpnia 2017, 22:18 - ndz ]
Tytuł:  Re: Dymić 4 razy?

Dymienie co 4 dni 4 razy i powtorka kontrolna po 7 dniach+ dogrywka jesienna i sprawa zalatwiona a za rok siegaj po inna substancje.

Autor:  astroludek [ 07 sierpnia 2017, 08:37 - pn ]
Tytuł:  Re: Dymić 4 razy?

kiban pisze:
Dymienie co 4 dni 4 razy i powtorka kontrolna po 7 dniach+ dogrywka jesienna i sprawa zalatwiona a za rok siegaj po inna substancje.


I szukaj matek na wiosne, bo część nie przeżyje zimy po takich dawkach.

Autor:  pisiorek [ 07 sierpnia 2017, 09:18 - pn ]
Tytuł:  Re: Dymić 4 razy?

astroludek pisze:
kiban pisze:
Dymienie co 4 dni 4 razy i powtorka kontrolna po 7 dniach+ dogrywka jesienna i sprawa zalatwiona a za rok siegaj po inna substancje.


I szukaj matek na wiosne, bo część nie przeżyje zimy po takich dawkach.


zdaję sobie sprawę że kiepski ze mnie pszczelarz,ale przez te 4 zimowle nie zdarzyło mi się by któraś matka nie przeżyła zimy . nigdy nie dymie apiwarolem więcej niż 3x .2x podczas karmienia 3-ci raz po karmieniu gdy prawie w ogóle nie ma już czrwiu .

słyszałem od pszczelarzy opowieści o dymieniu nawet 8x :mrgreen: niezła jazda :lol:

problem polega na tym że w rodzinach z dużą ilością warrozy pokolenie zimowe jest tak pogryzione że nie może dożyć wiosny ,co z tego ze wytrujemy warrozę we wrześniu 4 krotnym dymieniem ? jej już nie będzie ale jej dzieło zniszczenia pozostaje .dymienie apiwarolem nie zabliżni dziur w chitynie ...
ps.jeżeli uważacie że ja tu pisze na forum bzdury proszę by mnie zbanowano ,ja sobie rade dam :wink:

Autor:  Tadek 11 [ 07 sierpnia 2017, 09:35 - pn ]
Tytuł:  Re: Dymić 4 razy?

Wg moich doświadczeń cztery dymienia ( i tylko 4 w roku) co cztery dni w roku - ja nie stwierdzałem żadnych większych ubytków na matkach w czasie zimy. A losowe parę procent jest w normie statystycznych upadków. Inna sprawa , że niektórzy Koledzy dymią nie cztery ale 7 i więcej razy w roku ?? a poza tym stosują tac tik na tackach gdzie to stężenie amitrazy jest zupełnie prawie nie kontrolowane ? I co ? Dalej tak postępują trując siebie , pszczoły i możliwe że i konsumentów , bo w sumie nie ma rzetelnych badań , że związki chemiczne powstałe po rozpadzie amitrazy są obojętne dla zdrowia ludzi. A paski Biower500 wkładane do uli na kilka tygodni ? Ale zasadniczo walkę z warozą można nawet teoretycznie ograniczyć do jednej tabletki apiwarolu , pod warunkiem że rodzinę pozbawimy czerwiu i wtedy wykonamy zabieg ? Ale oczywiście i tak waroza może dostać się do rodzin przyniesiona na trutniach czy podczas rabunków ? Drugą sprawą jest termin dymienia. Koniec września to już musztarda po objedzie.

Autor:  pisiorek [ 07 sierpnia 2017, 09:37 - pn ]
Tytuł:  Re: Dymić 4 razy?

Tadek 11, a stosujesz coś jeszcze po za apiwarolem?

Autor:  gaara_luki [ 12 sierpnia 2017, 10:51 - sob ]
Tytuł:  Re: Dymić 4 razy?

To ja dodadm do tematu obserwacje tegoroczne. Odymiłem 4 razy. Chcąc sprawdzić jaka jest tego skuteczność kilka rodzin kontrolnie odymilem piąty raz. Na papier przylepiło się ok 150-200 sztuk warozy. Do zimy to chyba beda puste ule. Na wiosne była jedna tabletka. Sam apiwarol musi mieć niską skuteczność.

Autor:  pisiorek [ 12 sierpnia 2017, 11:03 - sob ]
Tytuł:  Re: Dymić 4 razy?

gaara_luki, musisz mieć świadomość tego że teraz namnożenie warrozy jest max , ci którzy nie dbają rozsiewają po okolicy .pszczoły latają i roznoszą to cholerstwo na kwiatki i kółko się zamyka . :?
pszczoły z nawłoci potrafią nonosić warrozy od groma ,dużo zależy od terenu .

Autor:  astroludek [ 12 sierpnia 2017, 11:10 - sob ]
Tytuł:  Re: Dymić 4 razy?

gaara_luki pisze:
To ja dodadm do tematu obserwacje tegoroczne. Odymiłem 4 razy. Chcąc sprawdzić jaka jest tego skuteczność kilka rodzin kontrolnie odymilem piąty raz. Na papier przylepiło się ok 150-200 sztuk warozy. Do zimy to chyba beda puste ule. Na wiosne była jedna tabletka. Sam apiwarol musi mieć niską skuteczność.


Trujesz tylko pszczoły taką ilością dymień, zrób to raz a porządnie. Doprowadź do braku czerwiu krytego, metod jest wiele. Dymienie gdy jest czerw kryty przynosi skutek, ale niezbyt duży.
Moze napisz jak dymisz? Czy zatykasz ul całkowicie, po jakim czasie go wentylujesz itp?

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/