FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Jak się zachowujecie po użądleniu?
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=20193
Strona 1 z 1

Autor:  Beeskit [ 14 sierpnia 2017, 22:06 - pn ]
Tytuł:  Jak się zachowujecie po użądleniu?

Dziś użądliła mnie pszczoła. Nic wielkiego - jeden strzał. Po chwili uzmysłowiłem sobie, że przy każdym użądleniu zachowuję się niemal identycznie, właściwie taki odruch Pawłowa - walę ręką w miejsce użądlenia, a z ust leci na cały regulator q..wa, q..wa, q..wa! :blee: Po trzykroć i ani słowa więcej! Po czym spokojnie przechodzę do dalszych czynności :pijemy: ;-) Jest to o tyle dziwne, że normalnie nie klnę :bezradny:

Pozdrawiam fylozoficznie Beeskit

Autor:  BARciak [ 14 sierpnia 2017, 22:11 - pn ]
Tytuł:  Re: Jak się zachowujecie po użądleniu?

Beeskit, ja nawet przy tym nie klnę. No może w szczególnie bolesnych miejscach :haha:

Autor:  pisiorek [ 14 sierpnia 2017, 23:11 - pn ]
Tytuł:  Re: Jak się zachowujecie po użądleniu?

Mnie kiedys okolo 50 pozadlilo :pala: gdybym chcial przy tym klac braklo by mi dnia :haha:

Pszczoly mam takie ze potrafie przegladnac w podkoszulku 40 uli i ani 1-na mnie nie uzadli ,jak dostane strzala wyciacgam zadlo i spokojnie gadajac se pod nosem robie dalej ,lubie pszczoly...

Autor:  Bartek.pl [ 15 sierpnia 2017, 00:09 - wt ]
Tytuł:  Re: Jak się zachowujecie po użądleniu?

pisiorek pisze:
Mnie kiedys okolo 50 pozadlilo :pala: gdybym chcial przy tym klac braklo by mi dnia :haha:

Pszczoly mam takie ze potrafie przegladnac w podkoszulku 40 uli i ani 1-na mnie nie uzadli ,jak dostane strzala wyciacgam zadlo i spokojnie gadajac se pod nosem robie dalej ,lubie pszczoly...


takie łagodne, a 50 Ciebie pożądliło,
to przez wlotek chciałeś do ula wejść się integrować ?
:-)

Autor:  astroludek [ 15 sierpnia 2017, 09:10 - wt ]
Tytuł:  Re: Jak się zachowujecie po użądleniu?

Bartek.pl pisze:
takie łagodne, a 50 Ciebie pożądliło,
to przez wlotek chciałeś do ula wejść się integrować ?
:-)


Może matkę chciał dounasiennić ;)

Autor:  Jarek [ 15 sierpnia 2017, 10:08 - wt ]
Tytuł:  Re: Jak się zachowujecie po użądleniu?

Wybaczcie ale ja osobiście nie wierzę w takie bajeczki że ktoś ma 50 rodzin i w koszulce przegląda. Choćby nie wiem jakie były łagodne to zawsze się może zdążyć że się jakąś pszczole przygniecie lub coś gdzieś spadnie. Zwłaszcza przy przeglądzie 50 rodzin gdzie jakaś pszczola musi być po dzikim i agresywnym trutniu. Pomijam już inne czynniki wywołujące agresję pszczół.

Autor:  astroludek [ 15 sierpnia 2017, 10:19 - wt ]
Tytuł:  Re: Jak się zachowujecie po użądleniu?

Jarek jest to możliwe. Po prostu trzeba agresywne matki wymieniać na łagodne. W zeszłym roku miałem w miare łagodne rodzinki, ale i tak przeglądałem w kapeluszu. W tym roku kupiłem pare rodzin, przy których praktycznie nie dało się pracować. Matki już wymienione, jest dużo lepiej, ale jeszcze pokolenie pszczół musi się zmienić.

pisiorek nie opowiada bajek, to możliwe.

Autor:  pisiorek [ 15 sierpnia 2017, 10:26 - wt ]
Tytuł:  Re: Jak się zachowujecie po użądleniu?

Bartek.pl pisze:
pisiorek pisze:
Mnie kiedys okolo 50 pozadlilo :pala: gdybym chcial przy tym klac braklo by mi dnia :haha:

Pszczoly mam takie ze potrafie przegladnac w podkoszulku 40 uli i ani 1-na mnie nie uzadli ,jak dostane strzala wyciacgam zadlo i spokojnie gadajac se pod nosem robie dalej ,lubie pszczoly...


takie łagodne, a 50 Ciebie pożądliło,
to przez wlotek chciałeś do ula wejść się integrować ?


kosiłem trawę i tak niefortunnie pojechałem ze wdmuchało gorące spaliny do ula :roll: w ciągu kilkunastu sekund kosiarka była czarna dostałem po rekach i po plecach ,bałem się trochę że mi coś będzie ? ale wypiłem 2 piwka i wszystko rozgoniło :haha: :lol:

Jarek, nie musisz wierzyć :wink:

https://www.youtube.com/watch?v=a1P9Xpp ... e=youtu.be

mało kto w to wierzy nie dziwie się ,ostatnio kombajnista chciał wypaść z kombajnu jak widział mnie przy ulach w podkoszulki i spodenkach :mrgreen: .takie mam pszczoły i tyle ,ale zawsze tak nie było ,były czasy ze miałem złośliwce .

ja nie pisze tego by się chwalić czy coś ,opisuje co mam u siebie i tyle .można wierzyć lub nie . byli u mnie ludzie którzy potwierdzą :wink:
wiosną kupiła u mnie dziewczyna 3 rodziny ,niedawno dzwoniła ,radzi sobie super i nie może uwierzyć ze istnieją takie pszczoły .tak lagodne .czemu takie są ? nie mam pojęcia :P

Autor:  Hieronim [ 15 sierpnia 2017, 10:28 - wt ]
Tytuł:  Re: Jak się zachowujecie po użądleniu?

astroludek pisze:
Jarek jest to możliwe. Po prostu trzeba agresywne matki wymieniać na łagodne. W zeszłym roku miałem w miare łagodne rodzinki, ale i tak przeglądałem w kapeluszu. W tym roku kupiłem pare rodzin, przy których praktycznie nie dało się pracować. Matki już wymienione, jest dużo lepiej, ale jeszcze pokolenie pszczół musi się zmienić.

pisiorek nie opowiada bajek, to możliwe.

Już tu był taki jeden co w kąpielówkach ule przeglądał ,pisiorek, dąży do ideału.

Autor:  BARciak [ 15 sierpnia 2017, 10:33 - wt ]
Tytuł:  Re: Jak się zachowujecie po użądleniu?

Jarek pisze:
Wybaczcie ale ja osobiście nie wierzę w takie bajeczki że ktoś ma 50 rodzin i w koszulce przegląda.

To co ty masz za pszczoły, że się tak kulturalnie zapytam? :shock:
Ja mam 2 bluzy pszczelarskie od 2 lat ciepnięte w szafie a 3 kapelusze pod dachem w ulu, już nawet nie pamiętam którym.

Autor:  pisiorek [ 15 sierpnia 2017, 10:40 - wt ]
Tytuł:  Re: Jak się zachowujecie po użądleniu?

Hieronim pisze:
astroludek pisze:
Jarek jest to możliwe. Po prostu trzeba agresywne matki wymieniać na łagodne. W zeszłym roku miałem w miare łagodne rodzinki, ale i tak przeglądałem w kapeluszu. W tym roku kupiłem pare rodzin, przy których praktycznie nie dało się pracować. Matki już wymienione, jest dużo lepiej, ale jeszcze pokolenie pszczół musi się zmienić.

pisiorek nie opowiada bajek, to możliwe.

Już tu był taki jeden co w kąpielówkach ule przeglądał ,pisiorek, dąży do ideału.


Hieronim, to że TY nie umiesz matki podłożyć a przy ulach pracujesz w kombinezonie kosmonałty :haha: :mrgreen: to nie znaczy że każdy tak ma :P :wink:

Autor:  kudlaty [ 15 sierpnia 2017, 11:39 - wt ]
Tytuł:  Re: Jak się zachowujecie po użądleniu?

BARciak pisze:
To co ty masz za pszczoły, że się tak kulturalnie zapytam?
Ja mam 2 bluzy pszczelarskie od 2 lat ciepnięte w szafie a 3 kapelusze pod dachem w ulu, już nawet nie pamiętam którym.


no to faktycznie jest się z czego cieszyć, dostaniesz kiedyś strzała w oko i będziesz się bawił w pirata do końca życia, pszczoły to nie króliki trafisz na zbłąkaną dusze i będzie po ptokach no ale to nie mój problem,
chciałbym jeszcze zobaczyć jak tak sobie śmigasz po pasiece jak nie ma pożytku w polu :)

Autor:  BARciak [ 15 sierpnia 2017, 12:04 - wt ]
Tytuł:  Re: Jak się zachowujecie po użądleniu?

kudlaty, akurat u mnie zawsze coś kwitnie nawet w niewielkiej ilości :)
kudlaty pisze:
no to faktycznie jest się z czego cieszyć, dostaniesz kiedyś strzała w oko i będziesz się bawił w pirata do końca życia

Na to jest rada: nie pracować w okresach o zwiększonej agresywności typu przed burzą, w trakcie deszczu, czy jak już nie latają z powodu pory dnia(lub pogody). No i oczywiście łagodne pszczoły.

Autor:  Bartek.pl [ 15 sierpnia 2017, 12:22 - wt ]
Tytuł:  Re: Jak się zachowujecie po użądleniu?

pisiorek pisze:
ja nie pisze tego by się chwalić czy coś ,opisuje co mam u siebie i tyle .można wierzyć lub nie . byli u mnie ludzie którzy potwierdzą


Ale ja nie tylko wierzę, mogę nawet potwierdzić :-)
Mam jedną rodzinkę fantastyczną, pszczółki jak baranki można głaskać. Wyjmuję rameczki i nawet jedna się ni poderwie, naprawdę można je na rękach nosić.
Druga rodzina całkowicie inna, po uchyleniu daszka wylatują z ula i krążą towarzysko :-). Bierzesz ramkę i na rękę wchodzi kilkanaście towarzyskich ( chcą się przywitać ?)
Wymieniłem matkę w tej rodzinie i już jest prawie dobrze.
Ale mam jeszcze dwa odkłady z córkami po tej matuli.
Przeglądy muszę robić w bluzie, kapeluszu i rękawicach :-(
Jedno im przyznam "nie grają poniżej pasa " można w klapkach i krótkich spodenkach :-)

Autor:  Maxik [ 15 sierpnia 2017, 12:30 - wt ]
Tytuł:  Re: Jak się zachowujecie po użądleniu?

Po użądleniu zapodaję domięśniowo:
- Dexaven 4mg
- Phenazolinum 100mg
Jak więcej zaatakuję dodatkowo Fasjekt 0,33mg (adrenalina)

Beeskit, złość i przekleństwa nic nie dają.

Autor:  Maxik [ 15 sierpnia 2017, 12:33 - wt ]
Tytuł:  Re: Jak się zachowujecie po użądleniu?

BARciak pisze:
nie pracować w okresach o zwiększonej agresywności typu przed burzą
fajnie fajnie, masz zamówione matki, lub matki ci się rodzą, pszczoły złe jak 100 piorunów, a odkłady jeszcze nie przygotowane

Autor:  kudlaty [ 15 sierpnia 2017, 12:42 - wt ]
Tytuł:  Re: Jak się zachowujecie po użądleniu?

BARciak pisze:
Na to jest rada: nie pracować w okresach o zwiększonej agresywności typu przed burzą, w trakcie deszczu, czy jak już nie latają z powodu pory dnia(lub pogody). No i oczywiście łagodne pszczoły.


a jak pada pod rząd tydzień albo dwa i w międzyczasie tylko jakieś przebłyski to czekasz na lepszą pogodę czy pajacujesz bez kapelusza? podobnie jak wywieziesz pszczoły kilkadziesiąt kilometrów od domu a po dojechaniu na miejsce okazuje się że pogoda się spieprzyła to wsiadasz w auto i jedziesz do domu :?: Barciak dajesz czadu
jeszcze do niedawna byłem weckendowym pszczelarzem z 70 rodzinami podukcyjnymi a do tego jeszcze były odkłady w takiej samej liczbie pogody sobie nie wybierałem na te 2 dni tylko się robiło bez względu na porę dnia i podmuchy wiatru :haha:

Autor:  Jarek [ 15 sierpnia 2017, 12:54 - wt ]
Tytuł:  Re: Jak się zachowujecie po użądleniu?

Pozazdrościć jeśli możecie sobie wybrać pogodę i pożytek na czas przeglądu.
Zazdroszczę też sytuacji w której kilkadziesiąt rodzin stoi na rzepaku i żadnej z kilku milionów pszczół nie zechce się zaatakować pszczelarza. Kilka rodzin i szybki, delikatny przegląd to w porządku, normalna sytuacja. Ale 50 rodzin i zmiatanie ich z ramek nadstawkowych na rzepaku? ;)

Autor:  pisiorek [ 15 sierpnia 2017, 13:05 - wt ]
Tytuł:  Re: Jak się zachowujecie po użądleniu?

kudlaty pisze:
dostaniesz kiedyś strzała w oko i będziesz się bawił w pirata do końca życia, pszczoły to nie króliki trafisz na zbłąkaną dusze i będzie po ptokach no ale to nie mój problem,


kudłaty ,pojedziesz w filcakach na swojej ukrainie do monopolu w Wadowicach i też jakaś zabłąkana pszczoła może Cię ciapnąć :D :P

oczy trzeba chronić ,prosta sprawa :wink:

Autor:  MaSza [ 15 sierpnia 2017, 16:12 - wt ]
Tytuł:  Re: Jak się zachowujecie po użądleniu?

... bardzo ciekawa i miła wymina zdań :D Rozumiem, że im więcej pszczelarz ma uli to mniej na siebie wkłada :P
Czytając nasunęło mi się pytanie, jak pszczoły reagują jak się jeździ wokół uli kosiarką? Przeszkadza to im? Jaka pora dnia jest najlepsza? Czy to nie ma znaczenia?

Autor:  BARciak [ 15 sierpnia 2017, 16:17 - wt ]
Tytuł:  Re: Jak się zachowujecie po użądleniu?

kudlaty, ja mam 2 pasieki blisko domu więc mogę sobie pozwolić na prace w bardziej dobranych warunkach pogodowych.

Autor:  astroludek [ 15 sierpnia 2017, 16:23 - wt ]
Tytuł:  Re: Jak się zachowujecie po użądleniu?

MaSza pisze:
Czytając nasunęło mi się pytanie, jak pszczoły reagują jak się jeździ wokół uli kosiarką? Przeszkadza to im? Jaka pora dnia jest najlepsza? Czy to nie ma znaczenia?

W większości przypadków są wnerwione i atakują. Czasem tak że trzeba kosić w pełnym umundurowaniu pszczelarskim. Dlatego ja preferuje klasyczną "siódemke" przy ulach :)

Autor:  MaSza [ 15 sierpnia 2017, 16:38 - wt ]
Tytuł:  Re: Jak się zachowujecie po użądleniu?

astroludek pisze:
Dlatego ja preferuje klasyczną "siódemke" przy ulach :)


???? Co to jest? :shock:

Autor:  Łukasz1980 [ 15 sierpnia 2017, 16:41 - wt ]
Tytuł:  Re: Jak się zachowujecie po użądleniu?

MaSza pisze:
astroludek pisze:
Dlatego ja preferuje klasyczną "siódemke" przy ulach :)


???? Co to jest? :shock:


taki kawałek metalu na drewnianym trzonku, generalnie ułożony klasycznie ale bywa i czasami na sztorc :D

Autor:  MaSza [ 15 sierpnia 2017, 16:58 - wt ]
Tytuł:  Re: Jak się zachowujecie po użądleniu?

Łukasz1980 pisze:

taki kawałek metalu na drewnianym trzonku, generalnie ułożony klasycznie ale bywa i czasami na sztorc :D


No tak... Jeszcze tylko trzeba umieć się tym posłużyć :(

Autor:  pisiorek [ 15 sierpnia 2017, 17:23 - wt ]
Tytuł:  Re: Jak się zachowujecie po użądleniu?

MaSza pisze:
Czytając nasunęło mi się pytanie, jak pszczoły reagują jak się jeździ wokół uli kosiarką?


Siedza na wylotku i patrza ze niedowierzanie co ten pomylony pisiorek robi :haha:

MaSza, wszysko zalezy jakie sie ma pszczoly ,ja kosze niezaleznie od pory dnia ,robie to sprawnie jak wszysko w zyciu :D
Zanim sie zorientuja to ja juz przejade i po sprawie ,pisze serio . :wink:

Autor:  BARciak [ 15 sierpnia 2017, 17:27 - wt ]
Tytuł:  Re: Jak się zachowujecie po użądleniu?

Tyle w temacie koszenia.

Autor:  astroludek [ 15 sierpnia 2017, 17:30 - wt ]
Tytuł:  Re: Jak się zachowujecie po użądleniu?

MaSza pisze:
astroludek pisze:
Dlatego ja preferuje klasyczną "siódemke" przy ulach :)


???? Co to jest? :shock:


Hehe, kosa ręczna, ale nie spalinowa ani elektryczna! ;)

Rzecz w zasadzie już niespotykana na polskiej wsi w południowej części kraju.

Autor:  astroludek [ 15 sierpnia 2017, 17:32 - wt ]
Tytuł:  Re: Jak się zachowujecie po użądleniu?

Barciak, elektryczne są znacznie cichsze i nie śmierdzą jak spalinówki ;)

Autor:  MaSza [ 15 sierpnia 2017, 18:56 - wt ]
Tytuł:  Re: Jak się zachowujecie po użądleniu?

pisiorek pisze:
Siedza na wylotku i patrza ze niedowierzanie co ten pomylony pisiorek robi

Moje tak patrzą za każdym razem jak podchodzę :)

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/