FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Miód wrzosowy http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=20511 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | bobek [ 30 października 2017, 19:56 - pn ] |
Tytuł: | Miód wrzosowy |
Witam mam pytanie co do miodu wrzosowego bo go nie posiadam w swoje pasiece ale zakupiłem sobie słoik miodu wrzosowego miodku od pszczelarza jakoś w tamtym miesiącu a dzisiaj otworzyłem i było bum jak wulkan i nie jestem zadowolony |
Autor: | BARciak [ 30 października 2017, 19:57 - pn ] |
Tytuł: | Re: Miód wrzosowy |
Tak się dzieje jak się wywiruje nakrop a nie miód. |
Autor: | bobek [ 30 października 2017, 20:13 - pn ] |
Tytuł: | Re: Miód wrzosowy |
A to ja wiem że tak się dzieje . Zadzwoniłem do właścicielki i jej o tym powiedziałem to mi wkręcała że powinienem trzymać miód w lodówce to ją wyśmiałem . Mówię że trzymam pszczoły i miody inne mam i jakoś z nimi tak się nie dzieje i że w tamtym roku miałem tak samo miód wrzosowy tylko od kogoś innego i w takich samych warunkach trzymałem i nic z nim się nie działo i była cały czas konsystencja galaretowata i było ok a tu nie jest to samo |
Autor: | bagisek1 [ 30 października 2017, 21:13 - pn ] |
Tytuł: | Re: Miód wrzosowy |
BARciak pisze: Tak się dzieje jak się wywiruje nakrop a nie miód. Grzesiu ![]() ![]() ![]() |
Autor: | Witold [ 30 października 2017, 21:16 - pn ] |
Tytuł: | Re: Miód wrzosowy |
Patrząc na etykietę tego "miodku" to już wiem od kogo nie kupować ![]() |
Autor: | ma.rek [ 30 października 2017, 21:19 - pn ] |
Tytuł: | Re: Miód wrzosowy |
Nie za jasny ten miód na wrzosowy? Nigdy nie pozyskałem miodu wrzosowego, bo w mojej okolicy nie ma wrzosowisk, ale myślałem ze jest on ciemny .A ten taki żółty ![]() |
Autor: | Marcin [ 30 października 2017, 21:24 - pn ] |
Tytuł: | Re: Miód wrzosowy |
BARciak pisze: Tak się dzieje jak się wywiruje nakrop a nie miód. Nie pleć głupot panie Administrator ![]() |
Autor: | BARciak [ 30 października 2017, 21:46 - pn ] |
Tytuł: | Re: Miód wrzosowy |
Marcin pisze: BARciak pisze: Tak się dzieje jak się wywiruje nakrop a nie miód. Nie pleć głupot panie Administrator ![]() Panie Marcinie wytłumacz mi Pan w takim razie jaka jest inna opcja ![]() |
Autor: | mirek. [ 30 października 2017, 21:56 - pn ] |
Tytuł: | Re: Miód wrzosowy |
to może robić takim anty reklamę i gdzieś ich wpisywać? |
Autor: | Marcin [ 30 października 2017, 22:07 - pn ] |
Tytuł: | Re: Miód wrzosowy |
mirek. pisze: to może robić takim anty reklamę i gdzieś ich wpisywać? Uważaj żebyś Ty się czasem na takiej liście nie znalazł ![]() Ponieważ i dojrzały miód potrafi zrobić takiego psikusa jak jest w niewłaściwej temperaturze przechowywany. |
Autor: | mirek. [ 30 października 2017, 22:12 - pn ] |
Tytuł: | Re: Miód wrzosowy |
a na etykiecie masz ile i w jakiej temperaturze trzymać? ![]() |
Autor: | henry650 [ 30 października 2017, 22:16 - pn ] |
Tytuł: | Re: Miód wrzosowy |
bobek, co sie martwisz zapłaciłes za słoik miodu a masz go wiecej heheMarcin, a jaka jest własciwa temperatura przechowywania miodu ? wyba nie w lodówce hehehe henry |
Autor: | Marcin [ 30 października 2017, 22:20 - pn ] |
Tytuł: | Re: Miód wrzosowy |
mirek. pisze: a na etykiecie masz ile i w jakiej temperaturze trzymać? ![]() Trzeba klientom uświadamiać ..... ![]() Kolega pszczelarz co kupił, jeszcze chyba mało w życiu miodu wybrał i przechowywał . |
Autor: | henry650 [ 30 października 2017, 22:30 - pn ] |
Tytuł: | Re: Miód wrzosowy |
Marcin, u mnie miody stoja w spirzarni tam jest okolo 15 st a w kuchni sam wiesz jak jest cieplo i nigdy nic sie niezepsuło henry |
Autor: | Marcin [ 30 października 2017, 22:31 - pn ] |
Tytuł: | Re: Miód wrzosowy |
henry650 pisze: bobek, co sie martwisz zapłaciłes za słoik miodu a masz go wiecej heheMarcin, a jaka jest własciwa temperatura przechowywania miodu ? wyba nie w lodówce hehehe henry Np. z tego roku Ci opowiem przypadek . Wybrałem rzepak , oczywiście moment skrystalizował , był trzymany w temp. góra 15 stopni . Słoiki dokręciłem po miesiącu . Sprawdziłem pod koniec sierpnia i kilka sykneło przy odkręcaniu ... |
Autor: | Marcin [ 30 października 2017, 22:34 - pn ] |
Tytuł: | Re: Miód wrzosowy |
henry650 pisze: Marcin, u mnie miody stoja w spirzarni tam jest okolo 15 st a w kuchni sam wiesz jak jest cieplo i nigdy nic sie niezepsuło henry Dwa lata temu miałem z 500 słoików nawłoci . Teraz dopiero kończyłem sprzedaż . Miałem jeden tego w kuchni z przypadkowo popuszczoną nakrętką ..... i zaczął się burzyć delikatnie ponieważ naciągnął wilgoci i miał troszkę pyłku u góry . |
Autor: | Marek_LB [ 30 października 2017, 22:46 - pn ] |
Tytuł: | Re: Miód wrzosowy |
W każdym miodzie znajdują się drożdże osmofilijne (takie , które mogą rozmnażać się przy dużych stężeniach cukru). Zjawisko fermentacji może powstać już w miodach zawierających więcej niż 17% wody przechowywanych w temperaturze pokojowej. Najbardziej wrażliwy jest miód rzepakowy. Rekcja taka może wystąpić miodach skrystalizowanych, nie poddawanych obróbce termicznej. W tempreaturze poniżej 11 st. C. zjawisko to nie występuje. Należy jeszcze dodać, że norma na miód wrzosowy dopuszcza większą zawartość wody. Tak więc miód o którym mowa niekoniecznie jest niedojrzały. |
Autor: | wiesiek33 [ 30 października 2017, 22:57 - pn ] |
Tytuł: | Re: Miód wrzosowy |
Marek_LB, Tak zgadzam się z tym w tym roku miałem rzepakowy 17,5 % wody mierzone podczas wirowania po 3 dniach w odstojnikach bez mieszania rozlałem do słoików i ostatnie słoiki z każdego odstojnika lekko podgazowały . |
Autor: | astroludek [ 30 października 2017, 23:53 - pn ] |
Tytuł: | Re: Miód wrzosowy |
wiesiek33 pisze: Marek_LB, Tak zgadzam się z tym w tym roku miałem rzepakowy 17,5 % wody mierzone podczas wirowania po 3 dniach w odstojnikach bez mieszania rozlałem do słoików i ostatnie słoiki z każdego odstojnika lekko podgazowały . Zgadza się, różnica w zawartości wody między dołem a górą odstojnika spokojnie może wynieść 2% i więcej. |
Autor: | Marcin [ 31 października 2017, 00:19 - wt ] |
Tytuł: | Re: Miód wrzosowy |
astroludek pisze: wiesiek33 pisze: Marek_LB, Tak zgadzam się z tym w tym roku miałem rzepakowy 17,5 % wody mierzone podczas wirowania po 3 dniach w odstojnikach bez mieszania rozlałem do słoików i ostatnie słoiki z każdego odstojnika lekko podgazowały . Zgadza się, różnica w zawartości wody między dołem a górą odstojnika spokojnie może wynieść 2% i więcej. Zebrałeś coś tego rzepaku w tym twoim zagłębiu ,czyś cały rok do warrozy latał ? ![]() |
Autor: | Rob [ 31 października 2017, 00:38 - wt ] |
Tytuł: | Re: Miód wrzosowy |
Czasem tak się zdarza, sam miałem taką sytuację i nie tylko ja bo w tym samym czasie ci co pojechali na wrzos i przebywali na nim w tej okolicy co ja mieli też problem. Jedno jest pewne, z takiej sytuacji trzeba wyjść z twarzą a nie ze świńskim ryjem. |
Autor: | astroludek [ 31 października 2017, 00:48 - wt ] |
Tytuł: | Re: Miód wrzosowy |
Marcin pisze: Zgadza się, różnica w zawartości wody między dołem a górą odstojnika spokojnie może wynieść 2% i więcej. Zebrałeś coś tego rzepaku w tym twoim zagłębiu ,czyś cały rok do warrozy latał ? ![]() Troche zebrałem, ale bez szaleństw. Rodzinki z zimy mi nie wyszły zbyt mocne, więc to był efekt. Ale lepiej tak niż potracone pasieki wszędzie dookoła ![]() |
Autor: | baru0 [ 31 października 2017, 01:18 - wt ] |
Tytuł: | Re: Miód wrzosowy |
Marcin pisze: Słoiki dokręciłem po miesiącu . Co to za technologia ? Nie powinno się czasem od razu szczelnie pakować każdy produkt ? |
Autor: | Marcin [ 31 października 2017, 10:29 - wt ] |
Tytuł: | Re: Miód wrzosowy |
baru0 pisze: Marcin pisze: Słoiki dokręciłem po miesiącu . Co to za technologia ? Nie powinno się czasem od razu szczelnie pakować każdy produkt ? No każdy ma jakieś swoje sposoby . Byle się sprawdzały .... Kolega Bobek dokręcił i widzisz co się stało ![]() |
Autor: | Marcin [ 31 października 2017, 10:32 - wt ] |
Tytuł: | Re: Miód wrzosowy |
astroludek pisze: Marcin pisze: Zgadza się, różnica w zawartości wody między dołem a górą odstojnika spokojnie może wynieść 2% i więcej. Zebrałeś coś tego rzepaku w tym twoim zagłębiu ,czyś cały rok do warrozy latał ? ![]() Troche zebrałem, ale bez szaleństw. Rodzinki z zimy mi nie wyszły zbyt mocne, więc to był efekt. Ale lepiej tak niż potracone pasieki wszędzie dookoła ![]() U mnie z 200 słoików było ... czyli tak jak co roku na rzepaku. |
Autor: | wiesiek33 [ 31 października 2017, 13:20 - wt ] |
Tytuł: | Re: Miód wrzosowy |
Marcin pisze: Zebrałeś coś tego rzepaku w tym twoim zagłębiu ,czyś cały rok do warrozy latał ? U mnie było bardzo sucho i wietrznie ale wyszło ok 25 l. z rodziny ![]() Pszczoły na rzepak wywiozłem mocne . |
Autor: | ryszard13 [ 31 października 2017, 18:36 - wt ] |
Tytuł: | Re: Miód wrzosowy |
Witam. Po zebraniu "nieczystości" z góry odstojnika, miód należy dokładnie wymieszać, w pracowni winno być 30*C i dopiero nalewać do słoików. Pozdrawiam |
Autor: | bobek [ 01 listopada 2017, 12:17 - śr ] |
Tytuł: | Re: Miód wrzosowy |
Głownie nie podobało mi się zachowanie co do zwrotu i tyle bo powinni odebrać słoik i nic nie marudzić sprzedali bubla i tyle . Przecież nikt miodu nie kupuje by go trzymac w lodówce co nie jest tak . A nie wasze jakieś przybite docinki . jak by mi tak słoiki pracowały to bym ich nie sprzedał a jak by ktoś coś marudził to zwrot i tyle i ja daję dobry . |
Autor: | kudlaty [ 01 listopada 2017, 14:19 - śr ] |
Tytuł: | Re: Miód wrzosowy |
bobek pisze: Głownie nie podobało mi się zachowanie co do zwrotu i tyle bo powinni odebrać słoik i nic nie marudzić sprzedali bubla i tyle . Przecież nikt miodu nie kupuje by go trzymac w lodówce co nie jest tak . A nie wasze jakieś przybite docinki . jak by mi tak słoiki pracowały to bym ich nie sprzedał a jak by ktoś coś marudził to zwrot i tyle i ja daję dobry . tak powinno być jak piszesz, każdy jest tylko człowiekiem, błędy popełnia i lepiej żeby się klient upomniał o swoje a reklamacja została pozytywnie rozpatrzona niż psuć sobie markę przez takie gadanie za plecami jakie ma miejsce np w tym temacie, sprzedający powinien wymienić bez gadania towar wyjaśnić dlaczego tak się stało i jeszcze przeprosić klienta tak się buduje swoją pozycje teraz są internety i wiadomości zwłaszcza te złe szybko się rozchodzą |
Autor: | astroludek [ 01 listopada 2017, 17:12 - śr ] |
Tytuł: | Re: Miód wrzosowy |
Ja mam takie powiedzenie: klasę "zawodnika" poznajemy w momencie jak są jakieś problemy. |
Autor: | mirek. [ 01 listopada 2017, 18:27 - śr ] |
Tytuł: | Re: Miód wrzosowy |
a my tu nie rozmawiamy czasem po to aby tych problemów nie było bez gwarancji ma się rozumieć:P |
Autor: | neryng [ 16 listopada 2017, 23:49 - czw ] |
Tytuł: | Re: Miód wrzosowy |
Wrócmy do koloru tego ,,wrzosu,, Od wielu lat wożę na wrzosy, rzadko sprzedaję obcym bo z reguły jest wymieszany. Choć akurat w tym roku był czyściutki ( wg. mnie i opinii kupujących ) Niemniej nigdy takiego koloru nie miałem, ba zawsze jest brąz, ciemny itp W tym roku 3 słoiki uległy uszkodzeniu, wymieniłem bez wnikania w przyczyne choć kupujący ma prawo i wg. mnie obowiązek rozpakować przy kurierze, czego nie zrobili. |
Autor: | JM [ 17 listopada 2017, 00:19 - pt ] |
Tytuł: | Re: Miód wrzosowy |
Marcin pisze: Trzeba klientom uświadamiać ..... Kolego pszczelarzu Marcin, żebyś nie miał argumentu to od razu powiem, że miałem swego czasu przez kilkanaście lat pasieczkę w sąsiedniej dolinie Bedkowskiej, a w sumie wybierałem i przechowywałem miód bez żadnych specjalnych ceregieli przez lat 40. Miód mi stał wielokrotnie w ciepłej kuchni dłużej niż przez rok.Kolega pszczelarz co kupił, jeszcze chyba mało w życiu miodu wybrał i przechowywał . I mogę tylko stwierdzić jedno, to Ty raczej mało chyba jeszcze w życiu wybrałeś dobrze i dostatecznie dojrzałego miodu, obojętne jaki on miałby być, rzepakowy, nawłociowy... |
Autor: | zbych [ 17 listopada 2017, 09:54 - pt ] |
Tytuł: | Re: Miód wrzosowy |
Marcin pisze: Ponieważ i dojrzały miód potrafi zrobić takiego psikusa jak jest w niewłaściwej temperaturze przechowywany. Ale bzdury... ![]() |
Autor: | vega [ 17 listopada 2017, 10:26 - pt ] |
Tytuł: | Re: Miód wrzosowy |
Marcin pisze: Ponieważ i dojrzały miód potrafi zrobić takiego psikusa jak jest w niewłaściwej temperaturze przechowywany. Pan pszczelarz i miód mu psikusy robi? Już dawno większych głupot nie czytałem ![]() |
Autor: | pisiorek [ 17 listopada 2017, 10:40 - pt ] |
Tytuł: | Re: Miód wrzosowy |
JM, Panie Józiu 40 lat doświadczenia to naprawdę nie jest dużo ![]() ![]() ![]() ![]() |
Autor: | komark1 [ 18 listopada 2017, 15:04 - sob ] |
Tytuł: | Re: Miód wrzosowy |
Ten słoik z miodem rzekomo wrzosowym to chyba nawet koło słoika z prawdziwym miodem wrzosowym nie stał ![]() Pozdrawiam |
Autor: | Marian. [ 18 listopada 2017, 15:28 - sob ] |
Tytuł: | Re: Miód wrzosowy |
Jak tak czytam o miodzie wrzosowym niektóre komentarze to mam wrażenie że ten ktoś nigdy nie widział miodu wrzosowego, pozyskuję miód wrzosowy i nigdy nic się z nim nie dzieje, typowa galareta już po dwóch dniach można słoik odwracać i niema prawa wylecieć, posmak goryczki i prześliczna barwa czystego bursztynu. |
Autor: | waldwielki41 [ 18 listopada 2017, 15:31 - sob ] |
Tytuł: | Re: Miód wrzosowy |
Jak już tu wszyscy o tej fermentacji miodu to się też podepnę. Tydzień temu klient zwrócił mi jeden słoik sfermentowanego miodu( oczywiście wymieniłem mu bez zbędnych dyskusji , bo klient ma zawsze rację) . Jeden , jedyny . Powiedzcie jaka mogła być tego przyczyna . Mam jeszcze trochę z tego samego wirowania w domu , inni tez sporo go kupili i wszystko jest ok. Tylko ten jeden. Pozdrawiam Waldek |
Autor: | Marian. [ 18 listopada 2017, 15:52 - sob ] |
Tytuł: | Re: Miód wrzosowy |
waldwielki41, ludzie jedzą miód ze słoika łyżką obliże i następną, ślina może być pożytkiem do fermentacji oczywiście nie każda ślina. |
Autor: | waldwielki41 [ 18 listopada 2017, 16:09 - sob ] |
Tytuł: | Re: Miód wrzosowy |
Marian. pisze: waldwielki41, ludzie jedzą miód ze słoika łyżką obliże i następną, ślina może być pożytkiem do fermentacji oczywiście nie każda ślina. Możliwe choć słoik wyglądał na nie napoczęty. Ktoś ma jeszcze jakieś sugestie , bardzo proszę. Pozdrawiam Waldek |
Autor: | Bartek.pl [ 18 listopada 2017, 16:19 - sob ] |
Tytuł: | Re: Miód wrzosowy |
waldwielki41 pisze: Marian. pisze: waldwielki41, ludzie jedzą miód ze słoika łyżką obliże i następną, ślina może być pożytkiem do fermentacji oczywiście nie każda ślina. Możliwe choć słoik wyglądał na nie napoczęty. Ktoś ma jeszcze jakieś sugestie , bardzo proszę. Pozdrawiam Waldek jakieś "zanieczyszczenie" słoika czy zakrętki, ale przy jednym przypadku, to nawet gdybać nie ma sensu. |
Autor: | idzia12 [ 18 listopada 2017, 19:53 - sob ] |
Tytuł: | Re: Miód wrzosowy |
1.Bywa, że wpadnie jedna muszka kwasówka i klops. 2.Słoiki też powinny być nie używane. Wiadomo o co chodzi. 3. Gdy spuszcza się miód do odstojnika lub wiaderka, na górę wypływa rzadki jeszcze nie odparowany miód, jeśli taki się w partii znajdzie. Zmniejszona wartość cukrowa. Potem przy spuszczaniu też jest skierowany do jednego lub kilku słoików, reszta jest dobra. 4. Nie wolno też miodu próbować, podczas kręcenia, wkładając palec, łyżeczkę używaną lub macaną ręką itd. Żadnych drożdżaków, wirusów bakterii, grzybów. Miodarkę, wiaderka, sitka myć po każdym kręceniu i takie inne banały. 5. Larwy trutnia odsklepione, rozkwaszone i wpadające do miodu to też może być problem przy słabo odparowanym miodzie. Szczególnie jesiennym. Wilgoć w otoczeniu rozrzedzająca mód i mało pszczoły do odparowania. 6. W ciągu całego procesu wirowania i pakowania trzeba mieć na uwadze, że miód bardzo mocno chłonie wilgoć z otoczenia. Nawet kręcenie w warunkach wilgoci i np. na raty (kręcenie, rozlewanie )gdy miód jest poz słoikiem długi czas. |
Autor: | Marian. [ 18 listopada 2017, 20:14 - sob ] |
Tytuł: | Re: Miód wrzosowy |
idzia12, z wielkim szacunkiem do Ciebie , myślę, że Ty nie kręcisz miodu z czerwiem bez względu czy trutowy czy nie, jak podałaś w punkcie 5. |
Autor: | balwro [ 19 listopada 2017, 08:26 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Miód wrzosowy |
idzia12 pisze: 1.Bywa, że wpadnie jedna muszka kwasówka i klops. 2.Słoiki też powinny być nie używane. Wiadomo o co chodzi. 3. Gdy spuszcza się miód do odstojnika lub wiaderka, na górę wypływa rzadki jeszcze nie odparowany miód, jeśli taki się w partii znajdzie. Zmniejszona wartość cukrowa. Potem przy spuszczaniu też jest skierowany do jednego lub kilku słoików, reszta jest dobra. 4. Nie wolno też miodu próbować, podczas kręcenia, wkładając palec, łyżeczkę używaną lub macaną ręką itd. Żadnych drożdżaków, wirusów bakterii, grzybów. Miodarkę, wiaderka, sitka myć po każdym kręceniu i takie inne banały. 5. Larwy trutnia odsklepione, rozkwaszone i wpadające do miodu to też może być problem przy słabo odparowanym miodzie. Szczególnie jesiennym. Wilgoć w otoczeniu rozrzedzająca mód i mało pszczoły do odparowania. 6. W ciągu całego procesu wirowania i pakowania trzeba mieć na uwadze, że miód bardzo mocno chłonie wilgoć z otoczenia. Nawet kręcenie w warunkach wilgoci i np. na raty (kręcenie, rozlewanie )gdy miód jest poz słoikiem długi czas. Zgadzam się z tym co napisała idzia12 ,odnosi się to do miodów wytwarzanych przez obecne pszczoły. Jak sięgam pamięcią do lat 50 podczas miodobrania nie przywiązywało się wagi i nie zwracało uwagi na to o czym pisze idzia12.Generalnie wyjmując ramki do miodobrania jeśli nie były do końca zasklepione sprawdzało się czy po wstrząśnięciu nie wylatuje nektar z komórek, jeśli nie ramka nadawała się do wirowania. Niejednokrotnie ramki z niewielką ilością czerwiu szły do wirowania, czasami zdarzało się że przez niedopatrzenie trafiło się cos czerwiu otwartego i na sicie pozostawały białe larwy. Miodu po odwirowaniu nikt hermetycznie od razu nie zamykał, niejednokrotnie w garze przykrytym pokrywą stał rok i dłużej. Jako dziecko niejednokrotnie wkładałem palec lub obślinioną łyżeczkę w czasie miodobrania do naczynia z miodem by polizać sobie. W miarę zapotrzebowania miód był wybierany z gara i nakładany do wecków które nie są hermetyczne. Wirówka wykonana była ze sklejki i pomalowana (jaką farbą nie wiem) myta była dwa razy w sezonie przed miodobraniem i po skończeniu wszystkich miodobrań. Nie przypominam sobie aby kiedy kol wiek miód sfermentował.Nie wiem czy ktoś to badał ale przypuszczam że współczesne pszczoły nie posiadają takiej zdolności konserwacji miodu jak kiedyś. Dawniejsze miody nie tylko że były zakonserwowane przez podwyższone stężenie cukru ale również posiadały właściwości bakteriobójcze wytwarzane przez pszczoły. Medycyna ludowa kiedyś polecała miód stosować do odkażania ran. Niech mówi kto co chce ale ja twardo stoję przy swoim że obecne miody to nie te same co pól wieku i więcej wstecz. Przede wszystkim nektar roślin miododajnych posiada szczątkowe ilości pestycydów i insektycydów oraz innych zanieczyszczeń wchłanianych z atmosfery. Poza tym wpływ środowiska zewnętrznego jak i ulowego (traktowanie pszczół różnymi specyfikami) oraz mieszanie genów promujących cechy łagodności i miodności powoduje zanik innych ważnych cech, między innymi pszczoły wydzielają mniej substancji nadających miodowi właściwości bakteriobójcze. |
Autor: | pisiorek [ 19 listopada 2017, 08:58 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Miód wrzosowy |
balwro, piszesz bardzo długie i zawiłe posty ,nie wiem czy komuś się chce czytać takie poematy ? bez urazy ![]() |
Autor: | miś [ 19 listopada 2017, 10:42 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Miód wrzosowy |
Wymyślacie rzeczy niestworzone,problem zaczyna się po 15 lipca gdy zaczyna kwitnąc pierwsza nawłoc. |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |