FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Matka a poławiacz pyłku?
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=21240
Strona 1 z 1

Autor:  Grześ95 [ 12 maja 2018, 17:54 - sob ]
Tytuł:  Matka a poławiacz pyłku?

Czy matka un przejdzie przez segmentowy poławiacz pyłku?

Autor:  BARciak [ 12 maja 2018, 20:28 - sob ]
Tytuł:  Re: Matka a poławiacz pyłku?

Grześ95, pszczoły się ledwo przez te otworki przeciskają. Matka i trutnie nie maja szans.

Autor:  Mlody [ 16 maja 2018, 09:15 - śr ]
Tytuł:  Re: Matka a poławiacz pyłku?

To mam glupie pytania nowicjusza: jak założę polawiacz to pszczoły mi się nie wyroja i w ulu matki się zabiją i zostanie jedna najsilniejsza?

Autor:  astroludek [ 16 maja 2018, 09:20 - śr ]
Tytuł:  Re: Matka a poławiacz pyłku?

Mlody pisze:
To mam glupie pytania nowicjusza: jak założę polawiacz to pszczoły mi się nie wyroja i w ulu matki się zabiją i zostanie jedna najsilniejsza?


A kto ją w ulu wyrucha?

Autor:  tomi007 [ 16 maja 2018, 09:46 - śr ]
Tytuł:  Re: Matka a poławiacz pyłku?

Młoda prawdopodobnie zabije stara... Rój nie wyjdzie ale też i młoda matka się nie unasienni bo się nie przecisnie... Możliwe też że pszczoły ją zamęczą jak nie będzie mogła przejść przez polawiacz bo w pewnym okresie dosłownie wyganiają ją na lot godowy...

Jak zaczynają ciągnąć mateczniki Najlepiej zrobić odklad ze stara matką i zostawić 1 matecznik w macierzaku...

Autor:  Mlody [ 16 maja 2018, 09:47 - śr ]
Tytuł:  Re: Matka a poławiacz pyłku?

Racja nie pomyślałem o tym. A trutowki nie potrzebne. Plus to, ze matka do rojenia jest odchudzana tak, ze przez kratę przejdzie. A nie wiem czy polawiacz pylku ma mniejsze szparki.

Autor:  astroludek [ 16 maja 2018, 11:23 - śr ]
Tytuł:  Re: Matka a poławiacz pyłku?

Mlody pisze:
Racja nie pomyślałem o tym. A trutowki nie potrzebne. Plus to, ze matka do rojenia jest odchudzana tak, ze przez kratę przejdzie. A nie wiem czy polawiacz pylku ma mniejsze szparki.


Nie przejdzie nawet odchudzona. To są pojedyncze przypadki.

Autor:  tomi007 [ 16 maja 2018, 12:52 - śr ]
Tytuł:  Re: Matka a poławiacz pyłku?

astroludek pisze:
Mlody pisze:
Racja nie pomyślałem o tym. A trutowki nie potrzebne. Plus to, ze matka do rojenia jest odchudzana tak, ze przez kratę przejdzie. A nie wiem czy polawiacz pylku ma mniejsze szparki.


Nie przejdzie nawet odchudzona. To są pojedyncze przypadki.


w pełni się zgadzam - mam taki pojedyńczy przypadek

tzn. mam taką jedną mała "pi--kę" z 2016r co to bez odchudzania przechodzi przez kratę odgrodową cały czas czerwiąc... w tym roku zaraz ją skasuję... miałem to zrobić w zeszłym roku ale tak jakoś wyszło że się ostała... - rodzina z nią doszła do siły na akację - dostały miodnię na górę i zapewie tam ja znajdę bo ma zdolność "teleportacji" przez kratę... narobi w miodni tylko niepotrzebnego bałaganu... aż dziw że jeszcze nie chcą zrobić cichej wymiany bo ledwo pełza po plastrze... ale ogólnie ta matka ma dużą wolę życia - podczas przeglądu jak tylko zaczeła czerwić zaczęły ja okłebiać - uceikła na drzewo ale zaraz wróciła i została zamknieta do klatki i podana do tej rodziny z której uciekła... 2 razy nie mogłem jej znaleźć jak miała być wymieniona... a jak znalazłem to akurat w innym ulu obok całkiem brakował matki więc tam poszła jej zmeinniczka... ale w tym roku to już tyle szcześcia chyba mieć nie bedzie...

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/