FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Mateczniki nie zasklepione.
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=21256
Strona 1 z 1

Autor:  Kierowiec [ 14 maja 2018, 08:10 - pn ]
Tytuł:  Mateczniki nie zasklepione.

Witam. Wczoraj robiłem przegląd i dostrzegłem kilka mateczników na różnycz ramkach, są one jeszcze otwarte a w nich larwa. Moje pytanie czy mogę zrobić już odkład czy czekac do zasklepienia, czy moze moge je usunać? Jest to mój pierwszy ul wiec niemam doświadczenia.

Autor:  Kierowiec [ 14 maja 2018, 10:19 - pn ]
Tytuł:  Re: Mateczniki nie zasklepione.

Podpowie ktoś???

Autor:  Tamten [ 14 maja 2018, 10:23 - pn ]
Tytuł:  Re: Mateczniki nie zasklepione.

Ja bym poczekał do zasklepienia. Można wtedy będzie wybrać najładniejszy do odkładu.

Autor:  Kierowiec [ 14 maja 2018, 10:32 - pn ]
Tytuł:  Re: Mateczniki nie zasklepione.

I wszystko jasne, dziękuję.

Autor:  baniak [ 14 maja 2018, 10:34 - pn ]
Tytuł:  Re: Mateczniki nie zasklepione.

Kierowiec, chcesz matkę samemu wyhodować? Jeśli tak to zrób odkład i przenieś też jeden matecznik (pozostałe usuń). Ważne żeby w odkładzie były tylko ramki z czerwiem zakrytym i ten matecznik. Lepiej jeśli będzie niezasklepiony, bo nie masz pewności w jakim dniu jest ten zasklepiony i w przypadku przeobrażania się larwy może ona zamrzeć ze względu na Twoje ruszanie ramką.

Autor:  Tamten [ 14 maja 2018, 10:48 - pn ]
Tytuł:  Re: Mateczniki nie zasklepione.

baniak pisze:
Kierowiec, Lepiej jeśli będzie niezasklepiony, bo nie masz pewności w jakim dniu jest ten zasklepiony i w przypadku przeobrażania się larwy może ona zamrzeć ze względu na Twoje ruszanie ramką.

Z tym akurat bym się nie zgodził. Ruszanie ramką, jeśli w ogóle miałoby zaszkodzić, to prędzej larwie w mateczniku niezasklepionym. Brałem od hodowcy mateczniki zasklepione i przewożenie im nie zaszkodziło.

Autor:  tomi007 [ 14 maja 2018, 10:50 - pn ]
Tytuł:  Re: Mateczniki nie zasklepione.

bez przesady z tym zamieraniem od przekładania - strachy na lachy... o ile ktoś nie rzuca ramkami i robi wszytko w miarę delikatnie...

zasklepione mateczniki mówią że rodzina szykuje się do rójki... ja bym zrobił inaczej - zabrałbym starą matkę z 2-3 ramkami czerwiu dał jej 1 ramkę z węzą i 1 z zapasem do nowego ula... a w starym ulu zostawł 1 ładny dorodny matecznik... albo jeszcze lapiej poczekałbym aż nie będzie czerwiu otwartego i podał matkę hodowlaną NU - tylko przy podawaniu matki NU/UN tym jest więcej zabawy bo trzeba zrywać wszytskie mateczniki jakie założą - lipa w tym roku będzie szybko kwitnąć... z dzisiaj złożonych jajeczek pszczoła zacznie przerabiać nektar za około 30 dni jak już moze być po lipie...

zabierając starą matkę do odkładu zbierzemy tez wiecej miodu bo za 9 dni nie będzie czerwiu do karmienia w tej rodzinie - co oznacza cały miód dla nas... tylko trzeba uważnie 2 razy co 4 dni przejrzeć ramkę po ramce i zrywać wszytskie mateczniki ratunkowe jakie będą zakładały - pszczoły najlepiej strząsać bo potrafią poukrywać je w dziwnych miejscach...- jak ktoś sam hoduje matki to ma prościej - podaje korek z ramki hodowlanej z matką na wygryzieniu - matka się wygryzie i na 80% zrobi porządek z pozostałymi matecznikami ale najstarsze i tak warto zerwać bo nie wiadomo czy nie wygryzie się z nich jakaś "dzika" matka wcześniej...

Autor:  tomi007 [ 14 maja 2018, 10:54 - pn ]
Tytuł:  Re: Mateczniki nie zasklepione.

Tamten pisze:
baniak pisze:
Kierowiec, Lepiej jeśli będzie niezasklepiony, bo nie masz pewności w jakim dniu jest ten zasklepiony i w przypadku przeobrażania się larwy może ona zamrzeć ze względu na Twoje ruszanie ramką.

Z tym akurat bym się nie zgodził. Ruszanie ramką, jeśli w ogóle miałoby zaszkodzić, to prędzej larwie w mateczniku niezasklepionym. Brałem od hodowcy mateczniki zasklepione i przewożenie im nie zaszkodziło.


hodowca dał Ci matecznik w wieku 15-16 dni - takim juz nic nie szkodzi... co innego mateczniki 2 dni po zasklepieniu jak następuje histoliza larwy - czyli proces całkowitego "upłynnienia larwy" i zbudowanie owada doskonałego - tzw formy imago... wówczas trzeba faktycznie uważać ale przecież nikt nimi nie rzuca... delikatnie da radę je przenieść do cieplarki ale o transorcie to juz nie ma mowy... mimo wszytsko ja przenoszę do cieplarki tuż po zasklepieniu zanim zacznie się histoliza...

Autor:  Kierowiec [ 14 maja 2018, 12:09 - pn ]
Tytuł:  Re: Mateczniki nie zasklepione.

dzięki wszystkim za porade poczekam jednak az będzie zasklepiony, nie mam zbyt duzego doświadczenia żeby stosowac inne metody a od jutra ma sie pogorszyc pogoda wiec i tak nic wczysniej nie zrobie.

Autor:  Marcin [ 14 maja 2018, 12:14 - pn ]
Tytuł:  Re: Mateczniki nie zasklepione.

Kierowiec pisze:
dzięki wszystkim za porade poczekam jednak az będzie zasklepiony, nie mam zbyt duzego doświadczenia żeby stosowac inne metody a od jutra ma sie pogorszyc pogoda wiec i tak nic wczysniej nie zrobie.


Tak , tak ..... nie spiesz się . Poczekaj do soboty i się wtedy przekonasz :)

Autor:  Kierowiec [ 14 maja 2018, 12:17 - pn ]
Tytuł:  Re: Mateczniki nie zasklepione.

Marcin będzie za późno?

Autor:  Marcin [ 14 maja 2018, 12:25 - pn ]
Tytuł:  Re: Mateczniki nie zasklepione.

Idź zrób odkład ze starą matką a w macierzaku zostaw jeden matecznik.

Autor:  Kierowiec [ 14 maja 2018, 12:31 - pn ]
Tytuł:  Re: Mateczniki nie zasklepione.

niestety zaraz jade do pracy :(

Autor:  Kierowiec [ 14 maja 2018, 12:32 - pn ]
Tytuł:  Re: Mateczniki nie zasklepione.

szkoda że niewiedziałem tego wczoraj bo matke widziałem

Autor:  Tamten [ 14 maja 2018, 12:50 - pn ]
Tytuł:  Re: Mateczniki nie zasklepione.

Oczywiście, żeby zapobiec rójce, lepiej zrobić odkład ze starą matką.

Autor:  Kierowiec [ 14 maja 2018, 12:58 - pn ]
Tytuł:  Re: Mateczniki nie zasklepione.

Dzięki Tamten, tak też będę próbował jak uda sie znaleźć matke bo mam nieoznakowaną

Autor:  S250 [ 14 maja 2018, 13:17 - pn ]
Tytuł:  Re: Mateczniki nie zasklepione.

U mnie właśnie pszczoły się wyroiły.
błąd zrobiłem bo odkład zrobiłem z matecznikiem a matka pozostała w macierzaku.
Żona dzwoni i mówi że duży szum, czarno od pszczół i po 10 minutach dostaję zdjęcie ze pszczołami na czubku sosny :(.

Autor:  Marcin [ 14 maja 2018, 13:32 - pn ]
Tytuł:  Re: Mateczniki nie zasklepione.

Kierowiec pisze:
niestety zaraz jade do pracy :(


To jutro zrób. Nie czekaj ....

Autor:  Kierowiec [ 15 maja 2018, 14:49 - wt ]
Tytuł:  Re: Mateczniki nie zasklepione.

Witam wszystkich. Więc zrobiłem odkład na starej matce 3 ramki czerwiu 2 pokarmu 1 węza. Macierzysty ul został bez matki i teraz pytanie czekac az wychodują sobie swoja czy poddac im matke której niestety noemam?

Autor:  tomi007 [ 15 maja 2018, 14:59 - wt ]
Tytuł:  Re: Mateczniki nie zasklepione.

Kierowiec pisze:
Witam wszystkich. Więc zrobiłem odkład na starej matce 3 ramki czerwiu 2 pokarmu 1 węza. Macierzysty ul został bez matki i teraz pytanie czekac az wychodują sobie swoja czy poddac im matke której niestety noemam?


a jaka ta rodzina była ? - chciałbyś 2 taką samą czy nie ? - matka jaką sobie same zrobią będzie zapewne bardzo podobna... - pytanie też czy miały podstawy aby się roić (brak pożytku / ciasnota w ulu/ stara tj. 3 letnia matka) jak nie to prawdopodobnie mają podwyższoną skłonnośc do rójki i sytuacja może się powtarzać każdego roku...

jak rodzina z kótrej zabrałeś matkę Ci się podoba to możesz zostawić im 1 naładniejszy matecznik... a jak nie to wyłamuj mateczniki i jak nie będzie już czerwiu otwartego załatw od kogoś matkę NU lub UN... ewentualnie podaj ramkę z jajami od innej rodziny która ci się podoba aby z nich wyhodowały sobie matkę - za najpżniej za 3 dni z jaj wykują się larwy na których założon zostaną matecziki - wyhodowanie matki od złozenia jajeczka zajmuje 16 dni... możesz też podać ramkę z jak najmłodszymi larwami ale w takim przypadku zaczną ciągnąć mateczniki na starszych larwach w 1 kolejnosci a im mlodsza larwa tym lepsza matka dlatego najlepiej podać ramkę z jajami...

Autor:  Kierowiec [ 15 maja 2018, 15:14 - wt ]
Tytuł:  Re: Mateczniki nie zasklepione.

Jest to mój pierwszy ul, (teraz juz 2) pszczoły wprowadziły sie same na jesien 2017r.pewnie komus sie wyroiły cieżko mi powiedziec czy jestem zadowolony myślę że tak dosyc szybko doszły po zimie, niemam pojęcia co to za rasa.

Autor:  BARciak [ 15 maja 2018, 15:18 - wt ]
Tytuł:  Re: Mateczniki nie zasklepione.

Kierowiec, jak ciemne to prawie na 100% krainka albo jakieś F ileś po czymś.

Autor:  Kierowiec [ 15 maja 2018, 15:25 - wt ]
Tytuł:  Re: Mateczniki nie zasklepione.

Tak raczej ciemne

Autor:  Kierowiec [ 15 maja 2018, 15:26 - wt ]
Tytuł:  Re: Mateczniki nie zasklepione.

Nie są jakies agresywne choć czasem jakas mnie utnie.

Autor:  tomi007 [ 15 maja 2018, 15:29 - wt ]
Tytuł:  Re: Mateczniki nie zasklepione.

Kierowiec pisze:
Jest to mój pierwszy ul, (teraz juz 2) pszczoły wprowadziły sie same na jesien 2017r.pewnie komus sie wyroiły cieżko mi powiedziec czy jestem zadowolony myślę że tak dosyc szybko doszły po zimie, niemam pojęcia co to za rasa.



rasa nie jest specjalni ważna choć jak była to matka krainka to i jest większe prawdopodbienstwo że córka będzie podobna... przy BCF z racji większeg zmiksowania materiału genetycznego jest większa loteria w dziedziczeniu cech...

są spokojne i trzymają się plastra, nie żądlą zbtnio ? dały już nadstawkę miodu ? - jak miodu dużo nie mają a już się chciały wyroić jak akacja i inne pożytki kwitną to podarowałbym sobie hodowlę własnej matki...

matkę NU kupisz za okol 20 zł ale niekoniecznie musi wrocić z lotu weselnego... matka UN (unasienniona) jest droższa (okolo 60 zł w góre) ale po przyjęciu nie wylatuj z ula tylko zaczyna składać jajeczka...

1 ul to mało - zawsze trzeba mieć min 2 - także dobrze że już tyle masz - choć 2 będziesz miał jak w każdym będzie matka czerwiąca..

dlaczego minimum 2 ule ? - na wypadek jak matka zginie... wyhodują sobie swoją UN... a ona nie wróci z lot godowego to wówczas podaje się ramkę z larwami od innego ula aby wyhodowały kolajną albo dla spr czy jest matka (jak jes matka to nie ciągną mateczników na podanej ramce)... na wiosnę jak zabraknie matki w 1 z 2 uli też mozna połączyć bo jest z czym... ale wg mnie naljepiej mieć minimum 4-5 uli - jest sens wówczas ubierć się rozpala podkurzacz itd... a tak to 10 min roboty a przygotowań 30 min... nie mówiąc o miodobraniu...

jak chcesz to się zastanów - w tą sobote mają wygryzać mi się matki krainki Celle i BCF Elgony26... - jedną mogę ci podesłac po kosztach przesyłki (18zł) - bylyby na wt 22 maja... kolejna seria byłaby u Ciebie 29 maja aleto juz chyba późno...

Autor:  Kierowiec [ 15 maja 2018, 15:33 - wt ]
Tytuł:  Re: Mateczniki nie zasklepione.

Ok zamawiam

Autor:  Kierowiec [ 15 maja 2018, 15:49 - wt ]
Tytuł:  Re: Mateczniki nie zasklepione.

Taknwiem że 1 czy 2 to mało uli mam narazie 7 ale od dzisiaj 2 zagospodarowane a chcę sukcesywnie sie powiększać, narazie nie marzy mi sie 100 ale te 6 jak bym miał było by fajnie od czegos trzeba zacząć.

Autor:  Kierowiec [ 15 maja 2018, 15:55 - wt ]
Tytuł:  Re: Mateczniki nie zasklepione.

Agresywne raczej nie są choc czasem jakaś użądli, ramki myśle że się trzymają a z nadstawka to popełniłem błąd i mi matka przeszła i troche nabroiła

Autor:  Kierowiec [ 15 maja 2018, 16:11 - wt ]
Tytuł:  Re: Mateczniki nie zasklepione.

Tomi007 jak mogę zamówić matkę?

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/