FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Hodowla trzmieli http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=22350 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | tomi007 [ 25 marca 2019, 08:43 - pn ] |
Tytuł: | Hodowla trzmieli |
Czy ktoś może kiedyś próbował hodować trzmiele od zera - teraz jest dobra pora na łapanie przezimowanych królowych które lada dzień będą zakładać swoje gniazda... Coś tam czytałem w internecie ale bzdury napisali bo jak złapie teraz królowa dam jej ulik i kawałek zasiatkowanego poletka jasnoty to już widzę jak w marcu będzie ją oblatywać... Sa firmy w EU i PL które zajmują się hodowlą trzmieli i oni tak nie robią - hoduja je w pudełkach plastikowych dając "brykiety" pyłku zapewne z miodem - wyglądem przypomina to korki od szampana... Do tego pewnie woda... Złapałem już dwie królowe jakie przysiadly na wylotku ula - dałem im na szybko miód... Jedna nocy nie przeżyła - okazała się że ma na sobie pełno wszelinek pszczelich... Druga była silniejsza ale też chora... Padła jeden dzień później... Wiem że idzie kupić gotowa kolonie za coś koło 200 zł ale nie o to mi chodzi... Chcę sam spróbować... Teraz już wiem że łapać należy to co lata i zbiera nektar z pierwszych kwiatów a nie co ledwo się rusza i roznosi "syfilis"... |
Autor: | lasius [ 25 marca 2019, 09:54 - pn ] |
Tytuł: | Re: Hodowla trzmieli |
Próbowałem i hodowalem. Ale to trudna sprawa. Trzeba mieć kulkę pyłku pszczelego wielkosci bobu włożoną do dzbanka zrobionego z Wosku najepiej trzmielego ale moze tez byc plaster pszczeli. Przymocowac to trzeba na dnie kartonika 8x8cm z wycietym dnem czesciowo i zalożoną siatką zeby matka mogla oddawac kał. Z boku pudelka trzeba wprowadzic poidelko dla ptakow, male - na syrop cukrowy 1:1 najlpiej z benzoesanem sodu zeby nie fermentowal. Pudelko powinno byc w zupelnie ciemnym miejscu i w temp. 28-32’c. Matka trzmiela nie moze byc z pierwszego pojawu tylko już szukająca miejsca do gniazdowania. Pyłek co 2-3 dni trzeba wymieniac i musi byc swieży ew. Swieżo mrożony. Tak przygotowane gniazdo ma 5% szans na sukces.... Aby zwiekszyc szanse do 90% należałoby dolozyć 4-6 młodych dwu-trzy dniowych robotnic trzmiela ziemnego(mowimy o ziemnym caly czas). Jesli doloży sie kilka poczwarek robotnic to sukces jest prawie 100%. Jednak trzeba pamietac żeby zlikwidowac stare robotnice zaraz po wylegu pierwszych mlodych. Bo robotnice trzmiela ziemnego zaczynają konkurowac z matką i ja w koncu zabijają. Gniazda trzmiela ziemnego są krótkowieczne dla chech mozna spróbowac ale żdby sie to udalo trzeba zakupic jedną przynajmniej rodzinę komercyjną zeby miec poczwarki i mlode robotnice. Inny sposób to zalożenie siatki na poletko jasnoty białej 2x2m umieszczenie tam skrzynki dla ptaków z otworem 2cm i drobną watą lub suchym miekkim sianem z gniazda myszy polnej itp. Wpuszczona do takiego miejsca matka trzmiela ziemnego w 60% założy gniazdo. |
Autor: | lasius [ 25 marca 2019, 10:07 - pn ] |
Tytuł: | Re: Hodowla trzmieli |
Glownym problem w ich hodowli amatorskiej jest krótkowiecznosc kolonii. Aby miec je stale trzeba by miec kilkanascie rodzin i caly czas selekcjonowac matki , hiberniwac je , stymulowac itd... Prawdziwie godne polecenia bylyby pszczoly mellipona quadrifasciata z Brazylii ale żeby je sprowadzic potrzeba sporo pieniedzy zgód i zaangażowanie wiecej niz jednej osoby. Jest to jakby dalsza ewolucja trzmieli w stronę mocno spolecznych już pszczół, ale z zanikiem żadła... |
Autor: | tomi007 [ 25 marca 2019, 10:14 - pn ] |
Tytuł: | Re: Hodowla trzmieli |
lasius, czyli w sumie gra nie warta świeczki zaczynając od zera - najlepiej byłoby więc znaleźć później jakąś norkę w której gniazdują trzmiele i je przenieść do skrzyneczki... jasnota biała zakwitnie pewnie później - jakoś polową kwietnia/początkiem maja wychodzi więc na to że najlepiej byłoby kupić teraz rodzinkę trzmieli i nałapać matek aby mieć ich więcej... z dużym prawdopodobieństwem na sukces - dzięki wielkie ogromne za radę... nie ma świeżego pyłku - mam suszony - ale można byłoby chyba pokusić się o jego spreparowanie do odpowiedniej konsystencji używając zraszacza... tym bardziej ze byłby on pokarmem dla opcji ze duża szansą na 100% sukces... |
Autor: | lasius [ 25 marca 2019, 10:25 - pn ] |
Tytuł: | Re: Hodowla trzmieli |
Jak są robotnice to suszony i nawilzony pyłek jest też tolerowany. Ale spowalnia to rozwój , rodziny są mniej liczne i szybciej dochodzą do punktu tzw. Switch point gdzie robotnice zaczynają konkurowac z matką o czerwienie, zaczynają czerwic równolegle na trutowo i ją zabijają. Jak już matka ma własne robotnice albo poczwarki można gniazdo przeniesc do skrzynki z tym siankiem czy watą i ustawic na dworze tak żeby same zbierały pokarm jak w naturze. Oblatują znacznie wiecej roslin niż pszczoły. |
Autor: | lasius [ 25 marca 2019, 10:27 - pn ] |
Tytuł: | Re: Hodowla trzmieli |
Fajne są ale zbyt szybko to przełączenie robotnic na konkurencję sie robi, to najbardziej mnie zniechęcilo. Zachęca z kolei to że trutnie kompulują nawet w osiatkowanym pudelku 50x50x50 cm na swietle dziennym z matkami. Wiec latwo dobierac strone ojcowską i mateczną. |
Autor: | lasius [ 25 marca 2019, 11:22 - pn ] |
Tytuł: | Re: Hodowla trzmieli |
Dość dużo informacji znajdziesz szukając w jezyku angielskim pod podobnym lub tym haslem: bombus terrestris queen stimulation |
Autor: | tomi007 [ 25 marca 2019, 12:16 - pn ] |
Tytuł: | Re: Hodowla trzmieli |
lasius pisze: Dość dużo informacji znajdziesz szukając w jezyku angielskim pod podobnym lub tym haslem: bombus terrestris queen stimulation kurczę nie pomyślałem aby po ang szukać - dzięki... a mam jeszcze pyt - jak rozumiem w sytuacji gdy robotnice zabiją matkę wówczas z jaj zapłodnionych (złożonych przez matkę) wyklują się królowe a z tych złożonych przez robotnice trutnie ? bo zastanawiam się jak hodować ewentualnie matki... do amatorskiej hibernacji pewnie lodówka by mogła się nadać - w sumie mam cieplarko-chłodziarkę wiec fajnie można w niej schodzić z temp ![]() pytanie czy łatwo rozróżnić robotnice/ trutnia i królową ? |
Autor: | lasius [ 25 marca 2019, 12:28 - pn ] |
Tytuł: | Re: Hodowla trzmieli |
Z chwilą osierocenia z jaj zaplodnionych hodują nowe matki, czasem jeszcze gdy stara matka jeszcze żyje. Trutnie rozwijają sie i z jaj skladanych przez matke pod koniec jej życia/ zwykle sa to juz jaja trutowe oraz z jaj konkurujących z nią robotnic. Część koloni produkuje tylko trutnie , matek nie chcą chyba że zostaną osierocone. Trutnie łatwo rozpoznać po nieco innej takiej - puchatej szacie z mniej wyraźnymi paskami oraz po dłuższych czułkach. Zachowują sie tez inaczej niż robotnice. Trzeba kilka razy zobaczyc i bedzie juz latwo poznac. Matki też latwo rozpoznac. Rownież inaczej niż robotnice sie zachowują i do 6-8 dnia życia opychają się pyłkiem. Są większe sporo od robotnic. Lodówka do hibernacji jak najbardziej wszystko znajdziesz w artykułach naukowych - glownie po angielsku niestety. Budzenie można zrobić przez - hehe paradoksalnie uśpienie w CO2 - tak jak matki do sztucznego unasieniania u pszczół. I loty w klateczkach kilkudziesieciominutowe. Po dwukrotnym uspieniu w co2 i krotkich lotsch wiekszosc matek można wybudzic o dowolnej porze z diapauzy w którą zapadają po kopulacji. Kolonie można hodować wogóle bez lotów nie wymagają ich , mogą żyć calkowicie w zamknięciu. Tylko loty matek i trutni są wymagane żdby doszlo do zaplemnienia młodych matek. W przeciwieństwie do pszczół matka kryta jest zwykle jednym trutniem tylko sporadycznie dwoma. |
Autor: | lasius [ 25 marca 2019, 12:32 - pn ] |
Tytuł: | Re: Hodowla trzmieli |
Są też podobnie jak pszczola miodna bardzo wrażliwe na imbred... dlatego trzeba miec urozmaicone geny w ich hodowli. |
Autor: | tomi007 [ 25 marca 2019, 14:00 - pn ] |
Tytuł: | Re: Hodowla trzmieli |
DZIĘKI ZA POMOCNE INFORMACJE ! z różnic to chyba truteń też przeżywa zbliżenie z matką bo nic mu się nie wyrywa wiec może szukać innej.... |
Autor: | lasius [ 25 marca 2019, 14:11 - pn ] |
Tytuł: | Re: Hodowla trzmieli |
Tak zgadza się ![]() |
Autor: | tomi007 [ 25 marca 2019, 16:33 - pn ] |
Tytuł: | Re: Hodowla trzmieli |
lasius pisze: Tak zgadza się ![]() wiec jak już to lepiej być "bombusowym" niż "apisowym" trutniem ![]() |
Autor: | lasius [ 25 marca 2019, 18:54 - pn ] |
Tytuł: | Re: Hodowla trzmieli |
Ale może apisowy ma tak w kosmos doznania że warto? ![]() |
Autor: | jan56 [ 25 marca 2019, 19:13 - pn ] |
Tytuł: | Re: Hodowla trzmieli |
A może coś o trzmielcach ? |
Autor: | lasius [ 25 marca 2019, 19:36 - pn ] |
Tytuł: | Re: Hodowla trzmieli |
Przecież wszystko tylko o nich jest... |
Autor: | jan56 [ 25 marca 2019, 19:44 - pn ] |
Tytuł: | Re: Hodowla trzmieli |
Co różni trzmielca od trzmiela |
Autor: | lasius [ 25 marca 2019, 20:19 - pn ] |
Tytuł: | Re: Hodowla trzmieli |
A myslem ze to przytyk ze temat za bardzo polityczny sie zrobił bo nie doczytałem hehe ![]() Trzmielca tylko raz widzialem w gnieździe trzmiela kamiennika Brzmik cicholot sobie zaanektował kolonię. A tak wogóle to nazwa idealna. Wielkosc trochę na plus w stosunku do królowej trzmiela ziemnego albo kamiennika ,lekko filoetowe skrzydła ale cichutki w locie że hej! |
Autor: | Zdzisiu Senior [ 24 maja 2019, 15:04 - pt ] |
Tytuł: | Re: Hodowla trzmieli |
Lasius, a czy można podać do osieroconej rodziny nową obcą zapłodnioną matkę w klateczce i ją przyjmą? Tak jak u miodnych? |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |