FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Jakie matki poddać w tym suchym 2020 roku? http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=23328 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Albinos176 [ 28 kwietnia 2020, 14:26 - wt ] |
Tytuł: | Jakie matki poddać w tym suchym 2020 roku? |
Witam. Chciałbym aby moi koledzy pszczelarze podzielili się opiniami na temat jakich matek pszczelich warto byłoby spróbować poddać w tym dziwnym roku. Jak myślicie, jaka pszczoła będzie najlepiej się sprawdzać podczas suszy jaką obecnie mamy. U mnie na przykład pszczoły nie ruszają tak ostro jak rok temu ze względu na prawdopodobny brak zasobnego pożytku wywołany suszą w moim rejonie. W związku z tym chciałbym aby każdy wypowiedział się co jego zdaniem będzie się sprawdzać najlepiej. |
Autor: | kudlaty [ 28 kwietnia 2020, 14:40 - wt ] |
Tytuł: | Re: Jakie matki poddać w tym suchym 2020 roku? |
jeśli nie ma nic w terenie to wszystkie tyle samo przyniosą... polecam trzymac sie sprawdzonych lini i nie kombinować bo może byc jeszcze gorzej |
Autor: | Rybnik87 [ 28 kwietnia 2020, 14:42 - wt ] |
Tytuł: | Re: Jakie matki poddać w tym suchym 2020 roku? |
Książkowo to środkowoeuropejska Chociaż pewnie nikt takich badań nie robił... |
Autor: | Albinos176 [ 28 kwietnia 2020, 15:43 - wt ] |
Tytuł: | Re: Jakie matki poddać w tym suchym 2020 roku? |
Żeby mieć te sprawdzone linie na pasiece to jeszcze trzeba je przetestować. Dlatego pytam się co byłoby warto wypróbować |
Autor: | Pajej [ 28 kwietnia 2020, 19:40 - wt ] |
Tytuł: | Re: Jakie matki poddać w tym suchym 2020 roku? |
pszczoła sztachetowa napewno Ci sie sprawdzi ![]() Z pustego i salomon nie naleje, no chyba że masz lasy do okoła i liczysz na spadź |
Autor: | manio [ 28 kwietnia 2020, 19:45 - wt ] |
Tytuł: | Re: Jakie matki poddać w tym suchym 2020 roku? |
Tylko młody i naiwny wierzy w opisy marketingowe linii pszczół. Opanowania podstaw rzemiosła nie da się zastąpić pszczołą "lepszą niż zwykłe". Proponuję poczytać podręczniki , doszkolić się na dowolnej pszczole dobrze funkcjonującej lokalnie. Bez wodotrysków ale pewnie , witalnie i bez chorób. |
Autor: | Pajej [ 28 kwietnia 2020, 20:50 - wt ] |
Tytuł: | Re: Jakie matki poddać w tym suchym 2020 roku? |
też jeszcze jedna uwaga matka Nieska od pana X bedzie inna niz o do pana Y przerabiałem to w swojej krótkiej karierze pszczelarskiej |
Autor: | tomi007 [ 28 kwietnia 2020, 22:22 - wt ] |
Tytuł: | Re: Jakie matki poddać w tym suchym 2020 roku? |
Na wybór matek na ten sezon to już raczej za późno... Nawet jak byś dziś kupił nieunasiennione to zaczną czerwic w połowie maja przy sprzyjającej pogodzie... - pierwsza pszczoła będzie po nich mniej więcej w połowie czerwca przy czym w pole ruszy około końcówki czerwca .. A całkowita wymiana na pszczołe tylko po nowej matce nastąpi mniej więcej po połowie lipca - czyli po sezonie dla większości... Co do wyboru matek na suszę... Teoretycznie masz już takie - napisałeś że matki ograniczyły czerwienie w porównaniu do zeszłego roku czyli reagują tak jak powinny - na biedę dzieci się nie rodzi... Swoją drogą jak teraz bieda kiedy wszystko masowo kwitnie to strach pomyśleć co ma być dalej... U mnie dziś na pasiece szał - w miodniach b. ładnie przybyło...zamawiam tydzień takiej pogody jak dziś i mogę robić miodobranie ![]() |
Autor: | Hieronim [ 29 kwietnia 2020, 05:36 - śr ] |
Tytuł: | Re: Jakie matki poddać w tym suchym 2020 roku? |
Pajej pisze: też jeszcze jedna uwaga matka Nieska od pana X bedzie inna niz o do pana Y przerabiałem to w swojej krótkiej karierze pszczelarskiej Nieska , to Nieska , chyba , że ktoś ciągnie , złym przykładem , z F1 po wolnym unasiennieniu .Bardzo dobre reproduktorki kopiuję przez sztuczną inseminację i w zasadzie nie różnią się od oryginału. |
Autor: | _barti_ [ 29 kwietnia 2020, 09:06 - śr ] |
Tytuł: | Re: Jakie matki poddać w tym suchym 2020 roku? |
Zadał bym pytanie: jakie rośliny siać/sadzić w suchych latach ![]() - duża miodność przy braku nektaru to cecha pszczół której próżno szukać. ![]() |
Autor: | tomi007 [ 29 kwietnia 2020, 10:25 - śr ] |
Tytuł: | Re: Jakie matki poddać w tym suchym 2020 roku? |
Hieronim, gdyby tak było to ludzie tez byli by tacy sami - a jakoś każdy z rodzeństwa jest inny... podobnie z reproduktorkami - tez się potrafią różnić... ale nie zaprzeczę - Nieska to dobra pszczoła - powstała x lat temu z krzyżówki Niemki i Sklenara - czyli tez dobrych pszczół... spodobała mi się dlatego kupiłem reproduktorkę - Nieska wg mnie jest b. miodna, spokojna i umiarkowanie rojliwa (tj. na dwuletnie matki już lepiej uważać)... choć średnio mi się podoba to że dość często ogranicza matkę w czerwieniu tymi sporymi wiankami w miodni - podobnie przy silnym majowym pożytku tez zalewa gniazdo - przez co buduje raczej średnie rodziny - robię sporo odkładów i lubię jak są pełne ramki czerwiu bo zapas dla odkładów mam "z zimy" tj z wycofanych ramek z zapasem na wiosnę - także Nieska jest raczej miodową pszczołą - nie bardzo można określić ją jako "uniwersalną" - wg mnie jest b. dobra do stacjonarnej pasieki z jednym lub dwoma głównymi pożytkami w której odkładów raczej się nie robi jak i nie poławia pyłku... a np. Sklenar i Kortówka to jadą ramki po kolei od deski do deski - w ich przypadku z tego co zauważyłem czerw jest mniej rozrzucony po wszystkich ramkach - matka dopiero jak zaczerwi mocno jedną ramkę idzie na kolejną - budują też silniejsze rodziny... Nieska jest wg mnie pszczołą raczej na ciut późniejszy rzepak niż na wcześniejszy mniszek i sady... tj. pierwszy pożytek jest u niej zazwyczaj rozwojowy kiedy inne szybsze linie już coś noszą do miodni (np. celle/Elgon26/S105/S113) -tj. jest to różnica około 1 max 2 tyg...za to pewnie dobrze sprawdza się na spadzi - aczkolwiek to tylko przypuszczenie - u mnie ten pożytek nie jest obfity i częsty... wnioskuję po tym ze miód ma ciemny a np. Elgon26 sprawdza się najlepiej na pożytku nektarowym tj. ciemnego miodu raczej nie nosi... |
Autor: | kudlaty [ 29 kwietnia 2020, 10:41 - śr ] |
Tytuł: | Re: Jakie matki poddać w tym suchym 2020 roku? |
Hieronim pisze: Pajej pisze: też jeszcze jedna uwaga matka Nieska od pana X bedzie inna niz o do pana Y przerabiałem to w swojej krótkiej karierze pszczelarskiej Nieska , to Nieska , chyba , że ktoś ciągnie , złym przykładem , z F1 po wolnym unasiennieniu .Bardzo dobre reproduktorki kopiuję przez sztuczną inseminację i w zasadzie nie różnią się od oryginału. co innego też jeśli 4 ramkowy odkład ma do opieki 60 larw a tak ludzie robią a co innego uzyskasz jak dasz na pełnosprawna rodzine 10 mateczniki, tu i tu będą matki, na sprzedaż owszem więcej sztuk ale nic po za tym dlatego te różnice w jakości, co innego też sie uzyska przy umiarkowanym naturalnym pożytku i silnej rodzinie a co innego przy głodnych umrzykach i załamaniu pogody |
Autor: | tomi007 [ 29 kwietnia 2020, 11:22 - śr ] |
Tytuł: | Re: Jakie matki poddać w tym suchym 2020 roku? |
kudlaty pisze: załamaniu pogody oj... przy załamaniu pogody to mateczniki potrafią być w maju b. dorodne... ![]() |
Autor: | Albinos176 [ 29 kwietnia 2020, 15:42 - śr ] |
Tytuł: | Re: Jakie matki poddać w tym suchym 2020 roku? |
Nie wiem czemu, ale ciężko jest uzyskać od forumowiczów konkretną odpowiedź. Zamiast podzielić się przemyśleniami co może się lepiej sprawdzić w dosyć ciężkich warunkach. Dowiaduje się ze muszę czytać książki i że mam ubogi teren lub chore pszczoły. Zakładając ten temat chciałem uzyskać konkretna informacje o pszczołach. Nie potrzebuje wywodów na temat zasobności mojej bazy pożytkowej czy stanu mojej wiedzy. Ludzie piszcie na temat. |
Autor: | wojciech_p [ 29 kwietnia 2020, 16:20 - śr ] |
Tytuł: | Re: Jakie matki poddać w tym suchym 2020 roku? |
Na tereny piaszczyste i suche proponuję pszczołę przystosowaną do tych terenów: Kampinoską. Ma ją pan Dawid Lutz i pani Łucja Skonieczna. |
Autor: | Hieronim [ 29 kwietnia 2020, 16:52 - śr ] |
Tytuł: | Re: Jakie matki poddać w tym suchym 2020 roku? |
Albinos176 pisze: Witam. Chciałbym aby moi koledzy pszczelarze podzielili się opiniami na temat jakich matek pszczelich warto byłoby spróbować poddać w tym dziwnym roku. Jak myślicie, jaka pszczoła będzie najlepiej się sprawdzać podczas suszy jaką obecnie mamy. U mnie na przykład pszczoły nie ruszają tak ostro jak rok temu ze względu na prawdopodobny brak zasobnego pożytku wywołany suszą w moim rejonie. W związku z tym chciałbym aby każdy wypowiedział się co jego zdaniem będzie się sprawdzać najlepiej. Moim zdaniem , dobra by była krainka o szybkim rozwoju wiosennym , pozwala to praktycznie w każdym terenie uzyskać miód , bo wczesna wiosną , niezależnie od terenu jest dosyć pożytków , aby pszczoły przyniosły dla nas miód a po lipie zwalnia z czerwieniem , u mnie tak zachowywała się Prima , od p. Gębalowej. trzeba było trochę starań , aby w odpowiedniej sile doszły do siły . Dobra być może by była Vigorka , ale teraz ponoć trudno ją dostać a to co oferuje Kasztelewicz , to nie jest to . Pszczoła ta była bardzo oszczędna w czerwieniu i zużyciu pokarmu a potrafiła w normalnym roku przynieść po dwa korpusy miodu .Tutaj na forum jest kolega kowalskiandrzej , który ma swoją krainkę a stale narzeka na panujące susze , być może wyhodował pszczoły zdolne egzystować w takich warunkach. |
Autor: | Albinos176 [ 29 kwietnia 2020, 17:04 - śr ] |
Tytuł: | Re: Jakie matki poddać w tym suchym 2020 roku? |
Dziękuję bardzo za konkretną i rzeczową odpowiedź. A co myślicie o kraince celle? Słyszałem ze ta jest całkiem całkiem jeśli chodzi o wczesne pożytki |
Autor: | Hieronim [ 29 kwietnia 2020, 17:07 - śr ] |
Tytuł: | Re: Jakie matki poddać w tym suchym 2020 roku? |
Albinos176 pisze: Dziękuję bardzo za konkretną i rzeczową odpowiedź. A co myślicie o kraince celle? Słyszałem ze ta jest całkiem całkiem jeśli chodzi o wczesne pożytki P. Naruszewicz ma taką mieszankę Celle z środkowoeuropejską , nazywa się to Wanda , jak zdaje egzamin na Mazurach Garbatych , to może sprawdzić się u Ciebie. |
Autor: | Pajej [ 29 kwietnia 2020, 19:19 - śr ] |
Tytuł: | Re: Jakie matki poddać w tym suchym 2020 roku? |
tomi007 pisze: Hieronim, gdyby tak było to ludzie tez byli by tacy sami - a jakoś każdy z rodzeństwa jest inny... podobnie z reproduktorkami - tez się potrafią różnić... ale nie zaprzeczę - Nieska to dobra pszczoła - powstała x lat temu z krzyżówki Niemki i Sklenara - czyli tez dobrych pszczół... spodobała mi się dlatego kupiłem reproduktorkę - Nieska wg mnie jest b. miodna, spokojna i umiarkowanie rojliwa (tj. na dwuletnie matki już lepiej uważać)... choć średnio mi się podoba to że dość często ogranicza matkę w czerwieniu tymi sporymi wiankami w miodni - podobnie przy silnym majowym pożytku tez zalewa gniazdo - przez co buduje raczej średnie rodziny - robię sporo odkładów i lubię jak są pełne ramki czerwiu bo zapas dla odkładów mam "z zimy" tj z wycofanych ramek z zapasem na wiosnę - także Nieska jest raczej miodową pszczołą - nie bardzo można określić ją jako "uniwersalną" - wg mnie jest b. dobra do stacjonarnej pasieki z jednym lub dwoma głównymi pożytkami w której odkładów raczej się nie robi jak i nie poławia pyłku... a np. Sklenar i Kortówka to jadą ramki po kolei od deski do deski - w ich przypadku z tego co zauważyłem czerw jest mniej rozrzucony po wszystkich ramkach - matka dopiero jak zaczerwi mocno jedną ramkę idzie na kolejną - budują też silniejsze rodziny... Nieska jest wg mnie pszczołą raczej na ciut późniejszy rzepak niż na wcześniejszy mniszek i sady... tj. pierwszy pożytek jest u niej zazwyczaj rozwojowy kiedy inne szybsze linie już coś noszą do miodni (np. celle/Elgon26/S105/S113) -tj. jest to różnica około 1 max 2 tyg...za to pewnie dobrze sprawdza się na spadzi - aczkolwiek to tylko przypuszczenie - u mnie ten pożytek nie jest obfity i częsty... wnioskuję po tym ze miód ma ciemny a np. Elgon26 sprawdza się najlepiej na pożytku nektarowym tj. ciemnego miodu raczej nie nosi... pierwsze pszczoły jakie miałem to właśnie Nieski bardzo mi sie podobały, ale pan od którego kupiłem pszczoły nie wysyła matek a mieszka ponad 100km ode mnie, dlatego kupiłem Nieski od lokalnego hodowcy i to bie było to. Mam jeszcze jedna córke z cichej wymiany od tej "pierwotnej" i widze że nie różni sie bardzo od oryginału. Rodzinki nie za silne ale miodzik jest... Jeszcze jedno spostrzezenie, które mamy wspólne z kolega. Nieski częściej nie wracaja z lotu godowego niz inne pszczoły |
Autor: | kudlaty [ 29 kwietnia 2020, 19:21 - śr ] |
Tytuł: | Re: Jakie matki poddać w tym suchym 2020 roku? |
Albinos176 pisze: Nie wiem czemu, ale ciężko jest uzyskać od forumowiczów konkretną odpowiedź. Zamiast podzielić się przemyśleniami co może się lepiej sprawdzić w dosyć ciężkich warunkach. Dowiaduje się ze muszę czytać książki i że mam ubogi teren lub chore pszczoły. Zakładając ten temat chciałem uzyskać konkretna informacje o pszczołach. Nie potrzebuje wywodów na temat zasobności mojej bazy pożytkowej czy stanu mojej wiedzy. Ludzie piszcie na temat. no bo nikt ci nie poda przepisu co będzie się spisywało bo takiego nie ma, co innego się spisuje nad morzem co innego w centrum a jeszcze co innego w górach, jeden prowadzi gospodarkę wedrowna a jeszcze inny stacjonarną itp najlepiej sie zapytac w okolicznych pszczelarzy co mają w pasiekach dzieki temu zawęzisz pole poszukiwań, no jeszcze jedno nie ma zadnych cudownych linii po zakupie których ule zapełnią sie miodem, jak jest pożytek to prawie każda przyniesie byle była odpowiednia siła i pogoda od dłuzszego czasu mam troisecka nieske age3 vigora na tym gównie bazuje tylko sobie od czasu do czasu z czegoś rezygnuje zeby po kilku sezonach znowu kupić to sie u mnie sprawdza a mam też inne nie widze jakiejś wielkiej różnicy pomiedzy rodzinami wszystko na jedno kopyto, z bcf u mnie ostrożnie bo nie każdy nosi spadź do tego lepszy rozwój wiosną ma krainka |
Autor: | kudlaty [ 29 kwietnia 2020, 19:28 - śr ] |
Tytuł: | Re: Jakie matki poddać w tym suchym 2020 roku? |
Pajej pisze: pierwsze pszczoły jakie miałem to właśnie Nieski bardzo mi sie podobały, ale pan od którego kupiłem pszczoły nie wysyła matek a mieszka ponad 100km ode mnie, dlatego kupiłem Nieski od lokalnego hodowcy i to bie było to. Mam jeszcze jedna córke z cichej wymiany od tej "pierwotnej" i widze że nie różni sie bardzo od oryginału. Rodzinki nie za silne ale miodzik jest... Jeszcze jedno spostrzezenie, które mamy wspólne z kolega. Nieski częściej nie wracaja z lotu godowego niz inne pszczoły z pszczołami jest tak że jeśli kupisz linie X bedziesz bardzo zadowolony np po 5 latach będziesz chciał do niej wrócić i może okazać sie ze to już nie to co było i została sama nazwa, kilka lat temu kupiłem matki reprodukcyjne Y byłem wniebowzięty jeśli chodzi o osiągnięcia córek, po kilku latach zrobiłem sobie celową przerwe od tej linii i po kilku sezonach powróciłem do niej, okazało sie ze przez ten czas praca hodowlana poszła do przodu i to już była inna pszczoła co kilka lat wcześniej nawet z wyglądu |
Autor: | manio [ 29 kwietnia 2020, 21:11 - śr ] |
Tytuł: | Re: Jakie matki poddać w tym suchym 2020 roku? |
Jak mam radzić konkretnie , na piaski . laski i karaski to oczywiście pszczołę augustowską. To pszczoła naturalnie funkcjonująca w ubogim środowisku , bazująca na wiosennym rozwoju i kończąca sezon po lipie .Nie tworzy wielkich rodzin i łatwo ogranicza się w gorszych chwilach. Jeśli jednak koniecznie krainkę to doskonałe matki hoduje Pan Wojciech Lutkiewicz z Ełku ( zawodowo zajmuję się pszczołami już w drugim pokoleniu) - to pszczoła doskonale przystosowana do ostrego klimatu i krótkiego sezonu wegetacji. Doskonale zimuje i pięknie rozwija się wiosną. Mazury Garbate to nie pustynia i napszczelenie dużo mniejsze niż w centrum i na południu , Wanda dobrze sobie radzi , ale to nie pszczoła na biedę pożytkową. U mnie sprawdzają się pszczoły pochodzące od hodowców mieszkających w górach i takie moim zdaniem radzą sobie w każdych warunkach , nawet uboższych i ostrzejszych klimatycznie. Poradzą sobie też w bogatych pożytkach i na tym polega ich uniwersalność. W drugą stronę to nie działa i pszczoły z nizin , łagodnego klimatu i bogatych , długich pożytków nie poradzą sobie. Zniszczy je głód spowodowany niepohamowanym rozwojem i brakiem umiejętności wygaszania czerwienia. Upieram się jednak ,że tak jak absolwent kursu prawa jazdy nie będzie w stanie opanować bolidu F1 , tak i pszczelarz zanim będzie w stanie wykorzystać ( czy w ogóle zauważyć) właściwości poszczególnych linii musi sporo praktykować . Tańczyć z pszczołami i żadne forum to nie da cudownej rady. Tego się nie studiuje zaocznie. pozdrawia serdecznie manio z Mazur Garbatych |
Autor: | Pisiorek [ 30 kwietnia 2020, 07:58 - czw ] |
Tytuł: | Re: Jakie matki poddać w tym suchym 2020 roku? |
Na przykład u mnie linia x będzie się przepięknie spisywać a już 5 km dalej może być zupełnie inna sytuacja i będzie kicha. Nie da się tutaj nic podpowiedzieć trzeba poświęcić dwa-trzy lata na obserwację pszczół i zostawić sobie takie linie które dostosują się do terenu i spisują się na nim dobrze nie ma innej rady. Ja sobie pszczoły wyselekcjonowalem ![]() ![]() ![]() |
Autor: | tomi007 [ 30 kwietnia 2020, 08:51 - czw ] |
Tytuł: | Re: Jakie matki poddać w tym suchym 2020 roku? |
Albinos176 pisze: Dziękuję bardzo za konkretną i rzeczową odpowiedź. A co myślicie o kraince celle? Słyszałem ze ta jest całkiem całkiem jeśli chodzi o wczesne pożytki wg mnie jest to b. dobra pszczoła na wczesne (mniszek sady) ale i ciągle pożytki - do końca sezonu utrzymuje siłę a co do czerwienia to nie ustępuje raczej buckfastowi - pod koniec lata widać tylko różnice - nie lubi po połowie lipca już specjalnie jasnych plastrów do czerwienia jak i węzy wówczas tak chętnie nie buduje jak BCF - ale tak powinno być u krainki... jest bardzo miodna - zawsze jakiś miód ma... ale raczej specjalnie się nie ogranicza w czerwieniu (nie zalewa gniazda) - przy słabym pożytku trochę ogranicza czerwienie ale wg mnie b. słabo... - pszczoła typowa do gospodarki towarowej i na wędrówki - gniazdo to czerw bez wianków... bez problemu dochodzi do min. 3 korpusów wlkp jeżeli się nie robi odkładów... raczej mało rojliwa ale nie tak jak BCF... łagodność - przy pożytku łagodne jak baranki - za to przy braku pożytku potrafi już czasami pogonić ale dym wówczas b. dobrze załatwia sprawę... mam ją od 2016 i planuję nadal mieć... nosi tez spadź... ale czy wybitnie to ja już się nie wypowiem... a tak na marginesie to większość pszczół hodowlanych jest BDB - przynajmniej takie są moje obserwacje - natomiast same reproduktorki - tu są różnice - jedne żyją krótko i inne dłużej... akurat reproduktorki z Celle są unasiennione naturalnie i choćby z tego powodu powinny dłużej pociągnąć niż te sztucznie UN i tak się to też zapowiada u mnie... trochę to irytujące bo matki reprodukcyjne nie są tanie a często te krajowe są "kiepskiej" jakości jeżeli chodzi o kondycję a nie materiał genetyczny... człowiek ciągnie w jednym roku serię próbną sprawdza u F1 rozwój wiosenny, miodność, zimowlę... w kolejnym roku chce pociągnąć więcej bo się spodobała dana pszczoła a tu d...a - reproduktorki na wiosnę nie ma choć miałaby dopiero 2 lata... nawet kupno kilku reproduktorek od tego samego hodowcy nie załatwi problemu bo zawsze z tych kilku jedna reproduktorka się najlepiej podoba... no ale nic straconego do końca - jak się podobają F1 to u mnie dostają w 2 roku po takim sprawdzeniu węzę 16cm (wlkp18-tka) w typowej ramce wlkp 26 cm (2-3 takie ramki) - na dole maja wówczas piękne truty... |
Autor: | andrzejkowalski100 [ 01 maja 2020, 12:16 - pt ] |
Tytuł: | Re: Jakie matki poddać w tym suchym 2020 roku? |
Hieronim, z ta suszą u mnie to przerąbane. To już 5 czy 6 rok z rzędu jak opada poziomu wód gruntowych. Co do hodowli matek to i owszem pracuję ,selekcjonuję i spędza mi to sen z powiek aby moje matki w tych skrajnych warunkach radziły sobie jak najlepiej. Nie jestem w pełni zadowolony ale myślę ,że tak już do końca pozostanie . Gonię tego przysłowiowego króliczka ale chyba o to chodzi. Kto raz spróbował tak na poważnie wie jak trudno w tej dziedzinie się poruszać nie mówiąc już o dołożeniu swojej cegiełki, która wzmocni a nie osłabi doskonałość jaką jest królowa-matka. Wszyscy wiemy ,że pszczoła sama w sobie, kiedy człowiek nie przeszkadza reaguje na zmiany środowiska. I kiedy zbyt mocno nie ingerujemy/ bywa że nieudacznie/ powinna sobie dawać radę. Powinna ale nie przewidziała ,że człowiek w krótkim czasie zmieni środowisko do tego stopnia ,że załamie się cały ekosystem. Dożyłem takich czasów kiedy pszczoły samodzielnie i to praktycznie na całym świecie istnieć nie potrafią. Zmiany środowiska spowodowały wzomcnienie przeróżnych patogenów ,pasożytów które inwazyjnie niszczą równowagę, która budowała się od powstania pierwszych organizmów do gatunków jakie istniały i istnieją dzisiaj. Jak widzimy dotyka ten stan również człowieka. Może i dobrze ,że mamy taką sytuację /pandemia/ . Nawet kiedy przyjmiemy wersje ,że ktoś tym powoduje to robi to aby człowiek się opamiętał i zmienił swoje destrukcjne zachowania. Tylko strach o własne istnienie i najbliższych może przemodelować nasze życie. Wracając do tematu przewodniego jaka pszczołę wybrać na ten czas suszy powiem dobrą, reagującą na dane środowisko i aurę rozwjem rodziny, który pozwoli zagospodarować każdy pojawiajacy sie pożytek. I może się zwać jak tylko chcecie. Moją nazwałem Dominika i jak na razie jest tylko moja i na inną nie zamienię jestem o tym całkowicie przekonany. Pozdrawiam ![]() |
Autor: | astroludek [ 01 maja 2020, 13:58 - pt ] |
Tytuł: | Re: Jakie matki poddać w tym suchym 2020 roku? |
Parafrazujac klasyka, oczywiście matki olbrzymie ![]() A na serio, co teren to inaczej, dana seria matek może się bardzo różnić między sobą. Do tego dochodzi aspekt transportu pocztą/kurierem, czasem po złym transporcie jest problem z przyjęciami lub unasiennianiem. W moim terenie jestem zadowolony z Celle, Kaukaz też zrobił na mnie wrażenie. BF również, ale z nim to zależy jaka matka się trafi. Rodziny duże nawet po 4 korpusy, na odkłady świetne, ale pożytek lepiej żeby był solidny. Przerabiałem Primy, Nieski. W tym sezonie fajnie wystartowały Saharensis. Bardzo ważny jest dostawca matek, metoda wychowu, generalnie jakość. Ale na to potrzeba zwykle paru lat żeby zweryfikować... |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |