FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 18 sierpnia 2025, 02:24 - pn

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 6 ] 
Autor Wiadomość
Post: 17 maja 2020, 22:00 - ndz 

Rejestracja: 03 grudnia 2007, 23:00 - pn
Posty: 338
Lokalizacja: grudziadz
Witam. Moje obserwaje w dzisiejszym dniu sszokowały mnie niesamowicie.Takiw widoków nigdy nie widziałem.Silny wiatr nie pozwalał pszczołom lądowac na wylotkach.Kłęby pszczoł lądowały na trawie i kłebiły się w kule po kilkadziesiąd pszczoł.Więkrza ilosc nie poderwała się już więcej.Nigdy nie obserwowałem takiego zjawiska.
Były porywy wiatru że nie można było się na nogach utrzymac.Pozdrawiam .Woj. Kuj. Pom.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 maja 2020, 22:10 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8749
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
o tej porze to nic wielkiego bo jest w miarę ciepło a w polu coś kwitne to mają szanse powrotu, natomiast po oblocie podczas pożytku z leszczyny moje pannice w ubiegłym roku musiały wracać pod wiatr z ładunkiem a podmuchy były takie że człowieka by mogło wyprowadzić z równowagi i tak praktycznie jest co roku o tym czasie wylatują tylko z tym co z ula zabiorą więc jeśli trafią na takie warunki nie mają szans na powrót bo po drodze nie uzupełnią prowiantu który jest niezbędny do dalszego lotu, jak trafie na taką pogodę to rodziny stają w miejscu z rozwojem i więcej ich ginie w terenie bo nie mogą dolecieć niż wychodzi młodych, dlatego wiem co znaczy dobra albo i nie miejscówka na wiosnę i jak to wpływa na rozwój,
kilka ładnych lat temu mając do pasieki 70km i będąc tam 2 dni w tygodniu nie widziałem tego co teraz gdy czesc pasieki mam przed oknami, dlatego też zmieniłem niektóre poglądy czy zwyczaje aby im choć trochę ułatwić rozwój na przedwiośniu zwłaszcza na tej najbardziej kłopotliwej miejscówce

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 maja 2020, 07:04 - pn 
MODERATOR

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6800
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzepiennik
ydyp, Ja widziałem coś takiego na wiosnę i od tego czasu przed każdym ulem jest lądowisko.
Zauważ że większość starszych pszczelarzy ma takie, dlaczego?
Bo jak raz ujrzysz takie coś w życiu to nie za pomnisz.

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 maja 2020, 07:12 - pn 

Rejestracja: 18 września 2016, 19:02 - ndz
Posty: 1737
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 10
Miejscowość z jakiej piszesz: podkarpacie
Ja na jednym ze szkoleń słyszałem że jak pszczoły lądują pod ulem i nie maja siły poderwać się i wlecieć do środka to może być początek nosemy


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 maja 2020, 07:24 - pn 
MODERATOR

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6800
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzepiennik
Pajej pisze:
Ja na jednym ze szkoleń słyszałem że jak pszczoły lądują pod ulem i nie maja siły poderwać się i wlecieć do środka to może być początek nosemy

Też takie opinie słyszałem ,nie badałem ,wtedy bo nie miałem mikroskopu.
90% zebranych i przywiezionych do domu ożyło a było tego b. dużo. Wszystkie z pyłkiem .
W opisanych powyższych sytuacjach jest to raczej wina pogody.

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 maja 2020, 10:55 - pn 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4584
Lokalizacja: stare polichno
Pajej pisze:
Ja na jednym ze szkoleń słyszałem że jak pszczoły lądują pod ulem i nie maja siły poderwać się i wlecieć do środka to może być początek nosemy


Pszczoła obładowana nektarem , zmęczona lotem jest ciężka jak kluska i trudno jej z tym ciężarem trafić na tak małe lądowisko jakim jest deska wylotowa - lub jej całkowity brak. Gdy lądowanie jest nieudane , wyląduje przed ulem lub nawet pod nim . Jeżeli przed wlotkiem brak wejściowych podestów a temperatura jest niska , często już się ponownie do lotu nie poderwie i z zimna skrzepnie . Zbijanie się takich pszczół w kłęby przed ulem po nieudanym lądowaniu , to szukanie ciepła i błaganie niedoświadczonego pszczelarza o przystawienie jakiejkolwiek deseczki do wlotka , po której mogłyby wejść na piechotę do ciepłej kondygnacji . Przy zimnej wiośnie tego typu zaniedbanie ze strony opiekuna może skutkować utratą nawet połowy lotnych pszczół w pasiece .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 6 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji