FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Scatabox - czy ktoś stosuje ?
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=23689
Strona 1 z 1

Autor:  damekk87 [ 07 października 2020, 14:16 - śr ]
Tytuł:  Scatabox - czy ktoś stosuje ?

Witam,
czy ktoś stosuje rumuński Scatabox 12,5% amitrazy ?
czy możecie się podzielić informacją jak działa ten środek na pszczoły i czy nie powoduje jakichś skutków ubocznych ?

Autor:  marian [ 07 października 2020, 14:39 - śr ]
Tytuł:  Re: Scatabox - czy ktoś stosuje ?

damekk87 pisze:
Witam,
czy ktoś stosuje rumuński Scatabox 12,5% amitrazy ?
czy możecie się podzielić informacją jak działa ten środek na pszczoły i czy nie powoduje jakichś skutków ubocznych ?

Błąd w nazwie, pewnie chodzi o Scabatox. Jest już założony temat o nazwie Scabatox.Zdałem tam pytanie, ale nikt nie odpowiada.

Autor:  lech [ 07 października 2020, 16:54 - śr ]
Tytuł:  Re: Scatabox - czy ktoś stosuje ?

Nie ma żadnej zauważalnej różnicy w stosunku do Tak Tiku.

Autor:  damekk87 [ 08 października 2020, 07:31 - czw ]
Tytuł:  Re: Scabatox - czy ktoś stosuje ?

Zauważyłem, że Taktic mniej świerdzi, ale to zapewne dlatego, że Scabatox jest na bazie ksylenu. Czy ksylen nie jest trujący dla pszczół ?

Autor:  tomi007 [ 08 października 2020, 11:41 - czw ]
Tytuł:  Re: Scatabox - czy ktoś stosuje ?

damekk87,

wg mnie jest odwrotnie... tacitc śmierdzi bardziej amitrazą.,.. za to w Scabatox czuć bardziej ksylenem niż amitraze (o ile to ksylen.. ale tak mi się wydaje bo śmierdzi jak "markery na bazie ksylenu")...

dodatkowo Tactic ma ponoć jakieś substancje "pomocnicze" o działaniu plemnikobójczym...

ksylen wg mnie raczej nie zaszkodzi pszczołom - fakt że nie jest obojętnym rozpuszczalnikiem ale szybko odparowuje i "znika" - dodatkowo przecież roztwór Scabatoxu jest rozcieńczany czy to nafta czy to olejem (z oleju ksylen w paskach odparuje dość szybko... a w samej nafcie do dyfuzora stanowić bedzie bardzo mały procent) - w każdym razie można wg mnie jego toksyczność porównać do rozpuszczalników od farb - jakoś pszczoły żyją w świeżo-malowanych ulach które "pachną jeszcze farbą/lakierem"... a i są tacy co to matki znaczą lakierami na bazie rozpuszczalników (np. lakiery do paznokci) tak wiec tym ewentualnym ksylenem w Scabatox to się nie ma raczej co martwić...

przy okazji Scabatox i Tactic inaczej się rozpuszczają w nafcie... Scabatox b. dobrze się rozpuszcza się tworząc coś w typie "mleka" ale po 1-2 dniach wytrąca się "masło z amitrazy" na dnie które ciężko ponownie rozpuścić w nafcie... Tactic... ten się nie rozpuszcza w nafcie... ale da radę stworzyć w miarę stabilną zawiesinę która jest stabilna jako tako do 1-2 godz - po tym czasie widać ze się zaczyna wytrącać "olej tacticowy na dnie" - wiec trzeba znowu potrząsać - najlepiej robić to w miarę stale co 10-15 min używając dyfuzora tak aby się nie rozwarstwiło w jego zasobniku...

Autor:  lech [ 23 marca 2023, 06:50 - czw ]
Tytuł:  Re: Scatabox - czy ktoś stosuje ?

No i zablokowali możliwość zakupu Scabatoxu w Rumunii. Osobiście nie żałuje tego bo zauważyłem , że warroza uodporniła się na niego.

Autor:  neryng [ 23 marca 2023, 14:11 - czw ]
Tytuł:  Re: Scatabox - czy ktoś stosuje ?

Masz na mysli Amiclos z vetagrostore ?5 dni temu przyszedł.

Autor:  mateofoto [ 23 marca 2023, 17:30 - czw ]
Tytuł:  Re: Scatabox - czy ktoś stosuje ?

lech pisze:
Osobiście nie żałuje tego bo zauważyłem , że warroza uodporniła się na niego.


Nie na sam środek lecz na substancję czynną w nim zawartą, a za taką postać rzeczy czyli lekooporną postać pasożyta varroa możemy podziękować wszystkim stosującym do zwalczania dręcza środki do tego nie przeznaczone jak i przeznaczone lecz w sposób nieodpowiedni.

Autor:  Viator [ 23 marca 2023, 19:40 - czw ]
Tytuł:  Re: Scatabox - czy ktoś stosuje ?

Warroza uodporniła się na amitrazę bo była "jedynym" wciskanym środkiem do leczenia, a dokładnie apiwarol. Był/jest on refundowany i pszczelarze leczyli tym, bo było w miarę tanio i łatwo. Co do przedawkowania amitrazy, to bivoar paski ma 500mg - 40 x apiwarol...Tu należy szukać klu problemu, a nie w tym, że pszczelarze używali sami amitrazy.

Zakaz stosowania amitrazy na własną rękę, to nie dbałość o dobrostan pszczół, a raczej o zyski firm.

Autor:  Maxik [ 24 marca 2023, 09:24 - pt ]
Tytuł:  Re: Scatabox - czy ktoś stosuje ?

Viator pisze:
Warroza uodporniła się na amitrazę bo była "jedynym" wciskanym środkiem do leczenia, a dokładnie apiwarol.
powyższe zdanie w pierwszej cześci prawdziwe, w drugie to naciągana prawda.
Po 2 tygodniach przebywania paska w ulu, zaczyna się selekcja warozy.

Rotacja amitrazy z innymi srodkami daje bardzo dobre wyniki. Odymienie jest bardzo skuteczne w okresie bezczerwiowym, dobija pozostałości nie wybite przez wcześniejsze leczenia innymi środkami. Tak wiec amitraza nie powinna być głownym środkiem leczniczym, a jedynie pomocniczym.

Myśle, ze leki powinny kosztować odpowiednio, by myśleć przed włożeniem do ula.

Autor:  stach56 [ 24 marca 2023, 15:49 - pt ]
Tytuł:  Re: Scatabox - czy ktoś stosuje ?

Maxik pisze:
Viator pisze:


Myśle, ze leki powinny kosztować odpowiednio, by myśleć przed włożeniem do ula.

Czy chodzi ci o to by pszczelarz zastanowił się czy leczyć i pójść z torbami czy nie leczyć i też pójść z torbami. Leki powinny być ogólnie dostępne dla każdego bo tylko walka wszystkich się liczy a nie tylko moja albo twoja. Powinny być programy ochrony dokładnie opisane dostępne bez prenumeraty. A tak to tylko o zysk firm chodzi brak zorganizowania ogólnopolskiego programu zapobiegania i leczenia.

Autor:  baru0 [ 24 marca 2023, 20:59 - pt ]
Tytuł:  Re: Scatabox - czy ktoś stosuje ?

stach56 pisze:
Leki powinny być ogólnie dostępne dla każdego bo tylko walka wszystkich się liczy a nie tylko moja albo twoja. Powinny być programy ochrony dokładnie opisane dostępne

I musowo egzekwowanie terminów wtedy by miało to sens.
A tak to non stop czytamy o reinwazji, od kogo? skoro wszyscy lux leczą.

Autor:  lalux5 [ 25 marca 2023, 18:02 - sob ]
Tytuł:  Re: Scatabox - czy ktoś stosuje ?

baru0 pisze:
I musowo egzekwowanie terminów wtedy by miało to sens.
A tak to non stop czytamy o reinwazji, od kogo? skoro wszyscy lux leczą.

Za południową granicą coś takiego jest stosowane , i co? Waroza nie znikła , fala upadków rodzin też się przewala co jakiś czas , czyli to nie jest złoty
środek który rozwiąże problem.
Przecież weterynarze nadzorują leczenie , pobierali jakiś haracz za recepty , to dlaczego takie błędy.
Leki powinny być dostępne dla każdego w cenie ,,normalnej" ,a w interesie każdego pszczelarza umiejętność i wiedza co i jak stosować.Nie umie - ponosi straty .
Kiedy jest zbiór w sierpniu , wrześniu , nie będę stosował leków w sierpniu. Inni w tym czasie kończą leczenie . Inny obszar , inne pożytki , inne metody.

Autor:  Pisiorek [ 25 marca 2023, 18:14 - sob ]
Tytuł:  Re: Scatabox - czy ktoś stosuje ?

lalux5 pisze:
Za południową granicą coś takiego jest stosowane , i co? Waroza nie znikła , fala upadków rodzin też się przewala co jakiś czas , czyli to nie jest złoty
środek który rozwiąże problem.
dokładnie ! mamy do dyspozycji dobre i skuteczne środki .Trzeba mieć łeb na karku i być sprytniejszym od warrozy ...I to w zasadzie wszystko . :wink:

Autor:  baru0 [ 25 marca 2023, 22:50 - sob ]
Tytuł:  Re: Scatabox - czy ktoś stosuje ?

lalux5 pisze:
Za południową granicą coś takiego jest stosowane , i co

Wiem że przynajmniej jeden pszczelarz się do tego nie stosuje bo "nie ma czasu wtedy ;) "

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/