FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Nosemoza - realny i prawdziwy problem pasiek http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=24599 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | astroludek [ 28 listopada 2021, 22:47 - ndz ] |
Tytuł: | Nosemoza - realny i prawdziwy problem pasiek |
Koledzy, w tym wątku o ile to możliwe chciałbym zebrać informacje na temat tej choroby. Dotyczy dwóch rodzajów nosemy: apis oraz ceranae. Moim skromnym zdaniem jest to obecnie główny powód upadku rodzin pszczelich. Wszyscy trąbią o zgnilcu, który moim zdaniem w porównaniu do nosemozy jest mało szkodliwy. Jego można stosunkowo łatwo zdiagnozować i jak ktoś chce, to również wyleczyć. Z nosemozą jest o wiele większy problem bo we wrześniu mamy 2 korpusy pełne pszczół, a miesiąc później puste ule. Czy któryś z kolegów zna skuteczną metodę leczenia nosemozy, procedury itp? Z tego co mi wiadomo cały świat leczy fumagiliną tylko nie my. Jak rozumiem powodem jest ryzyko przedostawnia się substancji z leku do produktów pszczelich? W Polsce są tylko tzw. suplementy diety, które z tego co wiem leczą objawy, a nie przyczynę. Czy ma się coś zmienić w tej materii? Czy są testowane nowe skuteczne leki na tą chorobę? W jakich warunkach przeżywają spory nosemozy i w jakich giną? Jakie są skuteczne metody dezynfekcji uli, ramek, sprzętu pszczelarskiego? Na zachętę podaję dwa linki. http://www.vetpol.org.pl/dmdocuments/ZW ... 0%2002.pdf https://www.youtube.com/watch?v=cK6CjmztPXo Zdjęcie nosemozy pod mikroskopem - powiększenie 400x. ![]() Ten temat na razie umieściłem na forum dziennym, ale później można go przenieść do działu Chorób pszczół, lub połaczyć z istniejącymi tematami. |
Autor: | baru0 [ 28 listopada 2021, 23:28 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Nosemoza - realny i prawdziwy problem pasiek |
W tym stanie to już nie wesoło. Artykuł stary ale nie wiele więcej jest .Trochę w Pszczelarstwie poszukaj. Więcej na wykładach się dowiesz,są środki ziołowe które pomagają. Temat wałkowany dawno na forum ,piołun, kobylak, olejki, kora debu. W flagelinę się nie pchaj jeżeli chcesz mieć dobry miód, wierząc badaniom, pozostają resztki antybiotyku w miodzie a tego byśmy nie chcieli Środki na bazie jodu,Nozestat podobno bardzo skuteczny i podobno się rozkłada ale u nas nie wprowadzony . viewtopic.php?f=54&t=13920 https://www.euro-vet.eu/nosestat-oldat- ... nyasav-305 A co do nosemy to już chyba 4 lata temu naukowcy mówili że apis została "wyparta" prawie całkowicie przez cerane. |
Autor: | astroludek [ 28 listopada 2021, 23:44 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Nosemoza - realny i prawdziwy problem pasiek |
Co roku stosuje rumuński Nozestat. Można go czasem zakupić u nas lub sprowadzić. Jak to jest z tym antybiotykiem w miodzie - są na to jakieś badania ilościowe? Jak się to ma np. do zawartości chemii w kapuście rosnącej przy krajówkach dodatkowo "wzmocnionej" opadem deszczu zmywającego smog węglowy (zbiory wykonuje sie na jesień gdy paleniska juz ostro działają)? |
Autor: | StefanS [ 29 listopada 2021, 05:08 - pn ] |
Tytuł: | Re: Nosemoza - realny i prawdziwy problem pasiek |
astroludek pisze: Z nosemozą jest o wiele większy problem bo we wrześniu mamy 2 korpusy pełne pszczół, a miesiąc później puste ule. w tym czasie to raczej nie nosemozaastroludek pisze: Czy któryś z kolegów zna skuteczną metodę leczenia nosemozy, procedury itp? nie ma nic takiego narazie, co niektore srodki wstrzymuja nieco ale nie zapobiegaja calkowicie.astroludek pisze: Z tego co mi wiadomo cały świat leczy fumagiliną tylko nie my. Jak rozumiem powodem jest ryzyko przedostawnia się substancji z leku do produktów pszczelich? 3 lata temu Kanadyjski producent przerwal produkcje i dopiero rok temu Koreanczycy zaczeli to produkowac. O dziwo przez dwa lata braku srodka na markiecie nie nastapil zaden wybuch epidemii nosemozy. Zreszta obecnie uwaza sie tutaj ze Fumagillin nie ma wplywu na Nosema caranae. Mimo ze mam w posiadaniu to jeszcze nigdy go nie stosowalem.astroludek pisze: Czy ma się coś zmienić w tej materii? Czy są testowane nowe skuteczne leki na tą chorobę? caly czas naukowcy szukaja cos skutecznego ale - nawet Nozevit nie jest skuteczny. Np. dr. Ptaszynska prowadzila badania nad zastosowaniem porphirins, ale nie znam na dzien dzisiejszy wynikow.Jedna uwaga ciagle obecna w podrecznikach - Nosema nie jest powodem biegunki pszczol. Fakt ze w wyniku biegunki w ulu spory sa rozprzestrzeniane, ale nosemoza nie powoduje biegunki. Nosema apis juz zostala calkowicie wyparta przez Nosema ceranae. W normalnej i silnej rodzinie pszczoly same daja sobie z nia rade. Gorzej jest gdy rodzina przechodzi stress z innych powodow to wowczas Nosema jest grozna. I moim zdaniem napewno wspomaga rozwoj nosemozis izolacja matek a juz szczegolnie na zimowy okres. ![]() |
Autor: | lech [ 29 listopada 2021, 07:09 - pn ] |
Tytuł: | Re: Nosemoza - realny i prawdziwy problem pasiek |
Zanim ktoś rozpocznie leczenie proponuję zakupić mikroskop i przy powiększeniu 400 razy będzie można sprawdzić , czy występuje w rodzinach. W ostatnich latach rzadko widuję pod mikroskopem spory nosemy. Pewnie to powód wymiany dużej ilości węzy. |
Autor: | Maxik [ 29 listopada 2021, 07:58 - pn ] |
Tytuł: | Re: Nosemoza - realny i prawdziwy problem pasiek |
Brak zapasów w okresie rozwoju, generalnym zachowaniem pszczelarza jest dokarmienie. Brak miodu, w większości przypadków matka wpisała się na początek listy do wymiany. Odstające rozwojem i liczebnością rodziny od innych - akurat zjawisko zbieżne z robieniem odkładów. Tych patologicznych, chyba nikt nie bada mikroskopowo pod kątem ceranea. W temacie leczenia, antybiotykowego lub ziołowego - trudno nazwać leczeniem. Ma znamiona profilaktyki tj dany środek ładowany jest po równo do wszystkich. Im tańszy, i łatwiejszy w aplikacji - wiadomo. Dla Polaków Fumagillin był za drogi, i jak się okazało, stosowanie było nie uzasadnione. Syropki ziołowe są fajne, im więcej rodzin tym większa trudność przyrządzenia. Wśród większych, rozwiązaniem mogą być stabilizatory dodawane do syropu, mające na celu zapobiegać fermentacji w podkarmiaczce, tj. podchloryn sodu, lub też świadome używanie tymolu w syropie https://scientificbeekeeping.com/nosema-ceranae/ |
Autor: | baru0 [ 29 listopada 2021, 08:53 - pn ] |
Tytuł: | Re: Nosemoza - realny i prawdziwy problem pasiek |
StefanS pisze: 3 lata temu Kanadyjski producent przerwal produkcje i Już kilka lat temu właśnie dr Ptaszyńska jeździła do Kanady na wykłady . Podobno została ona zakazana a problem z nosemą mają od lat . (film Kanadyjskie pasiki towarowe) Fakt że specyfik który reklamowała chyba nie spełnia oczekiwań, bo cicho o nim . StefanS pisze: W normalnej i silnej rodzinie pszczoly same daja sobie z nia rade. To część prawdy , "śmierć rodziny " następuje gdy ponad 65% pszczół jest zarażonych. Najgorsze jest to że tak samo jak Wirus zdeformowanych skrzydeł,taki i nosema ,może występować w rodzinie w ilości nie powodującej śmierci ale obniża jej efektywność. Przykładowo pszczoła żyje 10-15 dni zamiast tych 45. |
Autor: | Leszek_B [ 03 grudnia 2021, 14:03 - pt ] |
Tytuł: | Re: Nosemoza - realny i prawdziwy problem pasiek |
Jak widzę to nadal wszyscy szukają lekarstwa na skutki, a nie chce im się wyeliminować WSZYSTKICH przyczyn choroby... Na wykładach jeden mądry wykładowca raz prawdę powiedział: Dziś wszyscy w pasiekach mają Zgnilca Amerykańskiego bo z badań wyszło, że w co 3 pasiece można było spory zgnilca znaleźć, a każdy pszczelarz kupuje jakiś materiał z innych 3 pasiek czyli sam sobie sprowadza patogeny. Czyli faktycznie już ma, ale tylko niektórzy popełniają kardynalne błędy i prowokują rozwinięcie się formy klinicznej choroby. No i teraz Nosema jedna czy druga... jak się zadba o pszczoły, ich środowisko, pokarm to nie ma problemu, a jak mi się "nie chciało czegoś zrobić bo to dużo zachodu" no to mam formę kliniczną i szukamy leków... Praca u podstaw się kłania i by było dobrze to musi być dobrze zrobione: ma być wosk, a nie "parafina", varroa ma być pod kontrolą, ramki mają być czyste, jasny susz, nowe pszczoły na kwarantannę, a najlepiej cudzych nie chcę...(ja tak robię), zapas pokarmu ma być zawsze, a nie, że sobie poradzą. Korpusy, powałki, kraty, dennice mają być rotacyjnie czyszczone i skutecznie odkażane, a złom palony... Słabe, mało efektywne rodziny mają być likwidowane, a nie ratowane za wszelką cenę = kolejne będą silniejsze i nie będzie trzeba likwidować, wzmacnianie słabszych rodzin na wiosnę przy pomocy ramek od silnych rodzin lub łączenie słabych rodzin, nigdy słabe do silnych, ale lepiej słabe podejrzane likwidować i zrobić odkład na mateczniku z dobrej rodziny... A jeszcze bardzo ważne.. jak już wszystkie będą zdrowe to często czytać na forum o problemach innych pszczelarzy by nie zapomnieć po co tyle ciężkiej roboty wykonujemy u siebie bo jak zapomnimy po co, to przestaniemy robić i wrócą problemy... No i na koniec nie czytajcie ww. głupot które teraz napisałem bo ja na pszczołach się jeszcze mało znam i mi się tylko tak wyrwało... ![]() |
Autor: | Bartek.pl [ 03 grudnia 2021, 16:19 - pt ] |
Tytuł: | Re: Nosemoza - realny i prawdziwy problem pasiek |
Leszek_B, ![]() ![]() Ale życie sobie ![]() |
Autor: | baru0 [ 03 grudnia 2021, 17:55 - pt ] |
Tytuł: | Re: Nosemoza - realny i prawdziwy problem pasiek |
Leszek, bardzo dobrze piszesz, ale życie pokazuje że nie ma mocnych gdy uderzy. Czujnym trzeba być. np; rodzina się super rozwija, może być jednym z objawów choroby, masakra, strach się bać.. Poza tym ostatni artyk)ół w Pszczelarstwie o nosemie nie napawa optymizmem . To co piszesz to podstawy, ale obserwacja rodzin również. |
Autor: | Leszek_B [ 06 grudnia 2021, 12:04 - pn ] |
Tytuł: | Re: Nosemoza - realny i prawdziwy problem pasiek |
baru0 pisze: Leszek, bardzo dobrze piszesz, ale życie pokazuje że nie ma mocnych gdy uderzy. Czujnym trzeba być. np; rodzina się super rozwija, może być jednym z objawów choroby, masakra, strach się bać.. Poza tym ostatni artyk)ół w Pszczelarstwie o nosemie nie napawa optymizmem . To co piszesz to podstawy, ale obserwacja rodzin również. Czujnym trzeba być i rozwijać odporność pszczół, a nie chorób... Selekcja czyni cuda... ![]() ![]() |
Autor: | Maxik [ 06 grudnia 2021, 15:50 - pn ] |
Tytuł: | Re: Nosemoza - realny i prawdziwy problem pasiek |
Leszek_B pisze: a jedna w tym roku zadziwiła jak to możliwe, że w ostatnim 4 roku życia zrobiła wybitną rodzinę i dała miodu ponad średnią zakładam, była znakowana, wieksze zbiory skorelowały się z właściwie zmiejszonym czerwieniem matki na pszczołę zimową. Rodzina w tym czasie pozyskiwała wieksze zapasy pyłku w przeliczeniu na jedną larwę, co przyczyniło się na lepsze dobiałczenie zimowanych pszczół, i dało lepszy start w kolejnym rekordowym sezonie. Przy matkach 2+, rzekoma rojliwość nie jest jedynym problemem, a zdrowotność. Matki 2+, mniejsze zbiory. Lubią odchodzić do "krainy wiecznych łowów", czasem wychodują sobie nową, a czasem nie. Statystycznie gorzej zimują. Posiadanie wartościowych matek 3+ jest się skarbem, a za takowe w klasie repro trzeba rzucić sakiewkę złota. |
Autor: | baru0 [ 06 grudnia 2021, 21:12 - pn ] |
Tytuł: | Re: Nosemoza - realny i prawdziwy problem pasiek |
Leszek_B pisze: Ponadto pszczoły robiły w tej rodzinie mateczniki, ja je odbierałem, ale starej matki nie kasowały, ani ta matka się nie wyroiła. Chęć cichej wymiany,miałem tak kiedyś ,rodzina z moją wyselekcjonowaną matką -reproduktorką . Mateczniki kasowałem albo zabierałem ,matka czerwiła do końca i nagle bach martwa. Te matki szanowane przez pszczoły można poznać ,miło takie rodziny przeglądać .Miałem kiedyś matkę prawie bez skrzydełek , taka wyszła ze zimy ,została wymieniona dopiero po następnej zimowli . I tutaj zastanowienie, dlaczego pszczoły chcą wymienić matkę rep. za "pieniądze" czy przez to że ma sztucznie zwichnięte skrzydełko czy coś innego ? |
Autor: | Leszek_B [ 07 grudnia 2021, 00:32 - wt ] |
Tytuł: | Re: Nosemoza - realny i prawdziwy problem pasiek |
Maxik pisze: Leszek_B pisze: a jedna w tym roku zadziwiła jak to możliwe, że w ostatnim 4 roku życia zrobiła wybitną rodzinę i dała miodu ponad średnią zakładam, była znakowana, wieksze zbiory skorelowały się z właściwie zmiejszonym czerwieniem matki na pszczołę zimową. Rodzina w tym czasie pozyskiwała wieksze zapasy pyłku w przeliczeniu na jedną larwę, co przyczyniło się na lepsze dobiałczenie zimowanych pszczół, i dało lepszy start w kolejnym rekordowym sezonie. Przy matkach 2+, rzekoma rojliwość nie jest jedynym problemem, a zdrowotność. Matki 2+, mniejsze zbiory. Lubią odchodzić do "krainy wiecznych łowów", czasem wychodują sobie nową, a czasem nie. Statystycznie gorzej zimują. Posiadanie wartościowych matek 3+ jest się skarbem, a za takowe w klasie repro trzeba rzucić sakiewkę złota. Tak znakowane bo bez tego wniosków by nie było... Teoretycznie mogło tak być jw. opisałeś, ale w praktyce ta matka rok temu (w 3 roku życia) robiła za reproduktorkę wybitnych matek (takie miały być, a nie koniecznie wszystkie były...), a że słabo mi to na larwach wychodzi (słabe oczy zniszczone komputerami i wiekiem...) więc brałem mateczniki i larwy... jednym słowem rodzina nie była produkcyjna bo traciła sporo ramek z czerwiem, a dostawała ekstra węzę... to tak dla czystości - zdrowia rodziny. No, ale skoro matka dotrwała września to dostała pakiet wzmacniający przed zimą od swoich córek i jako raczej średnia by nie mówić słaba poszła do zimowli, ale obok była jej młoda córka gotowa na przejęcie = połączenie. Jednak matka przeżyła i na wiosnę nie było mateczników bo ucieszyłem się, żyje i jeszcze parę matek od niej będzie. Odbierałem tylko jaja bo nie chciały jej wymienić, a matka poszła w ilości pszczół i miodu...tak do około 15 sierpnia, a potem kilka ( 3 czy 4) mateczników dorodnych i matka na skrajnej ramce, a jaj brak. Czyli matka przeszła na emeryturę... ![]() 1 rok (matka F2 po wybitnej) rekordowa/wybitna = odbierane ramki z czerwiem zasklepionym by wzmacniać inne (te kupne...) = varroa pod kontrolą...+ własna węza; 2 rok dalej rekordowa/ wybitna od wiosny więc robi za reproduktorkę, ale produkcyjna (bo matki tylko dla siebie robię), ale ramki z matecznikami i czerwiem odbieram do ulików weselnych = varroa pod kotrolą + własna węza; 3. rok = no już nie liczę na produkcję więc jak zrobię trochę matek to będzie super...a tu jw. wg opisu... |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |