FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

co zrobić z plastrami po osypanej rodzinie?
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=24694
Strona 1 z 1

Autor:  ksawy [ 30 stycznia 2022, 16:30 - ndz ]
Tytuł:  co zrobić z plastrami po osypanej rodzinie?

Witam pszczelarzy

Amatorsko hoduję pszczoły, rodzina niestety się osypała, mam wobec tego 4 pytania co do dalszego losu ramek z pokarmem.

I - Czy wosk można wytopić, i wymienić na węzę?

II - Czy miód nadaje się do konsumpcji?
Plastry są czyste, wyglądają jakby cały czas był lipiec, wszystko z nimi w porządku, ale nie mogę wykluczyć że są na nich wirusy, bakterie, zarodniki, które wytruły pszczoły. Pytanie czy dla człowieka także są groźne. Odchodów na nich nie ma, są czyste. Jeżeli miód uznam za zdatny do konsumpcji, to oczywiście nikomu nie sprzedam - tylko na własny użytek.

III - Jeżeli miód nie nadaje się do konsumpcji, to czy mogę zrobić z miodu miód pitny? Czy mimo takiego rodzaju obróbki nadal istnieje ryzyko związane z zarazkami itp.?
Pytam się o to bo czytałem o robieniu bimbru z takiego miodu, ale do bimbru aparatury nie mam, do miodu pitnego mam.

IV - Czy można w jakiś inny sposób spożytkować plastry?

Oczywiście jeżeli nic z powyższych nie wchodzi w grę, to wszystko idzie w ogień.

Z góry dzięki za odpowiedzi :)

Autor:  zento [ 30 stycznia 2022, 17:29 - ndz ]
Tytuł:  Re: co zrobić z plastrami po osypanej rodzinie?

Trzeba ustalić przyczynę osypu. Jeżeli rodzina była słaba i dlatego nie przetrwała, to te ramki można przetopić, bo wosk i tak jest przed przerobieniem na węze jest w autoklawie pozbawiany patogenów. Co do pokarmu w ramkach to śmiało możesz zrobić z niego alkohol, nic po nim nikomu nie bedzie. Pozdrawiam.

Autor:  Strzelec66 [ 30 stycznia 2022, 20:17 - ndz ]
Tytuł:  Re: co zrobić z plastrami po osypanej rodzinie?

A rodzinka była zakarmiona na zimę, czy została na miodzie z lata?

Autor:  tomi007 [ 30 stycznia 2022, 21:39 - ndz ]
Tytuł:  Re: co zrobić z plastrami po osypanej rodzinie?

Choroby pszczele nie są groźne (zakaźne) dla ludzi - jeżeli zapas (plaster) nie jest "obsrany" (Przy czym i obsrany nie jest trujący ale jednak taki obrzydliwy aby to jeść...) także jeżeli plastry są czyste i masz ochotę i da to wywirowac to możesz to jeść bez obaw - czy też zrobic alko ewentualnie zamiast alko wykorzystać do pieczenia ciasta/piernikow..... Pytanie tylko czy w tych plastrach jest miód ? czy cukier jaki przerobiły na zapas zimowy? Jeżeli cukier to w zasadzie wg mnie na alkohol tylko to przerobić... Wosk teoretycznie nadaje się po autoklawie do ponownego wykorzystania w pasiece - w praktce z takiego 1 ula tj tych kilku plastrów będzie to na tyle mała ilość że najlepiej prewencyjnie dać go na świeczki... A jak nie chcesz się w to bawić dla tych dajmy na to 500g wosku to zutylizowac z całymi ramki w piecu lub zakopać... Co do miodu pitnego gdybyś chciał robić - powiem że mi "czysty" Miód pitny nie smakuje - tj wg mnie zdecydowanie lepiej jak jest jakiś nawet niewielki dodatek owoców tak aby nie było to "miodowo mdłe"... A jeżeli to był cukier przerobiony na zapas zimowy to tym bardziej warto coś jeszcze dodać bo nie będzie żadnej "Głębi smaku"... Kolejna sprawa - jeżeli to by miał być Twój 1 miód pitny to wg mnie lepiej zaczynać od miodu pitnego syconego ( tj miod na nastaw podgrzewa się z wodą - gotuje kilka minut i zbiera szumy... Potem studzi i dodaje się szlachetne drożdże do miodow pitnych... Bez sycenia (podgrzania-sterylizacji) - na dzikich drożdżach jakie są w miodzie różnie to może wyjść... )

Co do niepowidzenia w zimowli... Warto przeanalizować sprawę czy zrobiło się wszystko jak trzeba... Jak i pamiętać że "nawet piękna tęcza potrzebuje deszczu bez którego nie może istnieć"... Więc uszy do góry ;)

Autor:  baru0 [ 30 stycznia 2022, 22:12 - ndz ]
Tytuł:  Re: co zrobić z plastrami po osypanej rodzinie?

ksawy pisze:
Czy miód nadaje się do konsumpcji?

To jest raczej pokarm zimowy czyli to co im dałeś na zimę .
ksawy pisze:
Jeżeli miód nie nadaje się do konsumpcji, to czy mogę zrobić z miodu miód pitny? Czy mimo takiego rodzaju obróbki nadal istnieje ryzyko związane z zarazkami itp.?

Możesz to bez obawy spożytkować .Żadna z chorób pszczół nie jest szkodliwa dla ludzi .
Przepraszam jest jeden wyjątek ,Grzybica Kamienna ale to występuje bardzo rzadko i na pewno nie w tym okresie.
P.S. dużo się pokrywa z postem powyżej ale to nie szkodzi ;)

Autor:  lech [ 30 stycznia 2022, 22:17 - ndz ]
Tytuł:  Re: co zrobić z plastrami po osypanej rodzinie?

tomi007 pisze:
Choroby pszczele nie są groźne (zakaźne) dla ludzi - jeżeli zapas (plaster) nie jest "obsrany"

Nie jest tak to do końca. Jest jedna z grzybic pszczół , która powoduje śmiertelne zapalenie płuc u człowieka i można się nią zarazić , kiedy ma się kontakt żółtawym nalotem na ramkach. Takie ramki należy omijać z daleka.

Autor:  Beeman [ 30 stycznia 2022, 22:31 - ndz ]
Tytuł:  Re: co zrobić z plastrami po osypanej rodzinie?

Szkoda rodziny ale takie juz zycie pszczelarza. Pewnie 95% upadku rodzin jest powodowane przez waroze.
I. Jezeli ramki sa jasne i nie zniszczine to po co topic?
II. Jak najbardziej nadaje sie do spozycia choc wirowanie moze okazac sie nie latwe i moze lepiej zostawic dla pszczol.
III. jak miod z jakiegos powodu nie nadaje sie do konsumpcji to tym samym nie zrobisz z niego miodu pitnego?
IV. wiekszosc pszczelarzy uzyje je w nastepnym sezonie.
ps. czy jak pszczoly byly dokarmiane to taki odwirowany"miod" jest szkodliwy? Mysle ze chyba bedzie lepszy jak zwykly cukier?

Autor:  Hieronim [ 30 stycznia 2022, 23:45 - ndz ]
Tytuł:  Re: co zrobić z plastrami po osypanej rodzinie?

lech pisze:
tomi007 pisze:
Choroby pszczele nie są groźne (zakaźne) dla ludzi - jeżeli zapas (plaster) nie jest "obsrany"

Nie jest tak to do końca. Jest jedna z grzybic pszczół , która powoduje śmiertelne zapalenie płuc u człowieka i można się nią zarazić , kiedy ma się kontakt żółtawym nalotem na ramkach. Takie ramki należy omijać z daleka.

Grzybica kamienna , to jest choroba czerwiu i nie ma nic wspólnego z żółtym nalotem na ramkach.

Autor:  ksawy [ 01 lutego 2022, 17:15 - wt ]
Tytuł:  Re: co zrobić z plastrami po osypanej rodzinie?

baru0 pisze:
o jest raczej pokarm zimowy czyli to co im dałeś na zimę


Połowa to cukier, połowa to nawłoć bo u mnie jej rośnie dużo. Rzeczywiście cukrowy miód może być nie najlepszy, ale chciałbym po prostu spróbować.

Hieronim pisze:
Grzybica kamienna , to jest choroba czerwiu i nie ma nic wspólnego z żółtym nalotem na ramkach.


Czyli rozumiem, że jedyne co groźne to ta grzybica, ale raczej zbyt mało prawdopodobne żeby u mnie była żeby się tym przejmować.

Czerwiu było kilka komórek, ale wyciąłem i spaliłem razem z resztą pustych plastrów żeby zachować jako taką czystość.

tomi007 pisze:
Więc uszy do góry


Dzięki śliczne za info o miodzie pitnym - nawet nie wiedziałem że jest tyle informacji na ten temat. A co do pszczół to rzeczywiście masz rację, trzeba próbować dalej i uczyć się na błędach, żeby już ich nie popełniać ;)

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/