FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

10 czy 11 ramek?
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=24710
Strona 1 z 1

Autor:  Beeskit [ 08 lutego 2022, 13:49 - wt ]
Tytuł:  10 czy 11 ramek?

Od początku używam zwykle ramek hoffmanowskich. Ale ostatnio zamówiłem sobie kilka kompletów zwykłych. No i okazało się, że do normalnego dziesięcioramkowego korpusu wielkopolskiego wejdzie 11, z zachowaniem poprawnego odstępu miedzy nimi. No i tak się zastanawiam, czy nie można by do rodni dać tych 11 ramek zamiast przepisowych 10?
Gniazdo większe, matka ma dodatkową ramkę do czerwienia... same plusy, chyba że jest coś o czym nie wiem?

Pozdrawiam twórczo Beeskit

Autor:  baru0 [ 08 lutego 2022, 14:32 - wt ]
Tytuł:  Re: 10 czy 11 ramek?

Jak świeże ramki ,równiutko odrobione ,można .
Robiłem tak ale trzeba bardzo uważać na odstępy ,jest też kłopot większy przy wyciąganiu .
Ramki były ładnie zaczerwione,to była wiosna i początek lata ,jak by było na upałach nie wiem bo zrezygnowałem .

Autor:  Hieronim [ 08 lutego 2022, 15:25 - wt ]
Tytuł:  Re: 10 czy 11 ramek?

Beeskit pisze:
Od początku używam zwykle ramek hoffmanowskich. Ale ostatnio zamówiłem sobie kilka kompletów zwykłych. No i okazało się, że do normalnego dziesięcioramkowego korpusu wielkopolskiego wejdzie 11, z zachowaniem poprawnego odstępu miedzy nimi. No i tak się zastanawiam, czy nie można by do rodni dać tych 11 ramek zamiast przepisowych 10?
Gniazdo większe, matka ma dodatkową ramkę do czerwienia... same plusy, chyba że jest coś o czym nie wiem?

Pozdrawiam twórczo Beeskit

Wszystko ładnie , jak się kładzie świeżą węzę , ale w sezonie potrafią tak wszystko zabudować , że trudno ramki wyciągnąć , ja z węzą wkładam 10 ramek a latem , często zostaje 9 , po to aby można było lekko wyjąć ramki , bez rozrywania gniazda.

Autor:  Beeskit [ 08 lutego 2022, 17:06 - wt ]
Tytuł:  Re: 10 czy 11 ramek?

Hieronim pisze:
Beeskit pisze:
Od początku używam zwykle ramek hoffmanowskich. Ale ostatnio zamówiłem sobie kilka kompletów zwykłych. No i okazało się, że do normalnego dziesięcioramkowego korpusu wielkopolskiego wejdzie 11, z zachowaniem poprawnego odstępu miedzy nimi. No i tak się zastanawiam, czy nie można by do rodni dać tych 11 ramek zamiast przepisowych 10?
Gniazdo większe, matka ma dodatkową ramkę do czerwienia... same plusy, chyba że jest coś o czym nie wiem?

Pozdrawiam twórczo Beeskit

Wszystko ładnie , jak się kładzie świeżą węzę , ale w sezonie potrafią tak wszystko zabudować , że trudno ramki wyciągnąć , ja z węzą wkładam 10 ramek a latem , często zostaje 9 , po to aby można było lekko wyjąć ramki , bez rozrywania gniazda.


Dlatego właśnie powoli zastępuję rami hoffmanowskie zwykłymi. Pogrubienie propolisem ramki hoffmanowskiej powoduje że rzeczywiście w sezonie z biedą można zmieścić w korpusie 10 ramek. Ramka zwykła choćby nawet przypropolisowana to jednak nie hoffman. Ostatnio kładę do korpusu ramki hoffmanowskie i zwykłe, na przemian i bez problemu wchodzi 10. Myślę, że jak przejdę na same zwykłe to te 11 da rade...

Pozdrawiam konceptualnie Beeskit

Autor:  JM [ 08 lutego 2022, 17:20 - wt ]
Tytuł:  Re: 10 czy 11 ramek?

Beeskit pisze:
Myślę, że jak przejdę na same zwykłe to te 11 da rade...
...
Gniazdo większe, matka ma dodatkową ramkę do czerwienia... same plusy, chyba że jest coś o czym nie wiem?

Plusy mogą być dodatnie, ale i ujemne.
Po co 11 ramka do czerwienia, skoro 10 już jest za dużo?

Autor:  Hieronim [ 08 lutego 2022, 20:25 - wt ]
Tytuł:  Re: 10 czy 11 ramek?

Beeskit pisze:

Dlatego właśnie powoli zastępuję rami hoffmanowskie zwykłymi. Pogrubienie propolisem ramki hoffmanowskiej powoduje że rzeczywiście w sezonie z biedą można zmieścić w korpusie 10 ramek. Ramka zwykła choćby nawet przypropolisowana to jednak nie hoffman. Ostatnio kładę do korpusu ramki hoffmanowskie i zwykłe, na przemian i bez problemu wchodzi 10. Myślę, że jak przejdę na same zwykłe to te 11 da rade...

Pozdrawiam konceptualnie Beeskit

Można by czyścić ramki przy każdym przeglądzie , ale w sezonie zwyczajnie nie ma na to czasu a przeważnie tak się zdarza , że na tej wyciąganej , ostatniej ramce , jest matka.

Autor:  sangbleu [ 08 lutego 2022, 20:44 - wt ]
Tytuł:  Re: 10 czy 11 ramek?

Miałem kiedyś po 11 ramek w związku z małą komórką.
Tak jak koledzy piszą, przy 11 jest ciasno. O ile wcisnąć zawsze można, to później wyciągnąć ciężko. W ciągu sezonu zawsze jakaś się wyrwała i jest to bardzo uciążliwe i dezorganizuje pracę. Raz wyrwana i nie wymieniona wyrywała się na okrągło.
Oprócz tego według mnie same plusy.

Zrezygnowałem i dziś mam po 10 ramek.

Autor:  BARciak [ 09 lutego 2022, 01:07 - śr ]
Tytuł:  Re: 10 czy 11 ramek?

JM pisze:
Po co 11 ramka do czerwienia, skoro 10 już jest za dużo?

Przy obecnych liniach często 12 to mało. I mam na myśli zwykłe krainki, a nie plenne BF.

Autor:  JM [ 09 lutego 2022, 01:54 - śr ]
Tytuł:  Re: 10 czy 11 ramek?

BARciak pisze:
JM pisze:
Po co 11 ramka do czerwienia, skoro 10 już jest za dużo?

Przy obecnych liniach często 12 to mało. I mam na myśli zwykłe krainki, a nie plenne BF.
Jeżeli w gnieździe gromadzone są również zapasy miodu i całe pokłady pierzgi to owszem, za mało. Można powiększać jeszcze bardziej, też zapchają zapasami i w końcu się wyroją.

Autor:  baru0 [ 09 lutego 2022, 09:10 - śr ]
Tytuł:  Re: 10 czy 11 ramek?

JM pisze:
Jeżeli w gnieździe gromadzone są również zapasy miodu i całe pokłady pierzgi to owszem, za mało.

A jaki patent żeby nie robiły zapasów pierzgi w gnieździe?

Autor:  B-52 [ 09 lutego 2022, 11:10 - śr ]
Tytuł:  Re: 10 czy 11 ramek?

baru0 pisze:
JM pisze:
Jeżeli w gnieździe gromadzone są również zapasy miodu i całe pokłady pierzgi to owszem, za mało.

A jaki patent żeby nie robiły zapasów pierzgi w gnieździe?


Nooooooo, jak już moderatorzy mają problemy z czytaniem ze zrozumieniem to ja pie****ę :shock: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Autor:  baru0 [ 10 lutego 2022, 08:44 - czw ]
Tytuł:  Re: 10 czy 11 ramek?

B-52 pisze:
baru0 pisze:
JM pisze:
Jeżeli w gnieździe gromadzone są również zapasy miodu i całe pokłady pierzgi to owszem, za mało.

A jaki patent żeby nie robiły zapasów pierzgi w gnieździe?


Nooooooo, jak już moderatorzy mają problemy z czytaniem ze zrozumieniem to ja pie****ę :shock: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:


:lol: Widzisz pytam bo to problem, a kto pyta nie błądzi ;) .
Coś doradzisz ??

Autor:  JM [ 10 lutego 2022, 11:00 - czw ]
Tytuł:  Re: 10 czy 11 ramek?

Ule Wlkp testowałem tylko przez 2 sezony, nie dawałem rady tego ogarnąć i dałem sobie z nimi spokój.
W 1/2 D przed rzepakiem (lub innym głównym pożytkiem) matka idzie na 1 korpus, 10 ramek 1/2 D susz i węza.
Na koniec rzepaku korpus jest w 90% zaczerwiony dosłownie od beleczki do beleczki, jedynie na skrajnych ramkach co nieco pierzgi i zero miodu w gnieździe. Pszczoła Krainka.

Autor:  emka24 [ 10 lutego 2022, 11:05 - czw ]
Tytuł:  Re: 10 czy 11 ramek?

To w całym ulu nie ma pierzgi czy tylko w gnieździe?

Autor:  B-52 [ 10 lutego 2022, 14:45 - czw ]
Tytuł:  Re: 10 czy 11 ramek?

baru0, Nie chodzi o to żeby nie miały pierzgi tylko o to kiedy i ile. Moim zdaniem pierzga jest problemem w zimowli, bo przy dłuższym ociepleniu na przykład w styczniu matka startuje z czerwieniem i jest później problem głodu w rodzinach. Nadmiar pierzgi można zmagazynować i podać pszczołom na wiosnę. Aby zminimalizować ryzyko zbyt pochopnego czerwienia, przy układaniu gniazda do zimy daję po ramce z pierzgą na skraj gniazda z obu stron. Te ramki są "odwiedzane" przez pszczoły jak już się kłąb rozwiąże a więc w czasie na którym nam zależy aby pszczoły ruszyły z rozwojem. Jeśli mamy zimną wiosnę i pszczoły słabo noszą pyłek korzystamy z ramek odebranych pszczołom w okresie letnim. Oczywiście postępowanie zależy od tego kto i kiedy ma pierwsze pożytki.

Autor:  Bartek.pl [ 10 lutego 2022, 14:53 - czw ]
Tytuł:  Re: 10 czy 11 ramek?

B-52,

Odnoszę delikatne wrażenie, że to jednak kolega nie do końca zrozumiał o czym czytał :mrgreen:

Autor:  B-52 [ 10 lutego 2022, 15:57 - czw ]
Tytuł:  Re: 10 czy 11 ramek?

Odniosłem się do stwierdzenia "całe pokładów pierzgi" sugerując co robić z nadmiarem.

Autor:  Pajej [ 10 lutego 2022, 20:19 - czw ]
Tytuł:  Re: 10 czy 11 ramek?

JM pisze:
Ule Wlkp testowałem tylko przez 2 sezony, nie dawałem rady tego ogarnąć i dałem sobie z nimi spokój.
W 1/2 D przed rzepakiem (lub innym głównym pożytkiem) matka idzie na 1 korpus, 10 ramek 1/2 D susz i węza.
Na koniec rzepaku korpus jest w 90% zaczerwiony dosłownie od beleczki do beleczki, jedynie na skrajnych ramkach co nieco pierzgi i zero miodu w gnieździe. Pszczoła Krainka.

a co z nastrojem rojowym?

Autor:  baru0 [ 10 lutego 2022, 20:45 - czw ]
Tytuł:  Re: 10 czy 11 ramek?

B-52, W mojej ocenie JM,
odniósł się do sytuacji w sezonie i moje pytanie odnosiło sie do tego .
Co zrobić żeby w sezonie nie trzeba było wachlować ramkami z pierzgą.
JM, Ma rzepak i swój sposób.
W moim przypadku ,w moim rejonie z moimi pszczołami ,zdało egzamin podłożenie 1/2 korpusu pod gn.
Oczywiście w maju robię odkład, pozyskuję też pierzgę na sprzedaż ,ale dołożenie 1/2
pod gniazdo sprawiło że 3/4 kłopotów mi znikło . W sumie zrobił się WP :)
Jest to bufor na pierzgę ,nakrop,czerw trutowy.
Niuansem być może ważnym jest to że mam większą przerwę między korpusami ,
w tym roku sprawdzę na standardowych od Babika, może matka chętniej będzie schodziła z czerwieniem na dół i zagospodaruje ten bufor.

Autor:  B-52 [ 10 lutego 2022, 21:47 - czw ]
Tytuł:  Re: 10 czy 11 ramek?

baru0 pisze:
Co zrobić żeby w sezonie nie trzeba było wachlować ramkami z pierzgą.


Nie odpowiem ci na to pytanie bo gospodaruję na innych ulach.
Nawet z JM się nie porównam bo ja mam gniazdo na pełnym korpusie a do tego mam też leżaki a to już zupełnie inna bajka.

Może pomyśl o zmianie linii pszczół na taką co nosi mniej pyłku.

Autor:  JM [ 10 lutego 2022, 22:07 - czw ]
Tytuł:  Re: 10 czy 11 ramek?

baru0, na tym własnie to polega. Nowy korpus do czerwienie przed głównym pożytkiem daje matce pełną swobodę czerwienia na co najmniej 3-4 tygodnie co wykorzystuje zaczerwiając niskie ramki w całości i nie ma a nich już miejsca na pierzgę ani miod. Nadwyżki pyłku składane są w korpusie nad gniazdem lub właśnie w korpusie pod gniazdem jeżeli jest. Nad gniazdem jest krata, a do niższego korpusu matka nie schodzi bo ma miejsce i nie musi szukać no i jest jeszcze ta przerwa.
Ponadto brak otoczki pierzgi i jej bezpośredniego kontaktu z czerwiem jest istotnym czynnikiem opóźniającym powstawanie nastroju rojowego.

Przy dużych ramkach i dużym gnieździe, mimo tego że jest ono duże, to miejsce do czerwienia sukcesywnie się kurczy bo pierścień pierzgi wokół czerwiu ciągle się zacieśnia. Nim matka ponownie zaczerwi zwolnione skrajne komórki to już zostaną zajęte pierzgą.

Taka jest moja teoria, która sprawdza mi się w praktyce.

Autor:  Misiek123 [ 14 lutego 2022, 00:15 - pn ]
Tytuł:  Re: 10 czy 11 ramek?

JM pisze:
Nadwyżki pyłku składane są w korpusie nad gniazdem lub właśnie w korpusie pod gniazdem jeżeli jest.


Najgorsze co może być to pierzga w miodni dlatego jestem za dużym gniazdem o pojemności około 15 ramek wlkp żebym mógł wirować ramki bez pierzgi a pszczoły miały zapas w korpusie gniazdowym. Jak miałem wlkp 10 ramkowe to w gniezdzie było po 3-4 ramki pierzgi + wianki miodu nad czerwiem. Później testowałem 2 korpusy na gniazdo ale nie sprawdziły się bo czerw był rozrzucony i dużo miodu magazynowane w gniezdzie. Na wielkopolskich najlepiej sprawdził się układ 1+1/2 w połówkach był miód a na dużych praktycznie sam czerw. Teraz mam wlkp 18cm 12 ramkowe i jestem zadowolony wszystko jest tam gdzie być powinno.

Autor:  B-52 [ 14 lutego 2022, 11:58 - pn ]
Tytuł:  Re: 10 czy 11 ramek?

Misiek123 pisze:
Później testowałem 2 korpusy na gniazdo ale nie sprawdziły się bo czerw był rozrzucony i dużo miodu magazynowane w gniezdzie. Na wielkopolskich najlepiej sprawdził się układ 1+1/2 w połówkach był miód a na dużych praktycznie sam czerw. Teraz mam wlkp 18cm 12 ramkowe i jestem zadowolony wszystko jest tam gdzie być powinno.


1+1/2 Wielkopolskie to na dobrą sprawę to samo co pełny korpus Dadanta, pytanie więc takie, po co te kombinacje?

Autor:  JM [ 14 lutego 2022, 12:00 - pn ]
Tytuł:  Re: 10 czy 11 ramek?

Misiek123, co kto woli.
Dla mnie najgorsza jest pierzga właśnie w gnieździe bo ogranicz matkę w czerwieniu, prowokuje do rójek, trzeba grzebać w gnieździe, usuwać pierzgę, dokładać ramki…
Przynajmniej ja w Wlkp miałem tego dość.

Autor:  Łukasz [ 14 lutego 2022, 12:39 - pn ]
Tytuł:  Re: 10 czy 11 ramek?

W pasiece mam węzę z komórka 5.1 a ramki hoffmanowskie o boku 32mm i wchodzi w korpus 11 ramek. Czyszczenie ramek z propolisu np. przy miodobraniu i nie ma problemu z wyjęciem ramek.

Autor:  Pajej [ 14 lutego 2022, 13:39 - pn ]
Tytuł:  Re: 10 czy 11 ramek?

B-52 pisze:
Misiek123 pisze:
Później testowałem 2 korpusy na gniazdo ale nie sprawdziły się bo czerw był rozrzucony i dużo miodu magazynowane w gniezdzie. Na wielkopolskich najlepiej sprawdził się układ 1+1/2 w połówkach był miód a na dużych praktycznie sam czerw. Teraz mam wlkp 18cm 12 ramkowe i jestem zadowolony wszystko jest tam gdzie być powinno.


1+1/2 Wielkopolskie to na dobrą sprawę to samo co pełny korpus Dadanta, pytanie więc takie, po co te kombinacje?

Może po to żeby łatwej ramki gniazdowe wymienić na świeże?

Autor:  baru0 [ 15 lutego 2022, 08:01 - wt ]
Tytuł:  Re: 10 czy 11 ramek?

B-52 pisze:
Misiek123 pisze:
Później testowałem 2 korpusy na gniazdo ale nie sprawdziły się bo czerw był rozrzucony i dużo miodu magazynowane w gniezdzie. Na wielkopolskich najlepiej sprawdził się układ 1+1/2 w połówkach był miód a na dużych praktycznie sam czerw. Teraz mam wlkp 18cm 12 ramkowe i jestem zadowolony wszystko jest tam gdzie być powinno.


1+1/2 Wielkopolskie to na dobrą sprawę to samo co pełny korpus Dadanta, pytanie więc takie, po co te kombinacje?

Gdy padło na przeprowadzkę z wz wybrałem wielkopolskie, bo najwięcej ich w Polsce;
i dalej tak jest.
Po wielu próbach przypadkiem wpadłem na to że ciepła zabudowa jest lepsza,
że 1/2 pod gniazdo upraszcza moją walkę z nastrojem rojowym .
Właśnie tam jest ten bufor,do teraz matka niechętnie schodziła do niej, nie wiem jak będzie przy mniejszej przerwie między ramkami.
Wiem że jest kilka innych opcji ,jednak przestawienie całej pasieki znów na inny typ ula -który może się nie sprawdzić u mnie , nie wchodziło w grę.
Puki dam radę miodnia jest na całą ramkę , być może przejdę na 1/2 :wink:

Autor:  B-52 [ 15 lutego 2022, 11:02 - wt ]
Tytuł:  Re: 10 czy 11 ramek?

baru0 pisze:
Wiem że jest kilka innych opcji ,jednak przestawienie całej pasieki znów na inny typ ula -który może się nie sprawdzić u mnie , nie wchodziło w grę.
Puki dam radę miodnia jest na całą ramkę , być może przejdę na 1/2 :wink:


To prawda, przy dużej pasiece taka zmiana nie wchodzi raczej w grę chyba że ktoś się uprze i będzie to robił po trochę przez parę lat.
Takie testowanie tupu ula powinno się odbyć na początku przygody z pszczołami na kilku ulach ale to wymaga czasu a wszystkim się śpieszy :oczko:

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/