FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Inna matka
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=24975
Strona 1 z 1

Autor:  reks [ 10 lipca 2022, 14:41 - ndz ]
Tytuł:  Inna matka

Czy ktoś z państwa miał podobną sytuację? Wczoraj robił ostatnie miodobranie a przy okazji przegląd... W jednej rodzinie ku mojemu zdziwieniu chodziła matka z niebieski opalitkiem a wcześniej miałem w tym ulu zeszłoroczna matkę z białym...

Autor:  tomi007 [ 10 lipca 2022, 15:00 - ndz ]
Tytuł:  Re: Inna matka

reks pisze:
Czy ktoś z państwa miał podobną sytuację? Wczoraj robił ostatnie miodobranie a przy okazji przegląd... W jednej rodzinie ku mojemu zdziwieniu chodziła matka z niebieski opalitkiem a wcześniej miałem w tym ulu zeszłoroczna matkę z białym...


Różne "cuda się dzieją" - pomyśl czy nie przenosiles kiedyś ramek do tego ula od "niebieskich"... Bo to najbardziej prawdopodobne... Inna sprawa - mogła wyjść gdzieś rojka nie koniecznie u Ciebie i naleciała...

Ja ostatnio miałem inny przypadek... Brałem czerw na tydzień cały korpus z pszczołami z rodni na inna pasiekę... Z różnych uli taki poskladany ypo 2 ramki z każdego ula... Wydawało mi się że wszędzie wyszukalem matki... A tu po tygodniu jak wrócił ten czerw na pasiekę i go dzielili na odklafy łazi w nim biała znakowana matka... Przejrzałem wszystko skąd brałem czerw tydzień wcześniej ( 30 pare uli... Bo zrobiłem kilka takich "odkladow po 9 ramę + ramka papu na tydzień do wywiezienia)... I na te te 30+ uli... Wszędzie były jajca - zero matecznikow nigdzie.. I nie wiem skąd ta matka.. W każdym razie to typowo moja " Idealna na Nieske " I tak już mam urojenia że może to z rojki jaka wyszła ponad dobry 1 mies temu ale to dziwne aby wróciła po takim czasie do ula obok... Ewentualnie w jakimś ulu były 2 matki znakowana i jej nieznakowana córka... I to pewnie jest wyjaśnienie... Choć tak jak mówię matek szukałem zanim zabrałem czerw no ale moze się gdzieś pomyliłem jednak

Autor:  kudlaty [ 21 lipca 2022, 15:00 - czw ]
Tytuł:  Re: Inna matka

tomi007 pisze:
reks pisze:
Czy ktoś z państwa miał podobną sytuację? Wczoraj robił ostatnie miodobranie a przy okazji przegląd... W jednej rodzinie ku mojemu zdziwieniu chodziła matka z niebieski opalitkiem a wcześniej miałem w tym ulu zeszłoroczna matkę z białym...


Różne "cuda się dzieją" - pomyśl czy nie przenosiles kiedyś ramek do tego ula od "niebieskich"... Bo to najbardziej prawdopodobne... Inna sprawa - mogła wyjść gdzieś rojka nie koniecznie u Ciebie i naleciała...

Ja ostatnio miałem inny przypadek... Brałem czerw na tydzień cały korpus z pszczołami z rodni na inna pasiekę... Z różnych uli taki poskladany ypo 2 ramki z każdego ula... Wydawało mi się że wszędzie wyszukalem matki... A tu po tygodniu jak wrócił ten czerw na pasiekę i go dzielili na odklafy łazi w nim biała znakowana matka... Przejrzałem wszystko skąd brałem czerw tydzień wcześniej ( 30 pare uli... Bo zrobiłem kilka takich "odkladow po 9 ramę + ramka papu na tydzień do wywiezienia)... I na te te 30+ uli... Wszędzie były jajca - zero matecznikow nigdzie.. I nie wiem skąd ta matka.. W każdym razie to typowo moja " Idealna na Nieske " I tak już mam urojenia że może to z rojki jaka wyszła ponad dobry 1 mies temu ale to dziwne aby wróciła po takim czasie do ula obok... Ewentualnie w jakimś ulu były 2 matki znakowana i jej nieznakowana córka... I to pewnie jest wyjaśnienie... Choć tak jak mówię matek szukałem zanim zabrałem czerw no ale moze się gdzieś pomyliłem jednak


Cicha wymiana

Autor:  Hieronim [ 21 lipca 2022, 17:55 - czw ]
Tytuł:  Re: Inna matka

kudlaty pisze:

Cicha wymiana

Jaka cicha wymiana , matka przecież sama sobie opalitka nie przykleiła , po prostu kolega przenosił ramki i z nimi rok starszą matkę , albo na ul naleciała obca rójka.

Autor:  Marekp57 [ 22 lipca 2022, 05:31 - pt ]
Tytuł:  Re: Inna matka

tomi007 pisze:
Ewentualnie w jakimś ulu były 2 matki znakowana i jej nieznakowana córka... I to pewnie jest wyjaśnienie...

Najpewniej.

Autor:  kustosz [ 22 lipca 2022, 08:25 - pt ]
Tytuł:  Re: Inna matka

A u mnie w dwóch ulach jak nigdy nie było znalazłem po dwie matki jedna znakowana pod kratą i jedna młoda nad kratą ale też czerwiąca bo mam przesuniętą nadstawkę i mogła się unasiennić.

Autor:  tomi007 [ 22 lipca 2022, 09:20 - pt ]
Tytuł:  Re: Inna matka

kustosz pisze:
A u mnie w dwóch ulach jak nigdy nie było znalazłem po dwie matki jedna znakowana pod kratą i jedna młoda nad kratą ale też czerwiąca bo mam przesuniętą nadstawkę i mogła się unasiennić.


to częsty przypadek jak się przenosi czerw.. nie przegląda czy nie załozyły matecznika a jest otwarty korek w korpusie... - podobnie przy hodowli matek - czasami sie coś przeoczy bo czerw musi byc obok mateczników - sporadycnie coś przeoczonego sie wygryzie... zgryzie mateczniki i potem cięzko znaleźć - bo to czesto z przeoczonego matecznika (czyli raczej małego..) a pszczoły w rodzinie wychowującej dużo.. i nie pozostaje nic inneego jak poczekac.. ewentualnie zamknąc korek - same sie rozprawią wtedy z taką matką jak nie bedzie mogła sie obleciec... ewentualnie wyleci przy jakimś przeglądzie ale juz nie wróci :)

natomiast... ostatnio inna ciekawa historia... robiłem ostatnie miodobrania.. akurat w reproduktorkach.. pogoda była tydzien temu dośc chlodna... nie takie upały jak teraz - bo bylo chyba tylko 16-18C i to tak naprzemian z deszczem... no i kurka trafiło akurat na reproduktorki... - juz skonczone pszczoły wylazły na wylotek i tam się gramolą do ula na tej przedniej ścianie - wiadomo jak to po miodobraniu... i patrze a tu w tej temp.. matka znakowana młoda lata i tak sie kreci koło tego ula... - chce mi naleciec ewidentnie - chyba z ulika weselnego.. czarna znakowana - z wygladu "Hinderka AGT" - i kurka przegoniłem.. a ona za chwile znowu wóricła i ewidentnie chce mi do tych reproduktorek wleciec (2 obok siebie akurat są)... to ją złapałem w locie w ręce - a taka juz większa była jakby juz unasienniona (dlatego tez i łatwiej było ja złapać..).. i akurat miałem taki odkład co wywalił po tygodniu matkę przed ul - KB chyba nie pasował jednak Kaukaz... wyglądało to tak że z lotu wróciła i okłebiły ją - dzień wczesnioej widziałem jak dogorywa przed wylotkiem... no to im tam wpiściłem tą matkę z reki do tego ula na dennice z tyłu - tak na szybko bo co z nia zrobic - zabić szkoda... to niech zrobią z nią co chcą... i zagladam wczoraj a tam są juz jajca - cała jedna ramka.. strasznie dziwna sytuacja skądy ta matka - uliki weselne stoją 10m dalej i totalnie inaczej wyglądają a ona chyba dlatego ze było zimno... i tyle tej pszczoły było po miodobraniu na scianie ula to jakoś tak uznała ze trzeba tu naleciec :) - jakaś celebrytka-arystokratka -się trafiła i za ciasny "ulik weselny dla niej" - opisuję to bo widac jak to bywa.. i miałaby szanse mi zabić reproduktorkę bo już stara - ma juz dobre 3 lata - to taką młodą mogłyby w tym ulu przyjąć - bo i po miodobraniu to wiadomo - pszczoły mniej czujne takie "ogłupiuone" to łatwo o nalot..

co ciekawe tego dnia pogodna nie była na obloty matek... choć akyrat to był "ich ksiązkowy termin" - bez słońca i w deszczu było tylko 14C... i tak na "partyzanta w przerwach od deszczu" mozna było coś przy ulach zrobic...

Autor:  baru0 [ 26 lipca 2022, 21:38 - wt ]
Tytuł:  Re: Inna matka

kustosz pisze:
A u mnie w dwóch ulach jak nigdy nie było znalazłem po dwie matki jedna znakowana pod kratą i jedna młoda nad kratą ale też czerwiąca

No i u mnie taki myk ,tylko ja mam otwory w miodni dla trutni,i jakimś cudem matka powstała ;) .x Nawet pisałem na daszku że coś mało czerwiu w rodni po przyjęciu nowej matki a tu się okazało że karmicielki podzielone ,w 3 korpusie piękne 5 ramek z czerwiem z wiankami miodu . Odkład gotowy.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/