FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Martwa matka w styczniu, co zrobić?
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=25799
Strona 1 z 1

Autor:  saly [ 29 stycznia 2024, 22:22 - pn ]
Tytuł:  Martwa matka w styczniu, co zrobić?

Mam pytanie jako żółtodziób. Końcówka stycznia, a ja na wylotku zauważyłem kilka martwych pszczół i do tego matkę. Martwa jak kamień. Obejrzałem osyp i nie widać varoa destrukctor. W ulu są jeszcze pszczoły bo słychać że bzyczą i do tego nawet kilka kręciło nerwowo koło wylotka. Co mogę zrobić, to lipcowy odkład do którego podałem matkę nie unasienioną, ta się unasieniła i zaczęła czerwić, wszystko szło jak w najlepszym kierunku.
Czy są jakieś zimowe możliwości łączenia, np. postawić ten korpus na inny, czy to nie położy drugiego ula przez wyziębienie i ewentualną chorobę. Czy lepiej odpuścić i spisać tą rodzinę na straty i nie ryzykować utraty drugiej rodziny. Może ta martwa matka to efekt cichej wymiany, ale jak to sprawdzić.

Autor:  Beeman [ 30 stycznia 2024, 00:27 - wt ]
Tytuł:  Re: Martwa matka w styczniu, co zrobić?

Chyba nie żółtodziób bo bardzo sensownie piszesz. Ja bym polozyl je na dennice jako pierwszy korpus bo tak nie zaszkodzisz rodzinie. Wpierw jednak musisz ocenic ile uliczek jest tej pszczoly do ratowania. A moze nie trzeba ich ratowac bo maja inna matke. Ale o tej porze roku to musisz ja zobaczyc bo czerwiu czy jajek chyba nie bedzie. Jak tylko pare pszczol to nie warto sobie zawracac glowy bi jeszcze 3 mies. zimy. Powodzenia.

Autor:  piejan [ 30 stycznia 2024, 06:08 - wt ]
Tytuł:  Re: Martwa matka w styczniu, co zrobić?

W tej sytuacji moim zdaniem jest jedyne rozwiązanie, korpus z bezmatkiem postawić na innej rodzinie, najlepiej na sąsiedniej a dla pewności dać kratę odgrodową i czekać na lepsze czasy.

Autor:  adamjaku [ 30 stycznia 2024, 06:15 - wt ]
Tytuł:  Re: Martwa matka w styczniu, co zrobić?

Czekaj do wiosny i do pierwszego czerwienia w ulach. To już niebawem. Jak w innych ulach znajdziesz czerw, a tym nie, wtedy postaw te pszczoły na najsłabszej rodzinie w pasiece. Możesz dać gazetę, choć na wiosnę pszczoły łączą się bezproblemowo. Upewnij się, że w rodzinie nie ma innej młodej, nieunasienionej matki.

Autor:  lech [ 30 stycznia 2024, 06:51 - wt ]
Tytuł:  Re: Martwa matka w styczniu, co zrobić?

Jak będzie rano 3-5 st. C to otwórz delikatnie ul i sprawdź czy pszczoły są skłębione. Jak będą skłębione to zostaw do wiosny , a jak nie są to na górę postaw korpus z inną rodziną / może być słaba/.

Autor:  ares [ 30 stycznia 2024, 09:03 - wt ]
Tytuł:  Re: Martwa matka w styczniu, co zrobić?

saly, poczekaj do wiosny. Jest jeszcze taka możliwość, chociaż małoprawdopodobna, że pszczoły jesienią wymieniły sobie matkę.

Autor:  saly [ 30 stycznia 2024, 11:22 - wt ]
Tytuł:  Re: Martwa matka w styczniu, co zrobić?

Ok będę je obserwował i nasłuchiwał. Faktycznie pod koniec sierpnia widziałem że są mateczniki na skrajnych ramkach, chociaż był to młody odkład i matka była świeżutka, ale może jednak pszczołą się coś w niej nie podobało i zrobiły cichą wymianę.

Mam jeszcze pytanie, czy zbieracie osyp przed wiosną czy lepiej go nie ruszać, czasem widzę przez wylotek, że leżą padłe pszczoły i je wygarniam dłutem, czy może lepiej nie ruszać.

Autor:  baru0 [ 30 stycznia 2024, 11:58 - wt ]
Tytuł:  Re: Martwa matka w styczniu, co zrobić?

lech pisze:
Jak będzie rano 3-5 st. C to otwórz delikatnie ul i sprawdź czy pszczoły są skłębione. Jak będą skłębione to zostaw do wiosny , a jak nie są to na górę postaw korpus z inną rodziną / może być słaba/.

To najlepsze, najpewniejsze rozwiązanie.
Bo, jeżeli jest matka, to na 90% do wiosny będą dwie.
Jeżeli nie ma matki, za miesiąc możesz mieć ramkę czerwiu trutowegovi będzie ból i niepotrzebna praca pszczół.
Jeżeli nie ma taki i nie "odbiorą" sobie matki, to zużycie pokrmu wzrośnie bardzo i mogą się zaperzyć.
Ja, nawet jakby była jedna - dwie ramki pszczół, to ratuje. Dokładam do słabszych.

Autor:  saly [ 30 stycznia 2024, 21:37 - wt ]
Tytuł:  Re: Martwa matka w styczniu, co zrobić?

Dzięki za info, niestety teraz pracuje i dopiero sobotę będę miał okazję zbadać co i jak. Dama znać.

Autor:  lech [ 31 stycznia 2024, 06:46 - śr ]
Tytuł:  Re: Martwa matka w styczniu, co zrobić?

baru0 pisze:
lech pisze:
Jak będzie rano 3-5 st. C to otwórz delikatnie ul i sprawdź czy pszczoły są skłębione. Jak będą skłębione to zostaw do wiosny , a jak nie są to na górę postaw korpus z inną rodziną / może być słaba/.

To najlepsze, najpewniejsze rozwiązanie.
Bo, jeżeli jest matka, to na 90% do wiosny będą dwie.
Jeżeli nie ma matki, za miesiąc możesz mieć ramkę czerwiu trutowegovi będzie ból i niepotrzebna praca pszczół.
Jeżeli nie ma taki i nie "odbiorą" sobie matki, to zużycie pokrmu wzrośnie bardzo i mogą się zaperzyć.
Ja, nawet jakby była jedna - dwie ramki pszczół, to ratuje. Dokładam do słabszych.

Dodanie dwóch ramek pszczół wiosną to duże zasilenie , w szczególności przy korzystaniu z pożytków wiosennych.

Autor:  saly [ 16 marca 2024, 16:43 - sob ]
Tytuł:  Re: Martwa matka w styczniu, co zrobić?

Jak wcześniej pisałem dam znać co z tym ulem w którym na wylotku leżała martwa matka.
Dzisiaj pierwszy przegląd, pszczoły spokojne, jest ich sporo, do tego czerw kryty i odkryty. Jest nowa matka po cichej wymianie, nie szukałem jej bo pogoda jeszcze nie ta. Zrobiłem tylko szybkie oględziny i sprzątanie dennicy. Wygląda że wszystko w porządku, zresztą jak nasłuchiwałem pszczół wężykiem w styczniu i lutym to też nie było jakieś wielkiego rabanu, były spokojne. Więc matka z opalitkiem znaleziona na wylotku w styczniu została wymieniona, tak jak w końcówce sierpnia widziałem że pszczoły wiją mateczniki cichej wymiany pomimo że ledwo co przyjęły jako odkład nową zakupioną matkę.
Dzięki za podpowiedzi.
Ps. Przeglądnąłem moją mini pasiekę i pięć moich rodzin przezimowało, co prawda, są dwie słabsze rodziny z matkami co mają po 3 lata ale żywe. W plastrach pełno pyłku widać że znoszą go energicznie.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/