FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Nic nie przyniosły http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=25988 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | pantruteń [ 12 sierpnia 2024, 14:31 - pn ] |
Tytuł: | Nic nie przyniosły |
Witam kolegów . Mam rodzinę z czerwoną matką z hodowli . Wspaniale się rozwijała przez cały sezon , ale dosłownie NIC nie przyniosły . Zero rójki , zero rabunków ( mieszkam blisko pasieki ) . Myślałem również o cichych rabunkach , ale taka silna rodzina dała by chyba radę . Co wy na to ? . Zawiodłem się po raz kolejny na kupnie unasiennionych matek Mam pewien pomysł z łączeniem , ale to może później . Z góry dziękuje za wszelkie rady . |
Autor: | michalowy [ 12 sierpnia 2024, 15:52 - pn ] |
Tytuł: | Re: Nic nie przyniosły |
Oceniać takie rzeczy jak miodność poprzez forum - to raczej mało wiarygodne. Obok powinna stać inna rodzina, o tej samej sile, z takimi samymi ingerencjami gospodarczymi - wtedy możesz ocenić, która miodna, a która nie... |
Autor: | baru0 [ 12 sierpnia 2024, 19:31 - pn ] |
Tytuł: | Re: Nic nie przyniosły |
pantruteń pisze: Wspaniale się rozwijała przez cały sezon , ale dosłownie NIC nie przyniosły . Zero rójki , zero rabunków ( Trzy możliwości ,choroba ( nosema,chroniczny paraliż ,ew. inna),waroza lub "taki gatunek" . Zaczął bym od diagnozowania - zwalczania warozy, jeżeli mieszkasz blisko pasieki i w godzinach oblotu lub zaraz po nie zauważyłeś pszczół w trawie to chorobę należy raczej wykluczyć . Wymiana matki w każdej opcji nie zaszkodzi a może pomóc, bo słabe feromony nie pomagają rodzinie . wyłapałem taki przypadek przy robieniu ziołomiodów,dwie rodziny rzeźbiły jedną . Nie skapnąłem się bo nie było oznak rabunku, w gnieździe miały wianki ale w miodni pusto mimo że dostawały taką samą dawkę . Tylko dlatego wyłapałem, bo rabowana rodzina dostawała aronię a rabusie pokrzywę i kolor ich zdradził ![]() Byłem codziennie na pasiece i zero walki na wylotku (rabowany ul przy pracowni stał) . Wszystkie trzy matki poszły pod but. |
Autor: | astroludek [ 13 sierpnia 2024, 20:57 - wt ] |
Tytuł: | Re: Nic nie przyniosły |
Wypieprzać co dziadowskie, ciągnąć swoje matki, ratunkowe/rojowe, nie ma znaczenia. Swoje są zazwyczaj lepsze od super hiper turbo hodowlanych. Nie przejmować się tym. Matki i tak wymieniasz raz na 1-2 lata. |
Autor: | zento [ 14 sierpnia 2024, 14:49 - śr ] |
Tytuł: | Re: Nic nie przyniosły |
astroludek, i tak trzymać, to słuszny kierunek ![]() |
Autor: | lech [ 14 sierpnia 2024, 16:00 - śr ] |
Tytuł: | Re: Nic nie przyniosły |
Albo kupić dobra matkę reprodukcyjna i hodować własne. |
Autor: | baru0 [ 14 sierpnia 2024, 19:39 - śr ] |
Tytuł: | Re: Nic nie przyniosły |
Najlepsze własne ,wychowane przez pszczoły od początku na ramce. Przeważnie bardziej obronne ![]() |
Autor: | astroludek [ 15 sierpnia 2024, 12:35 - czw ] |
Tytuł: | Re: Nic nie przyniosły |
lech pisze: Albo kupić dobra matkę reprodukcyjna i hodować własne. Moje też rasowe, tyle że skundlone ![]() Znajomy bazuje tylko na hodowlanych lub matkach po swojej reproduktorce. Co roku ma gorsze wyniki w miodzie, jeździmy na te same pożytki. Ale może to kwestia gospodarki jaką się prowadzi. |
Autor: | pantruteń [ 15 sierpnia 2024, 14:50 - czw ] |
Tytuł: | Re: Nic nie przyniosły |
Tak myślę .... może połączyć to towarzystwo ze słabym odkładem z dobrą matką ? . Może najpierw podawać czerw do tego odkładu ? |
Autor: | Hieronim [ 15 sierpnia 2024, 22:26 - czw ] |
Tytuł: | Re: Nic nie przyniosły |
baru0 pisze: Najlepsze własne ,wychowane przez pszczoły od początku na ramce. Przeważnie bardziej obronne ![]() Metoda dobra w dawnych czasach , ale teraz , kiedy każdy sprowadza co chce trudno o efekty i dobrze mieć choć jedna stronę o wiadomych cechach . Pewnie w górach rotacja trutni jest mniejsza , ale też przy złym wyborze , oczyszczenie terenu następuje dłużej. |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |