FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Pomoc dla nowicjusza
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=2800
Strona 1 z 1

Autor:  jacoby76 [ 16 maja 2010, 12:35 - ndz ]
Tytuł:  Pomoc dla nowicjusza

Witam wszystkich.
Zaczynam swoja przygode z pszczolami.
Stad rodzi mi sie wiele pytań.
Mam już ule wielkopolskie wielokorpusowe. Psczoly zamowione. Prosze o pomoc i odpowiez na moje pytania.

1. do czego służa okrągłe dziury w każdym korpusie do których przybija się klapke.
2. Mam zamowione odklady pszczele. Jak zrobic najlepiej. Czy dogadac sie ze sprzedajacym i przywiezc korpusy do ktorych wlozymy pszczoly, czy transportowac to w transportowkach.
3. Odklady sa 5 ramkowe. Jak je umiescic w ulu i jak to wszystko na poczatku ulozyc (sa 2 korpusy i polnadstawka). Czy oprocz 5 ramek odkladow dodac 5 ramek z weza do ula a korpus i polnadstawek dostawic dopiero po czasie jak sie rodzina rozwinie.
4. Ule dostalem nie zlozone i stad pytanie czy listewka wylotowa wkladm do dennicy wylotowej czy jakos sie ja przybija czy tylko wciska.
5. Czy zaczac od razu dokarmiac pszczoly ciastem miodowym?
6. Czy konieczne jest wykopanie malego oczka czy wystarczy miska z trocinami mokrymi jako źrodlo wody.
7. Jak czesto zagladac do uli

Z gory dziekuje za odpowiedz majac rowniez swiadomosc ze niektore pytania sa pewnie dla was smieszne. Moja cala wiedza to 2 przeczytane ksiazki i rozmowa z pszczelarzem.
Pozdrawiam

Autor:  BoCiAnK [ 16 maja 2010, 13:06 - ndz ]
Tytuł:  Re: Pomoc dla nowicjusza

jacoby76 pisze:
Witam wszystkich.
Zaczynam swoja przygode z pszczolami.
Stad rodzi mi sie wiele pytań.
Mam już ule wielkopolskie wielokorpusowe. Psczoly zamowione. Prosze o pomoc i odpowiez na moje pytania.

1. do czego służa okrągłe dziury w każdym korpusie do których przybija się klapke.
2. Mam zamowione odklady pszczele. Jak zrobic najlepiej. Czy dogadac sie ze sprzedajacym i przywiezc korpusy do ktorych wlozymy pszczoly, czy transportowac to w transportowkach.
3. Odklady sa 5 ramkowe. Jak je umiescic w ulu i jak to wszystko na poczatku ulozyc (sa 2 korpusy i polnadstawka). Czy oprocz 5 ramek odkladow dodac 5 ramek z weza do ula a korpus i polnadstawek dostawic dopiero po czasie jak sie rodzina rozwinie.
4. Ule dostalem nie zlozone i stad pytanie czy listewka wylotowa wkladm do dennicy wylotowej czy jakos sie ja przybija czy tylko wciska.
5. Czy zaczac od razu dokarmiac pszczoly ciastem miodowym?
6. Czy konieczne jest wykopanie malego oczka czy wystarczy miska z trocinami mokrymi jako źrodlo wody.
7. Jak czesto zagladac do uli

Z gory dziekuje za odpowiedz majac rowniez swiadomosc ze niektore pytania sa pewnie dla was smieszne. Moja cala wiedza to 2 przeczytane ksiazki i rozmowa z pszczelarzem.
Pozdrawiam

Od 1 ) te otwory służą do zakładania przegonek rurowych przed miodobraniem by pszczoły opuściły korpus
Od 2) Oczywiście możesz się dogadać lub po odbiór odkładów jechać osobiście i przekładać przy sprzedającym masz wtedy doskonały wgląd co kupujesz Robię tak od lat i kupujący widzi co bierze po czym dalsze losy mnie już nie interesują
od 3 ) Przeniesiony odkład 5 ramkowy ustaw na stałym miejscu i stopniowo dodaje się węzę lub susz w miarę przybytku pszczół wygryzających się przy braku pożytku naturalnego należy je karmić
oD 4 ) Wciska
OD 5 ) w zależności ile mają pokarmu i czy jest naturalny pożytek
Od 6 ) Poidło zawsze powinno być na pasiece czynne w sezonie o ile w odległości 200-300 nie ma naturalnego cieku wody (potoku . stawu itp )
Od 7 ) w miarę potrzeb to znaczy sam wyczujesz czy coś trza dodać ująć podkarmić ,sprawdzić itp

Autor:  birkut [ 16 maja 2010, 13:14 - ndz ]
Tytuł: 

odpowiedz na 1 pytanie nalerzałoby rozwinąc bo dla początkującego nic nie mówi rurą wyjda a dołem ula wejda koło sie zamyka

zamknij klapka mozesz na głucho wcale to takie ważne nie jest

Autor:  maderm [ 25 maja 2010, 22:45 - wt ]
Tytuł:  osadzenie roju

Witam kolegów pszczelarzy[ki].Zacząłem moją przygodę z pszczołami od zasiedlenia nowego ula Ostrowskiej złapanym rojem u znajomego pszczelarza.Pierwsza próba się nie powiodła.Rój wyleciał z powrotem na świerk.Chyba z powodu świeżej farby którą było go trochę czuć, naturalnie z zewnątrz bo w środku nie był malowany.Za drugim razem zakratowałem wylotek tak jak radził tutaj na forum któryś z kolegów i pszczoły zostały a "najzabawniejsze" było to że po ten rój musiałem wchodzić sam nie mając doświadczenia i nawet bez rękawic naturalnie w kapeluszu z kurtką .Zapytałem tego pana czy mnie nie pożądlą a on na to powiedział- eeee.... nic panu nie zrobią no i zaliczyłem około stu żądełek a po dwóch godzinach jak wróciłem do domu dostałem nudności i wymioty.Teraz chociaż wiem że nie jestem uczulony na jad pszczeli.Ktoś inny może zrezygnowałby z pszczelarzenia ale mnie ta przygoda nie zniechęciła.Ale wracając do pszczół w moim pierwszym ulu,są już tam czwarty dzień.Wpuściłem je na dwa korpusy po dziesięć ramek z samą węzą i podałem po litrze syropu każdego wieczoru tj. razem 4litry do podkarmiaczki górnej pod daszkiem.W pobliżu jest rzepak i widzę że noszą pyłek.Prosiłbym kogoś kto ma takie ule o radę co dalej w takiej sytuacji zrobić gdy nie ma się suszu tylko węzę.Czy nie będzie im za ciasno w dwóch korpusach może muszę dostawić trzeci?Bardzo proszę o szybką odpowiedż jeśli to możliwe i z góry dziękuje.
Pozdrawiam Maderm

Autor:  CYNIG [ 26 maja 2010, 07:29 - śr ]
Tytuł: 

Za ciasno to na pewno nie :)

Ja osadzam na jednym korpusie Ostrowskiej na 5-6 ramkach i dopiero jak je zagospodarują (odrobią węzę) to dodaję kolejne.

Autor:  Marcinluter [ 26 maja 2010, 15:56 - śr ]
Tytuł: 

JA też zasiedliłem rojem ale rój "dostałem" i musiałem jechać ściągnąć ale ,że renkawic nie miałem to troszkę mnie dziabnęło o.k 50;/ ale żadnych nudności tylko lekko pojawił się obrzęk i szybko znikł:...
Rój najlepiej podkarmić rzadkim syropem , a jak wpuszczałeś rój?? "do ula" na ramki?? czy przez wylot?? jeżeli na ramki to się nie dziwię a jak chcesz mieć pewność na 100 % ,że rój nie odleci to ramkę czerwiu ale ty jej nie miałeś ;)

Autor:  maderm [ 26 maja 2010, 22:15 - śr ]
Tytuł: 

Dzisiaj zajrzałem pierwszy raz do ula od czwartku kiedy osadziłem rój i stwierdziłem że jeden z kolegów miał rację odpowiadając że dwa korpusy Ostrowskiej to za dużo.W górnym korpusie odbudowały wszystkie ramki węzy i zalały chyba miodem albo tym syropem którym podkarmiłem [podałem razem 4 litry]nie znam się jeszcze na tyle.Zauważyłem też jajeczka i pyłek a na dolnym korpusie odbudowały tylko pół ramki węzy a reszta nie ruszona.Nie wiem co dalej robić,przestawić korpusy czy czekać aż zagospodarują dolny korpus.Proszę kolegów o radę.Dzisiaj też osadziłem drugi rój ale teraz na jeden korpus,10 ramek samej węzy i podałem 1 litr syropu w podkarmiaczce pod daszkiem.Tym razem zaliczyłem tylko dwa żądełka.
Pozdrawiam Maderm

Autor:  BoCiAnK [ 26 maja 2010, 22:24 - śr ]
Tytuł: 

maderm pisze:
Dzisiaj zajrzałem pierwszy raz do ula od czwartku kiedy osadziłem rój i stwierdziłem że jeden z kolegów miał rację odpowiadając że dwa korpusy Ostrowskiej to za dużo.W górnym korpusie odbudowały wszystkie ramki węzy i zalały chyba miodem albo tym syropem którym podkarmiłem [podałem razem 4 litry]nie znam się jeszcze na tyle.Zauważyłem też jajeczka i pyłek a na dolnym korpusie odbudowały tylko pół ramki węzy


Szybko wycofaj dolny korpus a odrobiony postaw na denice
Jajeczka powinny być na środkowych plastrach możesz karmić ale nie takimi już dużymi dawkami ot po 05l co drugi dzień o ile nie ma naturalnego pożytku

Autor:  maderm [ 26 maja 2010, 22:49 - śr ]
Tytuł: 

Dziękuje za szybką odpowiedz`, tak jutro zrobię.Pożytek jeszcze jest, rzepak i zaraz będzie akacja. Pozdrawiam
Maderm

Autor:  birkut [ 26 maja 2010, 23:01 - śr ]
Tytuł: 

oo bociank sie pojawił a juz myslałem ze poleciał do przygodzic bociany ratować

Autor:  maderm [ 30 maja 2010, 22:12 - ndz ]
Tytuł: 

Witam.Chciałbym zapytać o mrówki w pasiece.Wczoraj wieczorem przewiozłem pierwsze dwa ule zasiedlone rójkami od znajomych pszczelarzy i dzisiaj wieczorem pojechałem podkarmić 0,5 litrem syropu.Gdy zdjąłem daszek to na poduszce ocieplającej i pod nią było dużo mrówek[ok. 30-stu], ul jest nowy i syrop był podawany w tym ulu pierwszy raz, a pszczoły sa w nim od dwóch dni. Chciałbym dowiedzieć się czy pojawienie się mrówek w ulu jest normalne? i czy stanowi zagrożenie? Jeśli tak, to jak z tym walczyć.

Pozdrawiam,
Maderm

Autor:  Jerzy [ 31 maja 2010, 06:20 - pn ]
Tytuł: 

Cytuj:
Chciałbym zapytać o mrówki w pasiece.
Cytuj:
Chciałbym dowiedzieć się czy pojawienie się mrówek w ulu jest normalne? i czy stanowi zagrożenie? Jeśli tak, to jak z tym walczyć.


Niektorzy twierdza, ze najlepiej sie do nich przyzwyczaic, inni - ze nie zwracac na nie uwagi, wtedy wcale nie przeszkadzaja, itd.

Ale masz na tym forum wszystko o mrowkach, wg mnie wiecej sie nie da.
Nawet jeden z kolegow napisal, ze jak juz nic nie pomoze, to 'usiasc na stolku z mlotkiem w rece przy wylotku i tluc' - podobno dokladnie wszystkie padna.
A tak na serio, to sa rozne mrowki - tak, tak!
Popatrz jakie to mrowki, dowiedz sie o nich czegos wiecej, a bedziesz pewnie wiedzial odrazu dlaczego tam sie pojawily.
Ale najpierw poszukaj dzialu o mrowkach tu na forum.

Autor:  Karlik [ 31 maja 2010, 14:44 - pn ]
Tytuł: 

Witam moze kolega z lenistwa wcześniej za bardzo nie suzkając o nich za duzo napisał tego posta:

tutaj masz kilka linków do materiałów i tematow o tych owadach ktore nie zawsze sa mile widziane:

http://www.pasiekaambrozja.pl/forum/vie ... php?t=2839

http://www.miesiecznik-pszczelarstwo.pl ... php?t=1378

http://www.pasiekaambrozja.pl/forum/vie ... ght=mruwki

http://www.pasiekaambrozja.pl/forum/pri ... 62475eff71

Pozdrawiam :pijemy:

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/