FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Co to było http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=3313 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Ulik [ 29 sierpnia 2010, 20:40 - ndz ] |
Tytuł: | Co to było |
Witam Koledzy. Nie pisałem wcześniej bo chciałem poobserwować kilka dni. Jakieś 4 dni temu, sprawdzając ule - pod 4-ma były spore osypy dogorywających pszczółek ? Pierwsze co pomyślałem to - że zatrułem je syropem ![]() Porobiłem fotki, posprzątałem, podkarmiłem wieczorem i z ręką na ramieniu czekałem kolejnych dni. Sytuacja już się nie powtórzyła, pszczoły nadal pracują, Dodam, że z obserwacji stwierdzam, ze były to najintensywniej pracujące pszczoły w terenie, 3 odkłady i jedna produkcyjna rodzina. Czy możliwe, że trafiły na jakiś opryskany pożytek ? Czy mam się martwić i obawiać jakiś chorób ? |
Autor: | birkut [ 29 sierpnia 2010, 20:43 - ndz ] |
Tytuł: | |
a było dac do badania a nie posprzatac i fajnie czysto mam a tutaj pytac , przyczyn mogło byc wiele , dlatego od takich spraw sa instytuty i weterynaria aby to zbadac |
Autor: | Pawełek. [ 29 sierpnia 2010, 21:28 - ndz ] |
Tytuł: | |
tak na moje oko to to był rabunek i to są pszczoły które w czasie ataku dostały żądełko albo kilka, |
Autor: | polbart [ 29 sierpnia 2010, 21:58 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Co to było |
Ulik pisze: Witam Koledzy.
Nie pisałem wcześniej bo chciałem poobserwować kilka dni. Jakieś 4 dni temu, sprawdzając ule - pod 4-ma były spore osypy dogorywających pszczółek ? Pierwsze co pomyślałem to - że zatrułem je syropem ![]() Porobiłem fotki, posprzątałem, podkarmiłem wieczorem i z ręką na ramieniu czekałem kolejnych dni. Sytuacja już się nie powtórzyła, pszczoły nadal pracują, Dodam, że z obserwacji stwierdzam, ze były to najintensywniej pracujące pszczoły w terenie, 3 odkłady i jedna produkcyjna rodzina. Czy możliwe, że trafiły na jakiś opryskany pożytek ? Czy mam się martwić i obawiać jakiś chorób ? Nie było czasem ingerencji osób trzecich? |
Autor: | birkut [ 29 sierpnia 2010, 22:35 - ndz ] |
Tytuł: | |
no wlasnie i teraz bedzie to gdybanie moze rabunek moze ktoś złosliwie nam swinie podłozył a moze stara baba zle spojzała ,i takie to nasze pszczelarstwo jest byle było dla oka cacy |
Autor: | kudlaty [ 30 sierpnia 2010, 09:47 - pn ] |
Tytuł: | |
Ulik pisze: opryskany pożytek
też myśle że tak było, to by tłumaczyło że padły najsilniejsze rodziny, tylko w pierwszej kolejności powinny paśc pszczoly lotne bo one mogły miec bezpośredni kontakt z opryskiem a ulowe powinny się ostac... (przynajmniej częśc bardzo młodych które jeszcze nie przerabiają nakropu)... faktycznie popełniłeś błąd że wszystko posprzątałeś, może trzeba było zadzwonic do weterynarza bo z dnia na dzien pszczoły nie padają ot tak poprostu, dowiedz się czy nie opryskiwał ktoś czegoś w tamtym czasie.... ewentualnie coś skiepścileś ![]() opisz o jakiej porze dawałeś ten syrop i jak go robileś... czy zauważyłeś żeby coś w gniazdach było ruszane??? |
Autor: | polbart [ 30 sierpnia 2010, 10:31 - pn ] |
Tytuł: | |
kudlaty pisze: Ulik pisze: opryskany pożytek też myśle że tak było, to by tłumaczyło że padły najsilniejsze rodziny, tylko w pierwszej kolejności powinny paśc pszczoly lotne bo one mogły miec bezpośredni kontakt z opryskiem a ulowe powinny się ostac... (przynajmniej częśc bardzo młodych które jeszcze nie przerabiają nakropu)... faktycznie popełniłeś błąd że wszystko posprzątałeś, może trzeba było zadzwonic do weterynarza bo z dnia na dzien pszczoły nie padają ot tak poprostu, dowiedz się czy nie opryskiwał ktoś czegoś w tamtym czasie.... ewentualnie coś skiepścileś ![]() opisz o jakiej porze dawałeś ten syrop i jak go robileś... czy zauważyłeś żeby coś w gniazdach było ruszane??? Tam były 3 odkłady. Czy mogły pracowac intensywniej od produkcyjnych ? |
Autor: | Rater [ 30 sierpnia 2010, 12:55 - pn ] |
Tytuł: | |
Jaki ten osyp był ? 20 pszczół czy 500-1000 pszczół lub powyżej? Czy ule masz na własnym terenie i codzienny wgląd czy gdzies w terenie? |
Autor: | kudlaty [ 30 sierpnia 2010, 16:50 - pn ] |
Tytuł: | |
polbart pisze: Tam były 3 odkłady. Czy mogły pracowac intensywniej od produkcyjnych ? sugerowałem się tym ze napisał... Ulik pisze: najintensywniej pracujące pszczoły w terenie, 3 odkłady i jedna produkcyjna rodzina.
ale może faktycznie te intensywne loty mogą byc połączone z rabunkiem bo odkłady zbytnio nie szaleją... z drugiej strony to takie gdybanie bo żadnych szczegółów nie znamy, może poczekajmy aż jeszcze dopisze coś konkretnego... |
Autor: | Ulik [ 30 sierpnia 2010, 21:01 - pn ] |
Tytuł: | |
dziękuję za zainteresowanie, juz odpisuję po kolei. Oczywiście mój błąd że nie podjąłem próby badań, nawet przeszła mi taka myśl. Jednak ja zarażony jestem pszczołami od 2 lat przez teścia, a on zajmuje się nimi (hobbystycznie) całe życie. Nie chcę się za mocno wtranżalać. Teść miał pierwszą myśl - że to ktoś podtruwa mu pszczoły - jakieś 4 lata temu ktoś mu poprzewracał połowę uli. Ja jednak jestem daleki od takiego myślenia, nie ma chyba w regionie tu takich bystrzaków i złych ludzi. Poza tym to były najtrudniej dostępne ule akurat. Cytuj: Czy ule masz na własnym terenie i codzienny wgląd czy gdzies w terenie? Na terenie sąsiada pod lasem, jakieś 200m od domu, dostęp może mieć każdy spacerowicz, są ogrodzone płocikiem - wejść tam to nie problem. Cytuj: Jaki ten osyp był ? 20 pszczół czy 500-1000 pszczół lub powyżej? ok 100 i więcej, wrzucę za chwile fotki w pełnej rozdzielczości na swój serwer i dam linki. Cytuj: Tam były 3 odkłady. Czy mogły pracowac intensywniej od produkcyjnych ? Nowe matki, teraz nie jest super okres pożytkowy, przynajmniej u nas, a są wszystkie podkarmiane. Te akurat ochoczo pracowały. Dało się to zauważyć, nawet je kilka dni wcześniej za to podziwialiśmy ![]() Cytuj: ewentualnie coś skiepścileś ![]() opisz o jakiej porze dawałeś ten syrop i jak go robileś To akurat dość szybko wyeliminowałem, teść ma wprawną rękę od x lat, kocha te stworzonka. Podkarmia co 2gi dzień wieczorem po 1L, urabia syrop tego samego dnia 1/1. No i z tego urobku dostało jeszcze kilka innych uli - wszystko wciągnęły. Cytuj: ale może faktycznie te intensywne loty mogą byc połączone z rabunkiem bo odkłady zbytnio nie szaleją...
a jak to rozpoznać, że toczyły się tam walki ? ![]() ![]() linki: foto1 foto2 foto3 foto4 foto5 Ponieważ do związku są zapisani syn teścia i kuzyn (u nich te pszczoły to rodzinne ![]() Stąd mam jedno pytanko właśnie jeśli chodzi o badania wszelakie. - gdzie - za ile - i przede wszystkim jak przygotować materiał do badania (pszczółki), ile czasu jest na to i ... wszystko co ważne. Z góry dzięki. |
Autor: | polbart [ 30 sierpnia 2010, 23:02 - pn ] |
Tytuł: | |
Teść miał pierwszą myśl - że to ktoś podtruwa mu pszczoły - jakieś 4 lata temu ktoś mu poprzewracał połowę uli. Ja jednak jestem daleki od takiego myślenia, nie ma chyba w regionie tu takich bystrzaków i złych ludzi. Poza tym to były najtrudniej dostępne ule akurat. Te wytłuszczone zdania plus zdjęcia ( wysuniete języczki u pszczół) świadczą na 99%, że ktoś chciał zrobić na złość. Moim zdaniem. |
Autor: | Rater [ 30 sierpnia 2010, 23:27 - pn ] |
Tytuł: | |
Widze tam na wylotku jedna pszczołe w pozycji bocznej , ze skrzydełkami zwartymi czyli jeszcze pół zywa , dwie pszczoły koło niej próbują jej pomóc (tak to wygląda) osyp jest za duzy jeżeli miałby to być rabunek . Mozliwe ,ze sie czymś zatruły ..czasami nie wkładałeś do ula plastra ze starą pierzgą? |
Autor: | Ulik [ 30 sierpnia 2010, 23:40 - pn ] |
Tytuł: | |
Nic nie wkładaliśmy do tych uli. Nie było żadnych czynności, które by je wyróżniały. Co zauważyłem to napisałem. Przypomnę, ze tylko w jednym z tych uli (w tym co miał największy osyp) były martwe pszczoły na wylotku i w środku (tylko przy wyjściu) i tylko w tym ulu nie pobrały pokarmu. Na drodze dolotu do tego właśnie ula leżały też dogorywające pszczoły. Pozostałe 3 czyste w środku - pokarm pobrany. Słusznie zauważyłeś, część pszczół jeszcze ledwo żyła. ![]() W środku w ulach żadnych substancji obcych - nie znalazłem też śladów aby ktoś był w pasiece (przekroczył ogrodzenie) Trudno dostępne były tylko z tego powodu, że trzeba było przejść najpierw obok pozostałych. Widoczne są tak samo. Jeśli ktoś chciał je otruć to wg mnie coś wystawił gdzieś dalej albo u siebie. Dlatego też pytałem czy mogą paść jednocześnie i w tej ilość np. od oprysku. |
Autor: | birkut [ 30 sierpnia 2010, 23:56 - pn ] |
Tytuł: | |
a mi to po obejzeniu fotek wyglada na rabunek , tylko ulowe sie nie dały i wytłukły wszystko co obce |
Autor: | Rater [ 30 sierpnia 2010, 23:59 - pn ] |
Tytuł: | |
Sprawdź czy mają żądła powbijane ![]() |
Autor: | birkut [ 31 sierpnia 2010, 00:01 - wt ] |
Tytuł: | |
rany boskie rater bój sie boga . zadło pszczoła zostawia tylko w ssaku zwierzeciu lub człowieku miedzy soba jak się zadlą to ta sytuacja niema miejsca , panowie czytac poczytac osobowsc pszczol budowe i zachowanie |
Autor: | Rater [ 31 sierpnia 2010, 00:14 - wt ] |
Tytuł: | |
spoko poczytam . tak sie mi wydawło bo sugerowałem sie ostatnio jak pszczoła wbiła żądło matce myslałem ,ze żądło zostało, musiałem dobrze nie zauważyć bo to sie tak szybko działo, odrzuciłem tą matkę w trawe i później juz nad tym nie myslałem , stąd mój pospiech z tymi żadłami powbijanymi bo tak jakoś sie mi skojarzyło z ta matką , która mi ścieły. |
Autor: | Ulik [ 31 sierpnia 2010, 09:28 - wt ] |
Tytuł: | |
Właśnie dlatego pytałem jak rozpoznać że się ścięły. Jak walki nadal trwają to nie ma problemu ale po bitwie ? Może ktoś ma ciekawe spostrzeżenia. I ponawiam moje drugie pytanie odnośnie badań. |
Autor: | BoCiAnK [ 31 sierpnia 2010, 11:24 - wt ] |
Tytuł: | |
Na Moje Oko to typowy rabunek ale nie wielki mógł trwać ok 1-2 godzin i po bitwie pszczoły na wylotku to po prostu trupy wyciągane po sprzątaniu w ulu pszczoły zwalają je na ziemie i stąd ich tam obecność Gdyby to było podtrucie to nie leżało by 100 pszczół a 5 tysięcy Albo Twoje skoczyły jedne do drugich Albo z pobliskiej obcej pasieki Jest bieda i pszczoły nawet z odległych pasiek odwiedzają pasieki co by coś za chachmęcić u sąsiada ![]() |
Autor: | Pawełek. [ 31 sierpnia 2010, 12:36 - wt ] |
Tytuł: | |
mi też się tak wydaje, po czym poznać że był rabunek?? właśnie po takim widoku jaki oglądałeś u siebie. Po podtruciu poda znacznie więcej pszczół, nie tylko 100, czy 200 ale jak mowi Bogdan padłe pszczoły liczy się w tysiącach. |
Autor: | BoCiAnK [ 31 sierpnia 2010, 14:52 - wt ] |
Tytuł: | |
Podtrute pszczoły to wyglądają ale tak ![]() |
Autor: | birkut [ 31 sierpnia 2010, 16:35 - wt ] |
Tytuł: | |
no i wiecie juz jak sie robi miod? na noc sie cos dobrego sypie przed ulami ze prawie wszystkie pszczoły wyszły to zbierac ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
Autor: | kazik11 [ 26 września 2010, 07:32 - ndz ] |
Tytuł: | |
Wg mnie patrząc na fotki to nie był rabunek-brak śladów walki(min brak łysych pszczół-czarnych) Wyciągnięte języczki świadczą o zatruciu, brak zatrutego czerwiu świadczy o tym że zatrucie nastąpiło kontaktowo w locie(odwłoki normalne)-w czasie oprysku, musiały na polu znajdować się pszczoły. Postępowanie w takich przypadkach i przy lekkim zatruciu nie polecam z uwagi na koszt. Sposób postępowania i cennik podaję niżej linki: http://www.pszczoly.szczecin.pl/index.p ... e&Itemid=6 http://www.piwet.pulawy.pl/cennik/ ![]() ![]() ![]() |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |