z pieniedzy unijnych jeszcze nie korzystałem (tyle co 2 opakowania apivarolu przez związek kupiłem), zmieniłem koło w ostatnim czasie z koła "X" (byłem na pierwszym a zarazem ostatnim zebraniu bo mało nie straciłem słuchu taka "dyskusja" była, i jeszcze jak zapytałem o refundacje dlaczego mogę zamowic tylko 10% odkładów z tego co opołaciłem w zeszłym sezonie to powiedziałem tylko że doskonale wiem że jest inaczej niż mówią i usiadłem bo widziałem ze ta rozmowa nie ma sensu bo to jakby z głuchym się kłócic, przeczekałem do konca zebrania i tyle mnie tam zobaczyli ) na "Mioduszyna" które prowadzi gospodarz tego forum
, jest tam całkiem sympatycznie, ale dobrze się stało że najpierw trafiłem do koła "X" bo tak bym myślał że wszedzie jest tak miło,spokojnie, że wszędzie prowadzi się dyskusje na temat jak w "Mioduszynie" 
ale do rzeczy: co do ilosci rodzin to zazimuje 13-14 rodzin większośc to tegoroczne odkłady (6 szt dostałem od Kolegów z tego forum za co im jeszcze raz dziekuje, bo może nie wiesz (jesteś tu nowy) ale mnie w tym roku zalało i straciłem połowe swojej lichej pasieki czyli 4 najsilniejsze rodziny i właśnie dzieki bezinteresownej POMOCY PRAWDZIWYCH PSZCZELARZY udało mi się odbudowac to co straciłem... )
tak więc jak widzisz ja dopiero zaczynam swoją przygode z pszczółkami... mam w planach zamowic 10 odkładów refundowanych (kase sobie załatwie) mam pożądne matki to sobie zrobie w maju jeszcze kilka odkładów (wole mniej a silne), i chyba wystarczy bo musze duzo uli zrobic
co do pomocy unijnej to trzeba miec najpierw kase na wszystko, jak juz cos kupisz, zbudujesz to unia oddaje okreslony procent wartosci inwestycji... warto zadzwonic do ARiMR i zapytac czy mozesz uzyskac jakies dofinansowanie i na jakich zasadach... jak juz to zrobisz to daj znac bo to bardzo interesujący temat... jak tego nie zrobisz to bedziesz skazany na informacjie z drugiej ręki często poprzekręcane albo na to co ktoś gdzies usłyszał
pzdr
