Własnie ja bym się chciał dowiedzieć czy są na forum zawodowi pszczelarze i czy sie udzielają , chętnie bym nawiązał kontakt z takimi pszczelarzami gdyż , ja się dopiero pszczół uczę ,a chce zajmować się pszczołami zawodowo niestety bez pomocy finansowej i duzych nakładów nie da sie byc pszczelarzem zawodowym w Polsce to jest pewne , ale chodzi mi o drugi aspekt ci duzi pszczelarze przecież nie kupują lekarstw za 30-50 zł na ul , nie wiem ja chciałem w tym roku zakupic od związku 40 odkładów , tylko żeby powiekszyć pasiekę ,żeby nie osłabiać swoich rodzin , ale co tam na związek chyba 8 odkładów przyszło i 12 matek , wiedziałem ,ze bedzie tragicznie ,ale nie az tak , jakbym miał płacic jeszcze ulowe w przyszłym roku ,składki i leki , które nie działają za 15-20 zł. Przy moich 100 ulach i dość słabej bazie pozytkowej i kiepskiej średniej tegorocznej z ula w tym roku to bym na suchy chleb nie zarobił. Zrobiłem 50 odkładów wiedziałem ,ze miodu nie bede miał , ale po co mi związek jak żadnej pomocy ? Z państwa tez nie da sie wyciągnąć , ani złotówki na pszczelarstwo ,a nawet jakby się dało to krus trzeba płacić , jestem młodym pszczelarzem nie mam jeszcze 30 lat ...wy macie pracę ,albo juz jesteście na emeryturach i macie z czego zyć , a pszczoły to wasze hooby ...nie wiem Pan Kowaliczek utrzymuje sie tylko z pszczół ? a Pan polbart to spoko gościu , nalepiej Panie matecznik pisać na PW zapewniam ,ze odpisze jak będzie miał czas mi tez poświęcił kilka chwil i duzo sie dowiedziałem.
a jak wszyscy wiemy zawsze jest co robic, zwłaszcza w jesieni jak trzeba gniazda układac, karmic