FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Poidło w pasiece
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=3770
Strona 1 z 1

Autor:  6Cichy [ 16 grudnia 2010, 11:23 - czw ]
Tytuł:  Poidło w pasiece

mam 150 -200 m odalony strumyk od pasieki czy na pasiece instalować poidło a jeśli tak to jakie techniczne rozwiązanie jest najlepsze strumyk potrafi wyschnąć w lipcu choć nie każdego roku woda w nim czysta

Autor:  CYNIG [ 16 grudnia 2010, 11:41 - czw ]
Tytuł: 

witam,
Mi się sprawdziło w tym roku takie cudo:
z krawędziaków 100x100 mm zbiłem rame około 2 metry na 1,5 metra. wyłożyłem już na miejscu docelowym czarną folią ogrodniczą i zszywaczem tapicerskim przymocowałem ją do krawędziaków. Na dno wrzuciłem sporo grubego wypłukanego żwiru i trochę kory. Na obrzeżach (na krawędziakach) położyłem kawałki darni i całość zalałem wodą (około 150-200 litrów)

Ponieważ pasiekę mam pod samym domem to częściową wymianę wody robiłem wlewając do poidła 2-3 wiaderka deszczówki w czasie wyjazdów na pieńku stawiałem beczkę 80 litrową z małym otworkiem z którego woda ciurkała kilka dni uzupełniając ubytki naturalne.

Autor:  miły_marian. [ 16 grudnia 2010, 13:52 - czw ]
Tytuł: 

Grzesiek strumyk odalony od twojej pasieki150 metrów to na początek wiosny spory kawałek mają twoje szczoły. A w marcu to nie j est za bardzo ciepło i pszczoły mogą padać przy strumyku. Lepiej zrób poidło w twojej pasiece. Jak woda bendzie kapać na ziemie to daj kepe mchu zeby krople padały na mech w nim są minerały kture sa potrzebne do wychowu czerwiu. A w lato mozesz zaniechac dawac pszczołom podnos wodę bo jest ciepło i pszczoła nie bendzie krzepnąc przy strumyku. Poidło mysi byc podgrzewane promieniamy słonecznymy. Pozdrawiam miły_marian

Autor:  Miodożerca [ 16 grudnia 2010, 17:57 - czw ]
Tytuł: 

miły_marian pisze:
Grzesiek strumyk odalony od twojej pasieki150 metrów to na początek wiosny spory kawałek mają twoje szczoły. A w marcu to nie j est za bardzo ciepło i pszczoły mogą padać przy strumyku. Lepiej zrób poidło w twojej pasiece. Jak woda bendzie kapać na ziemie to daj kepe mchu zeby krople padały na mech w nim są minerały kture sa potrzebne do wychowu czerwiu. A w lato mozesz zaniechac dawac pszczołom podnos wodę bo jest ciepło i pszczoła nie bendzie krzepnąc przy strumyku. Poidło mysi byc podgrzewane promieniamy słonecznymy. Pozdrawiam miły_marian



Moje mają 15 metrów około do małego jeziorka, ale myślę aby zrobić poidło tak jak napisałeś, może będą miały łatwiej.

Autor:  pop1970 [ 16 grudnia 2010, 19:54 - czw ]
Tytuł: 

Panowie ja to dopiero mam problem .Zrobiłem moim dziewczynom czyli pszczołom poidło zaraz przed ulami .Beczka plastykowa do żywności ok 220 litrów mały kranik woda podgrzewana do 27 stopni kapiąca na lipową deskę z fezami w kształcie choinki ,po prostu cacko i co.Pszczoły latają do sąsiada na oczko wodne grupują się w kupki a on je traktuje sprejem na osy i ja nic nie mogę zrobić . Sąsiad jest oddalony ok 300 metrów i panicznie boi się pszczół :placz:

Autor:  jv2m [ 16 grudnia 2010, 20:00 - czw ]
Tytuł: 

Jako poidło można zastosować podkarmiaczkę wiaderkową , ja wykorzystuje pojemnik po inwercie kilkanaście małych otworków w pokrywce wiertłem 2 mm , ustawić na dwóch poziomych Litwach , na wiosnę odrobinę posłodzić i piją jak złoto / bardzo higieniczne/ . drobna wada to po zimnej nocy jak przygrzeje słonko parę kropel spadnie na ziemię .

Autor:  CYNIG [ 16 grudnia 2010, 20:01 - czw ]
Tytuł: 

pop1970 pisze:
Panowie ja to dopiero mam problem .Zrobiłem moim dziewczynom czyli pszczołom poidło zaraz przed ulami .Beczka plastykowa do żywności ok 220 litrów mały kranik woda podgrzewana do 27 stopni kapiąca na lipową deskę z fezami w kształcie choinki ,po prostu cacko i co.Pszczoły latają do sąsiada na oczko wodne grupują się w kupki a on je traktuje sprejem na osy i ja nic nie mogę zrobić . Sąsiad jest oddalony ok 300 metrów i panicznie boi się pszczół :placz:


Zrób to co ja opisałem, to taka namiastka oczka wodnego. Też zauważyłem, że pszczoły dużo chętniej pobierają wodę spomiędzy darni, kamyków czy kawałków kory niż z czystej nawierzchni.

Autor:  pop1970 [ 16 grudnia 2010, 20:40 - czw ]
Tytuł: 

jv2m pisze:
Jako poidło można zastosować podkarmiaczkę wiaderkową , ja wykorzystuje pojemnik po inwercie kilkanaście małych otworków w pokrywce wiertłem 2 mm , ustawić na dwóch poziomych Litwach , na wiosnę odrobinę posłodzić i piją jak złoto / bardzo higieniczne/ . drobna wada to po zimnej nocy jak przygrzeje słonko parę kropel spadnie na ziemię .
Ja też próbowałem słodzić wodę ale ściągało to mnóstwo mrówek ale nie moje pszczoły

Autor:  anZag [ 16 grudnia 2010, 23:08 - czw ]
Tytuł: 

pop1970 pisze:
Panowie ja to dopiero mam problem .Zrobiłem moim dziewczynom czyli pszczołom poidło zaraz przed ulami .Beczka plastykowa do żywności ok 220 litrów mały kranik woda podgrzewana do 27 stopni kapiąca na lipową deskę z fezami w kształcie choinki ,po prostu cacko i co.Pszczoły latają do sąsiada


Najprawdopodobniej spóźniasz się z wystawieniem poidła, jeśli pszczoły już raz spróbują wody z jakiegoś źródła to się przyzwyczajają i trudno je przestawić. Spróbuj tą deskę na początek posypać trochę cukrem tak aby woda była słodka i pszczółki się przyzwyczaiły, później powinny już brać jaka jest.
Albo wystaw najpierw mniejszy pojemnik z trochę posłodzoną wodą, a później jak się do miejsca przyzwyczają zamień na beczkę

Autor:  BoCiAnK [ 17 grudnia 2010, 10:53 - pt ]
Tytuł: 

A ja idąc po najprostszej linii
Jako poidła wykorzystałem domowy bez użyteczny sprzęt Miednicę i wannę
po pod pasieką 50m niżej płynie strumyk z wolna jak im mało to proszę se donieść
Obrazek
Obrazek

Autor:  Sajan [ 17 grudnia 2010, 11:47 - pt ]
Tytuł: 

Bardzo proste rozwiązanie :brawo:
I ja coś takiego będę musiał stworzyć moim pszczółką.
A jeśli można ?
To tu czytałem parę postów wyżej, żeby pod kapiącą wodę poddać mech?
jakie ma właściwości ?
Dziękuję z góry .

Autor:  pop1970 [ 17 grudnia 2010, 19:28 - pt ]
Tytuł: 

Witam kolegów. Mam pytanie czy koledzy słyszeli o dosypywaniu do poidła niewielkiej ilości kwasku cytrynowego i czy to faktycznie ma jakieś znaczenie to prawda czy mit .

Autor:  CYNIG [ 17 grudnia 2010, 19:30 - pt ]
Tytuł: 

Nie wiem czy pszczoły potrafią wykorzystać tak rozcieńczony roztwór kwasku, ale jeśli w poidle masz trochę torfu, rozkładającej się kory to i tak masz w poidle roztwór kwasów humusowych.

Autor:  pop1970 [ 17 grudnia 2010, 19:39 - pt ]
Tytuł: 

CYNIG Jesteś szybki .Proszę doradź mi kiedy najkorzystniej jest wystawić poidło żeby moje pszczoły przestały korzystać z sąsiada oczka. Może błędem jest że zaraz po oblocie wkładam pod powałę folie na której skrapla się woda z której pszczoły korzystają.Jakby nie było tej foli to może by priorytetem było poidło. Jak sądzisz

Autor:  Małydadant [ 17 grudnia 2010, 19:44 - pt ]
Tytuł: 

To jest oczywiste że poidło w każdej pasiece być powinno.

I każdy o tym wie że trzeba takie poidło myć dezynfekować co jakiś czas.

I tak się zastanawiam czy jest to technicznie możliwe by skonstrułować poidło bardzo higieniczne aby takie zabiegi zminimalizować do zera?

Autor:  Małydadant [ 17 grudnia 2010, 19:47 - pt ]
Tytuł: 

pop1970, Wstaw go w dzień pierwszego wiosonego oblotu a wodę leko osłodz cukrem.

Autor:  CYNIG [ 17 grudnia 2010, 19:48 - pt ]
Tytuł: 

Literatura mówi żeby było gotowe przed pierwszym oblotem.
Ja mam zainstalowane cały rok, tyle że wiosną nie "rotuję" wody wiadrem tylko ciurka z ciemnej plastikowej beczki. Jest wyraźnie cieplejsza.

Z moich krótkich obserwacji wynika, że pszczoły chętniej pobierają wodę z miejsc przypominających naturalne zbiorniki (mokry, zalany mech, darń, żwir z ziemią czy kora dobrze się sprawdza WĘGIEL DRZEWNY) niż ze sterylnie czystych poideł.

Autor:  CYNIG [ 17 grudnia 2010, 19:51 - pt ]
Tytuł: 

Małydadant pisze:
pop1970, Wstaw go w dzień pierwszego wiosonego oblotu a wodę leko osłodz cukrem.


Czy przypadkiem pszczoła nie rozpoznaje "słodkości" dopiero od zawartości 10% cukru w roztworze??
W takim przypadku na poidło musiałbym wywalić jakieś 15-20 kg cukru :((

Autor:  pop1970 [ 17 grudnia 2010, 19:52 - pt ]
Tytuł: 

CYNIG.A co sądzisz o tej foli pod Powałką.Zaznaczam że mam ule styropianowe wielkopolskie

Autor:  CYNIG [ 17 grudnia 2010, 19:54 - pt ]
Tytuł: 

pop1970 pisze:
CYNIG.A co sądzisz o tej foli pod Powałką.Zaznaczam że mam ule styropianowe wielkopolskie


Nie mam pojęcia, ja generalnie stosuje beleczki.
Czasami dam folię, ale tylko jak mi zabraknie beleczek a jakąś rójkę trzeba osadzić :)

Autor:  Małydadant [ 17 grudnia 2010, 19:56 - pt ]
Tytuł: 

CYNIG, obok dużego można wstawić malutkie a jak się da komuś palec potem chce całą ręke. :śmieję się z ciebie:

Autor:  pop1970 [ 17 grudnia 2010, 19:59 - pt ]
Tytuł: 

CYNIG.Mnie doradził to pewien pszczelarz który gospodaruje ulach styropianowych faktycznie składa się tam dużo wody i pszczoły ją wykorzystują w 100%.Moze dlatego nie interesują się poidłem

Autor:  CYNIG [ 17 grudnia 2010, 19:59 - pt ]
Tytuł: 

Małydadant
Jasne a potem koledzy mnie odwiedzą i będą się śmiać, że miód z poidła ciągnę :) :) :)

Autor:  CYNIG [ 17 grudnia 2010, 20:01 - pt ]
Tytuł: 

pop1970 pisze:
CYNIG.Mnie doradził to pewien pszczelarz który gospodaruje ulach styropianowych faktycznie składa się tam dużo wody i pszczoły ją wykorzystują w 100%.Moze dlatego nie interesują się poidłem


To by musiał ocenić mądrzejszy pszczelarz ode mnie :)

Autor:  Małydadant [ 17 grudnia 2010, 20:04 - pt ]
Tytuł: 

CYNIG, Prawdziwy znawca i fachowiec nie będzie się śmiał.

Autor:  pop1970 [ 17 grudnia 2010, 20:05 - pt ]
Tytuł: 

CYNIG, Widzę że z tą mądrością nie jest tak źle i skromność też całkiem całkiem

Autor:  BoCiAnK [ 17 grudnia 2010, 21:03 - pt ]
Tytuł: 

CYNIG pisze:
pop1970 pisze:
CYNIG.Mnie doradził to pewien pszczelarz który gospodaruje ulach styropianowych faktycznie składa się tam dużo wody i pszczoły ją wykorzystują w 100%.Moze dlatego nie interesują się poidłem


To by musiał ocenić mądrzejszy pszczelarz ode mnie :)

Jedni mieli ze sztachet to co Ci szkodzi mieć z poidła zawsze lepszy bo bez impregnatu :leży_uśmiech:
A tak poważnie to można dać nie cukru ale ciut miodu i nie musi to być 200l wody tylko 10 l bo i tak pszczoły nie co dzień lecą lecą wtedy gdy im pogoda pozwala
do poidła można dać parę kropel mięty to przyciąga pszczoły
kwasek cytrynowy zakwasza wodę i jest to bardzo korzystne
do poidła wiosną można nie tylko dodać kwasek ale i wiele wywarów ziół pozwalających zmniejszyć stany chorobowe jak nosemę - przez dodanie wywaru z Kobylaka czy kory Dębu

Autor:  Imker40 [ 17 grudnia 2010, 23:29 - pt ]
Tytuł: 

Dobry wieczór.
Ja mam poidło po starej pralce Frani, tylko szereg zajęć w pasiece i moja nieuwaga spowodowała, że nie zrobiłem ani jednego zdjęcia.
Wprowadziłem ten pomysł na początku sezonu, ze spływu dorobiłem wężyk gumowy, na końcu umieściłem igłę (do zabiegów medycznych), woda szybko spływała, dlatego zawsze wkładałem kawałek włókna trawy do igły. Woda spływała po kanaliku wydrążonym w desce, która była podstawiona pod beczkę - pralkę. Na początku pszczoły latały po kałużach i do starego poidła, "przekupiłem" pszczoły dokładnie tą samą metodą co opisuje BocianK. Tydzień po dolaniu syropu do wody przeszedłem się do pasieki, otwieram wieko, patrzę, a tam woda normalnie stoi i na powierzchni jest zbrylona. Okazało się, że w igle wykrystalizował się cukier i zatkał ujście wody. W następnych dolewkach dawałem mniejsze dawki syropu i uważniej kontrolowałem spływ poprzez igłę. Z czasem pszczoły przyzwyczaiły się do nowego poidła, ja odstawiłem dolewanie syropu cukrowego i było fajnie.
Polecam.
Pozdrawiam .

Autor:  miły_marian. [ 17 grudnia 2010, 23:35 - pt ]
Tytuł: 

Gdzies czytałem ze pszczoła nie trawi kwasów. A jak na wiosne damy do wody kwasek to jak nie trawi pszczoła to i larwa pszczela go nie trawi. Ale lepiej zeby wypowiedzieli się fachowcy chemicy na ten temat. Pozdrawiam miły_marian

Autor:  Obelnik [ 20 grudnia 2010, 18:02 - pn ]
Tytuł: 

Ja poidło na wiosnę wypełnie torfem kwaśnym a na wierzchu wyłożę mech. Na jesień torf idzie do kompostu a poidło do dezynfekcji i tak od kilkunastu lat. Poidło to kaster plasykowy 120 l. kupiony w "Nomi" za 30 zł na wysprzedaży. Woda jest doprowadzona z potoka który płynie koło pasieki. Cienki wężyk z otworkiem i woda kapie na mech w poidle.

Autor:  jino2 [ 16 stycznia 2011, 15:51 - ndz ]
Tytuł: 

pop1970 pisze:
Panowie ja to dopiero mam problem .Zrobiłem moim dziewczynom czyli pszczołom poidło zaraz przed ulami .Beczka plastykowa do żywności ok 220 litrów mały kranik woda podgrzewana do 27 stopni kapiąca na lipową deskę z fezami w kształcie choinki ,po prostu cacko i co.Pszczoły latają do sąsiada na oczko wodne grupują się w kupki a on je traktuje sprejem na osy i ja nic nie mogę zrobić . Sąsiad jest oddalony ok 300 metrów i panicznie boi się pszczół :placz:


spróbuj! posiej na zimę kawałek żyta przed ulami.
drugie: pod okapem zrób płytkie wgłębienie, wyłóż je czarną fowią, wrzuć grubego żwiru i wyłóż mchem (w czasie suszy niestety na wieczór trzeba dolewać wody).
powodzenia!

Autor:  komeg [ 23 stycznia 2011, 22:58 - ndz ]
Tytuł: 

Bardzo doświadczony pszczelarz opowiadał mi, że zlikwidował poidło w swojej pasiece
po tm jak pszczółki zaczęły mu masowo chorować. Zlatujące się z okolicy pszczoły przyniosły tu choroby. http://www.pasiekaambrozja.pl/forum/ima ... /oczko.gif

Autor:  BartekOpole [ 24 stycznia 2011, 15:20 - pn ]
Tytuł: 

A jak upiłem takie coś: http://www.lyson.com.pl/p3028921_.html

Po jednej sztuce na ul. Co o tym myślicie. Wystarczy na rodzinę na 2-3 dni w lecie?

Autor:  Pawel_T [ 24 stycznia 2011, 15:39 - pn ]
Tytuł: 

Małydadant pisze:
pop1970, Wstaw go w dzień pierwszego wiosonego oblotu a wodę leko osłodz cukrem.


dopiero powyżej stężenia ok8 % pszczoła czuje ze płyn jest słodki, poniżej tej wartości traktują ją jako zwykłą wodę.

Autor:  Pawel_T [ 24 stycznia 2011, 15:42 - pn ]
Tytuł: 

miły_marian pisze:
Gdzies czytałem ze pszczoła nie trawi kwasów.


a jaki odczyn ma miód? a no właśnie kwaśny ze względu na zawartość kwasów organicznych.

Autor:  jacek_zz [ 24 stycznia 2011, 16:08 - pn ]
Tytuł: 

BartekOpole pisze:
A jak upiłem takie coś: http://www.lyson.com.pl/p3028921_.html

Po jednej sztuce na ul. Co o tym myślicie. Wystarczy na rodzinę na 2-3 dni w lecie?


Ja myśle, że to poidełko to można kupić jedno do zabawyi ido obserwacji i tyle.
Jakbym miał kupić je do pasieki czyli 100 szt. to musiałbym zapłacić blisko 1000złociszy :szok:
a i tak jest mało prawdopodobne aby pszczoły pobierały z niego wode (może jedynie wczesną wiosną) jeśli np. sąsiad ma oczko wodne. Pszczoły lubią naturalne poidelka o czym pisali koledzy wyżej:

CYNIG pisze:
Z moich krótkich obserwacji wynika, że pszczoły chętniej pobierają wodę z miejsc przypominających naturalne zbiorniki (mokry, zalany mech, darń, żwir z ziemią czy kora dobrze się sprawdza WĘGIEL DRZEWNY) niż ze sterylnie czystych poideł.


Poidełko tego typu może być natomiast zastosowane w odkładach zrobionych z czerwiu i z młodej nielotnej pszczoły gdzie przez pierwsze 3-5 dni nie ma kto latać po wode, A pić się chce :pijemy:

Pozdrawiam :oczko:

Autor:  Zdzisław. [ 24 stycznia 2011, 16:52 - pn ]
Tytuł: 

Może to wyglądać na herezje,ale u mnie w pasiekach nie ma od kilkunastu lat poideł,jest dostęp do wody lecz z naturalnych zasobów oddalonych od uli 200-500m,niech się przelecą,słabe zginą dla zdrowych to pestka,lepsze to rozwiązanie jak poidło przy ulach gdzie doleci wszystko co jakimś cudem przeżyło zime wystarczy że w 1 ulu mamy problem to w następnym sezonie jest w każdym,taka zasada Kefusa[test Bonda].

Autor:  krzysglo [ 13 lutego 2011, 17:46 - ndz ]
Tytuł: 

jacek_zz pisze:
BartekOpole pisze:
A jak upiłem takie coś: http://www.lyson.com.pl/p3028921_.html

Po jednej sztuce na ul. Co o tym myślicie. Wystarczy na rodzinę na 2-3 dni w lecie?


Ja myśle, że to poidełko to można kupić jedno do zabawyi ido obserwacji i tyle.
Jakbym miał kupić je do pasieki czyli 100 szt. to musiałbym zapłacić blisko 1000złociszy :szok:
a i tak jest mało prawdopodobne aby pszczoły pobierały z niego wode (może jedynie wczesną wiosną) jeśli np. sąsiad ma oczko wodne. Pszczoły lubią naturalne poidelka o czym pisali koledzy wyżej:

CYNIG pisze:
Z moich krótkich obserwacji wynika, że pszczoły chętniej pobierają wodę z miejsc przypominających naturalne zbiorniki (mokry, zalany mech, darń, żwir z ziemią czy kora dobrze się sprawdza WĘGIEL DRZEWNY) niż ze sterylnie czystych poideł.


Poidełko tego typu może być natomiast zastosowane w odkładach zrobionych z czerwiu i z młodej nielotnej pszczoły gdzie przez pierwsze 3-5 dni nie ma kto latać po wode, A pić się chce :pijemy:

Pozdrawiam :oczko:

Ale można do rozwiązać inaczej.
Dla odkładu dać ramkę suszu wypełnioną wodą.

Autor:  Tomasz [ 28 lutego 2011, 20:35 - pn ]
Tytuł: 

witam co o tym sądzicie jak by pszczołom wodę podać na ramki?

Autor:  byczek [ 01 marca 2011, 19:08 - wt ]
Tytuł: 

Kolego dobrze kombinujesz a pszczołom woda przyda sie szczegolnie na przedwiosciu;D

Autor:  d@niel_25 [ 22 kwietnia 2011, 14:07 - pt ]
Tytuł: 

Patrzcie jakie bombastyczne poidło!!

POIDŁO

Autor:  duss [ 23 kwietnia 2011, 08:19 - sob ]
Tytuł: 

A koledzy podpowiedzcie... czy musze budowac poidlo dla pszczol gdy za moja pasieka 100m dalej sa podmokle laki??? czesto w lecie woda stoi.

Autor:  CYNIG [ 23 kwietnia 2011, 08:52 - sob ]
Tytuł: 

w pełni lata i tak wezmą wodę tam gdzie będzie dla nich najlepiej, ale na wiosnę, kiedy jeszcze zdarzają się zimniejsze dni i wieje wiatr, poidło blisko uli jest wskazane

Autor:  Łukasz. [ 23 kwietnia 2011, 21:39 - sob ]
Tytuł: 

A ja mam takie poidło na 1 tydzień wystarcza środek wykonany z nierdzewki do tego piasek i trochę ziemi Obrazek

Autor:  mik [ 23 kwietnia 2011, 22:02 - sob ]
Tytuł: 

Łukasz, mam taką samą butle tylko z kranikiem ale starczy tylko na 3 dni :oczko:

Autor:  Łukasz. [ 24 kwietnia 2011, 22:22 - ndz ]
Tytuł: 

a jaka masz dużą pasiekę mik

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/