FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

ramki hoffmanowskie w ulu wielkopolskim
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=4238
Strona 1 z 1

Autor:  kamil85 [ 22 lutego 2011, 01:13 - wt ]
Tytuł:  ramki hoffmanowskie w ulu wielkopolskim

witam mysle nad zmiana uli na wielkopolskie korpusowe

u producentow sa dostepne 2 rodzaje korpusow 10 i 12 ramkowe
ale jak to wyglada w praktyce ?

10 ramkowe czyli 10 ramek standardowych 25mm i 11 beleczek po 10 mm ???????

a 12 ramkowe 12 ramek 25mm i 13 beleczek ????????

a ile mozemy zmiescic ramek hoffmanowskich w 10 ramkowym a ile w 12 ramkowym
i jak to wyglada w praktyce ?
czy pierwsza ramka od sciany nie bedzie za blisko ??

dlaczego pytam
bo widze ze na zachodzie stosuja w wiekszosci ramki hoffmanowskie i jest to duzo bardziej praktyczniejsze i szybsze w przegladzie

Autor:  mendalinho [ 22 lutego 2011, 01:22 - wt ]
Tytuł: 

kamil85 pisze:
a ile mozemy zmiescic ramek hoffmanowskich w 10 ramkowym a ile w 12 ramkowym
i jak to wyglada w praktyce ?
czy pierwsza ramka od sciany nie bedzie za blisko ??

W 10 ramkowym 10
w 12 ramkowym 12
Pierwsza ramka nie bedzie za blisko .Po to własnie są ramki hoffmanowskie żeby bez beleczek zachować odpowiedni dystans.Pozdrawiam

Autor:  CYNIG [ 22 lutego 2011, 09:03 - wt ]
Tytuł:  Re: ramki hoffmanowskie w ulu wielkopolskim

kamil85 pisze:
...
bo widze ze na zachodzie stosuja w wiekszosci ramki hoffmanowskie i jest to duzo bardziej praktyczniejsze i szybsze w przegladzie


To jest nieco dyskusyjne.
Sam kupując pierwsze ramki uległem fascynacji ramkami hoffmanowskimi, po dwóch sezonach już kupuję wyłącznie ramki zwykłe, proste (ale czopowane). Szybkie operowanie hoffmanowskimi skutkuje niestety zwiększonym gnieceniem pszczół, większym ryzykiem uszkodzenia matki no i jak są pokitowane to dużo większym wysiłkiem z ich wyjmowaniem z ula.

Autor:  mendalinho [ 22 lutego 2011, 09:18 - wt ]
Tytuł: 

A ja z kolei nie przeszedłbym z hoffmana na żadne inne

Autor:  CYNIG [ 22 lutego 2011, 09:21 - wt ]
Tytuł: 

dlatego najlepiej wypróbować i te i te i każdy dobierze co mu pasuje

Autor:  sławek k.. [ 22 lutego 2011, 09:31 - wt ]
Tytuł: 

CYNIG pisze:
jak są pokitowane to dużo większym wysiłkiem z ich wyjmowaniem z ula.

Dlaczego? W styropianach po włożeniu 10 ramek hoff. jest jeszcze luz(taki że 11 nie wejdzie) pozwalający na lekkie rozsunięcie ,że nie stykają się ze sobą.

Autor:  CYNIG [ 22 lutego 2011, 09:36 - wt ]
Tytuł: 

to jeśli je rozsuwasz i tak są cały czas w korpusie to tracisz ta zaletę hoffmanowskich, że masz stałe "znormalizowane" odstępy między ramkami.
Mi chodzi o to, że w sytuacji gdy ramki dolegają do siebie bokami (stykają się) i są pokitowane wzdłuż boków. Wtedy operowanie nimi jest bardziej uciążliwe niż zwykłymi. W sytuacji gdy są porozsuwane w tak pozostawione w korpusie, ponowne ich "ściaśnienie" wiąże się już ze skrobaniem boków z kitu bo się robią ponadwymiarowe.

Autor:  PawełS. [ 22 lutego 2011, 10:07 - wt ]
Tytuł: 

Ja sie orientowałem w sklepie i u innych pszczelarzy, raczej odradzali mi ramki hoff z powodu nadmiernego niszczenia pszczół, ja stosuje odstępniki tylko w rodzinach które transportuję na rzepak. Przy przesówaniu ramek z odstępnikami niszczy sie 1 moze 2 pszczoły i to nie zawsze, a co może sie dziać przy dosówaniu ramek które łączą sie ze sobą na 10ciu cm?

Autor:  arturrex [ 22 lutego 2011, 10:09 - wt ]
Tytuł: 

miałem hoffmanowskie ale juz nie mam
wiecej wad
1.skrobanie bokow z kitu co jakis czas
2.czeste gniecenie pszczół
3.odsklepianie raczej widelcem przy miodobraniu
4. są droższe ( niby nie wiele, ale ....)
niż zalet
1 stała odległość
2 nieruchome ramki w czasie transportu ( u mnie stacjonarna pasieka wiec żaden plus)

Autor:  wiesiek33 [ 22 lutego 2011, 10:26 - wt ]
Tytuł: 

sławek k. pisze:
CYNIG pisze:
jak są pokitowane to dużo większym wysiłkiem z ich wyjmowaniem z ula.

Dlaczego? W styropianach po włożeniu 10 ramek hoff. jest jeszcze luz(taki że 11 nie wejdzie) pozwalający na lekkie rozsunięcie ,że nie stykają się ze sobą.

Nie tylko w styropianach w drewnianych również,i nie tylko w 10 ramkowych również w 12 ramkowych, Ten luz jest konieczny z wielu powodów a w niczym nie przeszkadza, bez tego luzu ciężko było by wyjąć ramki ,zatwory, podkarmiaczki, itd.

Autor:  marcin1122 [ 22 lutego 2011, 15:45 - wt ]
Tytuł: 

ramki hoffmanowskie sie nie dosuwa pojedynczo do siebie, trzeba ja lekko uniesc i zsunac z góry i pszczoła która jest na tej wystajacej krawedzi spada i nic sie nie gniecia kwestia wprawy i przyzwyczajenia,ja wycofalem zwykłe i mam tylko hoff. i na inne nie przejde pozdrawiam.

Autor:  sławek k.. [ 22 lutego 2011, 17:08 - wt ]
Tytuł: 

Aktualnie mam większość hoffmanowskich,zgadzam się że to kwestia przyzwyczajenia.Mi z kolei przeszkadzały odstępniki na zwykłych ramkach.Stosuję hoff. i zwykłe bez odstępników.Z beleczek też praktycznie zrezygnowałem.

Autor:  Apikan [ 22 lutego 2011, 17:39 - wt ]
Tytuł: 

[quote="sławek k."]Aktualnie mam większość hoffmanowskich,zgadzam się że to kwestia przyzwyczajenia.Mi z kolei przeszkadzały odstępniki na zwykłych ramkach.Stosuję hoff. i zwykłe bez odstępników.Z beleczek też praktycznie zrezygnowałe[/


Jestem wrzosowcem i ramki hofmanowskie nie zdają w moim przypadku egzaminu . Woszczyna w trakcie wirowania wygina się i pęka. Musiałbym specjalnie dopasować kosz tak by ominąć boczki ramki hofmanowskiej , dlatego przeszedłem na zwykłe..

Autor:  Jarosław Drozd. [ 22 lutego 2011, 20:57 - wt ]
Tytuł: 

kamil85 pisze:
mysle nad zmiana uli na wielkopolskie korpusowe


To w końcu zmieniasz ule czy ramki? Jak nie wozisz i nie masz ponad 100 uli to ramka bez większego znaczenia.

Autor:  janek_sz [ 22 lutego 2011, 21:05 - wt ]
Tytuł:  Re: ramki hoffmanowskie w ulu wielkopolskim

kamil85 pisze:
witam mysle nad zmiana uli na wielkopolskie korpusowe
[...]


Jeżeli chcesz przejść na ule korpusowe i operować całymi korpusami a nie pojedynczą ramką, polecam hoffmanowskie.
Jeżeli masz pasiekę stacjonarną i operujesz pojedynczą ramką, wybierz ramki zwykłe.

Ja mam hoffmanowskie i nie narzekam. Miałem kiedyś z odstępnikami i wtedy te odstępniki mi przeszkadzały: ramek nie można było obrócić, zahaczały się przy wyciaganiu pierwszej i wkładaniu ostatniej ramki.

Autor:  marcin1122 [ 23 lutego 2011, 00:34 - śr ]
Tytuł: 

zeby pszczoły nie robiły tz. nadbudówek na łaczeniach w ramkach hoff. to po kazdym rozbieraniu gniazda dociskaj wszystkie ramki mosno do siebie i nadbudówek na łaczeniach nie bedzie a co do tego wolnego miejsca z jednej strony po docisnieciu ramek do siebie to przesun wszystkie na srodek tak zeby był równy odstep po kazdej stronie i to wszystko

Autor:  mendalinho [ 23 lutego 2011, 13:09 - śr ]
Tytuł: 

marcin1122 pisze:
a co do tego wolnego miejsca z jednej strony po docisnieciu ramek do siebie to przesun wszystkie na srodek tak zeby był równy odstep po kazdej stronie i to wszystko

A nie prościej włożyć zatwór.I jest porządek w ulu.Pozdrawiam

Autor:  marcin1122 [ 24 lutego 2011, 12:12 - czw ]
Tytuł: 

prosciej jak sie ma he he podrawiam

Autor:  mendalinho [ 24 lutego 2011, 12:46 - czw ]
Tytuł: 

marcin1122 pisze:
prosciej jak sie ma he he podrawiam

Chyba pszczelarz powinien posiadać zatwory

Autor:  marcin1122 [ 26 lutego 2011, 12:13 - sob ]
Tytuł: 

no jasne ze tak to taki zarcik pozd. :uśmiech:

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/