FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Korpusy nieocieplane . http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=4308 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | bob dobson [ 04 marca 2011, 20:58 - pt ] |
Tytuł: | Korpusy nieocieplane . |
Co Koledzy na takie rozwiązanie.Ponieważ jestem leniwy, to wymyśliłem sobie, aby na korpusach ocieplonych dostawiać korpusy nieocieplane,oczywiście w porze letniej.Po skończonej zimowli w korpusie ocieplonym,następne dostawiane będą korpusy nieocieplone.Półnadstawki teź będą nieocieplane.Poniewaz sam robię ule, to zaoszczędzę na materiale i czasie.Czy aby mi się to opłaci? |
Autor: | jino2 [ 04 marca 2011, 21:02 - pt ] |
Tytuł: | |
to zależy: z czego planujesz je wykonać? |
Autor: | miły_marian. [ 04 marca 2011, 21:12 - pt ] |
Tytuł: | |
W lato to jak bys zrobił korpus z tektury to im nic nie bendzie ale czy wytrzyma cieżar miodu. To juz ina sprawa. Pozdrawiam miły_marian |
Autor: | wiesiek33 [ 04 marca 2011, 21:36 - pt ] |
Tytuł: | |
Lato to również wysokie temperatury , czyli przegrzewanie się ula ,co wiąże się z jego schładzaniem przez pszczoły ulowe. |
Autor: | bob dobson [ 05 marca 2011, 09:26 - sob ] |
Tytuł: | |
Planuję oczywiście wykonać korpusy z drewna.Co do przegrzewania to mam pasiekę w takim miejscu, źe słońce operuje tylko do godz 12.Niektórzy nawet zimują pszczoły w korpusach nieocieplanych. |
Autor: | miły_marian. [ 05 marca 2011, 21:06 - sob ] |
Tytuł: | |
Ale trzeba mieć silne rodziny do zimowli. Pozdrawiam miły_marian |
Autor: | bob dobson [ 06 marca 2011, 11:34 - ndz ] |
Tytuł: | |
Marian,ja będę zimował w korpusie ocieplanym.Korpusy nieocieplane tylko na lato. |
Autor: | anZag [ 06 marca 2011, 13:16 - ndz ] |
Tytuł: | |
Koledzy, zanim się zdecydujecie jaki typ ula , jakie udoskonalenia wprowadzicie, przeczytajcie co na ten temat pisze doświadczony pszczelarz który to wszystko juz przerabiał i wyciągnijcie wnioski, polecam temat ,,Moje ule'' tu; http://pasieka24.pl/ostatni-numer-pasie ... zoami.html |
Autor: | Szczupak [ 06 marca 2011, 17:11 - ndz ] |
Tytuł: | |
anZag, Dzieki z a ciekawy link - lektóra tego artykułu była przyjemnoscią ![]() dobrze wiedzieć że nie wszyscy pszczelarze są anty WŁOSCY a ten nawet na zółtakach bazuje ![]() Pozdrawiam Szczupak |
Autor: | novara [ 06 marca 2011, 17:28 - ndz ] |
Tytuł: | |
W tym roku całkowicie przestawiam się na ule nieocieplone - grubość ścianki 25mm. Wcześniej sprawdzałem i bez problemu dawały radę i na 20mm. Jedynie co to uli nie możesz malować na ciemniejsze kolory (najlepiej na biało). Poza tym to do zimowli rodziny mocne muszą być i można całkowicie zrezygnować z ciężkich i nieporęcznych uli. |
Autor: | polbart [ 06 marca 2011, 17:41 - ndz ] |
Tytuł: | |
novara pisze: W tym roku całkowicie przestawiam się na ule nieocieplone - grubość ścianki 25mm. Wcześniej sprawdzałem i bez problemu dawały radę i na 20mm. Jedynie co to uli nie możesz malować na ciemniejsze kolory (najlepiej na biało). Poza tym to do zimowli rodziny mocne muszą być i można całkowicie zrezygnować z ciężkich i nieporęcznych uli.
Najlepiej zachować naturalny kolor drewna albo nie malować wcale. Na biało też nie za dobrze bo na wiosnę promienie słoneczne nie dogrzewają uli. Biały kolor wziął sie z Ameryki ale tam wieksze upały i jeszce dennic osiatkowanych nie mieli, które teraz robią tam furorę. |
Autor: | darius4257 [ 06 marca 2011, 17:54 - ndz ] |
Tytuł: | |
Hallo 2 cm drzewo wystarczy to fakt ....ale nigdy rodzina z 2 cm nie dorowna rodzinie z grubszych scian lub styropianu.Nie chodzi tylko o zime ale i o upaly.Ul powinien chronic przed nadmiernym zimnem i cieplem zewnetrznym.Do tego rasa + ilosc pszczol zimowanych=sukces Granica przezimowania pszczol jest minimum 5.000 pszczol -czy przezyja w 2 cm scianach?? POZD |
Autor: | polbart [ 06 marca 2011, 18:10 - ndz ] |
Tytuł: | |
darius4257 pisze: Hallo 2 cm drzewo wystarczy to fakt ....ale nigdy rodzina z 2 cm nie dorowna rodzinie z grubszych scian lub styropianu.Nie chodzi tylko o zime ale i o upaly.Ul powinien chronic przed nadmiernym zimnem i cieplem zewnetrznym.Do tego rasa + ilosc pszczol zimowanych=sukces
Granica przezimowania pszczol jest minimum 5.000 pszczol -czy przezyja w 2 cm scianach?? POZD Zimę przeżyją, a na wiosnę, jeśli się ich maksymalnie nie ociepli - odejdą do Krainy Wiecznych Pożytków. ![]() Na zimę powinno iść 30-40 tysięcy pszczół, nie tylko w ulach jednosciennych, tak aby wykorzystywać sezon zbiorów maksymalnie jak najwcześniej a nie traktować rzepak jako pozytek rozwojowy. Pozdrawiam polbart |
Autor: | novara [ 06 marca 2011, 18:51 - ndz ] |
Tytuł: | |
polbart pisze: Najlepiej zachować naturalny kolor drewna albo nie malować wcale
Sorki, ale nie bardzo rozumiem. Skoro naturalny to wiadomo, że nie malowany. |
Autor: | novara [ 06 marca 2011, 18:56 - ndz ] |
Tytuł: | |
darius4257 pisze: Hallo 2 cm drzewo wystarczy to fakt ....ale nigdy rodzina z 2 cm nie dorowna rodzinie z grubszych scian lub styropianu.Nie chodzi tylko o zime ale i o upaly.Ul powinien chronic przed nadmiernym zimnem i cieplem zewnetrznym
To też proponuję doczytać co napisałem do końca. Malowanie korpusów na kolor biały (sprawdzone, a nie teoretyczne rozważanie), aby nie przegrzać rodzin w upałach. |
Autor: | swiwojtek [ 06 marca 2011, 20:30 - ndz ] |
Tytuł: | |
novara pisze: polbart pisze: Najlepiej zachować naturalny kolor drewna albo nie malować wcale Sorki, ale nie bardzo rozumiem. Skoro naturalny to wiadomo, że nie malowany. A lakier bezbarwny itp ?? |
Autor: | darius4257 [ 06 marca 2011, 22:25 - ndz ] |
Tytuł: | |
Hallo czyli jak pomaluje taki ul drewniany farba biala to bedzie to drewno oddychac czy nie,czy jak pomaluje lakierem bezbarwnym bedzie oddychac ?,a jak pomaluje olejem co sie bedzie dzialo.Nie malowany bedzie ciemnial.Co do koloru bialego to odbija promienie ale nie na tyle... Juz nie chce sie spierac ale styropian u mnie ma jako material na ul 1 miejsce.... Gdybysmy mieli klimat afrykanski to rowniez styropian zaja by 1 miejsce ,jako material ktory by chronil pszczoly przed przegrzaniem.Bylem w afryce 6 miesiecy temperatura przekraczala 40 stopni murzyni chodzili w korzuchach i w grubych czapkach spali na sloncu w korzuchach i nie bylo im za goraca ,Ja z kolegami porozbierani ,pocilismy i -palilismy sie na sloncu.Wtedy zrozumialem o co chodzi ze taka izolacja chroni przed zimnem i przed cieplem.poz d |
Autor: | wiesiek33 [ 06 marca 2011, 23:17 - ndz ] |
Tytuł: | |
darius4257 pisze: izolacja chroni przed zimnem i przed cieplem.poz d
Masz absolutną rację !!! Tylko że pewna cześć ludzi tak bardzo chciała wierzyć że jest inaczej że w końcu niektórym się to udało. WIARA CZYNI CUDA. |
Autor: | polbart [ 06 marca 2011, 23:54 - ndz ] |
Tytuł: | |
Odpowiem hurtem bo przechodzę z TP do Netii z internetem i poki co wisze na kablu ![]() W ulach jednościennych z rzadkiego drewna z dennicą osiatkowaną nie ma żadnego problemu z przegrzewaniem się. Miałem ule styropianowe 25 lat. Musi być w nich dennica osiatkowana. Ul nie oddycha, a jakiekolwiek pajączki i poduszki nie wiele dają. Izolacja styropianu to nie wszystko. Trzeba być slepym i głuchym, żeby nie zauważyć, że pszczoły lepiej prosperują w ulach drewnianych jednościennych niemalowanych niż w styropianowych. Jasne, że robi sie w tym co sie ma i już. Pozdrawiam serdecznie wszystkich polbart |
Autor: | KOBER [ 07 marca 2011, 02:06 - pn ] |
Tytuł: | |
polbart pisze: Miałem ule styropianowe 25 lat. Musi być w nich dennica osiatkowana. Ul nie oddycha, a jakiekolwiek pajączki i poduszki nie wiele dają.
Izolacja styropianu to nie wszystko. Trzeba być slepym i głuchym, żeby nie zauważyć, że pszczoły lepiej prosperują w ulach drewnianych jednościennych niemalowanych niż w styropianowych. Witam. Jestem tym głuchym i ślepym ![]() Styropian jest najlepszy na lato jak sie jeszcze zakorkuje wszystkie zbedne dziury to taki ul nie ma prawa sie przegrzać. Inna sprawa to przedwiosnie i wiosna tu jest mały problem rzeczywiście wystepuje takie zjawisko ,ze ul nie oddycha. |
Autor: | jino2 [ 07 marca 2011, 20:56 - pn ] |
Tytuł: | |
nie mam kasy na styropianowe, ale na strychu zaczepiam się kozuch po dziadkach. |
Autor: | polbart [ 07 marca 2011, 21:30 - pn ] |
Tytuł: | |
KOBER pisze: polbart pisze: Miałem ule styropianowe 25 lat. Musi być w nich dennica osiatkowana. Ul nie oddycha, a jakiekolwiek pajączki i poduszki nie wiele dają. Izolacja styropianu to nie wszystko. Trzeba być slepym i głuchym, żeby nie zauważyć, że pszczoły lepiej prosperują w ulach drewnianych jednościennych niemalowanych niż w styropianowych. Witam. Jestem tym głuchym i ślepym ![]() Styropian jest najlepszy na lato jak sie jeszcze zakorkuje wszystkie zbedne dziury to taki ul nie ma prawa sie przegrzać. Inna sprawa to przedwiosnie i wiosna tu jest mały problem rzeczywiście wystepuje takie zjawisko ,ze ul nie oddycha. Styropian to nie kożuch. Jak tak zrobisz to jakbyś zamknął pszczoły w torebce foliowej ![]() |
Autor: | darius4257 [ 07 marca 2011, 22:00 - pn ] |
Tytuł: | |
Hallo Nie wiem kto wymyslil w ogole te otwory do wietrzenia i po co one sluza bo KOBER ma racje trzeba w lato je pozamykac zeby w srodku mialy temperature mniejsza ja na zewnatrz w zimie zeby mialy temperature cieplej jak na zewnatrz.Maja byc caly czas zamkniete ale podlug klijenta wierci sie otwory.W niemczech w styropianach nie ma otworow jest wylot i siatkka w podlodze--ktora jest rowniez w ogole nie potrzebna jezeli otwor wylotowy jest 40 cm dlugi na 1,6cm wysoki --otwarty zima i latem na calosc. Bo jak w dennicy wstawisz siatke to wiatry beda ograniczac rozwoj . Majlepsza najzdrowsza najwieksza rodzina wyjdzie gdy zazimuje sie w styropianie na 2 korpusach (okolo 22 ramki)dennica niska otwor wylotowy otwarty na calosc cala zime--folia na ramki.TO DZIALA MIMO TEGO ZE CIEZKO W TO UWIERZYC:POZ D |
Autor: | polbart [ 07 marca 2011, 22:32 - pn ] |
Tytuł: | |
Duży wysoki, otwór wlotowy, folia na górze i pełne 2 korpusy ramek, przy silnych rodzinach, doprowadzają w ulach styropianowych z pełną dennicą, do skraplania się pary wodnej na ścianach i bardzo ciekawie wyglądającego osypu na wiosnę. Co by nie było, styropian w razie czego nie wciągnie w ściany wilgoci z ula tak jak Wejmutka i nie odda jej na zewnątrz. ![]() Pełna dennica nie wypuści wody tak jak osiatkowana, chyba że ul przechylony do przodu dobrze będzie. Pozdrawiam polbart |
Autor: | wiesiek33 [ 07 marca 2011, 23:11 - pn ] |
Tytuł: | |
polbart pisze: Co by nie było, styropian w razie czego nie wciągnie w ściany wilgoci z ula tak jak Wejmutka i nie odda jej na zewnątrz.
![]() Jest tylko jedno małe ale: wejmutka też nie załatwi problemów z wilgocią przy ujemnych temperaturach zwłaszcza w nocy, wnętrze ula pokryje się szronem w dzień czasem rozmarznie i spłynie po ściankach . wydaje mi się że zimowla w ulu jedno ściennym drewnianym jest zbliżona do ula styropianowego, biorąc pod uwagę temperatury poniżej zera. Serdecznie pozdrawiam ![]() |
Autor: | KOBER [ 07 marca 2011, 23:26 - pn ] |
Tytuł: | |
polbart pisze: Styropian to nie kożuch. Jak tak zrobisz to jakbyś zamknął pszczoły w torebce foliowej
![]() Mylisz się tak gospodaruje w styropianach juz od lat i mają latem wysmienite warunki w ulu. W nocy kiedy spadnie temperatura nie ma zjawiska schładzania ula w dzień kiedy jest najwiekszy upał pszczoły maja w ulu "chłodno" Natomiast zimowla w styropianach bez żadnych wentylacji tylko wylotkowa . Inna sprawa to skraplanie sie pary wodnej na przedwiosniu kiedy matki zaczynają czerwić ja foli nie stosuje jak kolega darius po prostu para skrapla sie tam gdzie nie ma pszczół i nie zauwazyłem zeby bardzo pszczołom to przeszkadzało , maja przynajmniej blisko do wody. Ja to juz przerabiałem kolego polbart w latach 90 na styropianach wszyscy sie ze mnie smieją ,ze mam ule pozatykane ,ale ja juz nie mam siły ani zdrowia ,zeby kazdemu to tłumaczyc jak odwiedza moja pasieke. |
Autor: | wiesiek33 [ 07 marca 2011, 23:38 - pn ] |
Tytuł: | |
KOBER pisze: W nocy kiedy spadnie temperatura nie ma zjawiska schładzania gniazda w dzień kiedy jest najwiekszy upał pszczoły maja w ulu "chłodno"
Miałem tak samo i wszystko było tak jak piszesz. pozdrawiam |
Autor: | darius4257 [ 08 marca 2011, 00:01 - wt ] |
Tytuł: | |
Hallo KOBER nadajemy na jednych falach........ Dlatego powiem ci Kober ze lepiej w moich styropianach zyja bez kraty w dennicy tylko duzy wylot i spad w kierunku do wylotu na wode okolo 2 cm .Pszczoly maja wode .A jak rodzina jest solidna nie znajdziesz ani jednej kropelki wody wszystko wyliza.. Nowe ule w niemczech maja daszki ktore mozesz zastosowac jako dennice sa uniwersalne --dobre przy zapobieganiu rojce. Tez nikomu nie udalo mi sie tego wytlumaczyc co sie dzioeje w styropianach,nastepny problem co mam nikt mi nie wierzy ze kwas mrowkowy podany na dennice w ulu styropianowym moze dzialac skoro opary kwasu sa ciezsze od powietrza . Tak samo wszyscy mowia ze nie ma acarapidosy ze pierdoly pisze.musze konczyc szefowa liczy mi czas ...poz d |
Autor: | kudlaty [ 08 marca 2011, 00:40 - wt ] |
Tytuł: | |
Dla mnie w tamtym roku o tej porze ul nieocieplany do tego z osiatkowaną dennica był jakąś abstrakcją. A zimowla w „tym czymś” była dla mnie równie nieprawdopodobna jak to że będę je miał kiedyś u siebie. Los jednak chciał żebym stał się właścicielem tych uli. Posiadam również kilka kompletów styropianowych i drewnianych ocieplanych dlatego mam porównanie jak to wszystko wygląda w praktyce... gołym okiem widać różnice pomiędzy nimi... na korzyść tych jednościennych. Styropiany są dobre bo lekkie i na tym chyba kończą się ich zalety... są bardzo delikatne i łatwo je uszkodzić, po kilku latach pod chmurką trzeba by było je malować żeby wyglądały w miarę estetycznie, odstraszająca cena zarówno pojedynczych elementów jak również drobnych dodatków, dobra izolacyjność cieplna z jednej strony jest zaletą a z drugiej wadą ponieważ wiosną rodzina nie może czerpać darmowego ciepła jakie daje słonce i musi marnować energie na wytworzenie ciepła które mogłaby pozyskać bez wysiłku... głupie odymianie apiwarolem wymaga bawienia się z podkładkami z blachy żeby nie stopić styropianu, jedyny sposób odkażania jaki nam pozostaje to soda kaustyczna, nie będę już wspominał o mikroklimacie w ulu... |
Autor: | KOBER [ 08 marca 2011, 01:08 - wt ] |
Tytuł: | |
darius4257 pisze: Hallo KOBER nadajemy na jednych falach........ Co do styropianów i gospodarki to sie zgodze darius4257 pisze: Dlatego powiem ci Kober ze lepiej w moich styropianach zyja bez kraty w dennicy tylko duzy wylot i spad w kierunku do wylotu na wode okolo 2 cm .Pszczoly maja wode .A jak rodzina jest solidna nie znajdziesz ani jednej kropelki wody wszystko wyliza.. j.w w styropianach muszą być silne rodziny , słabeusze nie dadzą sobie rady na przedwiosniu , grzyb pewny darius4257 pisze: nastepny problem co mam nikt mi nie wierzy ze kwas mrowkowy podany na dennice w ulu styropianowym moze dzialac skoro opary kwasu sa ciezsze od powietrza .
Tak samo wszyscy mowia ze nie ma acarapidosy ze pierdoly pisze.musze konczyc szefowa liczy mi czas ...poz d kolego nie wiem nie sprawdzałem i chyba juz nie sprawdze z kwasem mrówkowym mam niemiłe doswiadczenia Co do świdraczka no chyba kiedyś wystepował na dolnym sląsku pewnie masz blisko pasieke w niemcowie wiec całkiem mozliwe ,ze wystepuje u Ciebie ![]() |
Autor: | polbart [ 08 marca 2011, 11:00 - wt ] |
Tytuł: | |
Tak sie składa, że mam możliwość porównania wejmutkowych, styropianowych, poliuretanowych i ocieplanych ze wszystkich stron drewnianych uli stojących na jednym pasieczysku. Nie trzeba być wielkim znawcą, żeby ocenić w których ulach pszczoła czuje się jak ryba w wodzie. ![]() Pozdrawiam polbart |
Autor: | KOBER [ 08 marca 2011, 16:17 - wt ] |
Tytuł: | |
polbart pisze: Tak sie składa, że mam możliwość porównania wejmutkowych, styropianowych, poliuretanowych i ocieplanych ze wszystkich stron drewnianych uli stojących na jednym pasieczysku.
Nie trzeba być wielkim znawcą, żeby ocenić w których ulach pszczoła czuje się jak ryba w wodzie. ![]() Pozdrawiam polbart Kolego czy ja napisałem ,ze w ulu styropianowym pszczoły cały rok maja sie dobrze? nie napisałem , aby stworzyc im w miarę korzystne warunki latem czy zimą w takich ulach wszystkie wentylacje musza byc pozatykane . Nie neguje tez twoich wypowiedzi nigdy nie prowadziłem gospodarki w ulach wejmutkowych dlatego nie mogę sie odnieść do tego wiem jedno taki ul musi być jak najnizej ziemi najlepiej na paletach czy mam racje? Bo jak go damy wyżej to całe ciepło bedzie wdzierać sie do ula latem i ul sie przegrzeje taki ul tez nie moze byc połozony wylotkami w kierunku na południe tak mi podpowiada fizyka , której sie dawno temu uczyłem całkiem mozliwe ,ze mi mogło cos uleciec z głowy. |
Autor: | polbart [ 08 marca 2011, 17:27 - wt ] |
Tytuł: | |
KOBER pisze: polbart pisze: Tak sie składa, że mam możliwość porównania wejmutkowych, styropianowych, poliuretanowych i ocieplanych ze wszystkich stron drewnianych uli stojących na jednym pasieczysku. Nie trzeba być wielkim znawcą, żeby ocenić w których ulach pszczoła czuje się jak ryba w wodzie. ![]() Pozdrawiam polbart Kolego czy ja napisałem ,ze w ulu styropianowym pszczoły cały rok maja sie dobrze? nie napisałem , aby stworzyc im w miarę korzystne warunki latem czy zimą w takich ulach wszystkie wentylacje musza byc pozatykane . Nie neguje tez twoich wypowiedzi nigdy nie prowadziłem gospodarki w ulach wejmutkowych dlatego nie mogę sie odnieść do tego wiem jedno taki ul musi być jak najnizej ziemi najlepiej na paletach czy mam racje? Bo jak go damy wyżej to całe ciepło bedzie wdzierać sie do ula latem i ul sie przegrzeje taki ul tez nie moze byc połozony wylotkami w kierunku na południe tak mi podpowiada fizyka , której sie dawno temu uczyłem całkiem mozliwe ,ze mi mogło cos uleciec z głowy. Koberku Drogi. Nie odnosiłem się do Twojej odpowiedzi, tylko tak ogólnie napisałem. Masz rację, że blisko ziemi jest pszczołom chłodniej w jakichkolwiek ulach szczególnie z siatką w dennicy. Wpadli już na ten pomysł prawie 200 lat temu na Podolu, Polesiu i w Małopolsce gospodarując w ulach bezdenkowych stawianych na ziemi. Jesli mamy siatkę w dennicy to w jakim kierunku świata stoi ul nie ma znaczenia. Ja tam dalej z przyzwyczajenia ustawiam na zimę na pd/wsch a na pożytkach na wschód. Co do styropianu, to akurat będąc na studiach budowlanych zacząłem robić ule styropianowe więc interesowałem sie dogłębnie jak to z nim jest w ulach i wogóle. Nie będę sie zagłębiał w niuanse techniczne samego styropianu jak i zimowli, przedwiośnia, wiosny i lata w ulach styropianowych. 25 lat kombinacji i doswiadczeń doprowadziło do jednego prawidłowego systemu. Ul styropianowy z dennicą osiatkowaną z wkładką dennicową zasunietą po pierwszym oblocie do 1-10 maja i to nie całkiem do końca. Tak na 3/4 lub 2/3. Gdybym 30 lat temu miał pojęcie o wejmutce nie gospodarowałbym w ulach styropianowych, które na tamte lata były i tak wielkim postepem. Trzeba było tylko zmienić całkowicie przede wszystkim sposób zimowania. Nie od razu wszystko szło gładko rzecz jasna. Mam 3 ule styropianowe Dadanta i pszczoły mają sie w nich dobrze tylko i wyłącznie ze mają wentylacje dennicową. Brakuje im tylko dwóch rzeczy. Takich ruchów i takiego dźwięku wydawanego podczas lotów. Aby juz nie młócic słomy powiem tylko jedno. Na podstawie mojej 40 letniej praktyki mogę z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że pszczołom jest najlepiej w ulu ze zwykłej niemalowanej niczym dechy, a jak jest ona z drewna o rzadkiej strukturze to już mamy piekną podstawę jesli chodzi o materiał do ula marzeń. Pozdrawiam polbart |
Autor: | KOBER [ 08 marca 2011, 18:27 - wt ] |
Tytuł: | |
polbart pisze: Ul styropianowy z dennicą osiatkowaną z wkładką dennicową zasunietą po pierwszym oblocie do 1-10 maja i to nie całkiem do końca. Tak na 3/4 lub 2/3.
Co do tego to sie zgodze od pierwszego oblotu do 1-10 maja mozna uchylic delikatnie wentylacje . Tylko ,ze mi sie nie chce tego robić bo 1 maja musze znowu je ponownie pozatykać dlatego całe lato , jesien, zime, wiosna dennica jest pozatykana , korki i wentylacje. Nie musisz sie z tym zgadzać. pozdrawiam |
Autor: | jacek_zz [ 08 marca 2011, 21:00 - wt ] |
Tytuł: | |
KOBER pisze: Tylko ,ze mi sie nie chce tego robić bo 1 maja musze znowu je ponownie pozatykać dlatego całe lato , jesien, zime, wiosna dennica jest pozatykana , korki i wentylacje.
KOBER, coś Ty taki leniwy ![]() Ja w styropianach daje wentylacyjne wkładki w korpusach na koniec kwitnięcia rzepaku (ok. 20 maja) po którym pszczoły jadą na akacje. W tym czasie w silnym ulu łatwo o przegrzanie w czasie transportu a oddychać też przecież muszą. W ulach wkładki wentylacyjne zostają do 25 - 30 czerwca. Wydaje mi się że pszczołą łatwiej odparować ogromną ilość wody z nektaru z akacji, którego może być nawet 5-7 litrów dziennie a jest bardzo rzadki. Jak zabiorę miód z akacji i zaczyna kwitnąć lipa zatykam wszystkie otwory tylko wylotek cały czas na full. Jak tego nie zrobie to pszczoły same zaczynają kitować wkładki więc chyba to im odpowiada. Wkładki na wylotek zakładam do 15 sierpnia. I tak ul zostawiam przez całą zimę do nastepnego końca maja. |
Autor: | KOBER [ 08 marca 2011, 21:20 - wt ] |
Tytuł: | |
Kolego transport pszczół to co innego ma być wtedy 10 pajączków wentylacji otwartych 5 w dennicy i 5 na górze w powałce i przewóz bez daszków co i tak nie gwarantuje ,ze sie rodzina nie przegrzeje. Jakbyś miał jechać 500km to zawsze 2 najsilniejsze sie osypią ![]() Leniwy jestem Jacku w styropianach przy karmieniu jesiennym też by trzeba było zrobic porzadną wentylacje w takim ulu na te kilka dni ,ale chłopie jakbym miał tak za kazdym razem wkładać , otwierać ,zamykać to rany to nie dla mnie ![]() |
Autor: | polbart [ 08 marca 2011, 23:38 - wt ] |
Tytuł: | |
Wkładki dennicowe zasłaniające siatke w dennicy zakłada się po pierwszym marcowym oblocie przy temperaturze 10-12 stopni. Wyjmuje się je na początku maja. Woziłem pszczoły na osiatkowanych dennicach 500-600 km w biały dzień. Po dotarciu na miejsce i otwarciu wylotków mało które wychodziły od razu z uli. Siedziały spokojnie w korpusach nad czerwiem. |
Autor: | darius4257 [ 09 marca 2011, 00:08 - śr ] |
Tytuł: | |
Hallo TU widze ze kazdy latami opracowal sobie swoja metode hodowli, Wszyscy sa juz odporni na wniesienie u siebie poprawek. Bo tak to juz jest nawet przy piciu piwa ,kazdy bedzie inaczej pil. Ale efekt powinien byc jednakowy. Pozdrawiam wszystkich.darek4257 |
Autor: | polbart [ 09 marca 2011, 00:23 - śr ] |
Tytuł: | |
darius4257 pisze: Hallo TU widze ze kazdy latami opracowal sobie swoja metode hodowli,
Wszyscy sa juz odporni na wniesienie u siebie poprawek. Bo tak to juz jest nawet przy piciu piwa ,kazdy bedzie inaczej pil. Ale efekt powinien byc jednakowy. Pozdrawiam wszystkich.darek4257 Powinien być, ale nie będzie. ![]() Pozdrawiam polbart |
Autor: | darius4257 [ 09 marca 2011, 01:03 - śr ] |
Tytuł: | |
Hallo polbart wyzej pisales ze pszczola czuje sie jak ryba w wodzie w ulu. napisz jaki to.(grubosc sciany ,grubosc daszka czy ocieplic styropianem ,wielkosc wylotka,siatka w dennicy ,czy dac folie czy filc)Nabralem checi na zbudowanie drewnianego ramka ostrowskiej.Dzieki jak odpowiesz ,albo jakies namiary na kupno i opis takiego ula.To bedzie szybsze jak kupie gotowy.Pytam zeby zaoszczedzic pare lat probowania-experymentowania. poz d |
Autor: | polbart [ 09 marca 2011, 09:13 - śr ] |
Tytuł: | |
darius4257 pisze: Hallo polbart wyzej pisales ze pszczola czuje sie jak ryba w wodzie w ulu.
napisz jaki to.(grubosc sciany ,grubosc daszka czy ocieplic styropianem ,wielkosc wylotka,siatka w dennicy ,czy dac folie czy filc)Nabralem checi na zbudowanie drewnianego ramka ostrowskiej.Dzieki jak odpowiesz ,albo jakies namiary na kupno i opis takiego ula.To bedzie szybsze jak kupie gotowy.Pytam zeby zaoszczedzic pare lat probowania-experymentowania. poz d Cześć Darius4257 Ścianka korpusa 25mm, ramka 448x185 taka sama powierzchnia jak Ostrowskiej. Daszek teleskopowy 65 mm wysoki a w nim powałka z deseczek 13mm na zakładkę, pod nią listwa 10mm, która leży na korpusie, styropian 20mm, płyta pilsniowa jednostronnie utwardzana 3mm i blacha ofsetowa. Żaden wiatr nie zrywa tego daszka i nie trzeba niczym przyciskać. Pod daszek cały rok folia. wylotek 20mm wysoki na całą szerokość dennicy osiatkowanej. Ostrowskiej korpusów nie rób, mają za małą powierzchnie poziomą. Widziałem, że gdzieś w Niemczech robia takie same korpusy, a najlepiej to skontaktuj się z KrzysztofemK. On jest mistrzem świata w tym temacie i robi takie ule z wejmutki. Będziesz miał najbliżej. Pozdrawiam polbart |
Autor: | CYNIG [ 09 marca 2011, 09:21 - śr ] |
Tytuł: | |
polbart pisze: ... Ostrowskiej korpusów nie rób, mają za małą powierzchnie poziomą....
Przecież to jest taka sama powierzchnia jak w wielkopolskich, a dodatkowo robiąc korpusy w kwadracie (coraz powszechniejsze) zwiększamy tą powierzchnie (wychodzi nam korpus 12 ramkowy) Jeśli masz chwilę czasu, napisz proszę nieco o swoich uwagach do tych uli. |
Autor: | d@niel_25 [ 09 marca 2011, 13:40 - śr ] |
Tytuł: | |
No ja też bym poczytał Leszku twoich uwag odnoszących się do ula ostrowskiej ![]() |
Autor: | polbart [ 09 marca 2011, 19:37 - śr ] |
Tytuł: | |
CYNIG pisze: polbart pisze: ... Ostrowskiej korpusów nie rób, mają za małą powierzchnie poziomą.... Przecież to jest taka sama powierzchnia jak w wielkopolskich, a dodatkowo robiąc korpusy w kwadracie (coraz powszechniejsze) zwiększamy tą powierzchnie (wychodzi nam korpus 12 ramkowy) Jeśli masz chwilę czasu, napisz proszę nieco o swoich uwagach do tych uli. Chodzi mi o powierzchnię przekroju poziomego ula. Ostrowskiej a Langstroth. Ul wielkopolski i Ostrowskiej jest za ciasny dla rodzin z plennymi matkami. Obydwa były skonstruowane, kiedy nikt nie myslał o Krainkach itd.itp. Sama ramka jak i sposób gospodarowania w ulach Dr. Ostrowskiej były w jakimś stopniu do przyjęcia w czasach kiedy zostały zaproponowane z pszczoła suwalską i w tamtym klimacie. Obniżając ramke wielkopolska do pi razy oko wysokosci ramki standartowego Langstrotha, Pani dr Ostrowska zaaplikowała pszczelarzom zimowle na 2 korpusach po 7 ramek, ścieśnionych 4 zatworami. 100 uli - 400 zatworów ![]() ![]() Zaletą ula o przekroju kwadratu jest tylko najlepsza zimowla ze wzgledu na jednakową dużą odległość kłębu od ścian, a co za tym idzie małe zużycie pokarmu w czasie zimy, oczywiście w ulach typu Zander, Optimal i Dadant. Bardzo niewygodne nawet niskie korpusy w pracy w pasiece dla pszczelarza. Być moze kiedyś korpusy kwadratowe wyprą prostokątne Langstrotha. Póki co są to pobożne zyczenia konstruktrów. Moim zdaniem takimi pozostaną. |
Autor: | CYNIG [ 09 marca 2011, 19:43 - śr ] |
Tytuł: | |
Dzięki za uwagi, przyznam że ja mam dużo lepsze wyniki z uli Ostrowskiej niż z Dadantów, może to wynika z tego że dr Ostrowska zostawiła po sobie dokładny opis gospodarki na tych ulach, co w początkowym okresie zabawy w pszczelarzenie jest dużym ułatwieniem. |
Autor: | polbart [ 09 marca 2011, 19:46 - śr ] |
Tytuł: | |
d@niel_25 pisze: No ja też bym poczytał Leszku twoich uwag odnoszących się do ula ostrowskiej
![]() Obniżenie ramki tylko do 23 cm nic nie dało poza jednym, spowodowało dalsze poszukiwania, czego efektem są ramki wielkopolskie o wysokosci 18-20 cm. Tutaj jest największa zasługa Pani Dr Ostrowskiej. ![]() |
Autor: | polbart [ 09 marca 2011, 19:51 - śr ] |
Tytuł: | |
CYNIG pisze: Dzięki za uwagi,
przyznam że ja mam dużo lepsze wyniki z uli Ostrowskiej niż z Dadantów, może to wynika z tego że dr Ostrowska zostawiła po sobie dokładny opis gospodarki na tych ulach, co w początkowym okresie zabawy w pszczelarzenie jest dużym ułatwieniem. Nie wiem, czym spowodowane sa u Ciebie lepsze efekty w ulach Ostrowskiej. Na tyle ile znam pszczelarstwo płn-wsch Polski to ule Ostrowskiej sa tam rodzynkami, a króluja Dadanty i warszawiaki poszerzane. |
Autor: | CYNIG [ 09 marca 2011, 19:55 - śr ] |
Tytuł: | |
Zapewne tym, że gospodaruję na śląsku a nie na suwalszczyźnie ![]() A poważnie to zapewne to, że trzymając się opisu gospodarki opublikowanego przez dr Ostrowską, na początku pszczelarzenia, popełnia się mniej krytycznych błędów. Jej opis prowadzi niemal za rączkę ![]() Jednakże w dalszym ciągu rozwijam pasiekę w układzie 50% uli Ostrowskiej i 50% Dadanta więc może po tym sezonie wnioski będę miał zupełnie inne. ![]() |
Autor: | PawełS. [ 09 marca 2011, 20:58 - śr ] |
Tytuł: | |
Gdy chciałem kupić mój pierwszy ul zasiągnołem opinii paru pszczelarzy i na mój teren poradzili mi kupić ul dr Ostrowskiej. Powodem takiego wyboru są słabe pożytki jakie występują na moim terenie, w tych ulach pszczoły szybciej zaleją całą miodnię niż w innych ulach. Przy słabym pożytku na większej ramce pszczoły rozniesą nakrop po calej nadstawce i nie zasklepią go prędko i jak taki miód odebrać? Znam paru pszczelarzy którzy mają ule o jeszcze niższej ramce niż ramka dr Ostrowskiej mój dziadek i pradziadek tez takie mieli. W tych ulach otwierało sie drzwiczki za nimi była szyba za szybą dopiero gniazdo żeby dostać sie do 1 ramki było trzeba wyciągnąć wszystkie inne. Ale takie ule mają tez swoje plusy. |
Autor: | polbart [ 09 marca 2011, 21:05 - śr ] |
Tytuł: | |
To że miód jest niecałkowicie zasklepiony nie znaczy że jest niedojrzały. A jak jest różnica pomiedzy ramką 360x230 mm a 448x185mm? ![]() |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |