FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Osyp o tej porze.
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=4546
Strona 1 z 1

Autor:  topola121 [ 14 kwietnia 2011, 17:17 - czw ]
Tytuł: 

Witam Panow,dwa dni temu zauwarzylem w jednym ulu duzy osyp rodzina w średniej sile ladnie sie rozwijala nie jest to waroza ,zapach tez raczej nie wzkazuje na chorobę jest zimno więc nie przeglądam ,dziś zaglądam i znów to samo,duzo pszczol na dennicy niektore jeszcze zyją ale takie niemrawe jak sądzicie co im jest?jak tak dalej będzie to jeszcze tydzien i po rodzinie .Pozdrowienia Obrazek

Autor:  piro [ 14 kwietnia 2011, 17:59 - czw ]
Tytuł: 

Kolego,
ja bym dał takie pszczółki do badania.
Nie wiadomo kiedy licho wyjdzie z krzaków...
Może jakiś sąsiad wykonał już oprysk i pszczoły się osypały.

Jedno zdjęcie to za mało, żeby zobaczyć co i jak...

Autor:  Tazon [ 14 kwietnia 2011, 18:03 - czw ]
Tytuł: 

topola121, Jeden wniosek to pszczoły głodują. Dokarm szybko rodzinki ciastem miodowo cukrowym.

piro pisze:
Może jakiś sąsiad wykonał już oprysk i pszczoły się osypały.


Ciekawe na co ten sąsiad by pryskał teraz, jak na drzewka owocowe to miedzianem a zazwyczaj to się robi już z 5tygodni temu.

Autor:  miły_marian. [ 14 kwietnia 2011, 18:50 - czw ]
Tytuł: 

topola a na wiosne tą rodzine odymiałes tabletki apiwarol. Jak pszczoła jeszcze żyke na denicy a jest zimno to jest porażona warozą i wirusamy. Popatrz czy te padniete pszczoły maja skrzydełka. Albo w polu ktos opryskał i pszczoły wróciły jak było ciepło ale chemikaljia działały z opuznieniem i pszczoła padała w ulu.Pozbieraj osyp i wyslji do labolatorjum z napisem za pszczoły uciekły z ula. W tamtym roku takie badanie było bez płatne. Pozdrawiam miły_marian

Autor:  Marcinluter [ 14 kwietnia 2011, 18:56 - czw ]
Tytuł: 

rodzina głoduje - sprawdzałeś ile ma zapasów?? jak nie to lekko podnieś ul i zobaczysz ale jeżeli jest pokarm to jest wiele możliwości...

Autor:  górski_pszczelarz [ 14 kwietnia 2011, 19:12 - czw ]
Tytuł: 

a wśród tego osypu znajdują się też pszczoły żywe, ale pełzające po dennicy??

Autor:  topola121 [ 14 kwietnia 2011, 20:04 - czw ]
Tytuł: 

A więc Panowie już odpowiadam na wasze odpowiedzi ,jezeli muglbym prosic kolege Piro o adres do labolatorium i jaka cena,natomiast sąsiadow mam dobrych pszczoly nie gloduja karmilem ciastem daję wode do ula,prawdą jest że nie dymilem zabiegi wykonalem jesienią ale pszczolki cale bez uszkodeń.tak są pelzające zatrucie raczej odpada bo to tylko jedna rodzina.Pozdrowienia Obrazek

Autor:  górski_pszczelarz [ 14 kwietnia 2011, 20:13 - czw ]
Tytuł: 

a po czym stwierdzasz że pszczoły nie głodują?? Ile masz jeszcze miodu na ramkach w tym ulu, bo to że poddawałeś ciasto o niczym nie świadczy?? Bo mi wygląda to ewidentnie na brak pokarmu.

Autor:  darius4257 [ 14 kwietnia 2011, 20:17 - czw ]
Tytuł: 

Hallo topola juz wiecej nie rob zdjec bo ci w polsce nikt pszczol nie bedzie chcial sprzedac.
Wez je do garazu --poszukaj matke daj im wody z cukrem 1do1.A jak malo pszczol to przezuc uczucie milosci na inne rodziny a z ta sie rozstan.poz d

Autor:  Tazon [ 14 kwietnia 2011, 20:27 - czw ]
Tytuł: 

topola121 pisze:
A więc Panowie już odpowiadam na wasze odpowiedzi ,jezeli muglbym prosic kolege Piro o adres do labolatorium i jaka cena,natomiast sąsiadow mam dobrych pszczoly nie gloduja karmilem ciastem daję wode do ula,prawdą jest że nie dymilem zabiegi wykonalem jesienią ale pszczolki cale bez uszkodeń.tak są pelzające zatrucie raczej odpada bo to tylko jedna rodzina.Pozdrowienia


topola121, Ja też karmiłem ciastem i za drugim razem dałem 0,7kg i w ciągu ok 6dni po na 6dzien robiłem przegląd to nie znalazłem ani grama ciasta. To z twojej wypowiedzi świadczy, że dałem nie mają wystarczy wam, więcej mnie interesuje. Ciasto w ulu się nie mnoży i nie rozrasta. :uśmiech:

Autor:  piro [ 14 kwietnia 2011, 22:44 - czw ]
Tytuł: 

topola121 pisze:
A więc Panowie już odpowiadam na wasze odpowiedzi ,jezeli muglbym prosic kolege Piro o adres do labolatorium i jaka cena,natomiast sąsiadow mam dobrych pszczoly nie gloduja karmilem ciastem daję wode do ula,prawdą jest że nie dymilem zabiegi wykonalem jesienią ale pszczolki cale bez uszkodeń.tak są pelzające zatrucie raczej odpada bo to tylko jedna rodzina.Pozdrowienia [url=http://images46.fotosik.pl/753/62c6e23edb73141bm.jpg]Obrazek[/URL]


Kolego topola121,
tu masz wszystko napisane: http://www.pszczoly.szczecin.pl/index.p ... e&Itemid=6

Kolego Tazon,
też się kiedyś dziwiłem dlaczego się pszczoły osypują, a okazało się że likwidując wielopąkowca na porzeczce czarnej bodaj środkiem (już nie pamiętam nazwy ale chyba marszal - środek wycofany kilka lat temu - nikt nie zagwarantuje, że ktoś nie kupił teraz np w stanach, albo nie miał jeszcze w magazynie). Środek ten skutecznie likwidował poza przędziorkiem również i pszczoły, bo jak wiadomo wielopąkowiec wydostając się z pączków przy ich rozwoju zaraza następne plantacje i wtedy się pryska, jak się ruszą pączki.
Może i teraz są środki co szkodzą pszczołom (pod innymi nazwami za granicami RP lub UE i można je sprowadzić), może ktoś pryskał już rzepak?. Pytań jest sporo. Więc żeby coś więcej wiedzieć lepiej dać osypane pszczoły do badania.

Inną przyczyną może być kiedyś o tym czytałem, że podkarmiając pszczoły syropem na wiosnę sporo ich się marnuje, bo wylatując w poszukiwaniu źródła pokarmu krzepną przed ulem lub jak już powrócą do ula.

Natury się nie poprawi, więc pszczoły trzeba dobrze zazimować, bo na wiosnę może być za późno i będzie potrzeba połączyć 2 lub 3 rodziny, żeby potem porobić odkłady i nie stracić naszego hobby (jak pozostawimy je samemu sobie w luźnych gniazdach na wiosnę).

Autor:  Tazon [ 15 kwietnia 2011, 08:59 - pt ]
Tytuł: 

piro pisze:
Kolego Tazon,
też się kiedyś dziwiłem dlaczego się pszczoły osypują, a okazało się że likwidując wielopąkowca na porzeczce czarnej bodaj środkiem (już nie pamiętam nazwy ale chyba marszal - środek wycofany kilka lat temu - nikt nie zagwarantuje, że ktoś nie kupił teraz np w stanach, albo nie miał jeszcze w magazynie). Środek ten skutecznie likwidował poza przędziorkiem również i pszczoły, bo jak wiadomo wielopąkowiec wydostając się z pączków przy ich rozwoju zaraza następne plantacje i wtedy się pryska, jak się ruszą pączki.
Może i teraz są środki co szkodzą pszczołom (pod innymi nazwami za granicami RP lub UE i można je sprowadzić), może ktoś pryskał już rzepak?. Pytań jest sporo. Więc żeby coś więcej wiedzieć lepiej dać osypane pszczoły do badania.


piro, Racja, no rzepak to z 2raz pryskali na trawę i na grzyba. No dziwić się mało który rolnik kupuje w Polsce opryski i nawozy po się nie opłaca, sprowadzają duże ilości.
Topola Czy w promieniu 2km są jakieś plantacje.

Autor:  BoCiAnK [ 15 kwietnia 2011, 09:55 - pt ]
Tytuł: 

Dość właśnie często się to zdarza że pszczoły wiosną mogą osypać się z głodu a pokarm jest z plastrach tylko że niestety skrajnych
pszczoły mające kilka ramek czerwiu przy obniżającej się tep zawiązują kłąb totalnie ja czerwiu grzejąc go przy nawet istniejącym pokarmie na następnej ramce go nie pobiorą o ile pokarm nie jest nad kłębem i się osypią z głodu
Gdyby to było podtrucie zauważył byś zjawisko w innych ulach ale nie w jednym
Popatrz dokładnie czy osypane pszczoły były w uliczkach pod ramkami z czerwiem czy rozrzucone po całej dennicy ula

Autor:  topola121 [ 17 kwietnia 2011, 16:38 - ndz ]
Tytuł: 

Witam Panów,większa część odpowiedzi na moje zapytanie co sie może dziać z moimi pszczolami ze tak padaja to to że pszczoly glodują,bardzo bym chcial żeby tak bylo a jest jeszcze gorzej bo czyszcząc dennice z padlych pszczól znalazlem matke ,dziś jest cieplo więc zrobilem pszegląd przy okazji skropilem ich(racypidem)ściesnilem gniazdo do siedmiu ramek wielkopolskie w kazdej ramce nad czerwiem jest wianek pokarmu wiec glodu nie ma (nie potrzebna byla ta ironia darius 4257 Pozdrawiam) teraz na dennicy jest czysto wygląda na to ze bylo to jakieś zatrucie -chyba ze teraz pszczoly wynoszą.Dziękuje kolegom za posty.

Autor:  BoCiAnK [ 17 kwietnia 2011, 20:38 - ndz ]
Tytuł: 

topola121 pisze:
chyba ze teraz pszczoly wynoszą

A może to jeszcze zimowy osyp ??
gdyby Ci ktoś podtruł to nie jeden a wszystkie rodziny gdyby to była choroba osyp pojawi się ponownie ale Życzę Powodzenia obserwuj i pisz a najlepiej fotki wstaw na oko się nic nie da z diagnozować ;-)

Autor:  KOBER [ 17 kwietnia 2011, 20:45 - ndz ]
Tytuł: 

Własnie podstawowe pytanie czy czyściłes dennice z osypu po zimie?
I jeszcze mam pytanie moze w okolicy masz sporo teraz w tym okresie kaczeńców?

Autor:  BoCiAnK [ 17 kwietnia 2011, 20:48 - ndz ]
Tytuł: 

KOBER pisze:
I jeszcze mam pytanie moze w okolicy masz sporo teraz w tym okresie kaczeńców?

Przy zatruciu pułkiem z Kaczorów wystąpiła by biegunka a nie osyp ;-)

Autor:  KOBER [ 17 kwietnia 2011, 21:08 - ndz ]
Tytuł: 

To moze mu ktosik psiknal do ula bo głupoli na tym swiecie nie brakuje.
Chyba ,ze ma to związek z brakiem matki nie wiadomo ile tygodni ta matka leży juz na dennicy.

Autor:  piro [ 17 kwietnia 2011, 22:30 - ndz ]
Tytuł: 

nie sądzę, żeby to było spowodowane brakiem matki w ulu.
Szybciej by rodzina stworzyła trutówki niż by się osypała.
Ciężko powiedzieć coś mając przed oczami tylko dwa zdjęcia średniej jakości...
Można gdybać i gdybać, a i tak przyczyna może być zupełnie inna :kapelan:

Mam Kolego do Ciebie kilka pytań, opisz dokładnie coś więcej bo za mało podałeś danych...

Sądzę, że kilka dobrych zdjęć osypu pomoże coś powiedzieć więcej.
Dodatkowo podaj:
- jak wyglądają pszczoły (mokre/ suche),
- przedstaw dokładne zdjęcia pszczół: skrzydełek głowy, odwłoka,
- jak wygląda ul w środku (ślady biegunki, ul mokry/suchy),
- ile jest tego osypu (dużo/ mało),
- gdzie się zawiązał kłąb zimowy (może na części ramek już osuszonych za zatworem),
- czy na całej dennicy jest rozsypany osyp/ czy tylko pod ramkami/
- czy pszczoły są głownie w okolicy wylotka),
- ile dano pokarmu na zimę?, jaki pokarm dano (w jakiej proporcji syrop rozrabiano?),
- czy rodzina ma pierzgę?
- czy w okolicy też komuś osypały się pszczoły (jaki %)?,
- czy osłuchiwałeś Kolego te pszczoły w zimie?,
- czy zauważyłeś jakieś ślady ingerencji w pasiece?,
- masz ogrodzoną pasiekę?,
- czy pasiekę masz ustawioną w miejscu gdzie jest tzw wieczna zmarzlina?
- czy pasiekę masz osłoniętą np jakimiś drzewami/ płotem...

Te dane mogą posłużyć do tego że poznasz informację o tym czego te pszczoły się Tobie osypały. Samo stwierdzenie, że się sypały to mało... Postaraj się też robić zdjęcia lepszej jakości :).

Autor:  topola121 [ 20 kwietnia 2011, 20:22 - śr ]
Tytuł: 

Witam Panów,wstrzymalem się z odpisywaniem bo chcialem się upewnić że wszystko jest już w porządku no prawie w porządku,bo matki nie mam ale mataczniki ratunkowe są. Żeby nie odpowiadać na pytania a w ostatnich postach bylo ich sporo to streszcze jaki byl problem ,rodzina byla bardzo silna,matka jednoroczna Nieska ,pokarmu miala dużo po bokach jak i w środkowych plastrach,zaczela mi się osypywać przez sześć dni co drugi dzień wygarnialem z dennicy po szklance pszczol przy ostatnim czyszczeniu wśród pszczól byla też matka jak zaczelo się nagle tak i przestalo dzis patrzylem mimo dużego ubytku pszczól rodzina jest silna(na razie)ale myslę że na lipę będzie wszystko dobrze jak koledzy myślą jest możliwe że tylko w jednym ulu bylo zatrucie?Mialem wyslać do labolatorium ale zrezygnowalem .Pozdrowienia

Autor:  miły_marian. [ 20 kwietnia 2011, 22:52 - śr ]
Tytuł: 

Jak pisałem poprzednio jak tylko 1 rodzina a ona była silna to pszczoła latała dalej i ktos opryskał w dzień zamiast wieczorem i ta twoja silna rodzina się zatruła. Albo jakis sosiad negatywnie nastawiony do pszczół podtrół ci tą rodzine.Ale jak już masz mateczniki to za14 dni bendziesz miał jajeczka. Jak masz skąd skobinować jajeczka i czerw to możesz tą rodzinę zasilić. Bo stara pszczoła do 15 maja wyginie. I rodzina bardzo się osłabi. Pozdrawiam miły_marian

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/