FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam ul kupiony w Gorlicach jakiś miesiąc temu u starszego Pana dziś chyba można stwierdzić OSZUSTA , było zimno nie otwieraliśmy uli a szkoda ,
Pszczoły były w nim jakieś 2 -3 tygodnie po czym nie ma. Rodzina była słaba proszę o wnioski po zamieszczeniu zdjęć ramek i dennicy

Nie kupuj kota w worku , to był ul z ramkami i garstką pszczól , brak czerwiu , pokarmu, na dennicy widać slady podkarmiania .

_________________
Starajmy się zrozumieć co pszczoły ''mówią'' do Nas , a pszczelarstwo stanie się łatwiejsze.

mam jeszcze jeden taki jak go podratować ?

Myśle że rodzina była zdrowa ale żle zakarmiana,oczym świadczy warstwa pokarmu na dennicy,na pewno głodna i prawdopodobnie bez matki,brak śladów czerwiu.
Drugą rodzine przejżeć i ratować przez podkarmienie.

Rodzina o ile to była to nie była w ogóle karmiona na zimę świadczy o tym brak pokarmu w ramkach
Piernik wie kiedy ale ktoś podał jej ciasto o rzadkiej konsystencji które zjechało pomiędzy ramki co widać na zdjęciach pozostałości strużek na ramkach reszta leży na dennicy wraz z potopionymi w nim pszczołami ale tych pszczół było już bardzo mało w momencie podania ciasta
Brak jakiegokolwiek czerwiu świadczy o braku matki a stare pszczoły po prostu się wykończyły lub podczas rabunku przystały do rabusi i przeszły do innego ula lub po prostu padły dużo wcześniej

Gdy się kupuje rodziny wcale nie trzeba szukać matki czy czerwiu , wystarczy na parę sekund podnieś powałkę policzyć obsiadane ramki przez pszczoły i popatrzeć na ich zachowanie
A pokarm -- po prostu gdy się nie ma pewności o jego stanie to podać automatycznie dla pewności jeszcze to nigdy nie zaszkodziło
a daje pewność że jest

Ten drugi ul podkarmić ciastem czy syropem ? wszystko wokół kwitnie mają do dyspozycji duży sad . Dostały kupne ciasto ode mnie na pobudzenie zakupione w sklepie pszczelarskim

Może nie dziś ale czego to się nie robi możesz przecież popatrzeć do nich i się już dowiesz co tam masz porób zdjęcia i wstaw ocenimy sytuację
Teraz jak kwitnie wszystko to ciasta nie będa brać tak chętnie jak wcześniej ale jeżeli im brakuje pokarmu daj syrop 1/1 tak 05l co 2 dni dostarczysz pokarm i wodę przy okazji

Sam jestes sobie winien , kupiłes pszczoły z ulem nawet nie popatrzyłes co kupujesz
Nie zajmuj sie lepiej pszczołami taki stan w ulu to ja nie pamietam kiedy miałem , dennice sie czysci pod koniec lutego lub poczatkiem marca ,a Ty chłopie wchodzisz do ula 23 kwietnia i robisz duze oczy czemu mi znikneły pszczoły Duzo nauki przed Tobą kolego i jeszcze człowieka oszustem nazywasz moze i była mała rodzinka ale w odpowiednich rekach ona by mogła dojśc do siły na czerwiec.

Post ten nie ma charaktery pretensjonalnego ani tym podobnego napisany by wysnuć wnioski na przyszłość to co się stało się nie odstanie. W tym kraju w każdej dziedzinie każdy patrzy by drugiego oszukać jest to normą należy z tym żyć

Nauka nikomu nie zaszkodziła uczyć się trzeba
Otwierałem co tydzień przez 4 tygodnie i były podawałem syrop, podałem ciasto na pudzenie
Owszem być może i moja wina nie przeczę być może mogłem coś więcej tylko co ? wypadało by połączyć z inną rodziną ale takowej nie było jak to na początku pasieczenia.
Pszczelarstwo jak całe życie uczy pokory
Jeśli ktoś mi mówi że pszczoły są na 6-7 ramkach a po otwarciu okazuję się że są 2 -3 to trochę nie fair ale rozumiem ten świat w końcu chodzi o to by chwycić frajera więc specjalnie ani się nie dziwie ani nie protestuje.


Stan ula świadczy raczej o poprzednim wieloletnim właścicielu za 4 tygodnie posiadania nie mogłem go ani zgnoić ani zbytnio naprawić

krok po kroku idziemy ku przodowi.



Życie uczy pokory i naukę trzeba przyjmować z pokorą może i nauki dużo przede mną lepiej wcześniej niż później.

Zrozum nie mozesz posądzać goscia o oszustwo bo to nie fair sam piszesz ,ze to starszy człowiek co zazimował to wiosna wstało . Poprzedni rok był kiepski jak ktos nie zatroszczył sie o czerwienie matek w sierpniu to rodzina po zimie wychodziła słabsza. Mogł poddac ciasto bo widział ,ze rodzinka słabsza ,a u ciebie ta rodzinka mogła zostać zrabowana na przedwiosniu zaraz jak przywiozłeś. tego nie bierzesz pod uwage , pszczoła lotna wraca do ula rabujacego , w ulu zrabowanym zostaje matka i mloda nielotna pszczoła i po rodzince matka przestaje czerwic i czerwiu brak ,albo ścieta lezy na dennicy.
Dennice miałes oczyścić zaraz w tym samym dniu jak przywiozłes pszczoły miałeś zrobic dokładny przeglad z ułozeniem gniazda i dołozeniem ewentualnie zapasów rodzina miała byc ściesniona , a wylotek na 1 pszczołe ,ale przez 4 tygodnie nic nie zrobiłeś w tym ulu.
Juz nie wspomnę ,ze przy zakupie pszczoł trzeba mniej wiecej wiedziec o jakiej porze jaka ma byc silna rodzinka i ile ramek powinna obsiadać . Jak są mniejsze i odbiegają od średniej przeciętnej negocjuje sie cene ,albo sie nie kupuje.
Sam kupowałem kilka razy pszczoły z róznym skutkiem to na takie podstawowe rzeczy nalezy zwracac uwage matki szukac nie trzeba , wystarczy ,ze jest czerw i jajka jak sie ma swoje ule to sie przekłada rodzinki ,a wieczor sie odjezdza i nad ranem sie wraca

a po drugie po co poddawałes ciasto i syrop tym pszczołom ? To jest zabójstwo dla rodzinki 3czy 4 ramkowej nigdy tego nie rób lepiej dołóz zasklepione ramko z pokarmem ulóz gniazdo do prawej scianki zalóz zatwór i beleczki odstępnikowe , wylot zmniejsz na 1 pszczołe i obserwuj i zagladaj . Podam Ci przykład koniecznie chciałem uratować 2 rodzinki , które mi rabowały pszczoły z pasieki dokładałem codziennie po ramku z pokarmem zweziłem wylot ,ale to nic nie dało , przy okazji wywołałem jeszcze wiekszy rabunek na pasiece bo korpus z zapasowym pokarmem zostawiłem otwarty i na nowo wkładałem po ramku myslałem ze sie uspokoja i pojda w pole i znowu zrabowały w koncu sie wkurzyłem i zamieniłem ule miejscami te słabsze poszły w inne miejsce ,a na ich miejsce postawiłem inne rodziny , pokazał sie pozytek i rabunek całe szczescie ustał To sobie zobacz ile zrobiłem operacji przez kilka dni tylko ze ja jestem codziennie w pasiece i widze co sie dzieje i co jest nie tak. I zasadnicza róznica mam czym operować bo jak bym miał 5 uli to podejrzewam ,ze nie było by na czym oko zawiesic teraz na wiosne.

Ostatnio taki jeden gość zaproponował mi kupno pszczół ale nie dał zajrzeć do ula- no to chyba oczywiste, że nie było w nim zaciekawie. Nie ma co kupować kota w worku- chociaż czasami cena jest kusząca . Vitara głowa do góry, dasz radę.

Powtarzam wszystkim nie przejmuje się , nie płaczę, nie użalam bo być może w drodze się coś podziało w końcu to 70 km może rabunek, może miejsce. A najprawdopodobniej ktoś znalazł frajera i tyle ale tu nie o to chodzi chodzi o to jak
- nauczyć się jak najwięcej,
- wysnuć wnioski
- rozbudowywać powolutku pasiekę ,

Jedno dwa niepowodzenia czy nawet kilkanaście nie zraża mnie

Wszystkim dziękuję za bardzo cenne uwagi i wnioski do przemyśleń

Kol.-Vitara- nie wiem ile zapłaciłeś za te dwie rodzinki, ale myślę, że szkoda,że nie kupiłeś tych dwóch rodzin odemnie jak wstępnie rozmawialiśmy,trochę to żałuję,że Cię niezbyt mocno namawiałem do kupna, może nie miałbyś takiej sytuacji. Oczywiście te moje ule kupił też prawdopodobnie kolega z tego forum. Ale nie załamuj się na przyszłą wiosnę też planuję do sprzedania 3 ule wielkopolskie, które mam zmiar w tym roku zasiedlić i dobrze przygotować i jeżeli przezimuja to je sprzedam.A za rok to na pewno będziesz juz bardziej doświadczony.

_________________
Z Pozdrowieniem: bohtyn-ociec
Lubię ule Warszawskie Zwykłe.

Dziękuje zapłaciłem 300zł za wielkopolski
teraz mam zrobione 3 właściwie już nowe ule zasiedlę odkładami i zobaczymy jak przezimują - zimowla w tym momencie to priorytet no i zakup silnych odkładów

W pełni się zgadzam.Przecież nawet zimą można ocenić w ten sposób ilość obsiadanych ramek.Ja dokupiłem w tym roku 4 rodziny 2 nieski i2 kortówki sprzedający sami zaproponowali wyszukanie matek, sprawdzenie czy jest czerw.2 nieski kupiłem z ulami(wolał bym bez).Kortówki 200zł rodzina.Decyzja wynikła z tego ,że to prawie cena odkładu, a siła nieporównywalna.Sam będę w stanie zrobić z nich dodatkowe odkłady jeszcze w tym sezonie,a i miodek będzie jak pogoda pozwoli.
Rodziny które sam zazimowałem są jednak sporo silniejsze.

_________________
Pozdrawiam Sławek

Te forum niczego nie uczy widocznie był temat przecież opisujący zakup pszczół ...... ino koledzy nie bardzo czytają całość ino po łepkach efekt-kasa dla dziadka czy dziada kupującemu-ramki z suszem i kwilenie

to kup odkłady od rzetelnego hodowcy - jest ich sporo a czasami się zdaża ,że posmakujesz miodku jak kupisz wczesny i silny odkład

_________________
Pasieka Majowa Pszczela manufaktura

Tak przy święcie mam czas bo deszczyk i grad pada.
Pewne dostane za czerwony ale lepiej widać
Piszesz
-można stwierdzić OSZUSTA
-Post ten nie ma charaktery pretensjonalneg

facet oskarżony o oszustwo

- Jeśli ktoś mi mówi że pszczoły są na 6-7 ramkach a po otwarciu okazuję się że są 2 -3 to trochę nie fair

Jeżeli stwierdziłeś dwa ramka pszczół to dlaczego tyle w ulu teraz jest
widać na zdjęciu

-Otwierałem co tydzień przez 4 tygodnie i były;
podawałem syrop, podałem ciasto na pudzenie
- za 4 tygodnie posiadania nie mogłem go ani zgnoić

poddawałeś ciasto; to to ciasto pewnie jest na dennicy

Wniski już Ci pisali tutaj koledzy żebyś się poradził kogoś doświadczonego ,żebyś z nimi jechał na zakupy,pszczoły to bardzo ciekawy ale i trudny temat ,można się wiele nauczyć z forum ale podstawy to tylko praktyka ,musi Ci ktoś pokazać co znaczy słaba co znaczy silna rodzina
i kilka rzeczy jak co nazywać ,a Tobie zostanie jeszcze wiele do doszlifowania
samo nazewnictwo nic nie da.
Sorry za ostry ton , ale nie ma jak real ,masz chwile masz niedaleko Daniela25
do mnie troche dalej (jeżeli tranów to miejsce zamieszkania ),pokukać podzwonić tel. na stronie i będzie ok.

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

Witam
Sam znasz przypadek Romana miał mocne odkłady
Dostał za darmo :
Pszczoły, młode matki nie kundle ,literature,dwa rodzaje lekarstwa,susz ,ul,ramki,Nawet cukier,zawsze byłem chętny doradzić ,przeglądnąć i co
Pozdrawiam

POmaga mi Kolega pewien z forum i bardzo mu jestem wdzięczny bo dużo mi pomógł !

Ludzie przestańcie napisałem użyłem słowa "oszust " ale raczej w sensie komentarza niż pretensji !! Pretensje mogę mieć sam do siebie tylko i wyłącznie a i tak nie mam bo mam drugi dobry ul a ten pusty wyremontowałem i czeka - więc co to za strata ?

Niech ten post będzie nauką dla innych przestrogą edukacją czymś pozytywnym a nie skiałczeniem !!!! bo ja nie skiałcze!

Stantom DZięki za chęci !!! byłem widziałem dziękuje nie !!

Tu bym się z Tobą nie zgodził nie wszyscy są jednacy są też prawdziwi pszczelarze którym zależy na zachowaniu dobrego wizerunku
O tak tu masz 120% racji każdy popełnia Błędy i na nich się uczy

Skoro stwierdziłeś że rodzina jest słaba to czemu ich nie ścieśniłeś tylko pozostawiłeś na 7 ramkach (nie wnikam ile ale tyle się doliczyłem )
Musisz coś wiedzieć nawet nie otwierając ula jesteś w stanie stwierdzić oględną ilość pszczół kładąc rękę na ramki Miesiąc temu to był ok 24 marca o tej porze jest już czerw w ulu i powałki ciepłe poza tym słychać pszczoły w ulu nawet gdyby nie było czerwiu z braku natki słychać jęk z zawodu z jej braku a nie pobzykiwanie pojedynczych pszczół bo w momencie jak podawałeś ciasto nie było ich więcej jak pół szklanki
Gdyby w czasie kupna jak to stwierdzasz rodzina była silna i nawet nie posiadała matki to pszczoły by były do dziś w znacznej sile gdyż takie pszczóły są długowieczne ale tam już nie było prawie pszczół .
to gdzie ten syrop bo ciasto zjechało ramki widać suche jak wiór i z nalotem białawym co świadczy że w ulu było ale wilgotne zimowe powietrze a nie pszczoły Coś Mi tu nie gra Jeżeli był to gość uczciwy z wieloletnim doświadczeniem to w marcu było dość ciepłych dni by sprawdzić stan rodzin
KOber ja popatrzyłem do ula przy 2stC i to nie do jednego i gość chętnie sam podnosił powałki jeszcze był zdziwiony że nie szukam czerwiu bo się pewnie chciał chwalić
Nigdy się tym nie zrażaj ale nie daj się cyganić że czegoś się nie da wszystko się da ocenić i sprawdzić
Baru to zadziałało inaczej
gość chciał sprzedać kolega chciał kupić ale gdy się człowiek śpieszy to się diabeł cieszy a wiesz jak to jest jak się ktoś napali to trudno mu przegadać a tym bardziej kazać czekać na cieplejsze dni by sprawdzić
Prawda Polbart TY to widziałeś naocznie

to wszystko święta racja zgadzam się ze wszystkim nic dodać nic ująć

Widziałem, widziałem , nawet jak jest zimno, nie problem zajrzeć i zobaczyć ile ramek pszczoły obsiadają. I tak jest najlepiej, ponieważ wszystkie pszczoły są w kłębie w ulu i wiadomo co sobą reprezentują. Trzeba do tego wprawnego oka, żeby wyczuć czy nie są chore. Inaczej to trzeba w cieplejsze dni przeglądać rodziny.
pozdrawiam,
polbart

chore jak się będą zachowywać ?

Będą przede wszystkim słabe.

Kol. vitara - zobacz jak rozkręciłeś ten temat na forum, już masz ponad 25 odpowiedzi i ponad 850 wyświetleń,a ilu pszczelarzy się zaangażowało i czegoś nauczyło???

_________________
Z Pozdrowieniem: bohtyn-ociec
Lubię ule Warszawskie Zwykłe.

i o to chodzi bym nauczył się czegoś ja nauczył się czegoś ktoś kto to będzie czytał .
Ciesze się i dziękuję że są ludzie którzy podzielili się wiedzą wytłumaczyli - fajne to forum