FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 13 sierpnia 2025, 02:34 - śr

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 10 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: Trzmiele
Post: 13 maja 2011, 00:35 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 lutego 2011, 23:40 - śr
Posty: 1088
Lokalizacja: Chełm- lubelskie
witam kolegów. parę dni temu na podwórku pewnego, starszego pana zauważyłem ule miniaturki. nawiązałem wiec dialog no i ten pan powiedział mi, że trzymał w nich trzmiele. niestety ten pan nie był wylewny przy naszej rozmowie i tyle się dowiedziałem. czy ktoś z was coś wie o trzymaniu trzmieli? Czy ten dziadek robił mnie w banie?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 maja 2011, 05:18 - pt 

Rejestracja: 25 marca 2009, 07:38 - śr
Posty: 949
Lokalizacja: Tomaszów Lubelski
Ule na jakich gospodaruję: WP
Nie nie robił Cię w balona.
Sam będąc dzieckiem bawiłem się w chów trzmieli-ale na jesieni zawsze rozpaczałem bo nie wiedziałem gdzie sie podziały.A to teraz proste bo jeżeli ten mini ulik nie był odpowiedni to matki na zimowlę szukały sobie odpowiedniego miejsca.
Ulików z trzmielami używa się w szklarniach do zapylania niektórych roślin.
Takie rodziny trzmieli można (kiedyś-nie wiem jak teraz -, bo ja to po prostu zabierałem całą rodzinkę z mchem i gniazdem starając się nie uszkodzić-oczywiście w nocy)sobie kupić.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 maja 2011, 19:34 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 maja 2011, 07:59 - pn
Posty: 904
Ule na jakich gospodaruję: w dziupli
trzmiele w ulu ?? u mnie jest rezerwat trzmiela i jak się okazało jest jeden bardzo rzadki ale żeby w ulu :szok: no to mnie zaskoczyliście koledzy


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 maja 2011, 00:47 - ndz 

Rejestracja: 30 marca 2008, 01:00 - ndz
Posty: 24
Lokalizacja: Legionowo
W Warszawie jest kilka firm handlujących trzmielami. Każda z nich raz w tygodniu przywozi po kilkaset uli z Danii lub Holandii (podobno wszystkie są wyhodowane w Izraelu). Obecnie sprowadzane są 3 rodzaje uli - mini, średni i duży. Ule plastikowo-kartonowe, każdy zawiera matkę i odpowiednią ilość robotnic oraz pokarm wystarczający na 20 dni pracy. Najmniejszy ulik mini wystarczy na zapylenie tunelu foliowego o powierzchni do 700 m2.

_________________
--
janusz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 maja 2011, 09:47 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 grudnia 2009, 18:21 - pt
Posty: 241
Lokalizacja: Nowy Sącz
Kolego harpia, takie uliki dla trzmieli można wykonać samemu jest to skrzynka drewniana o wymiarach wewnętrznych 17 x 24 cm i głębokości 13 cm oraz szczelnie nakładanego daszka. Otwór wlotowy o śrenicy 2 cm znajduje się z boku przedniej ścianki tuż nad dnem skrzynki. Wnętrze ulika wypełnia się suchą trawą przetartą w rękach. Taki ulik można np. postawić pod ulem z pszczołami wczesną wiosną i gotowe. Pozdrawiam

_________________
Wacław Białogłowicz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 maja 2011, 14:08 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 czerwca 2008, 11:35 - pn
Posty: 1851
Lokalizacja: Opolskie
plot pisze:
W Warszawie jest kilka firm handlujących trzmielami. Każda z nich raz w tygodniu przywozi po kilkaset uli z Danii lub Holandii (podobno wszystkie są wyhodowane w Izraelu). Obecnie sprowadzane są 3 rodzaje uli - mini, średni i duży. Ule plastikowo-kartonowe, każdy zawiera matkę i odpowiednią ilość robotnic oraz pokarm wystarczający na 20 dni pracy. Najmniejszy ulik mini wystarczy na zapylenie tunelu foliowego o powierzchni do 700 m2.


Sprowadzają wszystko z każdego krańca świata.
A potem po przekrzyżowaniu na naszym terenie będziemy się zastanawiali dlaczego rodzime chorują, padają itd.

_________________
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 maja 2011, 15:20 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 maja 2011, 07:59 - pn
Posty: 904
Ule na jakich gospodaruję: w dziupli
no to chyba się zastanowie i zabawie za rok z trzmielami :) bo zaczyna mnie ten temat rajcować


dzięki za wymiary ulika

raz miałem trzmiele w stogu słomy i brzęczały okropnie jak sie który zaplątał - czasem wieczorem jak sie zlatywały to było czarno i głośno - ale jakie one fajne sa grubutkie i puchate itd


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 maja 2011, 21:56 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 października 2009, 18:37 - pn
Posty: 291
Lokalizacja: Karmanowice
Ule na jakich gospodaruję: Dadant+2x1/2
jolego jutro wstyawie fotki tych trzmieli co w tunelu stoja :oczko:
i zobaczysz co i jak jes;D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16 maja 2011, 05:09 - pn 

Rejestracja: 25 marca 2009, 07:38 - śr
Posty: 949
Lokalizacja: Tomaszów Lubelski
Ule na jakich gospodaruję: WP
Trzmieli w Polsce jest kilkadziesiat ras.Dla ciekawskich przenoszę informację na ich temat ze strony:
http://www.forum.biolog.pl/trzmiel-vt15724.htm
Trzmiele (Bombus) wraz z pszczołą miodną (Apis mellifera) i trzmielcami (Psythirus) należą do rodziny pszczołowatych (Apidae). Zamieszkują ogromne obszary świata: Amerykę Północną (częściowo Środkową, a także Andy), Europę, Azję, północną i południową Afrykę. Zajmują również Nową Zelandię i Filipiny. Na północy trzmiele przekraczają koło podbiegunowe (gatunki te nie występują jednak w Polsce).
Badania nad trzmielami i trzmielcami rozpoczęto w Polsce w XIX wieku. W drugiej połowie ub. wieku rozwinęły się badania związane z gospodarczym znaczeniem trzmieli, a także z hodowlą.W Polsce występuje 29 gatunków trzmieli, z czego 12-15 gatunków zamieszkuje tereny rolnicze. Wszystkie znajdują się pod ochroną prawną. Na co dzień obserwujemy ok. 16 gatunków, należy do nich m.in. trzmiel leśny, ziemny, rudoszary, gajowy i kamiennik. Trzmiele nie stanowią stabilnej fauny, często migrują.


Liczebność rodzin jest zróżnicowana, od kilkudziesięciu do kilkuset osobników (nawet ok. 500 u trzmiela drzewnego czy kamiennika). Wielkość rodziny zależy od warunków pogodowych, od wartości matki, a także od odpowiedniej bazy pokarmowej (nawet dwudniowy brak pyłku powoduje, że robotnice wyrzucają larwy z komórek).

Przez wyspecjalizowane komórki nerwowo-czuciowe (sensille) trzmiele, poza bogatymi wrażeniami wzrokowymi, odbierają bodźce dotykowe, smakowe, słuchowe i węchowe. Potrafią ocenić swoje położenie na podstawie natężenia magnetyzmu ziemskiego i zapamiętać porę dnia. Gdy trzmiel opuszcza gniazdo po raz pierwszy szczegółowo bada otoczenie. Po powrocie jego lot jest niepewny. Jednak po kilku lotach orientacyjnych od razu znajduje wejście do gniazda.

Użądlenie trzmiela lub trzmielca nie powoduje u niego śmierci. Trzmiele, w przeciwieństwie do pszczoły, nie posiadają ząbków na szczecinach żądła, przez co łatwo je wyciągają. Ich jad podczas żądlenia nie wydziela się tak obficie i ukłucie jest mniej bolesne.


Gniazdowanie

Trzmiele tworzą gniazda sezonowe. Zimują tylko zapłodnione matki (najczęściej w ziemi, w mysich norach, dziuplach, a także w szparach ścian oraz w innych, podobnych miejscach). Kiedy wiosna zaczyna się wcześnie i pierwsze kwiaty zakwitają na początku marca, pojawiają się matki trzmieli. Okres hibernacji trzmieli trwa od 7. do 9. miesięcy. Większość trzmieli budzi się, gdy temperatura ziemi (do kilkunastu cm w głąb) przekracza 10řC. Jako pierwsze z zimowego snu budzą się: trzmiel gajowy, leśny, ziemny i wrzosowiskowy. Najpóźniej pojawiają się gatunki żyjące na ciepłych łąkach, np. trzmiel szary. Gdy samice kończą sen zimowy, w woreczkach nasiennych mają zapas plemników z poprzedniego roku. Odżywiają się pyłkiem, co umożliwia rozwijanie się jajników oraz wydzielanie płytek wosku. Rozpoczynają loty szukając miejsca do założenia gniazda. Zdarza się, że matki przepędzają się wzajemnie, toczą walki o miejsce, czasem śmiertelne. Większość polskich gatunków trzmieli zakłada gniazda pod ziemią, np. w opuszczonych norach gryzoni. Niektóre budują gniazda na powierzchni, niektóre w dziuplach drzew, a inne (np. trzmiel leśny) mogą gnieździć się pod i nad ziemią.
Rodziny zakłada zaledwie 20 - 30 proc. samic. Wiele z nich ginie. Gniazdo trzmieli składa się w części zewnętrznej z suchej trawy, mchu itp. i z części wewnętrznej. Samica wewnątrz gniazda buduje z wypacanego wosku garnuszek, do którego znosi nektar z kwiatów (zjada go, kiedy np. ogrzewa czerw). Nektar w garnuszkach, nazywany przez pszczelarzy nakropem, nie jest przerabiany na miód. Obok matka buduje z wosku pierwszą komórkę ("kolebkę") do której składa jaja.


Następnie okrywa je woskiem i ogrzewa. (Wosk trzmieli różni się od wosku pszczelego składem chemicznym, topi się w dużo niższej temperaturze - ok. 40C).

Rozwój

Po ok. 3. dniach z jaj wylęgają się larwy. Matka buduje kolejne woskowe miseczki i składa w nich po kilka jaj. Liczba komórek jajowych i garnuszków wzrasta w miarę powiększania rodziny. Trzmiele są owadami o pełnym przeobrażeniu: przechodzą przez stadium larwy, przedpoczwarki i poczwarki. Larwa trzmiela odżywia się głównie pyłkiem, który do gniazda przynoszą matki lub robotnice. Wielkość larwy (później robotnicy) trzmiela zależy od ilości spożytego pokarmu. Przed przeobrażeniem larwa opróżnia jelito i przędzie kokon oddzielając się od innych larw w kolebce. Gdy nastąpi przeobrażenie, dorosły owad przegryza górną część kokonu i wydostaje się na zewnątrz (po ok. 12. dniach). Larwy są bardzo wrażliwe na zimno. Tolerują najmniej 10řC (w dużych gniazdach trzmiele utrzymują stałą temperaturę - ok. 30řC). Rozwój robotnicy od złożenia jaja do wyjścia imago trwa ok. 21 dni. Robotnice już trzeciego dnia podejmują pracę jako zbieraczki i pomagają matce w rozbudowie gniazda. Mniejsze wysiadują potomstwo, karmią larwy i produkują wosk, większe bronią gniazda przed intruzami, odbywają loty po pożytek oraz regulują temperaturę w gnieździe. Pierwsze robotnice są niewielkie, gdyż matka nie może dostarczyć im tyle pożywienia, ile mogłyby zjeść (w sztucznej hodowli przy obfitym karmieniu powstają od razu duże robotnice i formy płciowe).
Gdy rodzina odpowiednio się powiększy, a larwy otrzymują coraz więcej pożywienia, pojawiają się formy płciowe: młode samice i samce. Samiec rozwija się ok. 23. dni, natomiast matka 28 - 30 dni. U trzmieli podobnie jak u pszczoły, a także u innych owadów błonkoskrzydłych tylko samice powstają z zaplemnionych jaj. Samce powstają z jaj niezaplemnionych.


Młode samce szybko opuszczają gniazdo. Odżywiają się na kwiatach, lecz nie zbierają zapasów dla rodziny. Na noc i przy złej pogodzie wracają do gniazd, niekoniecznie swoich. Młode matki rozwijają się najczęściej z ostatnich zapłodnionych jaj składanych przez starą matkę. Głównym ich zadaniem jest zapełnianie woreczków nasiennych plemnikami. Gotowe są do lotów godowych ok. 10. dnia, gdy już odłożą w swoich organizmach spore ilości ciała tłuszczowego. Przylatują do miejsc znaczonych przez samce zapachem wydzieliny gruczołów żuwaczkowych (mocny zapach tej wydzieliny wyczuwany jest przez człowieka). Po kopulacji zapłodniona matka szuka odpowiedniego miejsca na zimowlę.

Starej matce po niecałych dwóch miesiącach od złożenia pierwszych jaj wyczerpuje się zapas plemników. Zaczyna składać jaja niezapłodnione. Traci wtedy pozycję. O miejsce królowej konkuruje z dużymi robotnicami. U trzmieli nie występuje takie zróżnicowanie kastowe jak u pszczoły miodnej. Robotnice różnią się od matki tylko wielkością i wagą. Życie trzmielej rodziny kończy się jesienią. Na przełomie sierpnia i września ginie stara matka. Samce i robotnice stopniowo wymierają, a gniazda pleśnieją.

Znaczenie trzmieli

Trzmiele są wydajnymi zapylaczami (zaraz po pszczole miodnej). Oblatują wiele gatunków roślin, których ze względu na specyficzną budowę kwiatów nie mogą zapylić pszczoły (np. lucerna, naparstnica). Długorurkowe kwiaty koniczyny czerwonej, nasturcji czy bobu pszczoły zapylają niedostatecznie, trzmiele mają znacznie dłuższe języczki. Większe od pszczoły miodnej i gęsto owłosione pracują też w niższych temperaturach (11řC). Największą aktywność wykazują kiedy maksymalna temperatura wynosi 25řC. Doskonale nadają się do zapylania roślin uprawnych, łubinu żółtego czy słonecznika. Niektóre gatunki (trzmiel ziemny i rudy) z dużym powodzeniem wykorzystuje się w szklarniach. Zapylają m.in. pomidory, ogórki, cebulę (w uprawie pomidorów pod osłonami, dzięki wprowadzeniu trzmieli do zapylania, uzyskano o 20-30 proc. wyższy plon). Trzmiele pracują efektywniej niż inne owady zapylając 20-30 kwiatów na minutę. W przeciwieństwie do pszczoły nie wykształciły sposobu przekazywania informacji o atrakcyjnych źródłach pokarmu i dlatego rzadko opuszczają uprawy pod osłonami. Obecnie większość ogrodników w państwach zachodnich, również w Polsce, uprawiających pod osłonami rośliny wymagające zapylenia przez owady (pomidory, papryka, truskawki i in.), wykorzystuje do tego celu rodziny trzmieli.


Zagrożenia

W ostatnich latach liczba trzmieli zmniejszyła się o ponad 80 proc. Najbardziej zagrożonych jest 16 gatunków. Głównie zagraża im głód, a także chemizacja upraw i degradacja środowiska. Stosowanie herbicydów przyczynia się do niszczenia roślin kwietnych. Szkody powodują również preparaty owadobójcze. Zatruciom ulegają liczne gatunki trzmieli, pszczół, a także innych pożytecznych owadów. Problemem jest zmniejszanie się obszarów lęgowych. Ogromna ilość gniazd (szczególnie na polach) niszczona jest przez człowieka. Wiele gatunków trzmieli buduje gniazda w rowach, na miedzach, przydrożach itp. Kwitnące tam rośliny uzupełniają ich dietę. Niestety, miejsca te często są wypalane, spalone zostają gniazda trzmieli, a także same owady. Problemem jest importowanie do upraw szklarniowych trzmieli z innych państw (m.in. Izraela, Holandii). Zdaniem niektórych hodowców niepotrzebnie "zaśmiecamy" i niszczymy nasze rodzime populacje. Niektóre rasy z krajów śródziemnomorskich nie mają ciała tłuszczowego i samce krzyżując się z naszymi samicami mogą przenosić cechę małej odporności. Poza tym zdarzały się przypadki przywiezienia grzybic oraz pasożytów (nicieni).

Łudząco podobne do trzmieli trzmielce (w Polsce występuje ok. 9 gatunków) wyspecjalizowały się w pasożytnictwie na trzmielach. Samice składają jaja w gniazdach swoich żywicieli, a ich potomstwo zjada zapasy. Kończą one okres zimowego spoczynku nieco później, wówczas, gdy gniazda trzmieli są już dobrze rozwinięte. U trzmielców nie ma robotnic. Prace związane z rozwojem ich samców i młodych matek wykonują robotnice trzmieli.

Trzmiele atakowane są także przez liczne drobnoustroje. Wrogami trzmieli mogą być większe zwierzęta: gryzonie, lisy, łasice i krety. Szkody w gniazdach powodują czasem niektóre gatunki motyli (np. larwy trzmielaczka niszczą plaster, żywią się potomstwem trzmieli oraz ich zapasami).

Jak chronić trzmiele

Bierna ochrona polega głównie na ochronie gniazd oraz roślin będących źródłem pokarmu, a także na ograniczaniu pestycydów. Przyrodnicy zalecają, aby powrócić do kolorystycznie zróżnicowanych ogrodów. Malwy, dalie, jaśminowce czy tzw. lwie paszcze przyciągają rozmaite gatunki trzmieli.

Ochrona czynna to uprawa rozmaitych gatunków roślin pokarmowych i zakładanie ogrodów, umieszczenie w ogrodach małych budek podobnych do ptasich, tylko bardziej poziomych, w których trzmiele będą mogły się zagnieździć. Budki wystawiać można w okresie pierwszego kwitnienia. Mogą to robić uczniowie w szkolnych ogródkach. Ważnym elementem ochrony trzmieli jest hodowla, polega na pozyskiwaniu zapłodnionej matki i przechowywaniu jej przez zimę w sztucznych warunkach. Wiosną tworzy się rodzinkę pomagając samicy różnymi metodami złożyć jajeczka. Wyhodowane rodzinki udostępnia się ogrodnikom.

W Polsce trwają prace nad inseminacją trzmieli. Niektóre organizacje pozarządowe oraz instytucje publiczne podejmują inicjatywy związane z ochroną pszczół, w tym także trzmieli. Towarzystwo Badań i Ochrony Przyrody w 2003 roku przystąpiło do realizacji "Programu ochrony trzmieli w Polsce środkowej".

Rozpoznawanie trzmieli

Znajomość charakterystycznych, kolorowych wzorów włosów trzmieli pomaga przy oznaczaniu gatunków; można je podzielić na żółte, czarne, tęczówki i paskowane. Jest to tzw. podział pasterski. W wykazie systematycznym dzieli się trzmiele na dwie nadgrupy (a następnie na grupy): trzmieli krótkogłowych (7 grup) i trzmieli długogłowych (4 grupy). Długość głowy jest ważną cechą przy odróżnianiu gatunków. Rozpoznanie trzmiela jest proste. Trzmiele są łagodne. Można do nich podejść i przyjrzeć im się z bliska. Uwagę należy zwrócić na trzecią parę nóg, gdzie trzmiele mają tzw. koszyczki. Koszyczek tworzą długie, grube włosy, które otaczają zewnętrzną powierzchnię zagłębienia goleni (utrzymują one grudkę pyłku przyklejoną do dna koszyczka). Koszyczek jest słabiej wykształcony u samców. U trzmielców w ogóle nie występuje (ich goleń jest wypukła i równomiernie owłosiona). Po rozpoznaniu trzmiela (upewnieniu się czy nie mamy do czynienia z trzmielcem) wystarczy przyjrzeć się kolorowym wzorom na ciele owada. Pomocna będzie przy tym książeczka wydana przez Polski Klub Ekologiczny pt. "Barwny klucz do rozpoznawania w warunkach polowych krajowych gatunków trzmieli"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16 maja 2011, 09:23 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 maja 2011, 07:59 - pn
Posty: 904
Ule na jakich gospodaruję: w dziupli
ale naukowe podejście do trzmieli - to sie chwali - teraz wiem dlaczego u mnie jest rezerwat trzmiela


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 10 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji