FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

wściekłe pszczoły
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=5056
Strona 1 z 1

Autor:  kiko [ 30 czerwca 2011, 21:00 - czw ]
Tytuł:  wściekłe pszczoły

Szanowni koledzy pszczelarze osadziłem jakis czas temu rójkę w nowym ulu juz 4 razy podchodze do tego ula aby zobaczyc co tam sie dzieje czy maja jakis zapas czy matka czerwi i poprostu musze od niego uciekac,
tak wściekłych pszczół jeszcze w zyciu nie widziałem po odsunieciu zatworu wszystkie pszczoły jakie sa za zatworem odrazu sa na mnie nawet nie próbowałem wyjmowac ramek bo az strach pomysleć.
Co z nimi zrobic?? sasiadów jak na razie nie atakuja ani mnie jak chodze obok wylotka szału dostaja jak sie zaglada do gniazda,
czy jak bym teraz podał matke nie unasienniona to nie bedzie za późno ???

Autor:  marcing [ 30 czerwca 2011, 21:10 - czw ]
Tytuł: 

A dlaczego nieunasiennioną nie lepiej poczekać aż się unasienni a później podać do rodziny po osieroceniu w mateczniku nie zwalnia się tak rozwoju pszczół. Może nie są tak agresywne jak nie atakują Ciebie jak się kręcisz koło wylotka jak by były złośliwe to z 10m od uli by atakowały może jest przerwa w pożytku i szału dostają jak ktoś im grzebie może trochę dymu przed przeglądem w wylotek uspokoi je

Autor:  judym12 [ 30 czerwca 2011, 21:11 - czw ]
Tytuł: 

Szanowny kolego . Jeśli rzeczywiście pszczoły masz tak złośliwe jak piszesz , to wymiana matki w takim ulu z powoduje tylko stratę matki . Nie wiem jak silna jest to rodzina ale najlepszym rozwiązaniem jest zrobić odkład z młoda rasowa matka . Kiedy odkład dojdzie Ci do siły zlikwiduj stara matkę i połącz odkład z macierzakiem .

Autor:  kiko [ 30 czerwca 2011, 21:20 - czw ]
Tytuł: 

nie odpusciłem im jednak, pożarły mnie na max-a sprawa wyglada nastepujaco rójka siedzi na 7 ramkach wszystkie na czarno i wszystkie z czerwem zaszytym mateczników jak na razie brak, miodu bardzo mało i mysle aby im skasowac ta matke co maja i po 2-3 dniach dac nie unasienniona, co o tym myslicie?
ide na jakies calcium wypic chyba pierwszy raz w zyciu ale naprawde juz różne pszczoły widziełem te to bija wszystkie nawet dym nie pomaga ani ciemnosć

Autor:  judym12 [ 30 czerwca 2011, 21:32 - czw ]
Tytuł: 

Po co Ci takie złośliwe pszczoły podawanie matki spowoduje jej stratę i twoje dodatkowe koszty i prace . Jeśli masz czerw na 7 ramkach to zabierz dwie ramki czerwiu z pszczołami.w zamian uzupełnij węza Dodaj im ramkę pokarmu .i poddaj matkę rasową najlepiej unasieniona szybciej będzie czerwic . Potem kiedy matka sie rozczerwi w kazdej chwili możesz z powrotem wszystko połączyć osuwając stara matkę , Takim zabiegiem nic nie tracisz.

Autor:  kiko [ 30 czerwca 2011, 21:37 - czw ]
Tytuł: 

no nie chce takich złosliwych pszczół, tylko ze nie mam ochoty dawac matki unasiennionej za około 50zł która moze sie nie oprzyjac.
wolał bym nie unasienniona rasowa i jak sie przyjmnie to moge je trosze wzmocnic innymi ramkami z czerwiem na wygryzieniu

Autor:  polbart [ 30 czerwca 2011, 22:07 - czw ]
Tytuł: 

Sprzedaj

Autor:  henry650 [ 01 lipca 2011, 10:49 - pt ]
Tytuł: 

Wiec kup matke unasienniona zrob odkład stara pszczoła powroci do macierzaka a mloda przyjmie ja a miesiac stara w łeb i połaczyc


henry

Autor:  BoCiAnK [ 01 lipca 2011, 11:38 - pt ]
Tytuł: 

kiko pisze:
czy jak bym teraz podał matke nie unasienniona to nie bedzie za późno ???

Takie pszczoły agresywne bardzo nie chętnie przyjmują jakiekolwiek matki
wymiana jest dość trudna ale realna
musisz zrobić mały odkład z innego ula i poddać matkę jak ta zacznie już czerwić postawić na miejscu roja a ula odstawić na bok z 3-5m stara a agresywna pszczoła przeleci na odkład i zaakceptuje matkę za 1-2 dni w odstawionym na bok ulu pozostanie sama nielotna pszczoła z matką wtedy przegląd jest możliwy i odnalezienie matki trzeba ją skasować i jak się za ok 3-4 godziny zaczną mrowić (latać po wylotku )
po jednym ramku zacznij przenosić strząsając pszczoły na płachtę przed wylot (niech po patyczku wchodzą powoli do ula a ramki dodawaj uzupełniając gniazdo

Autor:  kazik11 [ 01 lipca 2011, 17:57 - pt ]
Tytuł: 

Tez miałem takie problemy(krzyżówka włoszki z kaukazką).Nie mogłem znaleźć w nich matki.
Zmniejszyłem ilość ramek w tym ulu i wsadziłem mateczniki rojowe z wygryzającymi się matkami.Na szczęście rój wyszedł dość szybko-nawet go nie miałem zamiaru łapać.

Autor:  polbart [ 01 lipca 2011, 18:13 - pt ]
Tytuł: 

kazik11 pisze:
Tez miałem takie problemy(krzyżówka włoszki z kaukazką).Nie mogłem znaleźć w nich matki.
Zmniejszyłem ilość ramek w tym ulu i wsadziłem mateczniki rojowe z wygryzającymi się matkami.Na szczęście rój wyszedł dość szybko-nawet go nie miałem zamiaru łapać.


Skąd wytrzasnąłeś taką krzyżówkę ? :D

Autor:  polbart [ 01 lipca 2011, 19:58 - pt ]
Tytuł: 

Niezwykle łagodna krzyzówka pszczoły włoskiej i kaukaskiej -Fot. P. Okniański

Autor:  BoCiAnK [ 01 lipca 2011, 20:08 - pt ]
Tytuł: 

polbart pisze:
Skąd wytrzasnąłeś taką krzyżówkę ? :D

też Miałem i to dużo specjalnie dla mnie były inseminowane u Ryszarda Olejniczaka w Kutnie
potwierdzam łagodność nie do porównania tak samo miodność tylko ta cena :wnerw:
lepiej załatw Dobrą Włoszkę
to zrobim krzyżówkę z tą Gruzińską może nie wyjdzie drut kolczasty ;-)

Autor:  kiko [ 01 lipca 2011, 20:19 - pt ]
Tytuł: 

polbart pisze:
Sprzedaj

przyjedz i sobie je wez
a tak na poważnie to cos musze z nimi zrobic bo to masakra matke odszukałem zrobiłem jej kropke teraz bedzie łatwiej ja znalesc tylko szkoda ze jej łba nie urwałem od razu

Autor:  polbart [ 01 lipca 2011, 20:26 - pt ]
Tytuł: 

kiko pisze:
polbart pisze:
Sprzedaj

przyjedz i sobie je wez
a tak na poważnie to cos musze z nimi zrobic bo to masakra matke odszukałem zrobiłem jej kropke teraz bedzie łatwiej ja znalesc tylko szkoda ze jej łba nie urwałem od razu


Ja już sobie wziąłem setkę takich :oczko:
Rozbij go na ile się da rodzinek i popoddawaj na drugi dzień jak odleci stara pszczoła, nieunasiennione matki do wszystkich odkładów a do macierzaka po :kapelan: starej, unasiennioną albo polącz z odkładem, w którym sie juz matka unasienni.

Autor:  polbart [ 01 lipca 2011, 20:30 - pt ]
Tytuł: 

BoCiAnK pisze:
polbart pisze:
Skąd wytrzasnąłeś taką krzyżówkę ? :D

też Miałem i to dużo specjalnie dla mnie były inseminowane u Ryszarda Olejniczaka w Kutnie
potwierdzam łagodność nie do porównania tak samo miodność tylko ta cena :wnerw:
lepiej załatw Dobrą Włoszkę
to zrobim krzyżówkę z tą Gruzińską może nie wyjdzie drut kolczasty ;-)


Trzeba będzie tylko i wyłącznie sztucznie unasienniać :placz:
Wolałbym juz dobrą Ukrainkę do naturalnego :leży_uśmiech:
No i wszystkie wnuczki by musiały isć pod nóż. :bosie:

Autor:  kiko [ 01 lipca 2011, 21:12 - pt ]
Tytuł: 

a jak im zabiore matule odczekam kilka dni i podam w klatce nowa to co zatna ja???
w tym roku i tak juz z nich nie bedzie ale nowa pszczoła by była za rok jak znalazł

Autor:  polbart [ 01 lipca 2011, 22:20 - pt ]
Tytuł: 

kiko pisze:
a jak im zabiore matule odczekam kilka dni i podam w klatce nowa to co zatna ja???
w tym roku i tak juz z nich nie bedzie ale nowa pszczoła by była za rok jak znalazł


Poddaj najlepiej unasiennioną od razu, tylko zgnieć starą matkę i wysmaruj nią klatkę albo przetrzymaj obydwie w klatce przez dobę, po czym usuń starą i dopuść pszczoły tak by mogły dokopac sie do nowej matki. Albo na czerw na wygryzieniu pod kołpak. Nie poddawaj się. Trzymam kciuki. :oczko:
Pozdrawiam,
polbart

Autor:  kazik11 [ 02 lipca 2011, 06:04 - sob ]
Tytuł: 

polbart pisze:
kazik11 pisze:
Tez miałem takie problemy(krzyżówka włoszki z kaukazką).Nie mogłem znaleźć w nich matki.
Zmniejszyłem ilość ramek w tym ulu i wsadziłem mateczniki rojowe z wygryzającymi się matkami.Na szczęście rój wyszedł dość szybko-nawet go nie miałem zamiaru łapać.


Skąd wytrzasnąłeś taką krzyżówkę ? :D

A no miałem z własnej hodowli, w dalszym pokoleniu-matka włoszka a trutnie kaukazkie, i córki krzyżówki matki włoszki i krzyżówki kaukazkie. Myślałem że jak pomieszam-większe pszczółki(włoszki) z kaukazami(pracowite-ida na pożytek nawet przy 8 stopniach), to będę miał rekordowe ilości miodu, ale szybko wybiły mi to z głowy.Musiałem wymienić prawie wszystkie matki, bo były albo mięsne albo cięte-no bez przesady było kilkanaście rodzin-OK.
Złe cechy ujawniały się w pasiece dość długo.

Autor:  polbart [ 02 lipca 2011, 07:43 - sob ]
Tytuł: 

kazik11 pisze:
polbart pisze:
kazik11 pisze:
Tez miałem takie problemy(krzyżówka włoszki z kaukazką).Nie mogłem znaleźć w nich matki.
Zmniejszyłem ilość ramek w tym ulu i wsadziłem mateczniki rojowe z wygryzającymi się matkami.Na szczęście rój wyszedł dość szybko-nawet go nie miałem zamiaru łapać.


Skąd wytrzasnąłeś taką krzyżówkę ? :D

A no miałem z własnej hodowli, w dalszym pokoleniu-matka włoszka a trutnie kaukazkie, i córki krzyżówki matki włoszki i krzyżówki kaukazkie. Myślałem że jak pomieszam-większe pszczółki(włoszki) z kaukazami(pracowite-ida na pożytek nawet przy 8 stopniach), to będę miał rekordowe ilości miodu, ale szybko wybiły mi to z głowy.Musiałem wymienić prawie wszystkie matki, bo były albo mięsne albo cięte-no bez przesady było kilkanaście rodzin-OK.
Złe cechy ujawniały się w pasiece dość długo.


Ano widzisz.
Tylko sztucznie unasienniane Włoszki trutniami Gruzińskimi, użytkowe F1 zdają egzamin. Dr Zawilski swego czasu troszkę zrobił. Najmiodniejsza krzyzówka miedzyrasowa ale nie wolno dopuszczać do F2. :D

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/