FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 19 sierpnia 2025, 19:11 - wt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 69 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
Post: 27 września 2011, 20:44 - wt 

Rejestracja: 10 stycznia 2011, 19:41 - pn
Posty: 13
Lokalizacja: sanok
W moim terenie, we wrześniu zdarzaja sie ucieczki pszczół. Sa to silne rodziny, leczone na warrozę, wiem, bo znam pszczelarzy. Po pierwszej dawce syropu, wgląd do ula i brak pszczół, również matki. Nie wiadomo, czy uciekły w postaci roju, czy pojedńczo, czy zginęły w polu czy też rozleciały sie po ulach. Nieznana jest tego przyczyna. Odnosnie warrozy, to w ciagu rojku walka biologiczna, w lipcu Apiwarol, w sierpniu przed karmieniem i po karmieniu Apiwarol. Osyp warrozy nieduży. Co sie dzieje.

_________________
Pozdrawiam Grzesiek z Sanoka


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 września 2011, 20:49 - wt 
Pewnie głód i większość idzie nim podadzą syrop, musi być dziura czasowa w pożytku po ostatnim jaki wystąpił a zakarmianiem i to znaczna a może wirus - trudno określić. :oczko:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 27 września 2011, 20:53 - wt 
grzesiek pisze:
Nie wiadomo, czy uciekły w postaci roju, czy pojedńczo, czy zginęły w polu

A słyszałeś jak przebiega Czwarty stopień porażenia Nosemozą Ceranea ????
Poszukaj Tu na forum w dziale chorób
Dlaczego Pszczoły Znikają ;-)
Masz poczytaj sobie >>>>> Tuuuu <<< ;-)


Na górę
  
 
Post: 27 września 2011, 22:08 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 grudnia 2007, 10:08 - ndz
Posty: 819
Lokalizacja: Krosno
Ule na jakich gospodaruję: Wkp, LN.
Miejscowość z jakiej piszesz: Krosno
grzesiek pisze:
W moim terenie, we wrześniu zdarzaja sie ucieczki pszczół. Sa to silne rodziny, leczone na warrozę, wiem, bo znam pszczelarzy. Po pierwszej dawce syropu, wgląd do ula i brak pszczół, również matki.

Cerana jest mało prawdopodobna.W ulu pozostałaby matka z garścią młodych pszczół, ale dla pewności warto zbadać próbki z pozostałych rodzin.
Jaki syrop dostały: izoglukozę,inwert, cukier+sacharyna?
Jest jeszcze 1 opcja: w cały lipiec był do kitu pod względem pożytkowym, matki w rodzinach głodnych słabo czerwiły...

_________________
https://www.matki-pszczele.pl/ Pasieka Zarodowa AGA®


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 września 2011, 22:34 - wt 
wojciech_p pisze:
Jest jeszcze 1 opcja: w cały lipiec był do kitu pod względem pożytkowym, matki w rodzinach głodnych słabo czerwiły...

Po podkarmieniu byłby czerw zaś nie wierzę że były tam same stare Czerwcowe pszczoły / No i zależy gdzie to było w zeszłym roku taka fala zniknięć (ucieczek jak to nazywali ) była u nas na południu owszem Ci co karmili było OK Ci co czekali na spadź i nie karmili po zakarmieniu do miesiąca posprzątali ule ( no nie wszyscy ) ale były przypadki gdzie zniknęły cale pasieki nawet kulawej matki nie było w ulu tylko pokarm resztki czerwiu z niewiarygodną ilością waroozy i parę pszczół na dennicy


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 28 września 2011, 07:12 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 grudnia 2007, 10:08 - ndz
Posty: 819
Lokalizacja: Krosno
Ule na jakich gospodaruję: Wkp, LN.
Miejscowość z jakiej piszesz: Krosno
BoCiAnK pisze:
Po podkarmieniu byłby czerw zaś nie wierzę że były tam same stare Czerwcowe pszczoły / No i zależy gdzie to było w zeszłym roku taka fala zniknięć (ucieczek jak to nazywali ) była u nas na południu owszem Ci co karmili było OK Ci co czekali na spadź i nie karmili po zakarmieniu do miesiąca posprzątali ule

Trudno nie przyznać Ci częściowej racji z tym czerwiem.
Jednak wypszczelenie do zera łącznie z matką, nie jest klasycznym objawem cerany.
Stąd propozycja wykonania badań próbki z innych rodzin.

_________________
https://www.matki-pszczele.pl/ Pasieka Zarodowa AGA®


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 września 2011, 08:45 - śr 
Rodziny chore na ceranea nie uciekają giną w przeciągu 8 tygodni - ostatniego stadium
Naszej Nosemozy Apis o tej porze nie ma , ucieczki pszczół z uli pozostawienie wszystkiego co mają są spowodowane stanami chorobotwórczymi jak
- Warooza
- Zgnilec
- choroby wirusowe itp opisał to Lipiński dość dokładnie w każdym z przypadków towarzyszą inne zjawiska np przy waroozie matka czerwi jak szalona by do Czerwiu weszła maksymalna ilość pasożyta po zasklepieniu uciekają z ula w poszukiwaniu innego świata i ratunku


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 28 września 2011, 08:56 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 grudnia 2007, 10:08 - ndz
Posty: 819
Lokalizacja: Krosno
Ule na jakich gospodaruję: Wkp, LN.
Miejscowość z jakiej piszesz: Krosno
BoCiAnK pisze:
Rodziny chore na ceranea nie uciekają giną w przeciągu 8 tygodni - ostatniego stadium
Naszej Nosemozy Apis o tej porze nie ma ,

Czyli potwierdzasz że cerana w tym konkretnym przypadku jest mało prawdopodobna,co i ja stwierdzam.
Trzeba szukać przyczyn tak jak wskazałeś powyżej+ ewentualnie zanieczyszczona karma.

_________________
https://www.matki-pszczele.pl/ Pasieka Zarodowa AGA®


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 września 2011, 17:52 - śr 
wojciech_p pisze:
Czyli potwierdzasz że cerana w tym konkretnym przypadku jest mało prawdopodobna

tego nie można potwierdzić ani wykluczyć bo
grzesiek pisze:
Nie wiadomo, czy uciekły w postaci roju, czy pojedńczo, czy zginęły w polu czy też rozleciały sie po ulach.

Skoro pszczelarz mający ule nie może tego stwierdzić ??
uważam że coś tu nie tak bo objaw ubytku pszczół jest gołym okiem zauważalny
wojciech_p pisze:
ewentualnie zanieczyszczona karma.

No tu można Kol nie napisał czym były karmione
grzesiek pisze:
Sa to silne rodziny, leczone na warrozę, wiem, bo znam pszczelarzy

Nie odpowiednie leczenie czasami też daje się we znaki a pszczelarz twierdzi że leczył
jednym odymieniem lub paskiem pociętym na dwa :leży_uśmiech:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 28 września 2011, 20:28 - śr 

Rejestracja: 10 stycznia 2011, 19:41 - pn
Posty: 13
Lokalizacja: sanok
Próbki pszczół bym wysłał, ale nie ma co wysyłać, bo ul pozostał pusty. Nie ma ani jednej pszczoły. Przeglądając rodzinę była silna, pełno pszczół i pokarmu zimowego, dosłownie po kilku dniach nie zostało nic. Złożony w komórkach pokarm był powoli rabowany, więc go zabezpieczyłem, może to wyślę do badania, chociaż nie wiem, czy to coś wyjaśni.

_________________
Pozdrawiam Grzesiek z Sanoka


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 września 2011, 20:43 - śr 

Rejestracja: 21 lipca 2008, 21:38 - pn
Posty: 1114
Lokalizacja: Małopolska
Myslę że prawdopodobnie,, głodówka '' w lipcu i ewentualnie źle leczona waroza zrobiły swoje, jeśli jeszcze teren byłby przepszczelony wszystko wydaje się być jasne.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29 września 2011, 14:07 - czw 

Rejestracja: 05 lutego 2010, 16:10 - pt
Posty: 776
Lokalizacja: Warszawa i Płońsk
Ule na jakich gospodaruję: Warszawki posz. i wielkopolski
Niekoniecznie, a może to sprawa złodziejaszków - wpadnie z dwóch do pasieki nocą , trzeci na czatach z komórą i zostaje tylko czerw.

Dymią wsypują jak leci do kartonów z kawałkiem siatki i wzmacniają swoje rodzinki.

_________________
kamyk


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29 września 2011, 19:57 - czw 

Rejestracja: 21 lipca 2008, 21:38 - pn
Posty: 1114
Lokalizacja: Małopolska
Taaak ,matkę zawsze wyszukują po ciemku i zostawiają, świtę też żeby nie czuła się samotnie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29 września 2011, 20:19 - czw 

Rejestracja: 14 marca 2008, 21:36 - pt
Posty: 189
Lokalizacja: Krosno odrzańskie
Widze ż niektórych kolegów żarty się trzymają,a to jest poważna sprawa i niema tu miejsca na gdybanie.Akurat doświadczyłem takiej sytuacji kiedy najmocniejsza i rekordowa rodzina ginie w oczach ,matka w tej rodzinie to kortówka 2010,nawet łączenie z inną nic nie daje bo po tygodniu stan tej rodziny nadal jest tragiczny i nie rokuje przezimowania.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29 września 2011, 20:48 - czw 

Rejestracja: 21 lipca 2008, 21:38 - pn
Posty: 1114
Lokalizacja: Małopolska
zenm,
Jeśli chcesz mieć pszczoły musisz wiedzieć ile warozy idzie z pszczołami do zimowli, ile masz jej na wiosnę , ile w środku sezonu np pod koniec lipca . Innymi słowy, czy skutecznie ją zwalczasz i jaka jest ewentualna reinwazja z sąsiednich pasiek. Inaczej Możesz mieć jesienią ul pełen przerobionego pokarmu, trochę zaziębionego czerwiu i garstkę pszczół z matką. Reszta ,,znikła''


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29 września 2011, 20:51 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 czerwca 2008, 22:30 - śr
Posty: 1161
Lokalizacja: Kwidzyn
Ule na jakich gospodaruję: leżak wielkopolski z nads 1/2D
glazek7777 pisze:
....... a może to sprawa złodziejaszków ..........


To nie sprawa złodziejaszków ,to sprawa chorób . W końcu każde żywe stworzenia nękają choroby,pszczoły również. Oby nie te zwalczane z urzędu. Ale mimo to proponuję wypalenei ula i osprzętu z takich uli ,a ramki do wytopu i na świeczki .No i powinno już być lepiej .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29 września 2011, 21:02 - czw 
Dziś też rozmawiałem z gościem ,któremu zginęła silna rodzina.Dostała pokarmu odpowiednią porcję i w ciągu kilku dni w ulu nie zostało NIC. Pszczołami zajmuje się od kilku lat,posiada ponad 300 uli.Według jego przyczyną jest paraliż pszczół. Nie pytałem już ,czym to spowodowane ,ale to były jego słowa.Rodzina ta dała mu w tym roku najwięcej miodu.Pszczoły rasy buckwast :piwko: :czatownik:
Chociaż czytając o paraliżu pszczół ,z opisu wynika ,że można zobaczyć co się dziej.Tak myślę.
http://www.miesiecznik-pszczelarstwo.pl ... 07_12.html
http://www.pasiekaambrozja.pl/forum/vie ... 262cc35122


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 29 września 2011, 21:18 - czw 
grzesiek pisze:
Próbki pszczół bym wysłał, ale nie ma co wysyłać, bo ul pozostał pusty. Nie ma ani jednej pszczoły. Przeglądając rodzinę była silna, pełno pszczół i pokarmu zimowego, dosłownie po kilku dniach nie zostało nic. Złożony w komórkach pokarm był powoli rabowany, więc go zabezpieczyłem, może to wyślę do badania, chociaż nie wiem, czy to coś wyjaśni.


Grzegorz ul całkowicie pusty bardzo dziwna sprawa ,powinna zostać przynajmniej matka na dennicy mi to wygląda na typowy bezmatek ,zobacz obok tego ula czy czasami pszczół Ci nie przybyło ,albo zobacz do którego ula rabujące pszczoły wracają /


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 30 września 2011, 07:03 - pt 

Rejestracja: 14 marca 2008, 21:36 - pt
Posty: 189
Lokalizacja: Krosno odrzańskie
Warroza to jedna sprawa,nozema to druga,ale jest jeszcze coś,co zwą GMO,a co powiecie na temat pyłku z kukurydzy GMO.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 30 września 2011, 20:22 - pt 

Rejestracja: 21 lipca 2008, 21:38 - pn
Posty: 1114
Lokalizacja: Małopolska
Żeby pszczoły zaczęły zbierać pyłek z kukurydzy to już musi być bardzo uboga okolica i teren silnie przepszczelony


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 30 września 2011, 20:50 - pt 

Rejestracja: 14 marca 2008, 21:36 - pt
Posty: 189
Lokalizacja: Krosno odrzańskie
Nie prawda, jeżeli kukurydza jest w siąsiedztwie pasieki to pszczoły bardzo chętnie ją oblatują tylko nie wiedzą czy to jest normalna kukurydza czy genetycznie modyfikowana która jest szkodliwa nie tylko dla pszczół.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 30 września 2011, 21:01 - pt 

Rejestracja: 21 lipca 2008, 21:38 - pn
Posty: 1114
Lokalizacja: Małopolska
Mam kukurydzę w pobliżu pasieki co roku, jest jej kilka hektarów , ale pszczół na niej zbierających pyłek nigdy nie widziałem.Mają lepsze pożytki, dolina Wisły i zarośla nadrzeczne, tam zawsze coś kwitnie.
Kukurydzy modyfikowanej przynajmniej teoretycznie i legalnie się u nas uprawiać nie powinno , najlepiej Zapytaj właściciela plantacji.
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 30 września 2011, 21:36 - pt 

Rejestracja: 14 marca 2008, 21:36 - pt
Posty: 189
Lokalizacja: Krosno odrzańskie
Widzę że słabo obserwujesz swoje pszczoły bo kukurydza jest jedną z bardziej pyłkodajnych roślin,a genetycznie modyfikowane uprawy wtym i kukurydza są jak narazie w Polsce całkiem legalne.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 30 września 2011, 21:57 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 kwietnia 2011, 16:05 - czw
Posty: 1054
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: dadant i 18,5 D
Cytuj:
Żeby pszczoły zaczęły zbierać pyłek z kukurydzy to już musi być bardzo uboga okolica i teren silnie przepszczelony


Ale brednie wypisujesz... U mnie okolica jest obfita w pożytki w czasie kwitnienia kukurydzy bo zaczyna się nawłoć i różnoraka kwitnąca roślina na nieużytkach a pszczoły i tak latają na kukurydzę i to masowo. Latają na kukurydzę bo jest rzut beretem od pasieki i znoszą mnóstwo pyłku

_________________
Pasieka "Łapa" http://llapka.blogspot.com/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 30 września 2011, 22:21 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2011, 08:53 - ndz
Posty: 405
Lokalizacja: Stalowa Wola
Ule na jakich gospodaruję: wuzetki nadstawkowe i dadanty
znaczy masz o rzut beretem GMO uoeee

a swoją drogą to jakby wymyślili świecące się GMO może by część zmądrzała

choć ludziom nie przetłumaczyś choćby nie wiem jakie argumenty, no może jak w końcu cola i czipsy przeżrą im na wylot mózgi :wnerw:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 grudnia 2012, 20:23 - sob 

Rejestracja: 08 grudnia 2012, 20:00 - sob
Posty: 5
Ule na jakich gospodaruję: wz
u mnie pierwszy raz zdarzyła się taka sytuacja że rodzina zakarmiona na zimę bardzo silna w pażdzierniku (kiedy zakładałem paski) znikneła pozostawiając pełny ul zapasów.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 grudnia 2012, 20:34 - sob 

Rejestracja: 18 grudnia 2011, 08:52 - ndz
Posty: 1881
Lokalizacja: dolny slask
Ule na jakich gospodaruję: 360x210
ces pisze:
u mnie pierwszy raz zdarzyła się taka sytuacja że rodzina zakarmiona na zimę bardzo silna w pażdzierniku (kiedy zakładałem paski) znikneła pozostawiając pełny ul zapasów.



Rodziny zle leczone na waroze tak roba opuszczaja ul nie patrzac na nic.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 grudnia 2012, 20:45 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
pleszek pisze:
Rodziny zle leczone na waroze tak roba opuszczaja ul nie patrzac na nic.


Leszku podpisuję się pod tym - tak jest i nie ma co szukać


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 grudnia 2012, 20:46 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 sierpnia 2010, 22:01 - czw
Posty: 144
Lokalizacja: małopolskie
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Warroza w tym roku szaleje coraz więcej na jesień zostaje pustych uli. Jak się dba tak się ma . Błędy szybko wychodzą .

_________________
judym12
http://www.dyrda.com.pl
http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=22527456


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 grudnia 2012, 20:51 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
Oczywiście judym12

Ja na drugiej pasiece mam kilka uli i jednego coś nie dopilnowałem bo to i daleko i waroza tak zaszalała że został pusty ul.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 grudnia 2012, 20:52 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lutego 2010, 16:16 - sob
Posty: 3884
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
mi się wydaje że w tym roku warroza zamknęła cykl 3 letni. Dlatego takie porażenia i reinwazje. Rodziny nie leczone poprawnie lub nie leczone w ogóle albo już nie istnieją albo zimy nie przetrwają. Także w następnym roku powinno być mniej kłopotu z warrozą. No ale moje przypuszczenia zweryfikuje nadchodzący sezon.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 grudnia 2012, 20:54 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
Ja myślę że u kogo zaszalała to już widać, a te co zostały to do wiosny powinny przetrwać


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 grudnia 2012, 21:03 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 sierpnia 2010, 22:01 - czw
Posty: 144
Lokalizacja: małopolskie
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Każdy zaczyna i każdy popełnia błędy . Dwa tygodnie temu dzwoni do mnie pszczelarz z okolicy i pyta czy nie wiem co się stało bo ma pusty ul zupełnie. Ja zadaje mu pytanie jakie stosował leczenie, a on mi mówi ze dopiero miał zamiar tabletki palić na warroze.I tak to niestety wygląda.Nie każdy się nadaje do pszczół.

_________________
judym12
http://www.dyrda.com.pl
http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=22527456


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 grudnia 2012, 21:15 - sob 

Rejestracja: 11 lipca 2011, 16:42 - pn
Posty: 209
Lokalizacja: powiat zgierski
Ule na jakich gospodaruję: Leciejewskiego, wielkopolski
Skąd wiecie że w ulu pusto? Zaglądacie o tej porze do ula?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 grudnia 2012, 21:27 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 sierpnia 2010, 22:01 - czw
Posty: 144
Lokalizacja: małopolskie
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Nie trzeba zaglądać ,pszczoły maja mieć spokój w zimie ,a poza tym wystarczy przyłożyć ucho do ula i je słychać.

_________________
judym12
http://www.dyrda.com.pl
http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=22527456


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 grudnia 2012, 21:32 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
Slawek, metr przewodu paliwowego "10" pod wlotek i słychac


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 grudnia 2012, 21:46 - sob 

Rejestracja: 11 lipca 2011, 16:42 - pn
Posty: 209
Lokalizacja: powiat zgierski
Ule na jakich gospodaruję: Leciejewskiego, wielkopolski
A w ten sposób! To ja wiem, też osłuchiwałem, ale na wiosnę. Teraz staram się do uli nie dochodzić.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 grudnia 2012, 21:49 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
Slawek, ja tez codzinnie nie biegam ale od czasu do czasu jak mam chwile to choc troszke sobie posłucham jak bzykają :haha:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 grudnia 2012, 22:35 - sob 

Rejestracja: 27 listopada 2010, 00:02 - sob
Posty: 1912
Lokalizacja: Szprotawa
Ule na jakich gospodaruję: WP leżak i WP korpus
Ej, dudi, zazdrościsz im bzykania? :haha: :haha:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 grudnia 2012, 22:41 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
Marian., nie łap mnie za słówka :thank: :haha:

Ale wiesz jak to jest, tu śnieg a tu ci pszczółki bzykają :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 grudnia 2012, 23:24 - sob 

Rejestracja: 27 listopada 2010, 00:02 - sob
Posty: 1912
Lokalizacja: Szprotawa
Ule na jakich gospodaruję: WP leżak i WP korpus
Też dzisiaj byłem w pasiece, ale tylko chciałem zobaczyć czy wszystko jest na swoim miejscu i najgorsze, że do przyczepy kempingowej wlazła mysz, narazie nic złego nie zrobiła, tylko jedną kołderke do ula troche nadgryzła, jutro ją dokarmie. :tasak:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 grudnia 2012, 23:49 - sob 

Rejestracja: 05 lutego 2010, 16:10 - pt
Posty: 776
Lokalizacja: Warszawa i Płońsk
Ule na jakich gospodaruję: Warszawki posz. i wielkopolski
Dajcie im spokój do wiosny, jedyne czego potrzebują teraz to spokoju.

Jeśli w porę zakarmicie i podacie lekarstwa nie piszcie głupot, że giną pszczoły.

W porę to znaczy ok 25 lipca - zabieracie miód lipowy i natychmiast uzupełnić stalowy zapas i podkarmiać zachęcając matkę do czerwienia.

Kombinujecie z tymi matkami - zabieracie matki rodzinie, niszczycie mateczniki (przerwa w czerwieniu), podajecie obce - jednym słowem kombinujecie nie mając praktyki - i dziwicie się po 4 tygodniach, że nie ma pszczół w ulu, zdziwiłbym się gdyby były.

_________________
kamyk


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 grudnia 2012, 23:50 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
glazek7777, ja się nie dziwie i nie zastanawiam się co się stało - waroza mi wykończyła rodzinę i pozamiatane


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 grudnia 2012, 23:57 - sob 

Rejestracja: 05 lutego 2010, 16:10 - pt
Posty: 776
Lokalizacja: Warszawa i Płońsk
Ule na jakich gospodaruję: Warszawki posz. i wielkopolski
Dudi powiedz mi jak to możliwe, aby waeoza wykończyła rodzinę???

Jeśli rok wcześniej po wybraniu miodu lipowego, natychmiast włożyłeś paski (po 4 na rodzinę) lub odymiłeś 4 razy co 5 dni Apiwarolem i pod koniec października 2 razy co 5 dni - to nie ma mowy o zniszczeniu rodziny przez warozę.

Jak wsypujesz rój natychmiast odymić raz Apiwarolem.

Tak robię od 30 lat i mi waroza nie niszczy rodzin.

_________________
kamyk


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 grudnia 2012, 00:03 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
glazek7777, a no tak wykończyła że to była jedna z 3 rodzin które kupiłem na wiosnę. Cały sezon było ok bez zastrzeżeń i te 2 zazimowane a ta 1 poszła.

Choć na ogół dymiłem na jesień od przyszłego roku będę robił tak jak opisujesz - trudno na błędach się uczymy szkoda tylko że na własnych :thank:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 grudnia 2012, 02:45 - ndz 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Czy zdajecie sobie sprawę jw jaki sposób walczycie z warrozą?
Świat to rozszyfrował już kilka lat temu.

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 grudnia 2012, 13:05 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Leszku jakby rozszyfrował to nie byłoby problemu,ale jest i to z każdym roku większy.
Myśle że należałoby to inaczej zdefiniować: niektórzy brzybliżyli się do zrozumienia broblemu i Ci mają większe sukcesy na tym polu .
A ogólnie to jest zamieszanie .

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 grudnia 2012, 13:55 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Miło by się czytało tematy o walce z warrozą gdzie podany byłby przepis a nie wzmianka o nim.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 grudnia 2012, 14:00 - ndz 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Po pierwsze to trzeba myśleć i mieć wiedzę jak i kiedy i czym z warrozą walczyć a nie stosować radosną i bezmyślną twórczość.
I obserwować, obserwować non stop.
Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 grudnia 2012, 14:12 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Myśleć nie każdy może, ale wiedze to poprosimy - przyswoimy :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 69 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 21 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji