FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

I przegląd - wymiana ula na nowy suchy
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=6567
Strona 1 z 1

Autor:  gmina prażmów [ 20 lutego 2012, 11:48 - pn ]
Tytuł:  I przegląd - wymiana ula na nowy suchy

Koledzy mam kilka nowych przygotowanych uli. Czy ma sens przełożenie rodziny przy I przeglądzie do nowego ula żeby przyspieszyć rozwój i pomóc z wilgocią? Popełniłem jesienią kilka błędów ( za małe wylotki, może za słabo scieśniłem gniazdo). jesli tak/nie to kiedy powinienem je przełożyć? Dodam że stare ule mają pofałdowane dno, zimowałem w połowie na starych czarnych plastrach (kupionych z ulem).obawiam się chorób. Nie chciałbym im za wczesną operacją zaszkodzić. Nie mogę takiego tematu na forum znaleźć.
Z góry dzięki za rady

Autor:  BoCiAnK [ 20 lutego 2012, 12:20 - pn ]
Tytuł:  Re: I przegląd - wymiana ula na nowy suchy

Daj się im wpierw solidnie oblecieć , potem przełóż nie rób tego broń Boże podczas oblotu ani zaraz po oblocie pszczoły potrafią oblatywać się krótko ale partiami
o ile pogoda Ci pozwoli to zrób to na drugi ,trzeci dzień ścieśnij gniazdo do potrzeby rodziny wycofaj zbędne ale puste plastry lub z resztkami jedzenia delikatnie widelcem poskrob zasklep na 1-2 plastrach i ociepl suchym czyś co masz od góry i będzie OK

Autor:  gmina prażmów [ 20 lutego 2012, 12:35 - pn ]
Tytuł:  Re: I przegląd - wymiana ula na nowy suchy

Czyli jeśli będzie 12-15 stopni?
Nie zaziębię czerwiu?
To jeszcze pytanie o matki - chcę oznakować - (łapałem roje) Mogę to zrobić podczas przeglądu? Czy nie wyciagać jej narazie by coś tam się jej nie przeziębiło?

Autor:  Marcinluter [ 20 lutego 2012, 12:43 - pn ]
Tytuł:  Re: I przegląd - wymiana ula na nowy suchy

:cold: znakowanie matk to zostaw gdy temperatura będzie powyżej 16*C . Musisz szukać matek ramka po ramce a to powolny proces i możesz zaziębić czerw.

Autor:  Pawełek. [ 20 lutego 2012, 14:08 - pn ]
Tytuł:  Re: I przegląd - wymiana ula na nowy suchy

gmina prażmów, zrób jak Ci Bogdan radzi, w miarę szybko i delikatnie, przekładaj ramki, podrap tylko trochę zasklepu i do nowego ula, matki nawet nie próbuj szukać, nic Ci to nie da a liczy się aby gniazdo było jak najkrócej rozebrane. Pszczoły i tak będą miały sporo pracy bo nowy ul będzie zimny.

Autor:  gmina prażmów [ 20 lutego 2012, 14:16 - pn ]
Tytuł:  Re: I przegląd - wymiana ula na nowy suchy

Dzięki,
Chcę go wstawić z pokojowej temp lub nawet potrzymać w kotłowni 24oC. Tylko powiedzcie mi czy tak się praktykuje tzn czy takie wczesne podmienienie ula poprawi kondycję i przyspieszy rozwój rodziny? czy to sztuka dla sztuki i wiąże się z dużym ryzykiem zaszkodzenia rodzinie?

Autor:  AndrzejW [ 20 lutego 2012, 14:28 - pn ]
Tytuł:  Re: I przegląd - wymiana ula na nowy suchy

Kolego gmina prażmów, ja w tym roku na wiosnę również będę wymieniał kilka uli na nowe. Ale co Ci mogę doradzić. Nie śpiesz się za bardzo. Daj im się spokojnie oblecieć. Ewentualnie jak pogoda pozwoli, a to już najpewniej będzie początkiem marca zobacz co w ulach siedzi. Ja swoje będę przesiedlał jak pogoda ustabilizuje się na kilka dni w okolicach +15 stopni. Lepiej poczekać tydzień czy dwa i ze spokojnym sumieniem to zrobić niż za bardzo się pospieszyć. Takie jest moje zdanie.

Autor:  Pawełek. [ 20 lutego 2012, 14:32 - pn ]
Tytuł:  Re: I przegląd - wymiana ula na nowy suchy

gmina prażmów, po oblocie otwórz ul, nie rozbieraj gniazda, tylko przesuń je na bok, całe, i zobacz czy w tej częsci gdzie jest gniazdo jest czysto i sucho, jak tak zostaw im ten stary ul i nie kombinuj aż do czasu jak będzie stabilna i ciepła pogoda. Jak jest mokro i np. pleśń wymień na nowy. (pomysł z ogrzaniem ula wcześniej b. dobry z tym że szybko ostygnie na dworze).

Autor:  miły_marian. [ 20 lutego 2012, 15:05 - pn ]
Tytuł:  Re: I przegląd - wymiana ula na nowy suchy

Pszczoły jak dostaną nowy nie zasiedlony ul to muszą go pobielic kitem zeby powietrze w nmmiało zapach kitu i zeby kit zabijał nie pożądane bakterje. Radził bym zeby przekładać jak już bendą kwiaty to wtedy pszczoła znosi kit i pszczoły są bardziej odporne na wszelkie choroby. Bo jak bys przełożył zaraz po oblocie do swiezego ula to w tym ulu niema odpornosic na choroby. Pozdrawiam miły_marian

Autor:  6Cichy [ 20 lutego 2012, 16:01 - pn ]
Tytuł:  Re: I przegląd - wymiana ula na nowy suchy

gmina prażmów pisze:
Czyli jeśli będzie 12-15 stopni?
Nie zaziębię czerwiu?
To jeszcze pytanie o matki - chcę oznakować - (łapałem roje) Mogę to zrobić podczas przeglądu? Czy nie wyciagać jej narazie by coś tam się jej nie przeziębiło?
Czyli jeśli będzie 12-15 stopni?
Nie zaziębię czerwiu?
To jeszcze pytanie o matki - chcę oznakować - (łapałem roje) Mogę to zrobić podczas przeglądu? Czy nie wyciagać jej narazie by coś tam się jej nie przeziębiło?

czy matka oznakowana czy nie czerwi tak samo ja bym specjalnie nie szukał matki aby ją znakować jak bedziesz widział matke przy przeglądzie można oznakoać wiosną długo grzebać w ulu aby znaleść matkę niepotrzebna robota jest czerw zwarty ul zamykamy i do następnego

Autor:  gmina prażmów [ 20 lutego 2012, 23:05 - pn ]
Tytuł:  Re: I przegląd - wymiana ula na nowy suchy

Dzięki
Z Waszych wszystkich postów mam ogólny pogląd (widełki czasowe)
Ule stoją blisko domu więc spróbuję z tym podgrzaniem przed podmianą.
Na koniec miesiąca zapowiadają kilka dni koło 10 oC więc pewnie małe skrzydełka ruszą w teren :).

Autor:  gmina prażmów [ 23 lutego 2012, 10:00 - czw ]
Tytuł:  Re: I przegląd - wymiana ula na nowy suchy

Dziś i ja nie wytrzymałem zajrzałem do zimnych uli
Niestety 3 z 7 się osypały.
*2 były na słabych pożytkach pewnie je za słabo ścisnałem albo za wcześnie - na 7-8 ramkach wp.( w styczniu jeszcze wypychały trupki. Zjedzone są tylko 3 plastry od dołu do góry ale wąskim wężykiem szerokości 7-10 cm na samej górze królowa i kilkanaście pszczółek z głowami w komórkach. Czy to znaczy że rodzina na progu zimy była b słaba? Mód prawie nigdzie niezasklepiony ( w sezonie te 2 rodziny miały skłonność do nie sklepienia komórek.
*Trzecia rodzina, która padła to późny słaby rój złapany 1 sierpnia. teraz załuję ,że nie podejrzałem ich w polowie listopada. ostatni raz zajrzałem 2 października a potem nie chciałem już przeszkadzać.
*Co porobiłem żle? Ramki są białawe -jakby trącone pleśnią. Czy ten syrop z białawych ramek mogę jakoś odkazić i karmić odkłady w sezonie? Mam takich pełnych syropu kilkanaście ramek. Z dwóch uli są słabo zasklepione ( w 1/3) - czy to się nadaje do karmienia?

Autor:  SKapiko [ 23 lutego 2012, 22:09 - czw ]
Tytuł:  Re: I przegląd - wymiana ula na nowy suchy

i tym razem też zadam pytanie jak kolega walczył z warrozą nie tylko w minionym ale i poprzednich sezonach, bo to ona jest przyczyną upadków rodzin pszczelich

Autor:  gmina prażmów [ 23 lutego 2012, 22:43 - czw ]
Tytuł:  Re: I przegląd - wymiana ula na nowy suchy

Kupiłem 2 ule w połowie i 2 pod koniec czerwca. W lipcu zrobiłem 1 odkład, sierpniu wyszły 2 roje - złapałem i osadziłem, Odymiałem 3x od połowy września apiwarolem. Matki jeszcze niestety intensywnie czerwiły. Warroza była - padły 2 stare ule gdzie było jej najwięcej. Padł mi również mniejszy złapany rój. Ale widzę wilgoć. Ramki białe. Czy takie ramki sie do czegoś nadają?

Autor:  pawel. [ 23 lutego 2012, 22:58 - czw ]
Tytuł:  Re: I przegląd - wymiana ula na nowy suchy

gmina prażmów pisze:
Kupiłem 2 ule w połowie i 2 pod koniec czerwca. W lipcu zrobiłem 1 odkład, sierpniu wyszły 2 roje - złapałem i osadziłem, Odymiałem 3x od połowy września apiwarolem. Matki jeszcze niestety intensywnie czerwiły. Warroza była - padły 2 stare ule gdzie było jej najwięcej. Padł mi również mniejszy złapany rój. Ale widzę wilgoć. Ramki białe. Czy takie ramki sie do czegoś nadają?
Kolego w sierpniu wyszły ci 2 roje to byłeś pazerny bo to już czas szykować rodziny do zimy ,widać tego skutek a plastrów nie widzę i mało je opisałeś ,pawel

Autor:  gmina prażmów [ 23 lutego 2012, 23:16 - czw ]
Tytuł:  Re: I przegląd - wymiana ula na nowy suchy

pawel pisze:
kolego w sierpniu wyszły ci 2 roje to byłeś pazerny bo to już czas szykować rodziny do zimy pawel

Kolego Paweł. za takie przymiotniki to Ci dziekuję. Miałem pierwszy miesiąc ule i korzystałem z pomocy czasopism i książek. Po kupnie uli zaczeło lać i tak padało miesiąc. Po skończeniu opadów pierwszego dnia wyszły roje. Jeśli masz o pszczołach większą wiedzę i zajrzałeś tu by obraziać kokoś kto szuka pomocy - masz ciekawe hobby :?

Autor:  pawel. [ 23 lutego 2012, 23:28 - czw ]
Tytuł:  Re: I przegląd - wymiana ula na nowy suchy

gmina prażmów pisze:
pawel pisze:
kolego w sierpniu wyszły ci 2 roje to byłeś pazerny bo to już czas szykować rodziny do zimy pawel

Kolego Paweł. za takie przymiotniki to Ci dziekuję. Miałem pierwszy miesiąc ule i korzystałem z pomocy czasopism i książek. Po kupnie uli zaczeło lać i tak padało miesiąc. Po skończeniu opadów pierwszego dnia wyszły roje. Jeśli masz o pszczołach większą wiedzę i zajrzałeś tu by obraziać kokoś kto szuka pomocy - masz ciekawe hobby :?
Kolego ja ciebie nie obrażam tylko w sierpniu roje odsadziłeś to mnie trochę zdziwilo bo to czas zadbać o rodziny na okres żimy i jeszcze 2 roje z 1 rodziny odsadziłeś to w każdym z uli wyglądało to bardzo lichutko mogles wrócic roje do macirzaka spowrotem .pawel

Autor:  Pawełek. [ 23 lutego 2012, 23:33 - czw ]
Tytuł:  Re: I przegląd - wymiana ula na nowy suchy

gmina prażmów, Paweł ma rację, tak późnych roi się nie osadza osobno, chyba że były by mega potężne to można się pobawić. I 3x apiwarol to za mało, najlepiej 4-5 razy co 4-5 dni. A te póżne roje to wina warrozy własnie.

Autor:  gmina prażmów [ 23 lutego 2012, 23:51 - czw ]
Tytuł:  Re: I przegląd - wymiana ula na nowy suchy

Wyszły prawdopodobnie każdy z innego ula i wisiały 2 dni. To drugiego dnia osadziłem pierwszy rój a nastepnego pognałem do sklepu po ul i osadziłem drugi. (nie wiedziałem z którego ula uciekły) Nie miałem z tym doświadczenia tym bardziej z łączeniem ale jesień tak sie przeciągała i późny czerw mógł sie oblecieć, Rodziny wydawały się silne - obsiadały 7 ramek. Tzn tak mi się wydawało bo potem pewnie się ścieśniły i 2-3 ramki były nieobsiadane. No i błąd że nie odymiłem rojów zaraz po osadzeniu. To chyba dobiło całą imprezę. Teraz ten większy rój wydaje się silny i w ulu było najmniej wilgotno. Słabszy padł. A miodu wiele nie skosztowałem :)
A ramki z syropem są białawe - biały nalot bez wyraźnego zarodnikowania. Dotyczy to zwłaszcza zasklepów. Nie widzę objawów biegunki - tylko jedna ramka z jednego ula ma kilka podłużnych odchodów - podobnie wygląda w tym miejscu ściana ula.
Czy takie ramki sie jeszcze nadadzą?
Dzięki za pomoc i bez urazy :)

Autor:  Pawełek. [ 23 lutego 2012, 23:57 - czw ]
Tytuł:  Re: I przegląd - wymiana ula na nowy suchy

ten biały nalot to normalna rzecz, to z wosku, tak samo dzieje się z długo leżącą węzą.

Autor:  Pawełek. [ 24 lutego 2012, 00:00 - pt ]
Tytuł:  Re: I przegląd - wymiana ula na nowy suchy

gmina prażmów, jak nie wiedziałeś z którego ula, to trzeba było przejrzeć wszystkie, i szukać matek i mateczników, jak byś dalej nie znalazł to się dołącza do najsłabszej rodziny w pasiece.

Autor:  gmina prażmów [ 24 lutego 2012, 00:02 - pt ]
Tytuł:  Re: I przegląd - wymiana ula na nowy suchy

Pawełek pisze:
gmina prażmów, Paweł ma rację, tak późnych roi się nie osadza osobno, chyba że były by mega potężne to można się pobawić. I 3x apiwarol to za mało, najlepiej 4-5 razy co 4-5 dni. A te póżne roje to wina warrozy własnie.


U mnie tak się poukładała pogoda że na lipę nie wyleciały chyba ani razu jak zajrzałem po ucieczce rojów - w ulu nie miały prawie wogóle pokarmu ( na poczatku lipca większość ramek było z czerwiem - zjadły wszystko )Czy warroza stymuluje takie późne wychodzenie rojów?

Autor:  pawel. [ 24 lutego 2012, 00:03 - pt ]
Tytuł:  Re: I przegląd - wymiana ula na nowy suchy

Kolego mogłeś od razu tak napisać posty by inaczej wyglądały ,widza moja skromna jest bo dopiero idzie 47 rok z pszczołami a ramki nie wiem jak mocno masz je białe pewnie od wilgoci nalot wez je narażie do suchego miejsca .potem napsz ja to wygląda .pawel

Autor:  gmina prażmów [ 24 lutego 2012, 00:06 - pt ]
Tytuł:  Re: I przegląd - wymiana ula na nowy suchy

Pawełek pisze:
ten biały nalot to normalna rzecz, to z wosku, tak samo dzieje się z długo leżącą węzą.

:shock: Kurcze - to mnie zaskoczyłeć.
nie ma takiej wyraźnie białej pleśni, nie widać strzepek grzybni. Tylko czasami pieżga jet biała

Autor:  miły_marian. [ 24 lutego 2012, 00:08 - pt ]
Tytuł:  Re: I przegląd - wymiana ula na nowy suchy

Roje sierpniowe to jaksię złapie to zaraz pod wieczór się odymia apiwarolem. Aklbo zaraz sie łonczy po odymieniu albo daje sie weze zeby odbudowały a we wrzesniu łonczy się z macierzakiem. A ty zrobiłeś odwrotnie albo chciałes powiekszyc pasiekie a teraz stwierdziłes ze jeszcze pomniejszyłeś i to jest błond i zapamietasz go. Pozdrawiam miły_maran

Autor:  gmina prażmów [ 24 lutego 2012, 00:13 - pt ]
Tytuł:  Re: I przegląd - wymiana ula na nowy suchy

pawel pisze:
Kolego mogłeś od razu tak napisać posty by inaczej wyglądały ,widza moja skromna jest bo dopiero idzie 47 rok z pszczołami a ramki nie wiem jak mocno masz je białe pewnie od wilgoci nalot wez je narażie do suchego miejsca .potem napsz ja to wygląda .pawel

Postaram się wstawić zdjęcie. Przyjrzałem się dokładniej to maja po prostu jasny nalot. Ale grzybni, plechy nie widzę. NIe całe ramki sa zasklepione. A miód niezasklepiony jest żadki i prawie kapie z komórek. Czy to jest sfermentowany miód? Mi niedługo bedzie biegł 47 tydzień :) z pszczołami

Autor:  gmina prażmów [ 24 lutego 2012, 00:18 - pt ]
Tytuł:  Re: I przegląd - wymiana ula na nowy suchy

miły_marian pisze:
Roje sierpniowe to jaksię złapie to zaraz pod wieczór się odymia apiwarolem. Aklbo zaraz sie łonczy po odymieniu albo daje sie weze zeby odbudowały a we wrzesniu łonczy się z macierzakiem. A ty zrobiłeś odwrotnie albo chciałes powiekszyc pasiekie a teraz stwierdziłes ze jeszcze pomniejszyłeś i to jest błond i zapamietasz go. Pozdrawiam miły_maran
jeszcze nie wiedziałem wtedy że można łączyć - a przynajmniej jak się to technicznie robi no i żal było matki. A pasiekę chciałem no chciałem. Wiem że w tym roku będę miał mocne:)

Autor:  pawel. [ 24 lutego 2012, 00:26 - pt ]
Tytuł:  Re: I przegląd - wymiana ula na nowy suchy

Z ramkami zrób ja napisałem tylko nie wstaw je tak że motylica ci je zakicha

Autor:  Pawełek. [ 24 lutego 2012, 00:39 - pt ]
Tytuł:  Re: I przegląd - wymiana ula na nowy suchy

ramki najlepiej będą miały w pustym ulu na pasiece, tylko zamkniętym, jest chłodno i nic się nie napatoczy, a ten kapiący z ramek zapas to albo za bardzo rozwodniony (po prostu pobrał wilgoć z powietrza) albo już sfermentowany, spróbuj, jak będzie sfermentowany na pewno poznasz a się nie otrujesz.

A co do tej pogody, to jak widziałeś że tak pada, i ma padać bo podejrzewam że prognozy sprawdzałeś codziennie to trzeba było dać pszczołom syropu skoro wiedziałeś że mają kiepsko z zapasami w ulach.
Ja jestem zdania że dla pszczelarza zaczynającego się zajmować pszczołami, lepiej jest zrobić o jeden przegląd za dużo i być nawet użądlonym niż zrobić o jeden za mało a potem myśleć co mogło się stać z pszczołami że padły.

Autor:  pawel. [ 24 lutego 2012, 00:45 - pt ]
Tytuł:  Re: I przegląd - wymiana ula na nowy suchy

Pawełek pisze:
ramki najlepiej będą miały w pustym ulu na pasiece, tylko zamkniętym, jest chłodno i nic się nie napatoczy, a ten kapiący z ramek zapas to albo za bardzo rozwodniony (po prostu pobrał wilgoć z powietrza) albo już sfermentowany, spróbuj, jak będzie sfermentowany na pewno poznasz a się nie otrujesz.

A co do tej pogody, to jak widziałeś że tak pada, i ma padać bo podejrzewam że prognozy sprawdzałeś codziennie to trzeba było dać pszczołom syropu skoro wiedziałeś że mają kiepsko z zapasami w ulach.
Ja jestem zdania że dla pszczelarza zaczynającego się zajmować pszczołami, lepiej jest zrobić o jeden przegląd za dużo i być nawet użądlonym niż zrobić o jeden za mało a potem myśleć co mogło się stać z pszczołami że padły.
I to jest całe sedno tego tematu ,dodam lepiej pytać jak błońdzić .Pawel

Autor:  gmina prażmów [ 24 lutego 2012, 07:12 - pt ]
Tytuł:  Re: I przegląd - wymiana ula na nowy suchy

Pawełek pisze:
ramki najlepiej będą miały w pustym ulu na pasiece, tylko zamkniętym, jest chłodno i nic się nie napatoczy, a ten kapiący z ramek zapas to albo za bardzo rozwodniony (po prostu pobrał wilgoć z powietrza) albo już sfermentowany, spróbuj, jak będzie sfermentowany na pewno poznasz a się nie otrujesz.

A co do tej pogody, to jak widziałeś że tak pada, i ma padać bo podejrzewam że prognozy sprawdzałeś codziennie to trzeba było dać pszczołom syropu skoro wiedziałeś że mają kiepsko z zapasami w ulach.
Ja jestem zdania że dla pszczelarza zaczynającego się zajmować pszczołami, lepiej jest zrobić o jeden przegląd za dużo i być nawet użądlonym niż zrobić o jeden za mało a potem myśleć co mogło się stać z pszczołami że padły.

Byłem juz mądrzejszy dzień po wyjściu roju :)Na poczatku pszczelarzenia jest tyle niewiadomych, że człowiek nie wie czego niewie. Ramki wszystkie były ciężkie a ja dopiero uczyłem sie odrózniać czerw kryty od zasklepionego miodu. Do głowy mi nie przyszło, że tak szybko wyparuje miód (rodziny były silne, nie było rabunków)
Po smaku miód wydaje się ok tyle że żadki. Czy mam go posypać cukrem pudrem jak pierzgę?

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/