FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam,w trakcie dzisiejszego przeglądu zauważyłem na jednej ramce 3 mateczniki na środkowej jej części,matki nie znalazłem.Czy to cicha wymiana?Czy młoda matka ma szanse na unasiennienie,o tym czasie będzie to za jakieś 16-18 dni.Na początku czerwca mam zamówioną matkę unasiennioną.

_________________
Pozdrawiam Krzysztof

To z pewnością matki ratunkowe . Matka zginęła wcześniej .

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN

wiesiek33 jak matka ratunkowa się wygryzie i szczęśliwie unasienni będę ją mógł potem wymienić na tę zamówioną?

_________________
Pozdrawiam Krzysztof

jasne że tak , nawet jak się nie wygryzie będzie większe prawdopodobieństwo przyjęcia matki bo ne będzie już czerwia odkrytego .

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN

Mateczniki na cichą wymianę są max 2 i przy bokach ramki albo od spodu. W środkowej części są tylko ratunkowe, tym bardziej, że nie ma matki tak jak piszesz Ta matka powinna się unasienić jeśli są trutnie w Twojej okolicy ale wymień ją najlepiej jeszcze w tym miesiącu żeby rodzina doszła do siły przed następnym pożytkiem po wymianie matki (wymiana matki powoduje przerwę w czerwieniu)
Pozdrawiam, BARciak.

ok, bardzo dziękuje za szybkie odpowiedzi.

Pozdrawiam

_________________
Pozdrawiam Krzysztof

Jakoś nie podzielam zdania poprzedników. Matek ratunkowych dopatrujemy się zazwyczaj na obrzeżach zaczerwionej ramki w ilościach znacząco większych niż 3 sztuki. Matki ratunkowe nie są w miseczkach zakładane, tylko na czerwiu. Boki i dół ramki to mateczniki rojowe, również w znaczących ilościach. Środek ramki to cicha wymiana 1-2 sztuk, rasy włoskie do 3. Jedynie portal pszczelarski podaje inne informacje, ale skąd, to ja nie wiem.

Popatrz za jajkami, matki nie musisz szukać. Jeśli masz stojące jajka gdziekolwiek, bądź spokojny.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

Mateczniki ratunkowe są tam gdzie najmłodsze larwy czyli też mogą być na środku ramki (sam tak miałem).
To co nie jest zaznaczone to rzecz wiadoma
Pozdrawiam,BARciak.

adamjaku jajek stojących brak.

_________________
Pozdrawiam Krzysztof

Witam ostatnio miałem 3 sztuki mateczników, każdy na innej ramce. Oczywiście mateczka jest i czerwi chociaż już stara- biały opalitek. Myślę że na 80 % cicha wymiana mateczki. Mateczniki ratunkowe na pewno poznasz będą różnić się ilością, a poza tym zobacz czy masz matkę ewentualnie jajeczka na ramce. Sugerowałbym zrobić małe odkłady i wykorzystać te mateczniki na nowe mateczki,które myślę będą dobrej jakości. Pozdrawiam

Bo matki nie ma która by czerwiła a te co były to już się "powykluwały"
Pozdrawiam, BARciak.

W kazdym razie dym razie nie masz matki na wymianę to nic nie ruszaj i nie zaglądaj do ula bo uszkodzisz mateczniki. Możesz poddać matkę nieunasiennioną jak się pojawią trutnie w locie lub czekać na wygryzienie własnej - powinny już wtedy być trutnie , więc na jedno wyjdzie. Wcale nie musi być gorsza. Jak będziesz chciał wymienić w czerwcu na unasiennioną to z tej ratunkowej zrób odkład i będziesz miał rodzinkę więcej lub dopływ czerwiu do rozwoju macierzaka. Jak ocenisz ,że jednak słaba to też zdążysz ją wymienić.

Czekanie do czerwca na matkę czerwiącą to chyba nie najlepszy pomysł. Rójki już podobno wychodzą. Jeśli masz więcej rodzin - podziel pszczoły pomiędzy nie. Coś przyniosą, a jak dostaniesz matkę to zrobisz odkład. Jeśli masz silne - czekaj na wygryzienie, dając co tydzień ramkę z jajkami/larwami. I ramki na miód. Bo naniosą sporo, jeśli nie będzie matka czerwiła.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

Nie mam więcej rodzin z 4 została tylko jedne i tu jest problem.

_________________
Pozdrawiam Krzysztof

Witam
Mam 4 ule . Jestem początkującym. W mojej najsilniejszej rodzinie (mam tylko ule 12 ramkowe wlkp.) pełen korpus i nadstawka z pszczołą, zauważyłem że od kilku dni na wylotku zbierała się grupa ok. 100 pszczół, nie nosiły pyłku tyle co inne rodziny, natomiast dziś 20 cm od wylotka w trawie żywa stara matka z czerwonym opalitkiem oraz z garść pszczół przy niej, na wylotku z 300 pszczół sporo lata przed wylotkiem. Stara matka raczej nie lata bo odwłok sporawy , ale ruchliwa. Wziąłem ją do klateczki i przeniosłem do ulika odkładowego na 6 ramek otworzyłem go od góry i postawiłem przy wylotku jednak pozostałe pszczoły nie chca za bardzo do starej matki iść/lecieć. Ruch przed wylotkiem latają ale kłębu na starej matce nie robią. Jeszcze gniazda w ulu nie otwierałem i nie przeglądałem ramek.
Co robić? Zlikwidować starą matkę?
Puki co dołożyłem im drugą nadstawkę z węzą by w ulu miały więcej powierzchni i pracy.
Pierwsza nadstawka z węzą dołożona z 10 dni temu ładnie zamieniona na susz. Jest krata na gnieżdzie, by matka nie przechodziła do nadstawek

Była rójka, a matka musiała być podcięta. Dodaj matce kilka ramek z czerwiem i obsiadającymi ją pszczołami i strzepnij z dwie ramki pszczół. W gnieździe na pewno wygryzła się już nowa matka. Jak kwaka to pszczoły które wróciły już nie zainteresują się starą matką. Trzeba usunąć nadwyżkę mateczników. Warto starą matkę przetrzymać, bo nie wiadomo jak unasieni się młoda.
Trochę późno odpowiedź ale może się przyda na przyszłość.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.

Na poczatku myslalem, ze to nastroj rojowy pelno matecznikow matka odchudzona( 12 dni temu) ale ladnie czerwila wiec zrobilem dwa male odklady, mateczniki pozrywalem bo mialem matki NU. Wczoraj zagladam i zauwazylem wygryziony matecznik na skraju ramki( ladnie ukryty) gdyby wieczko nie bylo otwarte nie powiedzial bym ze byl tam matecznik. Przeglad rodziny i znalazlem mloda matke oraz ladna dorodna stara. Zrobilem kolejny odklad z matka z cichej wymiany a stara sobie czerwi dalej. Zobacze co bedzie dalej