FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Pierwszy raz się z tym spotkałęm http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=703 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | stantom20 [ 05 czerwca 2008, 18:24 - czw ] |
Tytuł: | Pierwszy raz się z tym spotkałęm |
Witam od kilku dni w jednym z uli da się słyszeć w nadstawce dziwne pomrukiwanie, dodam tylko ze nie jest to śpiew matek a matke mam w izolatorze może to jest normalne ale dla mnie to coś nowego prosił bym o wyjasnienie z pozdrowieniem Tomek |
Autor: | BoCiAnK [ 05 czerwca 2008, 20:47 - czw ] |
Tytuł: | Re: Pierwszy raz się z tym spotkałęm |
stantom20 pisze: Witam od kilku dni w jednym z uli da się słyszeć w nadstawce dziwne pomrukiwanie, dodam tylko ze nie jest to śpiew matek a matke mam w izolatorze może to jest normalne ale dla mnie to coś nowego prosił bym o wyjasnienie z pozdrowieniem
Tomek Tomeczku wypuść Trutnie z nadstawki odstaw na chwilę powałkę jak masz to wylecą |
Autor: | maderm [ 04 grudnia 2011, 18:20 - ndz ] |
Tytuł: | |
Byłem dzisiaj w pasiece i po szybkim oglądnięciu wszyskich uli wzrokowo zwłaszcza wylotków wracając zauważyłem na jednej desce wylotowej pszczółkę której wcześniej nie widziałem.Nie było jej tam wcześniej więc się zainteresowałem i dotknołem ją palcem,wyglądała na nieżywą.Pomyślałem że wezmę ją do domu i obejżę ją dokładnie pod lupą bo przy sobie miałem słabe okulary i włożyłem ją własinie do futerału tychże okularów.Gdy wróciłem do domu położyłem okulary na stole w kuchni z pszczółką w środku.Wieczorem potrzebowałem okularów więc otwieram futerał, zapominając o pszczółce, chwytam okulary i w tym samym czasie czuję znajomy ból.Żądełko w palcu.A że to moja druga zimowla więc zastanawiam się czy aby w ulu wszystko OK,czy to naturalne czy nie.Proszę o odpowiedż starszych stażem kolegów.Z podziękowaniem maderm. |
Autor: | mendalinho [ 04 grudnia 2011, 19:28 - ndz ] |
Tytuł: | |
maderm pisze: Wieczorem potrzebowałem okularów więc otwieram futerał, zapominając o pszczółce, chwytam okulary i w tym samym czasie czuję znajomy ból.Żądełko w palcu.A że to moja druga zimowla więc zastanawiam się czy aby w ulu wszystko OK,czy to naturalne czy nie.Proszę o odpowiedż starszych stażem kolegów.Z podziękowaniem maderm.
Pszczoła była w stanie odrętwienia a jak ja wziąłeś do ciepełka to się rozruszała dziewczyna.Nie przejmuj się z rodziną wszystko powinno być ok. Pozdrawiam |
Autor: | pawel. [ 04 grudnia 2011, 19:49 - ndz ] |
Tytuł: | |
Nie martw się pawel |
Autor: | Cezary256 [ 08 grudnia 2011, 19:40 - czw ] |
Tytuł: | |
Hehe, tak się składa, że i ja miałem 4 grudnia taką sytuację, nie noszę okularów więc nie dokładnie taką samą, no ale do rzeczy. Przechodziłem obok uli i zobaczyłem na jednym z wylotków taką odrętwiałą pszczołę, skulona ale żywa. Pomyślałem, że spróbuję ją odratować położyłem ją na dłoni i zacząłem chuchać, po paru minutach zaczęła się ruszać i czyścić, nóżkami zaczęła jeździć po języku, a później po grzbiecie. Potrzymałem ją jeszcze chwilę, po czym wpuściłem do ula, wlazła do środka i było widać jak wskakuje między ramki. Pewnie nie zdążyła wejść do ula przed zmianą pogody i się bidula wychłodziła. |
Autor: | Sofi [ 08 stycznia 2012, 18:46 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Pierwszy raz się z tym spotkałęm |
U mnie było takie samo zdarzenie. Poszłam do pasieki w Wigilię. Zauważyłam na wylotkach kilka pszczół więc je wzięłam do domu żeby je obejrzeć. Po przybyciu do domu zauważyliśmy że pszczoły zaczęły się poruszać. ![]() |
Autor: | Zdzisław. [ 08 stycznia 2012, 22:09 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Pierwszy raz się z tym spotkałęm |
Jak wyszła to miała zginąć,po co odwracać odwieczne prawa natury? Jakby było z nią wszystko w porządku toby nie wychodziła,zadziałał instnkt poświęcić się w imie społeczności ,Ty postarałeś się o odwrócenie tej podstawowej zasady ,czy to rozumne? Pomynsl jak była napakowana kałem pełnym przetrwalników,a teraz zrobiła k....pe w środku kłębu i pszczoły właśnie roznoszą po rodzinie zarazki . Oczywiście przerysowuje sytułacje,ale wszystko ma swoją logike przynajmniej w przyrodzie,nie pomagajmy bo robimy więcej szkody jak dobrego. |
Autor: | Cezary256 [ 09 stycznia 2012, 18:08 - pn ] |
Tytuł: | Re: Pierwszy raz się z tym spotkałęm |
No dobra, dobra, już więcej nie będę się w Boga bawił ;P Ale może wyszła z ula popatrzeć na słońce, złapał ją mróz i nie zdążyła się zwinąć do środka, taka sytuacja też może być prawdopodobna ![]() |
Autor: | Andrzej0405 [ 14 stycznia 2012, 23:25 - sob ] |
Tytuł: | Re: Pierwszy raz się z tym spotkałęm |
Cezary256 pisze: Ale może wyszła z ula popatrzeć na słońce, złapał ją mróz i nie zdążyła się zwinąć do środka, Zobacz czy miala okulary sloneczne ![]() ![]() ![]() ![]() |
Autor: | antonig267 [ 15 stycznia 2012, 14:11 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Pierwszy raz się z tym spotkałęm |
A ja w wigilije jak poszedlem do uli a wiadomo, że w ten dzień można porozmawieć więc ja do nich z sympatią i troską pytam a one mi mówią, chłopie na jesieni trzebabyło się wykazać wiedzą a teraz to nas zostaw w spokoju do wiosny. Spóściłem głowę i poszedłem na pasterkę. |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |