FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Pilnie matkę pszczelą dziś 10.05.2012 okolice warszawy.
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=7223
Strona 1 z 1

Autor:  lasius [ 10 maja 2012, 09:36 - czw ]
Tytuł:  Pilnie matkę pszczelą dziś 10.05.2012 okolice warszawy.

Hej :)
Dział szybki więc spróbuję tutaj....
Na pilnie na dziś potrzebuję starszą(czerwiącą matkę pszczelą, ew. matecznik na wygryzieniu).
Zaraziłem mojego kolegę z drugiego końca Polski i do jutra rana jest u mnie w Warszawie.
Koniecznie chciałby mieć pszczoły- zastanawiał się 2 miesiące zdania nie zmienił...(też obserwacyjny ul)
Uszykowałem mu korpus ulika Babkika(tymczasowo) z dwoma ramkami czerwiu krytego, 4 ramki zapasów i obsiadane w 1/2 pszczołami.
Niestety u mnie brak było mateczników rojowych pomimo braku miejsca do czerwienia. ... :/ bo miodnia pełna i od tygodnia bezrobocie(spodziewałem się ,że będą)....A od wczoraj po miodobraniu odbudowały caly korpus wezy...więc nastroju rojowy nie ma...

Nie chciałbym ,żeby miał matkę ratunkową bo one przechodzą przez kraty i bedzie miał problem...
Dlatego chętnie kupię dziś matkę i podjadę do 50km od Warszawy- nawet roczną lub dwu-trzy letnią do wymiany...w małym uliku czerwienie takiej w zupełnosci mi wystarczy.
Jak by dało radę to razem z 2 szklankami pszczół - wtedy swoje usunę i zostaną tylko ramki z zapasami i czerwiem krytym i na 100% przyjmą.
Proszę o tel. 500039770
Godziwie zapłacę za taką matkę- najlepiej która sprawdziła się jako łagodna...

Autor:  glazek7777 [ 10 maja 2012, 10:39 - czw ]
Tytuł:  Re: Pilnie matkę pszczelą dziś 10.05.2012 okolice warszawy.

Wejdź na Allegro i będziesz miał mamuśkę.

Autor:  lasius [ 10 maja 2012, 23:12 - czw ]
Tytuł:  Re: Pilnie matkę pszczelą dziś 10.05.2012 okolice warszawy.

Dzięki , dzięki :D
Już załatwione... poradziliśmy sobie jakoś :D
Dostał 2 ramki krytego czerwiu bez żadnych larw+ 1 ramkę dopiero zaczerwioną. Łukowato ją ściąłem- wczoraj odbudowana i zaczerwiona.
Więc, matki ratunkowe (z dużą ilością młodych pszczół i dobrym składem rodziny) z jaj powinny być na tyle duże żeby kraty nie sforsować...

Autor:  lasius [ 11 maja 2012, 18:58 - pt ]
Tytuł:  Re: Pilnie matkę pszczelą dziś 10.05.2012 okolice warszawy.

Ku przestrodze ....ktokolwiek widział, ktokolwiek wie...gdzie mój rój...
heh człowiek uczy się cały czas...
Uciekły ...
porzuciły czerw i zostawiły nie-loty....
---------------------------------------------
ulik 3 kondygnacje babika , 1 korpus dennica z rodnią,
2,3 korpus miodnia..
Stoją od wschodniej strony, słońce -biały parapet przez 2h od 10-12 później półcień.
Miodnia okradana przez mnie 2X...
2X12 rameczek 1dm2 każda poszyta miodem.wyszło koło 1 litra...
Grzebanie/miodobranie/wymiana plastrów z miodem na węzę(którą odbudowywały przez noc- nawet cały korpus) i szukanie oznak nastroju rojowego przez ostatnie 2 tygodnie, i kulminacja wczoraj... oddałem koledze 2 ramki z czerwiem krytym i jedną z jajeczkami, 3 z zapasami... obsiadane przez pszczoły...bez matki.
Dziś wracam z pracy i zonk :/ ul pusty pozostał czerw i nie-loty, oraz przeoczony przeze mnie wczoraj matecznik pod beleczką dolną ramki, jeszcze nie wydłużony zalany mleczkiem i z larwą 'C'....tylko jeden...

Mam pytanie do szanownych starszych doświadczonych wyjadaczy...
Czy moje przypuszczenia są słuszne? Uciekły bo grzebałem?
W ulu został miód , poszyty na 3 ramkach, które zostawiłem po miodobraniu oraz świeżo odbudowane 2 kondygnacje plastrów zalane w 1/3 nakropem i pierzgą. Brak komórek trutowych i trutni w rodzinie.

Dziś ,żeby całkiem nie stracić czerwiu-( 4 ramki zasklepeionego i 2 jaj/larwy), podjechałem i życzliwy z allegro sprzedał mi 2 szklanki pszczół które pilnie weszły do ulika i zaczęły pielęgnować czerw...oczywiście nie gryząc się z nielotami.
Niestety pszczoły od tego Pszczelarza - (bardzo miłe starsze małżeństwo) , nie są łagodne jak te moje z którymi mogłem robić wszystko :/ dlatego wziąłem tylko 2 szklanki robotnic :/

Jeśli ktoś dobrnął w tym zakręconym temacie aż tutaj i ma łagodne pszczoły i oddałby mi /odsprzedał - strząsnął mokre 4 szklaneczki pszczół byłbym wdzięczny... może jeszcze wtedy z akacji i lipy dałbym radę coś zebrać ,i przygotowałbym do zimy....chcę spróbować przezimować je na 3 korpusach babikowych....

Znów muszę kupić milszą matkę :/

Autor:  jino2 [ 11 maja 2012, 19:16 - pt ]
Tytuł:  Re: Pilnie matkę pszczelą dziś 10.05.2012 okolice warszawy.

lasius, a dlaczego nie korzystasz ze stacji w Parzniewie? (ostatnio słyszałem że pszczoła kampinowska jest łagodna, tylko ma silny instykt obrony gniazda)

Autor:  lasius [ 11 maja 2012, 19:27 - pt ]
Tytuł:  Re: Pilnie matkę pszczelą dziś 10.05.2012 okolice warszawy.

No to idealna dla mnie heh :) nie będę mógł grzebać :P
A tak serio:
Do Parzniewa dzwoniłem...po matkę wczoraj..... nie zajmują się pewnie takimi eksperymentami ... :/ i szkoda im czasu na strząśnięcie pszczół... - tylko klateczka z matką, poza tym jeszcze nie czas na matki tylko po 16 maja.

Autor:  jino2 [ 11 maja 2012, 19:40 - pt ]
Tytuł:  Re: Pilnie matkę pszczelą dziś 10.05.2012 okolice warszawy.

acha!!!

Autor:  lasius [ 11 maja 2012, 19:58 - pt ]
Tytuł:  Re: Pilnie matkę pszczelą dziś 10.05.2012 okolice warszawy.

Obrazek


co prawda kilka przejściowych komórek widać ale to wyjątek tylko 1 ramka...

Autor:  adriannos [ 11 maja 2012, 21:25 - pt ]
Tytuł:  Re: Pilnie matkę pszczelą dziś 10.05.2012 okolice warszawy.

lasius, co jak co, ale ja cie podziwiam. Tyle zachodu o kilka kochanych pszczół. Nie szukałeś jakiś pszczelarzy w pobliżu oprócz tych z allegro? Przecież muszą być. Znajdź takiego, podskocz do niego od czasu do czasu, to i wiadrami pszczoły będziesz nosił do tego ulika

Autor:  lasius [ 11 maja 2012, 23:03 - pt ]
Tytuł:  Re: Pilnie matkę pszczelą dziś 10.05.2012 okolice warszawy.

Ja jestem po prostu zdruzgotany ,że mnie olały i zwiały :/
Mają być samowystarczalne , i tak było...
jestem zły :tasak: na siebie hehe
Zgadzacie się ze mną ,że to przez ciągłe przeglądy co 2-3 dni?
Czy myślicie ,że coś innego?

Autor:  adriannos [ 11 maja 2012, 23:38 - pt ]
Tytuł:  Re: Pilnie matkę pszczelą dziś 10.05.2012 okolice warszawy.

Myślę, że nie lubiły ciasnego pomieszczenia.

Autor:  tczkast [ 12 maja 2012, 00:43 - sob ]
Tytuł:  Re: Pilnie matkę pszczelą dziś 10.05.2012 okolice warszawy.

Cierpliwość ludzka nie zna granic - pszczela również, więc to grzebanie raczej im nie przeszkadzało :D jesli zajmujesz się babikiem to masz cierpliwość wręcz anielską :D . Na moje miały za ciasno i dlatego dały nogę (no raczej skrzydło :haha: )

Autor:  Szczupak [ 12 maja 2012, 07:06 - sob ]
Tytuł:  Re: Pilnie matkę pszczelą dziś 10.05.2012 okolice warszawy.

lasius,
Też sądzę że miały odrobine za ciasno
miodobranie opóźniło rójkę
ale wczoraj zrobiło sie okropnie gorąco i parno bynajmniej umnie -
jak nigdy pszczoły wyległy na ściany
no i był ten matecznik no to co miały robić ? :papa:

Autor:  satellite [ 12 maja 2012, 08:53 - sob ]
Tytuł:  Re: Pilnie matkę pszczelą dziś 10.05.2012 okolice warszawy.

Mam pytanie braliście matki z Parzniewa? Jak u nich z dostępnością matek?
Pozdrawiam

Autor:  satellite [ 12 maja 2012, 08:57 - sob ]
Tytuł:  Re: Pilnie matkę pszczelą dziś 10.05.2012 okolice warszawy.

lasius pisze:
Ku przestrodze ....ktokolwiek widział, ktokolwiek wie...gdzie mój rój...
heh człowiek uczy się cały czas...
Uciekły ...
porzuciły czerw i zostawiły nie-loty....
---------------------------------------------
ulik 3 kondygnacje babika , 1 korpus dennica z rodnią,
2,3 korpus miodnia..
Stoją od wschodniej strony, słońce -biały parapet przez 2h od 10-12 później półcień.
Miodnia okradana przez mnie 2X...
2X12 rameczek 1dm2 każda poszyta miodem.wyszło koło 1 litra...
Grzebanie/miodobranie/wymiana plastrów z miodem na węzę(którą odbudowywały przez noc- nawet cały korpus) i szukanie oznak nastroju rojowego przez ostatnie 2 tygodnie, i kulminacja wczoraj... oddałem koledze 2 ramki z czerwiem krytym i jedną z jajeczkami, 3 z zapasami... obsiadane przez pszczoły...bez matki.
Dziś wracam z pracy i zonk :/ ul pusty pozostał czerw i nie-loty, oraz przeoczony przeze mnie wczoraj matecznik pod beleczką dolną ramki, jeszcze nie wydłużony zalany mleczkiem i z larwą 'C'....tylko jeden...

Mam pytanie do szanownych starszych doświadczonych wyjadaczy...
Czy moje przypuszczenia są słuszne? Uciekły bo grzebałem?
W ulu został miód , poszyty na 3 ramkach, które zostawiłem po miodobraniu oraz świeżo odbudowane 2 kondygnacje plastrów zalane w 1/3 nakropem i pierzgą. Brak komórek trutowych i trutni w rodzinie.

Dziś ,żeby całkiem nie stracić czerwiu-( 4 ramki zasklepeionego i 2 jaj/larwy), podjechałem i życzliwy z allegro sprzedał mi 2 szklanki pszczół które pilnie weszły do ulika i zaczęły pielęgnować czerw...oczywiście nie gryząc się z nielotami.
Niestety pszczoły od tego Pszczelarza - (bardzo miłe starsze małżeństwo) , nie są łagodne jak te moje z którymi mogłem robić wszystko :/ dlatego wziąłem tylko 2 szklanki robotnic :/

Jeśli ktoś dobrnął w tym zakręconym temacie aż tutaj i ma łagodne pszczoły i oddałby mi /odsprzedał - strząsnął mokre 4 szklaneczki pszczół byłbym wdzięczny... może jeszcze wtedy z akacji i lipy dałbym radę coś zebrać ,i przygotowałbym do zimy....chcę spróbować przezimować je na 3 korpusach babikowych....

Znów muszę kupić milszą matkę :/


Było przyjechać do mnie :D bo jak się domyślam to jesteś z tego pobliskiego Leszna.

Pozdrawiam

Autor:  lasius [ 12 maja 2012, 12:13 - sob ]
Tytuł:  Re: Pilnie matkę pszczelą dziś 10.05.2012 okolice warszawy.

W sumie u mnie:
- nie wylegały na ścianę,
- w rodni miały 4 ramki czerwiu krytego i otwartego + 2 dodane we wtorek z węzą, całkiem odbudowały i matka zaczerwiła,
- Drugi korpus- (miodnia) dodany we wtorek odbudowany cały i zalały w 1/2 nakropem i pierzgą,
- Trzeci korpus 2 ramki poszytego miodu i 4 częściowo z nakorpem częściowo puste odbudowane od wtorku do środy.
- W miodni ok. 30 pszczół na jedną stronę, ramki i wolne uliczki(luźno), pszczół na ścianach ulika nie było.
-Matecznik który założyły - (jeden tylko) jeszcze nie wydłużany musiał zostać zaczerwiony w zeszłą niedzielę,poniedziałek.
- Plastrów trutowych nie budowały,trutni nie mają.
- Nie przestawały pracować, cały czas ostro nosiły pyłek i nektar ostatnio z jarzębin i karagany.
- Pszczoły uciekły od czerwiu , raczej nie wyroiły się..., bo nie zostało ani trochę starej pszczoły tylko czerw, zapasy i kilkadziesiąt młodych nie-lotów, może 50 szt.
- Przy klasycznej rójce trochę starszych pszczół wraca ,żeby czerw się nie zaziębił... czy nie?

Autor:  lasius [ 12 maja 2012, 22:48 - sob ]
Tytuł:  Re: Pilnie matkę pszczelą dziś 10.05.2012 okolice warszawy.

tutaj zdjęcie tego ulika i porównanie wielkości zebranego miodu z samym ulem- jest jeden słoik na zdjęciu (zebrane takie dwa i trochę...)


viewtopic.php?f=13&t=7150&p=125286#p125286

Autor:  adriannos [ 12 maja 2012, 22:58 - sob ]
Tytuł:  Re: Pilnie matkę pszczelą dziś 10.05.2012 okolice warszawy.

Teraz to cię już naprawdę podziwiam. W domu, bloku, na piętrze, przez rurkę wylot i jeszcze masz z weselniaka wziątek. lasius, a nie możesz postawić w mieszkaniu taki normalny ul, a wylot puścić przez okno uszczelnione od dołu w kuchni. Jak udało ci się te prawie trzy słoiki odwirować, to i rodzina produkcyjna dałaby sobie radę. Ul izolowany, styropian w ukchni. Kilka rurek zespolonych w całość i w okno. Matki mało-plenne, tak by rodzinki były małe, a ul duży, np rasy kaukaskiej, unikniesz dzięki temu przegrzania w nieszkaniu i kłopotów w zimie z czerwieniem. Przegląd w kichni zrobisz. A w okno albo uszczelnienie przy zamykaniu przy rurkach, albo kilka rurek i w ścianę.

Autor:  lasius [ 12 maja 2012, 23:13 - sob ]
Tytuł:  Re: Pilnie matkę pszczelą dziś 10.05.2012 okolice warszawy.

Małe sprostowanie wyszło 2 słoiki po 0,5 litra i 2-3 ramki 1 dm2 poszyte zostawiłem w ulu + reszta w 1/3 z nakropem.
Zaczynam się zastanawiać czy nie zachować córki po tamtej matce - choć nie była reprodukcyjną- to niezmiernie łagodna...
Pszczoły które teraz opiekują się czerwiem to rozbiegane małe diabły,
Otwórz daszek,puknij lekko to przy wylocie już skaczą na siebie na wzajem...i na każdą latającą pszczołę, nawet szybę okna potrafią atakować.
Na szczęście wygryza się coraz więcej łagodnych pszczół po starej matce i mam nadzieję ,że wredniaki jak zrobią swoje wyginą...
------------------------------------------------------------------------------
Zrobię sobie kiedyś oszklone pełne ule w całym domu w kilku miejscach...+ normalne korpusowe ule na ogrodzie.
Ale na razie w wynajętym mieszkaniu.... to nie da rady, i za często muszę jeździć na staże... jeszcze 1,5 roku...żeby mieć ule i się nimi opiekować. Ulik parapetowy mały jest idealny...


Chodzi o to ,że bardziej interesuje mnie to jak żyją niż zbieranie miodu itp, ale w tym roku taki mały bonusik miodowy bardzo mnie ucieszył. A pomyśleć ,że w połowie marca prawie się osypały z głodu.

Autor:  mpawel2 [ 13 maja 2012, 10:58 - ndz ]
Tytuł:  Re: Pilnie matkę pszczelą dziś 10.05.2012 okolice warszawy.

to jak robisz przegląd w mieszkaniu? nie latają CI po całym domu ? :)
wrzuć jakieś fotki tej instalacji

Autor:  antmar [ 13 maja 2012, 11:45 - ndz ]
Tytuł:  Re: Pilnie matkę pszczelą dziś 10.05.2012 okolice warszawy.

Satellite brałem matki od nich północną w tamtym roku, wbrew moim obawą są łagodne a z dostępnością ich to nie wiem w tym roku musisz dzwonić ja brałem unasienione to dostałem w na koniec czerwca.

Autor:  jino2 [ 13 maja 2012, 18:57 - ndz ]
Tytuł:  Re: Pilnie matkę pszczelą dziś 10.05.2012 okolice warszawy.

Satellite brałem matki od nich:
w zeszłym roku kupiłem 2 jednodniówki PWJOT (czy jakoś tak) pięknie czerwią w WZ do samej dolnej beleczki, dobrze przezimowaly i ładnie się rozwinęły, po odebraniu rzepaku zajrzę do gniazd.
kiedyś miałem całą pasiekę na ich matkach: kampinoskich, stale brakło mi uli.

Autor:  satellite [ 14 maja 2012, 00:34 - pn ]
Tytuł:  Re: Pilnie matkę pszczelą dziś 10.05.2012 okolice warszawy.

Ok. Dzięki za odpowiedz dziś się będe z nimi kontaktował więc dowiem się co i jak.
Pozdrawiam

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/