FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Matka unasieniona - sztuczny matecznik. http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=7371 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Malcolm [ 26 maja 2012, 16:24 - sob ] |
Tytuł: | Matka unasieniona - sztuczny matecznik. |
Kilka pytań: 1. Czy można poddać matulę unasienioną w sztucznym mateczniku? 2. Jak powyżej tylko nie znajdując starej matki (nieoznakowana). 3. Jaki jest procent przyjęcia w 1 i 2 przypadku? |
Autor: | adimaj13 [ 26 maja 2012, 16:27 - sob ] |
Tytuł: | Re: Matka unasieniona - sztuczny matecznik. |
Jesli jest stara matka to marne szanse na przyjęcie nowej chociaż czasami zdarza się wyjatek ![]() |
Autor: | dudi [ 26 maja 2012, 16:45 - sob ] |
Tytuł: | Re: Matka unasieniona - sztuczny matecznik. |
A co masz problem ze znalezieniem starej? |
Autor: | Malcolm [ 26 maja 2012, 18:29 - sob ] |
Tytuł: | Re: Matka unasieniona - sztuczny matecznik. |
dudi pisze: A co masz problem ze znalezieniem starej? Tak, mam leżak z 17 ramkami obsiadanymi przez pszczoły "na czarno" - matka jest nieznakowana (przyszła z rójką) więc ciężko mi ją znaleźć. |
Autor: | Baartez2006 [ 26 maja 2012, 18:31 - sob ] |
Tytuł: | Re: Matka unasieniona - sztuczny matecznik. |
To przesiej pszczoły. |
Autor: | dudi [ 26 maja 2012, 20:28 - sob ] |
Tytuł: | Re: Matka unasieniona - sztuczny matecznik. |
Kolego Malcolm, podaj ramkę z węzą i następnego dnia z rana powinna tam być. Znam ten ból. Też ostatnio myślałem że oczopląsu dostanę, ale dałem 2 rameczki i mamuśka przyszła ![]() |
Autor: | Cordovan [ 26 maja 2012, 22:06 - sob ] |
Tytuł: | Re: Matka unasieniona - sztuczny matecznik. |
Malcolm pisze: 1. Czy można poddać matulę unasienioną w sztucznym mateczniku? Można Malcolm pisze: 2. Jak powyżej tylko nie znajdując starej matki (nieoznakowana). Nie. Malcolm pisze: 3. Jaki jest procent przyjęcia w 1 i 2 przypadku? W pierwszym przypadku jak znajdziesz matkę 99,9% ale matkę poddajesz w trzecim dniu od osierocenia rodziny po zerwaniu mateczników. W drugim przypadku zerowy. Jak masz problem z znalezieniem matki to na wylot załóż pasek z kraty odgrodowej winidurowej daj deskę od ziemi do wylotu, przed ulem rozłóż metr kwadratowy białej płachty jakiejś i strząśnij wszystkie pszczoły z ramek kolejno na materiał, pszczółki wejdą matka zostanie na wylotku bo przez kratę nie przejdzie. Drugi sposób to wyjąć przedostatnią ramkę z lewej strony ula a dalej zacząć przegląd od prawej strony rozbierając gniazdo i oglądając dokładnie ramki, matka (uciekając z ramki na ramkę powinna znaleźć się na tej przedostatniej ramce od strony gdzie nie pada światło od góry w ul. Tak często bywa w przypadku matek rojowych nie w pełni jeszcze na obrotach czerwiących, jak jest w pełni czerwiąca powinna być na ramce z jajami a że wolno się porusza nie powinieneś mieć problemu z znalezieniem jej, jak nie sprawdzi się szukanie ramka po ramce zastosuj pierwszy sposób.. ![]() |
Autor: | Malcolm [ 26 maja 2012, 22:56 - sob ] |
Tytuł: | Re: Matka unasieniona - sztuczny matecznik. |
Cordovan to nie takie proste. Ta moja nieoznakowana matka tak zachrzania po ramkach, że Sam miałbyś ciężko ją "upolować". Dodatkowo pamiętam jak z rok temu, przy przeglądzie z podobną intencją znalezienia jej, zlazła z ramek i weszła w kłąb zbitych ciasno pszczół zalegających na ściance ula. Masakra jakaś.. |
Autor: | Cordovan [ 26 maja 2012, 23:01 - sob ] |
Tytuł: | Re: Matka unasieniona - sztuczny matecznik. |
Malcolm, to wywal je wszystkie na płachtę przed ul z ula wymieć szczoteczką z ścianek na ramkę i zsyp tez na płachtę, wszak ona i tak do kasacji to cóż za problem nawet jak byś ja niechcący ubił. Ech ja tam bym ci ją znalazł, ostatnio znalazłem na 16 ramkach wz lejących się pszczółek środkowoeuropejskich matkę co max trzy do pięciu godzin przed przeglądem wygryzła się z matecznika cichej wymiany, taką dopiero trudno znaleźć a dało się. ![]() |
Autor: | Pawełek. [ 26 maja 2012, 23:02 - sob ] |
Tytuł: | Re: Matka unasieniona - sztuczny matecznik. |
żeby wyszukać matkę najprościej wstawić w środek gniazda ramkę suszu, następnego dnia iść i ją wyciągnąć, powinna tam być matka, jak jej nie ma to na drugi dzień tak samo, (można zerknąć na sąsiednie bo mogła przy wyciąganiu zejść na nie). |
Autor: | Pawełek. [ 26 maja 2012, 23:04 - sob ] |
Tytuł: | Re: Matka unasieniona - sztuczny matecznik. |
Cordovan, z cichej i świeżo wygryziona to łatwo idzie, matka rusza się jeszcze powoli i jest sporawa, trzeba było jej poszukać dwa dni później:D albo jakiejś ratunkowej ;D |
Autor: | Cordovan [ 26 maja 2012, 23:09 - sob ] |
Tytuł: | Re: Matka unasieniona - sztuczny matecznik. |
Pawełek pisze: matka rusza się jeszcze powoli i jest sporawa Sporawa może jest ale po pięciu, sześciu godzinach od wygryzienia powolna już nie jest, zresztą taką z matecznika ratunkowego też znajdowałem bez większych problemów. ![]() |
Autor: | Baartez2006 [ 26 maja 2012, 23:15 - sob ] |
Tytuł: | Re: Matka unasieniona - sztuczny matecznik. |
Jak chcecie sie licytować to zmieńcie portal na aukcyjny ![]() |
Autor: | Pawełek. [ 26 maja 2012, 23:17 - sob ] |
Tytuł: | Re: Matka unasieniona - sztuczny matecznik. |
każdą idzie znaleźć jak się wie jak do tego zabrać. |
Autor: | Cordovan [ 26 maja 2012, 23:19 - sob ] |
Tytuł: | Re: Matka unasieniona - sztuczny matecznik. |
Baartez2006, nie licytujemy się, forum jest po to by wymieniać zdania, jak nie pasują ci nasze rozmowy dodaj do "wrogów"w profilu i po kłopocie nie będziesz widział naszych postów. Pawełek pisze: każdą idzie znaleźć jak się wie jak do tego zabrać. Oczywiście. ![]() |
Autor: | Falco [ 27 maja 2012, 00:10 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Matka unasieniona - sztuczny matecznik. |
No chyba że ma dobry słuch, wtedy może ją spróbować zlokalizować po "śpiewie", ja jak matka ma do dyspozycji dwa korpusy, to zestawiam jeden i nasłuchuję, jak "zaśpiewa" to wiem w którym jest, potem wyciągam środkową ramkę, i jak jej na niej nie ma, to ją słyszę , i wiem czy szukać w lewo czy w prawo. |
Autor: | dudi [ 27 maja 2012, 08:04 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Matka unasieniona - sztuczny matecznik. |
Pawełek pisze: żeby wyszukać matkę najprościej wstawić w środek gniazda ramkę suszu Ja wstawiłem susz i zaraz zaczęły zalewać i mamuśki nie było ![]() |
Autor: | Malcolm [ 28 maja 2012, 19:27 - pn ] |
Tytuł: | Re: Matka unasieniona - sztuczny matecznik. |
Jeszcze jedno pytanko. Przed chwilą zdjąłem rój z jednego z drzew w moim sadzie i osadziłem go w ulu z jedną ramką suszu i 10 węzy do odbudowy. Stąd nowe pytanie: po jakim czasie mogę w nim wymienić matkę? Czekać ten tydzień, dwa aż odbudują część węzy? |
Autor: | BoCiAnK [ 28 maja 2012, 19:44 - pn ] |
Tytuł: | Re: Matka unasieniona - sztuczny matecznik. |
Malcolm pisze: Kilka pytań: 1. Czy można poddać matulę unasienioną w sztucznym mateczniku? 2. Jak powyżej tylko nie znajdując starej matki (nieoznakowana). 3. Jaki jest procent przyjęcia w 1 i 2 przypadku? Szanse są marne w obu przypadkach by poddać matkę w Szt mat wpierw pszczoły same muszą pociągnąć ratunkowy po ich zerwaniu w miejsce jednego przymocowuje się sztuczny matecznik ![]() |
Autor: | Malcolm [ 28 maja 2012, 19:49 - pn ] |
Tytuł: | Re: Matka unasieniona - sztuczny matecznik. |
BoCiAnK pisze: wpierw pszczoły same muszą pociągnąć ratunkowy po ich zerwaniu w miejsce jednego przymocowuje się sztuczny matecznik No taki jest plan. Tylko każdy mówi niestety co innego. Teraz to sam już nie wiem czy podawać w klateczce czy sztucznym mateczniku po np. 5 dniach od osierocenia w miejsce zerwanego.. |
Autor: | górski_pszczelarz [ 28 maja 2012, 21:11 - pn ] |
Tytuł: | Re: Matka unasieniona - sztuczny matecznik. |
ja bym poddawał w klateczce. Zawsze tak poddaje i mam około 95% przyjęć. W sztucznym mateczniku poddawałem tylko 2 razy i 2 razy matki wylądowały pod ulem. Od tego czasu już nie próbuję. |
Autor: | Cordovan [ 28 maja 2012, 22:27 - pn ] |
Tytuł: | Re: Matka unasieniona - sztuczny matecznik. |
Malcolm pisze: Teraz to sam już nie wiem czy podawać w klateczce czy sztucznym mateczniku po np. 5 dniach od osierocenia w miejsce zerwanego.. Jak osierocisz rodzinę i pociągną ci mateczniki ratunkowe to w 5 dniu zrywasz wszystkie mateczniki poza dwoma. w dziewiątym dniu od osierocenia jak już czerw wszystek będzie zamknięty zrywasz oba mateczniki a w miejsce jednego z nich dajesz matkę w sztucznym mateczniku - 99,99% przyjęcia. ![]() Malcolm pisze: Stąd nowe pytanie: po jakim czasie mogę w nim wymienić matkę? Czekać ten tydzień, dwa aż odbudują część węzy? Ja wywalam odrazu, nie chce mieć matek rojowych choć na pierwszy sezon są to świetne matki z wielkim potencjałem, wywalam dlatego odrazu by nie zdążyła położyć jaj na których pszczoły by pociągnęły mi mateczniki po osieroceniu. Najprościej dać ramkę czerwiu w końcowej fazie rozwoju ale jeszcze przed zasklepem by zajęły się czerwiem i matkę zlikwidować odrazu, za 48h poddać matkę unasiennioną poddając w klateczce. ![]() |
Autor: | Pawełek. [ 29 maja 2012, 07:00 - wt ] |
Tytuł: | Re: Matka unasieniona - sztuczny matecznik. |
Cordovan pisze: Malcolm pisze: Teraz to sam już nie wiem czy podawać w klateczce czy sztucznym mateczniku po np. 5 dniach od osierocenia w miejsce zerwanego.. Jak osierocisz rodzinę i pociągną ci mateczniki ratunkowe to w 5 dniu zrywasz wszystkie mateczniki poza dwoma. w dziewiątym dniu od osierocenia jak już czerw wszystek będzie zamknięty zrywasz oba mateczniki a w miejsce jednego z nich dajesz matkę w sztucznym mateczniku - 99,99% przyjęcia. ![]() na 9 dni od osierocenia to przyjmą trutnia w koronie poddanego w starej skarpecie. po co se życie utrudniać.... i też będzie 99,9% przyjęć. To nie klateczka czy sztuczny matecznik decyduje o przyjęciu ale stan rodziny. |
Autor: | Cordovan [ 29 maja 2012, 07:12 - wt ] |
Tytuł: | Re: Matka unasieniona - sztuczny matecznik. |
Pawełek, zgadza się ale jakie tu utrudnianie sobie życia, dwie operacje i matka czerwi po dwóch dniach od poddania jak tylko wyjdzie z matecznika (oczywiście poddawana UN). Nie burzysz przy tym sposobie poddania matki pracy rodziny, natomiast zrywając mateczniki a matkę dając w klateczce na dobę do dwóch hamujesz i to w znacznym stopniu nośność towarową rodziny i tu tkwi różnica. ![]() |
Autor: | Ted07 [ 29 maja 2012, 08:50 - wt ] |
Tytuł: | Re: Matka unasieniona - sztuczny matecznik. |
Oglądałem filmik jak zrobić i poddać matkę w sztucznym mateczniku jednak mam obawy co do przeniesienia matki z klateczki do sztucznego matecznika. Nie mam dużej wprawy i boje się, że może mi zwiać. |
Autor: | Cordovan [ 29 maja 2012, 09:02 - wt ] |
Tytuł: | Re: Matka unasieniona - sztuczny matecznik. |
Jak będziesz miał zrobiony sztuczny matecznik uchylisz troszkę bardziej wieczko klateczki i przystawisz do szczeliny otwór matecznika, matka sama wejdzie, nie musisz jej łapać, zaciśniesz delikatnie matecznik by nie zgnieść matki i po sprawie. Możesz sobie to zrobić w pokoju w domu przy pozamykanych oknach jeśli masz obawy że ucieknie. ![]() |
Autor: | CYNIG [ 29 maja 2012, 09:07 - wt ] |
Tytuł: | Re: Matka unasieniona - sztuczny matecznik. |
Ted07, można ten problem obejść, ja też nie mam wprawy i odwagi w łapaniu matek. Po prostu w pomieszczeniu lekko uchylam klateczkę, tak żeby pszczoły wyszły ale matka została (można sobie pomóc palcem, lekko przytykając wyjście jakby matula chciała wyjść). Następnie do wyjścia z klateczki podstawiam matecznik i matka do niego po chwili wchodzi. To jest wersja bez używania fajki i bez brania w palce. |
Autor: | Zdzisław. [ 29 maja 2012, 09:30 - wt ] |
Tytuł: | Re: Matka unasieniona - sztuczny matecznik. |
Albo całą operacje wykonać we wnętrzu kapelusza lub specjalnym rękawie. |
Autor: | Pawełek. [ 29 maja 2012, 12:09 - wt ] |
Tytuł: | Re: Matka unasieniona - sztuczny matecznik. |
Cordovan pisze: Nie burzysz przy tym sposobie poddania matki pracy rodziny, natomiast zrywając mateczniki a matkę dając w klateczce na dobę do dwóch hamujesz i to w znacznym stopniu nośność towarową rodziny i tu tkwi różnica. że co??? ![]() ![]() |
Autor: | Cordovan [ 29 maja 2012, 23:56 - wt ] |
Tytuł: | Re: Matka unasieniona - sztuczny matecznik. |
Pawełek pisze: że co??? ![]() ![]() Widać ze mimo swej ogromnej wiedzy mało wiesz o pszczołach i ich zachowaniu w momencie gdy występuje pożytek towarowy. Taki przegląd z zerwaniem mateczników robię o 17-18 i nawet jak rozkopię całe gniazdo to do rana panuje ład i porządek w ulu a beleczki ramek są pokitowane do siebie, od rana pszczoła lotna idzie w pole. Nie strząsam pszczół z ramek bo potrafię dojrzeć mateczniki. I poddanie w mateczniku a w klateczce to wielka różnica nie tylko w samej formie poddawania matek ale w ich pracy na drugi dzień po poddaniu. Sprawdzone przez 11 lat własnego doświadczenia. Te 2-3 dni dezorganizacji pszczół o której piszesz to książkowa bujda na kołach. ![]() |
Autor: | sali [ 30 maja 2012, 01:01 - śr ] |
Tytuł: | Re: Matka unasieniona - sztuczny matecznik. |
a dla mnie te 9 czy 10 dni w których musisz do pszczół chodzić to za długo matki sie wymienia w dwie godziny i dwa dni przerwy w czerwieniu. a jak rodzinka nie ma wyjscia to jak tu ktos napisał trutnia w koronie przyjmie |
Autor: | Rob [ 30 maja 2012, 01:41 - śr ] |
Tytuł: | Re: Matka unasieniona - sztuczny matecznik. |
Z niektórych rodzin zrobiłem odkłady dwa dni temu więc trafi się jeszcze czerw otwarty, jak myślicie czy matki nieunasiennione podane do nich w dniu dzisiejszym w sztucznych matecznikach zostaną przyjęte? |
Autor: | Cordovan [ 30 maja 2012, 05:02 - śr ] |
Tytuł: | Re: Matka unasieniona - sztuczny matecznik. |
Rob, jeśli pociągnęły swoje mateczniki ratunkowe i je zerwiesz a poddasz matkę NU na sztucznym mateczniku to jasne że zostanie przyjęta, gdyż jeśli ten czerw jaki jest w rodzinie jest starszy niż 4-5 dniowy to już na takim nie powinny pociągnąć mateczników, na drugi dzień po oddaniu matki kontrola, jak nie zobaczysz matecznika jaki poddałeś i nie dopatrzysz też innych to znaczy że jest ok. ![]() |
Autor: | Rob [ 30 maja 2012, 15:41 - śr ] |
Tytuł: | Re: Matka unasieniona - sztuczny matecznik. |
Dzięki za odpowiedź ![]() |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |