FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

W zeszłym tygodniu tj 20.05 zaglądam do ula a tam mateczniki rojowe zasklepione. Pomyślałem wyszedł rój. Mateczniki pościnałem a rodzinę podzieliłem tzn. młodą pszczołę strzepywałem do nowego odkładowego ula gdzie dałem po ramce pierzgi nakropu i 2 węzy a stara latała w terenie. p tygodniu przeglądam rozdzieloną rodzinkę i w jednym i w drugim nie ma jajeczek. Jak rozdzieliłem rodzinkę zamówiłem mateczki ale transport się przedłużył i dotarły dzisiaj. Idę podać mateczki i ZONK!! W ulu z młodą pszczołą oki nie było mateczników jajeczek powiesiłem klateczkę. Zaglądam do macierzaka a tam mateczniki, jajeczka, larwy - masakra. Patrzyłem kilka dni wcześniej i były mateczniki to pościnałem ale nie było jajek!!. Szukałem matki ale nie mogłem jej znaleźć i teraz nie wiem co robić o co kaman?
Mogły po tym czasie zacząć na trutowo czerwić?
Jak to możliwe, że są jajeczka niewiele ale jest i ciągną mateczniki?
Jak tu podać matkę?
Doradźcie proszę bo nie mam za bardzo z czego zrobić odkładu ale jak mnie przyciśnie to jutro będę kombinował z zsypańcem jakimś i jak mi się uda odchować go to może połączę z tym dziwnym ulem jak znajdę w nim matulę nieoznakowaną.
Pozdrawiam.

_________________
Najlepiej nie planuj nic. Nie przewiduj tysiąca możliwości. Daruj sobie myślenie, o tym co będzie. Bo wiesz co? Od życia i tak dostaniesz to, czego akurat najmniej się spodziewasz.

to była rójka czy nie?
Bo wydaje mi sie że macierzak nadal ma chęć do rójki.
Odbierz cały czerw kryty a daj w to miejsce otwarty

_________________
diem perdidi

to jak ci roj wyszedl to jeszcze podzieliles rodzine?najlepiej teraz przepusc rodzine przez krate odgrodowa jak jest matka to na kracie ja znajdziesz

No własnie sam nie wiem czy wyszło coś czy nie . Ktoś na forum pisał, że jak matecznik jest zasklepiony to wychodzi rój. A ja spoźniłem sie jeden dzień z przeglądem. Nie zrobiłem go zaraz jak sie wypogodziło tylko na drugi dzień dlatego myślałem że wyszedł. Może udało mi się podzielić to wszystko przed wyjściem roju?

_________________
Najlepiej nie planuj nic. Nie przewiduj tysiąca możliwości. Daruj sobie myślenie, o tym co będzie. Bo wiesz co? Od życia i tak dostaniesz to, czego akurat najmniej się spodziewasz.