FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

rodzina w nastroju rojowym co dalej?
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=7506
Strona 1 z 1

Autor:  bza5 [ 10 czerwca 2012, 19:33 - ndz ]
Tytuł:  rodzina w nastroju rojowym co dalej?

Witam, mam jedną z rodzin w nastroju rojowym, która się nie wyroiła bo są cały czas nowe jajeczka więc matka stara jest, zerwałem już 2 razy mateczniki rojowe, osłabiłem rodzinkę o dwie ramki czerwiu z pszczołami obsiadającymi dodałem dwie ramki z węzą do odbudowy. Moje pytanie brzmi jak przywrócić rodzinie nastrój do pracy bo roślinki polne mi ładnie kwitną a inne pszczółki noszą jak szalone, a te z tej rodzinki nie chcą za bardzo dorabiać teraz węzy (bo rojenie się im w głowach) i zalewają mi wszystkie ramki nakropem gdzie matka nie jak czerwić. Suszu nie posiadam. Proszę o porady. Pozdrawiam

Autor:  ubuff [ 10 czerwca 2012, 19:53 - ndz ]
Tytuł:  Re: rodzina w nastroju rojowym co dalej?

witam. Jeżeli są faktycznie w nastroju rojowym, to zastosuj sztuczną rójkę. Wtedy dasz im węzę do ula zanim wejdą i ochoczo zabiorą się do roboty.
Jeżeli ładnie noszą ci nakrop, to może najzwyczajniej mają za ciasno?
Napisz ile jest ramek w ulu, co się na nich znajduje, czy stosujesz kraty odgrodowe, czy masz nadstawkę w swoim warszawiaku, w które miejsce - gnieździe czy do miodni dałeś tą węzę, kiedy ją dałeś? Jakie ramki z czerwiem zabrałeś krytym czy otwartym? czy w to miejsce wstawiłeś inne ramki? Jakie?
Ja gospodaruję w innych ulach więc poczekaj na podpowiedzi kolegów, którzy w warszawskich poszerzonych gospodarują.

Autor:  sali [ 10 czerwca 2012, 19:59 - ndz ]
Tytuł:  Re: rodzina w nastroju rojowym co dalej?

bza5, zabierz czerw kryty, daj w to miejsce jajeczka z innych uli i weze co drugi i na drugi dzien sa w pracy to najszybszy sposób zeby je zmobilizowac do pracy i maja miec miejsce

Autor:  Cordovan [ 10 czerwca 2012, 21:37 - ndz ]
Tytuł:  Re: rodzina w nastroju rojowym co dalej?

sali pisze:
daj w to miejsce jajeczka z innych uli i węzę co drugi

a dodatkowo niech strząśnie pszczoły z ramek jakie zostaną i z tych z czerwiem zamkniętym (które ma zabrać do innych rodzin) na pomost przed ul by sobie weszły na już ułożone gniazdo z ramek z jajami i węzą wtedy jeszcze większa pewność działania pszczółek. :wink:

Autor:  jino2 [ 11 czerwca 2012, 16:49 - pn ]
Tytuł:  Re: rodzina w nastroju rojowym co dalej?

skoro to stara matka, to urwać jej łeb i poddać młodą czerwiącą.

Autor:  Cordovan [ 11 czerwca 2012, 17:01 - pn ]
Tytuł:  Re: rodzina w nastroju rojowym co dalej?

jino2, matka nie wiemy jak stara jeśli roczna to po co jej łeb urywać, chyba że dwulatka, trzylatka to rozumiem. :wink:

Autor:  jino2 [ 11 czerwca 2012, 17:03 - pn ]
Tytuł:  Re: rodzina w nastroju rojowym co dalej?

bza5 pisze:
Witam, mam jedną z rodzin w nastroju rojowym, która się nie wyroiła bo są cały czas nowe jajeczka więc matka stara jest, zerwałem już 2 razy mateczniki rojowe, osłabiłem rodzinkę o dwie ramki czerwiu z pszczołami obsiadającymi dodałem dwie ramki z węzą do odbudowy. Moje pytanie brzmi jak przywrócić rodzinie nastrój do pracy bo roślinki polne mi ładnie kwitną a inne pszczółki noszą jak szalone, a te z tej rodzinki nie chcą za bardzo dorabiać teraz węzy (bo rojenie się im w głowach) i zalewają mi wszystkie ramki nakropem gdzie matka nie jak czerwić. Suszu nie posiadam. Proszę o porady. Pozdrawiam

Autor:  Cordovan [ 11 czerwca 2012, 17:17 - pn ]
Tytuł:  Re: rodzina w nastroju rojowym co dalej?

jino2, tak to czytałem ale to stylistycznie źle napisane bo słowo stara nie określa ile ma lat, starą można nazwać również zeszłoroczną bo względem tegorocznych będzie stara. :wink:

Autor:  jino2 [ 11 czerwca 2012, 18:04 - pn ]
Tytuł:  Re: rodzina w nastroju rojowym co dalej?

dla mnie nawet zeszłoroczna jakby teraz weszła w nastrój rojowy, to bym ją skasował i dołorzył 50 zł na nową aby wprowadzić spokuj, a być może pozyskałbym więcej miodu i uratował siłę.

Autor:  kolopik [ 11 czerwca 2012, 18:24 - pn ]
Tytuł:  Re: rodzina w nastroju rojowym co dalej?

jino2 pisze:
dla mnie nawet zeszłoroczna jakby teraz weszła w nastrój rojowy, to bym ją skasował


Nastrój rojowy to naturalna kolej rzeczy.
Czy kobietę zdolną do rodzicielstwa też należy skasować?
Wejście rodziny pszczelej w nastrój rojowy jest spowodowany niedopatrzeniem jej opiekuna i nie ma co winić za to matki.

Autor:  miły_marian. [ 11 czerwca 2012, 22:39 - pn ]
Tytuł:  Re: rodzina w nastroju rojowym co dalej?

Ci co pisza zeby takie matki skasowali a niektuzy to wulgarnie piszą taką matkie to pod but to ja sie pytam czy oni kochaja pszczoły. Nie lepiej zrobic z taka matka odkład z 2 ramek czerwiu i do 1 sierpnia ta matka dojdzie do siły i da z 10 ramek czerwiu zimowego i z 8 ramek zasklepionego syropu i ten czerw i syrop porozdzielać po zimujacych rodzinach to ma sens a nie pod but to morderstwo. Pozdrawiam miły_marian

Autor:  Pszczelarz od tak [ 11 czerwca 2012, 22:43 - pn ]
Tytuł:  Re: rodzina w nastroju rojowym co dalej?

sorki ze sie podlacze ale sprawy sie lacza

czy w tym czasie mozna zrobic drugi odklad ? jeden robilem w polowie maja ale pszczoly silne i boje sie ze sie wyroja
ogarniczam matke na 7 ramkach wlkp lezak ale chce dodac im 2 czyli gniazdo na 9 a potem zabrac im te 2 dolozyc do miodni za krate a na nastepny dzien zabrac zazem z pszczolami ktore je obsiadaja i podac matke tylko czy to musi byc matka un ?

Autor:  Alpejczyk [ 11 czerwca 2012, 23:24 - pn ]
Tytuł:  Re: rodzina w nastroju rojowym co dalej?

Pszczelarz od tak pisze:
potem zabrac im te 2 dolozyc do miodni za krate a na nastepny dzien zabrac zazem z pszczolami ktore je obsiadaja i podac matke tylko czy to musi byc matka un ?

Teraz w czerwcu możesz jeszcze dać NU matkę. Do tego odkładu daj jeszcze ramkę z czerwiem krytym i powinno być ok.
Jeśli chcesz jednak zrobić tylko z tych dwóch ramek, to bardziej bym się przychylił do matki unasiennionej. Taki odkładzik przynajmniej od razu ruszy z kopyta.

Autor:  Cordovan [ 12 czerwca 2012, 05:28 - wt ]
Tytuł:  Re: rodzina w nastroju rojowym co dalej?

Pszczelarz od tak pisze:
ogarniczam matke na 7 ramkach wlkp lezak


Ja się zastanawiam po co? Matka w ulu typu wlkp ma mieć niezależnie czy to leżak czy stojak i jaka zabudowa czy zimna czy ciepła 10 ramek do czerwienia, bo tyle zaczerwi i nie jest to ani za mało ani za dużo. W leżaku jak dasz matce 10 ramek do czerwienia to tylko zawieszasz nad tym nadstawkę i ew. przegląd robisz jak musisz lub oznaki zachowania się na wylotku są odbiegające od normalności. :wink:

Autor:  jino2 [ 12 czerwca 2012, 20:32 - wt ]
Tytuł:  Re: rodzina w nastroju rojowym co dalej?

Kolega ma rację, gdyby stosować kratę tylko do rozdzielenia rodni od miodni, dałoby to więcej miodu, niż ograniczanie matki.

Autor:  Pszczelarz od tak [ 12 czerwca 2012, 23:08 - wt ]
Tytuł:  Re: rodzina w nastroju rojowym co dalej?

kiedys byla dyskusja na temat tego ile ramek i kto ma i tak doszlem do wniosku ze jesli dam 10 ramek to matka bedzie czerwic rozstrzelono i duzo miodu pojdzie na niewykorzystane miejsca do tego widmo rojki tym bardziej w zabudowie cieplej
a tak dajesz matce tylko tyle rame ile potrzebuje wiec matka czerwi zwarcie i zaczerwia cala ramke do tego mnije miodu idzie w niewykorzystane ramki a wiecej idzie do miodni nie wspominajac juz o tym ze rojki nie ma bo tak jest tyle pszczol aby obsiadly caly ul <18 ramek> jest ich tyle zeby rodizna byla silna i dobrze pracowala a za slaba by wystapila rojka jedynie w polowie rzepaku zrobilem odklad i jest gico teraz znow widze ze za duzo pszczol nie ma co robic i aby sie nie wyroily to chcialem odkaldy zrobic przy czym tak
doloze im po 2 ramki na odklad ale odklady beda z 3-4 ramek z czerwiem czyli bede laczyl 2 ule

sory ale mi dzis tak net przerywa ze szok

Autor:  Cordovan [ 12 czerwca 2012, 23:34 - wt ]
Tytuł:  Re: rodzina w nastroju rojowym co dalej?

[quot="Pszczelarz od tak"]doszlem do wniosku ze jesli dam 10 ramek to matka bedzie czerwic rozstrzelono[/quote]
Pszczelarz od tak pisze:
a tak dajesz matce tylko tyle rame ile potrzebuje


Co to za matka jak nie zaczerwia 10 ramek wlkp? Skasował bym ją odrazu. Dobra matka zawali ci 10 ramek wlkp i będzie to dla niej mało. Mam takie matki co zawalają po 10-12 ramek wz a te są jak wiesz większe powierzchniowo niż ramki wlkp. Pokazywałem gdzieś zarówno ramkę wz jak i wlkp jak zawaliła aga3, tak mam po 10 ramek w każdym ulu a by było weselej dziś dałem matce półkorpus jeszcze do czerwienia bo zależy mi na odbudowie i wzmocnieniu przeczerwieniem suszu nadstawkowego. Na tylu ramkach co jej zostawiłeś to ty ją ograniczasz i tutaj jest raczej widmo rójki wyraźniejsze. :wink:

Autor:  michalpriebe [ 13 czerwca 2012, 00:50 - śr ]
Tytuł:  Re: rodzina w nastroju rojowym co dalej?

co do agi3 to ja mam 8 ramek zaczerwionych od matek które sa u mnie od 22 maja tego roku i musiały sie jeszcze zdązyc unasienić jak na razie oczy mi na wierzch wylazły jak do nich zajrzałem a poddałem je do odkładu bez czerwiu, wiec kazda larwa musi byc od niej, zobaczymy co pokaze ta pszczoła do jesieni na razie start ma czaderski .

Autor:  Ted07 [ 07 lipca 2012, 21:46 - sob ]
Tytuł:  Re: rodzina w nastroju rojowym co dalej?

Koledzy mam w jednym ulu nastrój rojowy. Zerwałem mateczniki i dodałem 2 ramki wenzy. Nie pomogło za 2 dni zaglądam do tego ula i jeszcze więcej mateczników na obrzeżach ramek.
Więc zrobiłem 1 odkłada z 3 ramek z zasklepionym czerwiem do tego ramkę z pierzgą i z miodem.
Za kilka dni sprawdzam ten ul ponownie i dalej widzę zalane mateczniki około 6 sztuk (jeszcze nie zasklepione) więc postanowiłem wymienić matkę.
Odnalazłem matkę i ją skasowałem. Teraz rodzinka czeka na poddanie matki.

Koledzy mam pytanie czy moje działanie było prawidłowe???

Czy nastrój rojowy teraz powinien [color=#0000BF]minąć?[/color]

Co powinienem jeszcze uczynić aby rodzinkę wyprowadzić z nastroju rojowego???

Autor:  Pawełek. [ 07 lipca 2012, 22:19 - sob ]
Tytuł:  Re: rodzina w nastroju rojowym co dalej?

Ted07, oj ted ted, dwie ramki węzy to zdrowa rodzina w jedną noc odrobi, żeby rozładowac tak zaawansowany nastrój rojowy musi byc pożytek, dajesz min 5 ramek, i zabierasz ze 3 czerwiu zamknietego, dając jeszcze ze trzy suszu.

Autor:  Cordovan [ 08 lipca 2012, 06:46 - ndz ]
Tytuł:  Re: rodzina w nastroju rojowym co dalej?

Skoro skasował matkę to teraz niech już zaczeka 9 dni i podda matkę UN na sztuczny matecznik albo pod kołpak ew. w klateczce jeśli nie umie inaczej i będzie to najlepsze co może zrobić. Rozumiem że do odkładu kol. Ted07 też dajesz matkę UN? Rozładowanie nastroju rojowego dodaniem 2 ramek węzy nie pomoże, jak napisał Pawełek 5 ram węzy z 3 suszu i do tego ja bym wszystko strząsnął przed ul na kawał jakiegoś materiału i dał deskę do wylotka by wszystko spowrotem weszło ale już na węzę z suszem i pozostałymi ramkami z czerwiem otwartym i tyle. Skoro jednak zlikwidowałeś matkę (nawet dobrze skoro rojliwa taka) to musisz poddać nowe matki zarówno do macierzaka jak i odkładu najlepiej unasiennione z sprawdzonym czerwieniem. :wink:

Autor:  MB33 [ 08 lipca 2012, 10:59 - ndz ]
Tytuł:  Re: rodzina w nastroju rojowym co dalej?

Po pierwsze Ted ilu letnia była ta matka ,ile zajmowała korpusów ,ile miała czerwiu w gnieździe ,jak nie ma pożytku i jest nastrój rojowy w ulu to ci węzy nie pociągną .
Pozdrawiam Tomek

Autor:  Ted07 [ 09 lipca 2012, 11:12 - pn ]
Tytuł:  Re: rodzina w nastroju rojowym co dalej?

Miodomir, ta skasowana matka była 2 letnia, pszczoły po niej były dosyć agresywne (porównuję do innych moich uli gdzie pszczółki są łagodne jak baranki), miodu nie dużo przy dużej i silnej rodzinie (inne ule miód zasklepiony na 9 ramkach wielkopolskich)

Cordovan, rozumiem, że teraz jak matka jest skasowana to nie wytrzepuję pszczół przed ul tylko skupiam się nad poddaniem matki.

Matki mam otrzymać we wtorek lub środę tj. po 5 lu 6 dniach od osierocenia ula.
Przed poddaniem sprawdzę dokładnie gniazdo i usunę wszystkie mateczniki.
Poddać zamierzam w klateczce wraz z pszczołami towarzyszącymi, bez odbezpieczania klateczki. Klateczkę odbezpieczę na drugi dzień.

Zastanawiam się jeszcze czy dać do gniazda parę kropel kropli miętowych???

Autor:  jino2 [ 09 lipca 2012, 13:13 - pn ]
Tytuł:  Re: rodzina w nastroju rojowym co dalej?

Ted07, szkoda tej matki - wysokie ryzyko.

Autor:  Ted07 [ 09 lipca 2012, 14:06 - pn ]
Tytuł:  Re: rodzina w nastroju rojowym co dalej?

jino2, myślisz, że za wcześnie? 6 dni to mało po osieroceniu rojliwej rodziny?
Ale czy mogę trzymać matkę zamkniętą w klateczce jeszcze przez 3 lub 4 dni bez poddania do ula???

Autor:  jino2 [ 09 lipca 2012, 18:56 - pn ]
Tytuł:  Re: rodzina w nastroju rojowym co dalej?

Ted07, boję się że możesz przeoczyć jakiś matecznik i bang!
już wielokrotnie powtarzałem, że matka po podróży jest małoatrakcyjna i powinna już być w jakimś odkładziku i się rozczerwiać aby zyskać na atrakcyjności.
im dłużej czekasz tym będzie trudniej, ale skoro już je osierociłeś to walcz z nimi.

Autor:  Ted07 [ 09 lipca 2012, 19:52 - pn ]
Tytuł:  Re: rodzina w nastroju rojowym co dalej?

Matkę przywiozę jutro prosto od hodowcy. także nie będzie ona narażona na długi transport.
Myślę, że po tak szybkim transporcie do pasieki mogę z matką poczekać 3 lub 4 dni i poddać ją w sobotę.

Autor:  MB33 [ 09 lipca 2012, 21:09 - pn ]
Tytuł:  Re: rodzina w nastroju rojowym co dalej?

Jak juz będzie okres 6 dniowy to ściąć mateczniki i lepiej przetrzymać juz w ulu te 3 dni zabezpieczone klateczki i prawie na 9 dzień ściąć ponownie wszystkie mateczniki i odbezpieczyć klateczkę.
Pozdrawiam Tomek

Autor:  Ted07 [ 09 lipca 2012, 21:28 - pn ]
Tytuł:  Re: rodzina w nastroju rojowym co dalej?

Miodomir, dzięki Tomku.
Czy matce nic się nie stanie w klateczce?
Czy będą ją karmić przez klateczkę?

Autor:  MB33 [ 09 lipca 2012, 21:38 - pn ]
Tytuł:  Re: rodzina w nastroju rojowym co dalej?

To wszystko zalezy od wielu czynników .Jak sie beda chciały uprzeć to nawet po 9 dniach nie zaakceptują i później wyrzucą z ula i założa swoje mateczniki z jaj trutówek. Tak zachowywały sie w tym roku rodziny w czerwcu .Teraz jest lipiec i może juz być inaczej ,a jeszcze moze trafic akurat pożytek i tez bedzie lepiej .Chociaż na razie nie chce sie ta spadź pojawić :haha: 6 dzień bez pożytku u mnie znaczącego i to chyba pierwszy raz takie berety sie dzieją o trutniach juz nie wspomnę ,żeby 2 lipca już były z ramek ścigane? Dobrze ,że kupiłem już cukier. :pala:
Pozdrawiam Tomek

Autor:  Ted07 [ 09 lipca 2012, 23:44 - pn ]
Tytuł:  Re: rodzina w nastroju rojowym co dalej?

Ja też już kupiłem cukier Królewski po 3,85 zł

Autor:  mmaj [ 10 lipca 2012, 22:39 - wt ]
Tytuł:  Re: rodzina w nastroju rojowym co dalej?

Witam kolegów,

podepnę się pod temat nastroju rojowego z moim zapytaniem - zacząłem przygodę z pszczołami w tym roku i mam na każdym kroku stado wątpliwości jak interpretować to co obserwuję w ulach. Mam obecnie 3 ule wz w zabudowie ciepłej, dwie rodziny przyjechały razem z ulami od poprzedniego właściciela, natomiast trzecia to mój pierwszy odkład.

Przy mojej najsilniejszej rodzinie (z której na odkład zabrałem 3 ramki czerwiu), późnym popołudniem zwisają grona pszczół, ścianka przy wlotku jest nimi oblepiona - jednak w czasie dnia pszczoły nie obijają się tylko latają i obserwowane w późniejszych godzinach "grona" nie występują - moje pytanie brzmi: czy takie zbieranie się pszczół przed wylotkiem w tym przypadku może być oznaką chęci rojenia się (nie widziałem w tym ulu mateczników), czy też po prostu zbieraczki po dniu pracy zbierają się przed wejściem żeby nie grzać dodatkowo wnętrza ula? (przypomnę - zabudowa ciepła, nie ma żadnych otworów wentylacyjnych w dennicy ani ściankach, oprócz drzwiczek na tylnej ściance ula, za zatworem). Wydaje mi się że ule są za słabo wentylowane i przegrzane, ale nie mam pomysłu jak tą sytuacje zmienić bez przebudowy ula (ule wyglądają na dość wysłużone, pewnie mają ze 30 lat). Pomyślałem żeby zrobić styrodurowe czapy na daszki uli, choć trochę zaizolują od słońca (ule są w pełnym cieniu dopiero koło 15). Podpowiedzcie czy pomysł jest sensowny, być może są jakieś sposoby na upał w ulach wz?

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c7a ... a6583.html

Autor:  dudi [ 10 lipca 2012, 23:47 - wt ]
Tytuł:  Re: rodzina w nastroju rojowym co dalej?

Norma - gorąco i wylegają przed ul na browarka po dniu pracy :mrgreen: . A tak na poważnie silne rodziny, jest ich trochę i żeby nie przegrzać wychodzą na zewnątrz. U mnie jest to prawie w każdym. Możesz do gniazda wrzucić z ramke czy dwie węzy. A jeżeli nie masz żadnej izolacji od góry to możesz coś dać. Ja mam normalne poduszki te co zimą. One zima dogrzewają ul ale latem izolują, więc izolacja od daszku pewnie by nie zaszkodziła.

Autor:  wilczek [ 11 lipca 2012, 13:27 - śr ]
Tytuł:  Re: rodzina w nastroju rojowym co dalej?

Spotkałem się z rozwiązaniem ,że pszczelarz otwierał ul daszek opierał na jakimś wsporniku, a na gniazdo dawał poduszkę. Oczywiście jest to do zastowania tylko w przypadku gdy daszek jest przytwierdzony do ula na zawiasac i jesli się mieszka przy pasiece..

Autor:  mmaj [ 11 lipca 2012, 14:50 - śr ]
Tytuł:  Re: rodzina w nastroju rojowym co dalej?

Gdzieś przeczytałem że otwieranie daszka pomaga, ale niestety tak jak piszesz - trzeba być przy pasiece. Ja mam 30 km, w razie deszczu i wichury mogę nie zdążyć :?

Autor:  dudi [ 11 lipca 2012, 18:16 - śr ]
Tytuł:  Re: rodzina w nastroju rojowym co dalej?

No można daszek podnieść, ale o rabunkach pomyśleliście? :mrgreen:

Autor:  adamjaku [ 15 lipca 2012, 10:28 - ndz ]
Tytuł:  Re: rodzina w nastroju rojowym co dalej?

W daszku wywiercić 2 otwory w ścianach szczytowych, zasiatkować i już jest wentylacja bez podnoszenia.

Autor:  Paweł 84. [ 30 lipca 2012, 10:03 - pn ]
Tytuł:  Re: rodzina w nastroju rojowym co dalej?

Witam!! :pl: W jednej rodzinie mam nastrój rojowy, wczoraj zniszczyłem kilkanaście mateczników. Rodzina jest w ulu wlkp z 1/2 korpusu, nie jest jakoś mega silna, ale są w nastroju rojowym, czerwiu jest dużo, na 8 ramkach, na odkład za późno, bo już prawie sierpień, a nie chcę też tej rodziny osłabiać. Mam taki pomysł żeby zabrać im półkorpus i nad gniazdo dać korpus, połowę czerwiu (krytego) dać na górę, otwarty zostawić na dole i między ramki z czerwiem węzę. Ewentualnie gdyby zrobiło się zbyt dużo miejsca dam matę z boku. dobrze wymyśliłem?? :idea: :wink:

Autor:  CYNIG [ 30 lipca 2012, 10:08 - pn ]
Tytuł:  Re: rodzina w nastroju rojowym co dalej?

Paweł 84, jesteś pewien ze to były mateczniki rojowe a nie ratunkowe??
Może nie masz tam matki i dlatego sieją matecznikami.

Autor:  Paweł 84. [ 30 lipca 2012, 10:18 - pn ]
Tytuł:  Re: rodzina w nastroju rojowym co dalej?

matka jest na 100%, od tej wiosny mam wszystkie znakowane :wink: już raz 'beknąłem' za to że jednej nie oznaczyłem. Super sprawa gdy matkę widać jak na dłoni. Poza tym matka jest z cichej wymiany z tego roku, czerwi jak z automatu. Też się dziwię, że o tej porze takie głupoty im do głowy przychodzą... wróćmy do wątku... dać im korpus zamiast 1/2?? :?:

Autor:  kolopik [ 30 lipca 2012, 12:01 - pn ]
Tytuł:  Re: rodzina w nastroju rojowym co dalej?

Paweł 84 pisze:
Mam taki pomysł żeby zabrać im półkorpus i nad gniazdo dać korpus,


Lepiej daj na górę kolejny półkorpus i przemieszaj rami w obu. Teraz na pełny korpus to trochę późnawo. Nastrój rojowy wziął się z ciasnoty + upały.
Jak Ci zagospodarują obie połówki to daj pod spód kolejną połówkę i tak zazimuj. Oczywiście nie zapomnij o silnym pobudzeniu czerwienia, to zlikwiduje nastrój rojowy.

Autor:  Paweł 84. [ 30 lipca 2012, 13:11 - pn ]
Tytuł:  Re: rodzina w nastroju rojowym co dalej?

kolopik ale 2 półkorpusy = 1 korpus, a nawet mniej bo nie ma wolnej przestrzeni, a ja ten jeden pół korpus mam prawie pusty, bo miodu nie naniosły a nawet węzy nie odciągnęły w 100%. Ten ul to taki ciężki przypadek, pszczoły w tamtym roku 2 matek nie przyjęły, dążyły do wymiany, zimowały tylko na 3 ramkach, na wiosnę słabo ruszyły i chciały kolejną matkę wymienić, pozwoliłem im na to i teraz jest silna rodzina, młoda matka pięknie czerwi, no ale znowu ten nastrój...

Autor:  kolopik [ 30 lipca 2012, 15:42 - pn ]
Tytuł:  Re: rodzina w nastroju rojowym co dalej?

Paweł 84 pisze:
ja ten jeden pół korpus mam prawie pusty

Ciężki przypadek bo coś robisz nie tak. Jednak teraz nie dadzą rady zagospodarowaś dużego korpusa i staraj się przezimować na 2 półkorpusach. Z ramkami nie ma problemu, można przeciąć dużą woszczyznę przeczerwioną na pól i masz dwie nadstawkowe. Ja tak robiłem- przecinałem druty na beleczkach, dwa końce jednego kawałka do klem prostownika lub akumulatora i cacy wyciągasz, potem normalnie wtapiałem plaser jak węzę też prostownikiem.

Autor:  Paweł 84. [ 30 lipca 2012, 16:05 - pn ]
Tytuł:  Re: rodzina w nastroju rojowym co dalej?

po co mam zimować na 2 półkorpusach, skoro w gnieździe mam pszczoły na 10 ramkach i 7-8 ramek czerwiu. Ja chcę tylko rozładować nastrój rojowy. dam nad gniazdo korpus w miejsce 1/2, do którego włożę czerw kryty, a na dole czerw otwarty wymieszam z węzą, po bokach dam matę, tak żeby było po 8 ramek w obydwu korpusach, a zazimuję na 1 korpusie lub korpusie z 1/2.
pozdro :pl:

Autor:  kolopik [ 30 lipca 2012, 16:14 - pn ]
Tytuł:  Re: rodzina w nastroju rojowym co dalej?

No nie. Tak napisałeś "rodzina jest w ulu wkpl z 1/2 korpusu". Teraz dopiero zrozumiałem, że chodziło Ci o korpus i połówkę a nie samą połówkę. To zmienia postać rzeczy. Daj ten półkorpus pod korpus bez kraty i powinno pomóc. Węzy raczej nie odrobią /nawet nad gniazdem/ a będą miały więcej miejsca.

Autor:  Paweł 84. [ 30 lipca 2012, 18:57 - pn ]
Tytuł:  Re: rodzina w nastroju rojowym co dalej?

ok to teraz się rozumiemy :wink: hmm... ale jeśli teraz bym zrobił tak jak napisałeś, to musiałbym zimować na korpusie i 1/2 a ja nie wiem czy to nie będzie za dużo, a gdybym zrobił jak napisałem, to mam wybór...

Autor:  kolopik [ 30 lipca 2012, 19:17 - pn ]
Tytuł:  Re: rodzina w nastroju rojowym co dalej?

Półkorpus będą miały jako poduszkę powietrzną pod kłębem a jak dobrze zakarmisz to kłąb zejdzie częściowo na półkorpus a nad czerwiem ułożą więcej amu i będziesz spokojny gdyby się zima ostatnia powtórzyła.

Autor:  miły_marian. [ 30 lipca 2012, 19:43 - pn ]
Tytuł:  Re: rodzina w nastroju rojowym co dalej?

Paweł 84 Pierwsza mysl jest najlepsza. Daj cały korpus na góre i pomieszaj czerw połowa na góre a drugo na dole. Jak masz troche suszu to daj na dół do gniazda. A jak niemsz to daj weżę. Jak masz nawoć i bendziesz miał miód z niej to nie podkarmiaj a jak nie bendziesz brał miodu z nawoci to podkarm zeby budowały wezę. A zimuj na 2 korpusach. Jeszcze masz 2 miesionce zeby matki czerwiły to jest 3 pokolenia się wygryzo. Ja zimuje na 2 korpusach tak 8 dół i 8 góra. Na góże jest miód a na dole czerwi pyłek. Pozdrawiam miły_marian

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/