FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

pokonaj waroze
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=7530
Strona 1 z 1

Autor:  Pszczelarz od tak [ 13 czerwca 2012, 20:47 - śr ]
Tytuł:  pokonaj waroze

Witam
zakupilem 3 ksiazeczki jedna z nich to "Pokonaj waroze wydanie II rozszerzone"
czy ktos z panow stosuje metode opisana w tej ksiazce ?

w skrocie to wyglada tak :
-miesiac 3/4/5 - olejki eteryczne
-preparaty oparte na tymolu

-5/6/7 - usuwanie pasozytow z czerwiem trutowym
-plastry pulapki
-izolowanie matki na 1 plastrze

-8/9/ - krotkoterminowe dzialanie kwasem mrowkowym
-naprzemienne stosowanie lekow

-10/11 - stosowanie kwasu szczawiowego lub mlekowego
-uzycie srodkow warobojczych


plaster pulapka to ramka pracy ?

Autor:  Zdzisław. [ 13 czerwca 2012, 20:50 - śr ]
Tytuł:  Re: pokonaj waroze

Czy jakieś pszczoły wszystkie te zabiegi wykonane zgodnie z zamieszczonym tekstem są w stanie przeżyć i jeszcze przynieść miód?

Autor:  górski_pszczelarz [ 13 czerwca 2012, 21:05 - śr ]
Tytuł:  Re: pokonaj waroze

jedno porządne wykonane w terminie leczenie na jesień i problem warrozy na rok z głowy.

Autor:  Cordovan [ 13 czerwca 2012, 21:06 - śr ]
Tytuł:  Re: pokonaj waroze

miecio, i ja tak właśnie postępuję. :wink:

Autor:  górski_pszczelarz [ 13 czerwca 2012, 21:15 - śr ]
Tytuł:  Re: pokonaj waroze

no właśnie Cordovan. Bez sensowne jest rozdrabnianie się i stosowanie "walki" przez cały sezon która prawie nic nie daje. Lepiej zrobić poprawne leczenie na jesień i mamy pewność że przez rok warroza dla pszczół nie będzie groźna. Chyba że przywloką dużą ilość od sąsiada. Ale to są sporadyczne przypadki. A bieganie leczenie, wycinanie, kropienie, polewanie itp. przez cały sezon tylko dezorganizuje pszczołą pracę i niepotrzebnie zwiększa ilość niepotrzebnie wykonywanych prac.
Oczywiście jeśli ktoś zakupi pszczoły to może się zdarzyć, że będzie należało je w ten sposób leczyć przy dużym porażeniu warrozą. Ale jeśli już sami o nie zadbamy na jesień to mamy 99% pewności że wszystko do następnej jesieni będzie w porządku.
Nie taka warroza straszna jak wszyscy piszą. Jak dla mnie to bardziej niebezpieczne są opryski sąsiadów w sezonie.

Autor:  Cordovan [ 13 czerwca 2012, 21:19 - śr ]
Tytuł:  Re: pokonaj waroze

Zgadzam się w 100% z tym co napisałeś miecio. :brawo: :okok:

Autor:  jino2 [ 13 czerwca 2012, 21:30 - śr ]
Tytuł:  Re: pokonaj waroze

Cordovan pisze:
Zgadzam się w 100% z tym co napisałeś miecio. :brawo: :okok:

błędne myślenie, pszczoły trza przeleczyć po ostatnim miodobraniu, aby odchować zdrowe pokolenie zimowe.

Autor:  górski_pszczelarz [ 13 czerwca 2012, 21:31 - śr ]
Tytuł:  Re: pokonaj waroze

jeśli pszczoły były porządnie przeleczone na jesień to będzie max 100-200 pasożytów w rodzinie we wrześniu, a to w żaden sposób nie wpłynie na jakość pszczół zimowych których jest 10-15 tys w kłębie zimowym.

Autor:  Cordovan [ 13 czerwca 2012, 21:32 - śr ]
Tytuł:  Re: pokonaj waroze

jino2, nic ci to nie da bo masz warrozę pod zasklepem. Ile razy chcesz je odymiać? Nic na tym nie zyskasz. :wink:

Autor:  sali [ 14 czerwca 2012, 00:45 - czw ]
Tytuł:  Re: pokonaj waroze

pokonanie warrozy to nie tylko dymienie apiwarolem sa bardziej subtelne srodki, i mniej szkodliwe dla pszczoł, ja osobiscie nie stosuje amitrazy pod zadną postacią i jakos mam pszczoły zdrowe i nie potrzebuje jakis srodków do ich wzmacniania temat był tu juz wałkowany nie raz, ale w tej ksiazce sa pokazane alternatywne srodki, oczywiscie nikt nie stosuje takiego leczenia jak kolega na wstepie napisał bo to było by jedyne zajecie w pasiece ale kilka z nich sa skuteczne, a kilka bezsensu.

Autor:  MB33 [ 14 czerwca 2012, 01:05 - czw ]
Tytuł:  Re: pokonaj waroze

sali pisze:
pokonanie warrozy to nie tylko dymienie apiwarolem sa bardziej subtelne srodki, i mniej szkodliwe dla pszczoł, ja osobiscie nie stosuje amitrazy pod zadną postacią i jakos mam pszczoły zdrowe i nie potrzebuje jakis srodków do ich wzmacniania temat był tu juz wałkowany nie raz,


Cześć
Co stosujesz?
Pozdrawiam Tomek

Autor:  sali [ 14 czerwca 2012, 01:31 - czw ]
Tytuł:  Re: pokonaj waroze

moim skromnym zdaniem dobrymi srodkami sa np wrotycz w podkurzaczu pruchno debowe kaws mrówkowy, mozna stosowac olejki eteryczne ale dla mnie to zaduzo zachodu, dobrym sposobem jest tez ograniczanie matki ale ja zbyt chytry jestem zeby odpuscic jeden pozytek a w tych latach to moze być jedyny, za to poronionym pomysłem jest stosowac ramke pracy na warroze bo to nic nie daje oczywiscie dla stosujacych ramki pracy nic nie mam ale w tym celu to bezurzyteczne nie jest tak ze co rok stosuje to samo, zawsze kwas mrówkowy a inne wspomagajace leczenie zalezy jak mi podleci, jeszcze kilka lat temu stosowałem odymianie na kontrol ale jak spada mi po 3 szt to uznałem ze nie ma sensu.

Autor:  MB33 [ 14 czerwca 2012, 02:04 - czw ]
Tytuł:  Re: pokonaj waroze

Dzięki
Pozdrawiam Tomek

Autor:  waldek6530 [ 14 lipca 2012, 08:22 - sob ]
Tytuł:  Re: pokonaj waroze

Witam !
Zabrzmi to pewnie śmiesznie ale po tym ubawie odpiszcie mi : Jak się stawia dozowniki(parowniki) kwasu mrówkowego otworkami do góry czy na dół. Wiem, że w górnych partiach ula bo ponoć opary tego kwasu są cięższe od powietrza ale jak te pojemniki się stawia. ??? Dziękuje i Pozdrawiam - nie popękajcie ze śmiechu ale nie wiem,.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/