Zgadza się ale jeśli ma kilka rodzin może z każdej zabrać po ramce młodej pszczoły z czerwiem do tego bo na takiej jest najwięcej młodej pszczoły i dać w górny korpus przez co nie osłabi zbytnio swoich wszystkich rodzin a solidnie wzmocni odkład z reproduktorką - nie lepsze to jak likwidacja jakiejś rodziny skoro nie wiemy jak silne je ma te pozostałe bo napisał tylko o sile odkładu.

dopiero przed zakarmieniem bym polaczyl bo lepej zimowac silna jedna rodzine niz dwie slabizny.

Jak zorganizować takie łączenie.Bo też raczej będę musiał coś połączyć.

Mam 11 rodzin produkcyjnych plus ta z matką reproduktorką, czyli razem 12. W poniedziałek zamówiłem matke reprodukcyjną u pana Bielickiego, we wtorek rano matka już była. Bardzo mnie zdziwłoa tak szybkie zrealizowanie zamówienia. Nie chciałem jej przetrzymywać w klateczce i nie potrzebnie męczyć więc zrobiłem szybciutko odkład na 5 ramkach,a pogoda była jaka była więc nie kombinowałem więcej a teraz chce tą rodzine doprowadzić do siły i przygotować do zmiowli bo to najceniejsza rodzina w pasiece.

Dlaczego tak z góry zakładasz? jeśli to konieczne napisz najpierw jaką masz sytuację w poszczególnych pniach, które w twojej obecnej ocenie są do połączenia. Łatwiej wtedy odpisać co i jak ułożyć bo samo łączenie to pikuś.

Moim zdaniem nie opłaca się na 11 rodzin kupować reprodukcyjną, lepiej to zrobić przy 20 pniach a masz we wszystkich rodzinach te same matki bo i tak jak trutnie będą inne to się skrzyżują, ale to może tylko moje zdanie.

z tych 11 rodzinek to moze zrobić z 80 w przyszłym sezonie jak bedzie dobrze kombinował

po drugie nawet do kilku uli hodowac swoje matki sie opłaca chobc by i dla satysfakcji, nie zawsze strona ekonomiczna jest najwazniejsza,

z tych 11 rodzinek to moze zrobić z 80 w przyszłym sezonie jak bedzie dobrze kombinował a kupno 70 matek to nie lada wyzwanie, po drugie nawet do kilku uli hodowac swoje matki sie opłaca chobc by i dla satysfakcji, nie zawsze strona ekonomiczna jest najwazniejsza,