FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 20 sierpnia 2025, 06:32 - śr

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 111 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna
Autor Wiadomość
Post: 21 sierpnia 2012, 13:14 - wt 

Rejestracja: 14 maja 2010, 20:21 - pt
Posty: 194
Lokalizacja: wielkopolska
Witam. Proszę o poradę chcę powoli zmniejszyć gniazda. Ul wlkp korpusowy do 8 ramek
Mam teraz 10 ramek 8 czerwiu i 2 pełne pokarmu. Jak zmniejszyć gniazdo które ramki wyjąć czy czekać jeszcze.
Kiedy zakarmiać już teraz czy we wrześniu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 sierpnia 2012, 13:29 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 lutego 2011, 04:35 - pn
Posty: 247
Lokalizacja: Puławy
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
jeżeli masz 8 ramek czerwiu to te ramki musisz zostawić

wyjmij ramki z pokarmem i zostaw je sobie bo czasami mogą ci się przydać na wiosne albo poprostu je odwiruj i bedziesz miał miodek

i zacznij rodzine podkarmiać na zime

jeśli chodzi o ustawienie gniazda to zawsze zabiera się ramki które się nie nadają do zimowli
np ramki nieodbudowane lub tylko częsciowo odbudowane takie ramki zawsze wycofujesz a jak jest jakaś ramka z czerwiem która nie nadaje się do zimowli według ciebie to wyjmij ją z gniazda i wstaw jako ostatnią jak się wygryzie czerw to wyciągnij

ale w tej sytuacji co masz teraz pewnie te 8 ramek są przeczerwione więc te ramki zostaw zsuń je na środek i możesz zakarmiać na zime


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 sierpnia 2012, 19:14 - wt 

Rejestracja: 11 listopada 2011, 11:22 - pt
Posty: 135
Lokalizacja: ZAKLICZYN
w trące sie to juz mozno zakarmiac na zime czy poczekac jeszcze do poczatku wrzesnia??? a ramki z pyłkiem zostawic czy tez usunąc???
i to tylko trzeba zostawic ramki z czerwiem?????


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 sierpnia 2012, 19:33 - wt 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
ramki z pierzgą są niezbędne i trzeba ich dodać aby zalać pokarmem.
PRECZ Z ŁAPAMI OD RAMEK OSŁONOWYCH!!!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 sierpnia 2012, 20:23 - wt 

Rejestracja: 18 grudnia 2011, 08:52 - ndz
Posty: 1881
Lokalizacja: dolny slask
Ule na jakich gospodaruję: 360x210
Co wam sie tak spieszy z zakarmianiem jeszcze nawloc kwitnie chyba ze nie ma to po troszeczke na czerwienie i niech matki jeszcze czerwia bedzie wiecej pszczoly do zimy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 sierpnia 2012, 21:31 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Co już ma padać śnieg? w połowie września tradycyjne ochłodzenie a następnie plaża .
Jak ktoś ma teraz 7-8 ramek czerwiu to dlaczego nie może zimować na 10?
Ja nigdy nie układam gniazd "na kalendarz" tylko na "pogode i porzytki "
Zresztą pszczoły same starają się nam sugerować postępowanie ,trzeba posiąść umiejętność czytania tych sygnałów.
Najważniejsza jest ostatnia korekta gniazd , na przełomie września\pażdziernika,a nieraz i póżniejsza.

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 sierpnia 2012, 22:16 - wt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Jak teraz zakarmisz na zime to zaleją wszystkie ramki i gdzie ta biedna matka ma czerwić bendziesz zimował zdechlaki. Teraz matki czerwią na pszczołe zimową i ta pszczoła się wugryzie to doczeka wiosny. Zakarmia się po 15 wrzesnia teraz jest klimat cieplejszy i pszczoły puzniej idą do zimowli do kłebu zimowego. Jak komu rączki świeżbią do podkarmiania w sierpniu to może wymiatać pszczoły padłe na wiosne i miec puste ule. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 sierpnia 2012, 08:18 - śr 
miły_marian pisze:
Jak teraz zakarmisz na zime to zaleją wszystkie ramki i gdzie ta biedna matka ma czerwić bendziesz zimował zdechlaki.
Jak ma teraz w ulu 8 ramek czerwiu to zdechlaki będzie zimował, chyba leciutko przesadziłeś.
miły_marian pisze:
Zakarmia się po 15 wrzesnia teraz jest klimat cieplejszy i pszczoły puzniej idą do zimowli do kłebu zimowego.
A to co nowa teoria? klimat cieplejszy? nonsens, miałeś w zeszłym roku nietypową jesień i myślisz że tegoroczna też taka będzie?
jacoby76 pisze:
Mam teraz 10 ramek 8 czerwiu i 2 pełne pokarmu. Jak zmniejszyć gniazdo które ramki wyjąć czy czekać jeszcze.
Kiedy zakarmiać już teraz czy we wrześniu.
Póki co nic nie zmniejszaj, jeśli masz jeszcze teraz jakieś pożytki wstrzymaj się z zakarmianiem do początku września wtedy w dużych dawkach po 5 l, jeśli będziesz karmił inwertem można i później ale trzeba kontrolować pogodę i pożytki byś wiedział czy noszą do ula choćby rozwojówkę czy nie i jaka będzie pogoda byś nie został z niezakarmioną rodziną na szybkim załamaniu pogody bo jeśli karmiłbyś syropem cukrowym może być problem.
malapszczola pisze:
a ramki z pyłkiem zostawic czy tez usunąc
zostaw i zastosuj się do tego co napisałem powyżej. :wink:


Na górę
  
 
Post: 22 sierpnia 2012, 08:31 - śr 

Rejestracja: 25 września 2008, 11:18 - czw
Posty: 590
Lokalizacja: Wymysłów
Cordovan pisze:
miły_marian pisze:
Zakarmia się po 15 wrzesnia teraz jest klimat cieplejszy i pszczoły puzniej idą do zimowli do kłebu zimowego.
A to co nowa teoria? klimat cieplejszy? nonsens, miałeś w zeszłym roku nietypową jesień i myślisz że tegoroczna też taka będzie?

To nie taka nowa teoria od dobrych kilku lat klimat się ociepla i tak wynika z badań i obserwacji naukowców
http://www.twojapogoda.pl/wiadomosci/11 ... -postepuje
Pozdrawiam Mariusz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 sierpnia 2012, 08:46 - śr 
Mariusz nie będzie to tak bardzo odczuwalne i nagłe. Pamiętasz jesień 2010? Ciekaw jestem jaka będzie tegoroczna. Trzeba znać swoją bazę pożytkową i monitorować pogodę i będzie wiadomo co robić w pasiece i kiedy by nie być zdziwionym wiosną. :wink:


Na górę
  
 
Post: 22 sierpnia 2012, 09:01 - śr 

Rejestracja: 25 września 2008, 11:18 - czw
Posty: 590
Lokalizacja: Wymysłów
Nie neguję tego, że gospodarkę pasieczną trzeba dostosować do własnej bazy pożytkowej oraz okolicznego mikroklimatu ,to myślę nie podlega dyskusji ,bardziej chodzi mi o to, że większość podręczników pochodzi z lat 60 , 70 na których wzorują się niektórzy, a od tego czasu troszkę się zmieniło w pogodzie. Ponadto autorzy opisują własne doświadczenia a terminy zabiegów opisywane w książkach nijak się mają do innych rejonów Polski.
Pozdrawiam Mariusz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 sierpnia 2012, 09:04 - śr 
Fakt masz rację, dlatego trzeba dostosować również swoje umiejętności i wiedzę do tych zmian. :wink:


Na górę
  
 
Post: 22 sierpnia 2012, 20:25 - śr 
Dyskusja zaskakująca i według mnie kontrowersyjna. Na forum można znaleźć tematy w których radzi się młodym by zakarmiali rodziny już pod koniec sierpnia po 20-tym i przestrzega przed tym by nie robić tego w połowie września (eksploatacja młodej pszczoły zimowej). Zresztą jest o tym nawet osobny temat o wymownym tytule Sierpnień założony przez Bogdana. Tu z kolei Panowie piszą o karmieniu dopiero po 15 września. OK - ale to chyba dla doświadczonych amatorów nawłoci czy spadzi? Inaczej skąd tak duże rozbieżności? No i do tego wszystkiego trzeba brać pod uwagę lokalizację danego pszczelarza. Na Warmii, Mazurach czy Podlasiu ochłodzenie przychodzi znaczenie szybciej tak samo jak i wiosenne ocieplenie później. W moich okolicach w te lato najstabilniejszej pogody nie miałem, jeden Bóg wie co będzie na jesień..


Na górę
  
 
Post: 22 sierpnia 2012, 20:35 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
Malcolm,
w moim odczuciu na forum objawiają się czasowe mody, teraz w dobrym tonie jest chwalenie się jak najpóźniejszym zakarmianiem. Oczywiście sytuacja się nieco zmieniła z wejściem do użycia gotowych syropów które są częściowo przerobione (z punktu widzenia pszczoły) ale i tak nie można popadać w skrajności. Masz rację co do przerabiania pokarmu (także inwertów) przez pszczoły zimowe a ja jeszcze dodam wpływ temperatury zewnętrznej przy wymaganej temperaturze w której może zachodzić inwertaza.

Najważniejsze moim zdaniem rzecz, każdy pszczelarz ma mózg między uszami i nic nie zwalnia go od myślenia.
A moda może być dla naszych pań :)

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 sierpnia 2012, 20:41 - śr 
CYNIG pisze:
Najważniejsze moim zdaniem rzecz, każdy pszczelarz ma mózg między uszami i nic nie zwalnia go od myślenia.
A moda może być dla naszych pań


Święte słowa CYNIG. :thank:


Na górę
  
 
Post: 22 sierpnia 2012, 21:20 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2011, 09:09 - pn
Posty: 1276
Lokalizacja: Busko-Zdrój woj.świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: 40 uli 360x300 plus 3x 1/2 WLP
miły_marian pisze:
Teraz matki czerwią na pszczołe zimową i ta pszczoła się wugryzie to doczeka wiosny. Zakarmia się po 15 wrzesnia


Bardzo cenię sobie porady Mariana ale jestem ciekawy jak obroni "zmęczenie pszczół" zimowych przerabianiem cukru ?

_________________
sklep internetowy ModneButy.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 sierpnia 2012, 21:33 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 lutego 2012, 16:53 - pn
Posty: 271
Lokalizacja: Świętokrzyskie-Kielce
Ule na jakich gospodaruję: WLKP.WZ.WP.
Dokarmiamy teraz aby pszczoła letnia przerobiła pokarm która nie wchodzi w kłąb zimowy.A jak dasz cukier po 15 września to pszczoła zimowa będzie go musiała przerabiać.

_________________
Pozdrawiam
Tomek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 sierpnia 2012, 21:34 - śr 
Ja również nie neguję wiedzy Mariana ,ale czytając post ,zastanawiam się czy każda metoda nadaje się do stosowania w danym rejonie.U mnie ,w mojej okolicy już jest pusto jeżeli chodzi o pożytek.Może coś tam pszczółki znajda dla siebie w postaci pyłku ,ale z nektaru nic już NI MA.Matki zaczynają słabiej już czerwić ,więc dlaczego mam czekać z podkarmianiem do połowy września.Temperatury są zdecydowanie niższe ,mimo czasem cieplejszych dni.Po 15 września to pokarm będzie przerabiać pszczoła ,która powinna zimować i na wiosnę być karmicielką.
Jeżeli ,ktoś ma ha nawłoci ,lub inny pożytek,matki czerwią , niech zakarmia później ,ale to co napisał Tomek to jest :brawo: :brawo: :brawo:
CYNIG pisze:
Najważniejsze moim zdaniem rzecz, każdy pszczelarz ma mózg między uszami i nic nie zwalnia go od myślenia.
A moda może być dla naszych pań :)

Każdy ma inne tereny ,pszczoły ,pożytki i powinien wiedzieć kiedy ma zakarmić na zimę.Ja zaczynam w sobotę :thank:


Na górę
  
 
Post: 22 sierpnia 2012, 22:02 - śr 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
Marian radzi zapewne sugerując się swoimi pożytkami i i regionem kraju w którym mieszka. Śląsk i Dolny Śląsk to zdecydowanie najcieplejsze obszary kraju. Dlatego jego rada dotycząca maksymalnego rozwijania rodzin do 15 września a dopiero od tego terminu zakarmianie na zimę ma swoje uzasadnienie i można tu się powołać spokojnie na przebieg jesieni z ostatnich kilku lat kiedy to co prawda we wrześniu następowały krótkie ochłodzenia, ale po nich ciepło było co najmniej do połowy października i wcale nie były to tylko ubiegłoroczne anomalie (bo te trwały niemal do końca stycznia 2012), ale trwały wieloletni trend. Zapewne wielkopolska pod względem temperatur nie odbiega mocno od południowo zachodniej Polski więc jacoby76 może bez zbyt wielkiego ryzyka zastosować się do jego podpowiedzi.
komeg pisze:

Bardzo cenię sobie porady Mariana ale jestem ciekawy jak obroni "zmęczenie pszczół" zimowych przerabianiem cukru ?

Akurat Marian obroni to w bardzo prosty sposób, we wcześniejszych postach wielokrotnie pisał, że zimował pszczoły bez zakarmiania cukrem czy inwertem wyłącznie na miodzie z nawłoci :D
Natomiast ja powiem tyle, że przy obecnych temperaturach pszczoły "chodzą" na wysokich obrotach dużo dłużej niż w latach z podręczników i czy przy lotach czy przy nieco późniejszym karmieniu straty i tak będą, trzeba mieć na jesień bardzo silne rodziny i tyle.

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 sierpnia 2012, 22:11 - śr 
No i zgadza się .Każdy rejon ,pożytki temp,ma wpływ i na pszczoły ,zimowlę itp. Dlatego kiedy u Ciebie szaleją ,u mnie leje ,burze ,pustka w około ,więc na co czekać ,.Na śnieg?
Jeżeli macie pożytki ,to dlaczego nie wybrać pysznego miodku z nawłoci?Śmiało ,ale ja muszę już swoje pszczółki zakarmić ,powalczyć z warozzą i aby do wiosny :cold:
Myślę ,ze w tym temacie ,jeżeli ktoś chce coś podpowiedzieć ,to powinien napisać ,że ja zakarmiam np 15.09 ,ja 25.08,gniazdo układam w tym i tym terminie., i wtedy ktoś z okolic może zapytać ,pomyśleć dlaczego On tak zrobił.Bo sugerowanie ,że ja po 15.09 mija się z celem w innych rejonach Polski.I może wprowadzać trochę zamieszania.


Na górę
  
 
Post: 22 sierpnia 2012, 22:12 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
Rob Nie widzę specjalnego sensu w pompowaniu rodzin na siłę jesienią po to żeby je potem skatować przeróbką 10-12kg cukru.

Myślę że możemy przyjąć dwie taktyki tą bezpieczną -mamy rodziny średnie, ale jesteśmy w miarę bezpieczni przy nieumiejętnym przewidzeniu pogody i dobraniu terminów karmieniu no i tą ryzykowną - mamy super silne rodziny ale ponosimy ryzyko że będziemy mieli pełne dennice osypu jak nie ocenimy prawidłowo wszystkich niezbędnych parametrów zakarmiania.

Wydaje mi się, że ci którzy świadomie decydują się na wariant drugi mają taki zasób wiedzy, że nie muszą się dopytywać o szczegóły na forum :).

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 sierpnia 2012, 22:15 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 maja 2011, 07:59 - pn
Posty: 904
Ule na jakich gospodaruję: w dziupli
W tamtym roku zakarmianie zaczołem 28 sierpnia a skończyłem 8 września i jak jesień ciepła nastała myślałem czy pokarmu starczy do wiosny - i starczyło i ładnie przezimowały więc w tym roku zakarmiam tak samo i nie przekładam terminów na później bo po obserwacji pszczół i innych symptomów przyrodniczych wnioskuje że nie bedzie takiej jesieni jak w zeszłym roku i mogą być potem problemy z przerobieniem syropku (bynajmniej u mnie - klimacik specyficzny 850m.n.p.m ). Ale każdy z kolegów musi sam ze swojej obserwacji wnioskowac w jakim terminie - nie da się doradzać kto kiedy. Choć w starszej literaturze pisze ze do 15 września już powinny być zakarmione, a na forum w zeszłym roku niektórzy pod koniec września zakarmiali - tylko żaden sie nie pochwalił jak na wiosne przeżyły.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 sierpnia 2012, 22:28 - śr 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
Ja od lat zauważam przesuwanie się najważniejszego dla mnie pożytku tj rzepaku. Jeszcze 15 lat temu normą było rozpoczynanie kwitnienia około 10-15 maja w chwili obecnej jest to 20- 25 kwietnia, a niektóre wyjątkowo wczesne odmiany zakwitły w tym roku nawet 15 kwietnia. Dlatego dbając o plon na polu jestem zwolennikiem drugiego wariantu z tym że od lat karmię inwertem i przez te lata nabrałem pewności, że on wyczerpuje pszczoły znacznie mniej niż cukier (to oczywiście moje subiektywne zdanie). Oczywiscie harpia ma rację:
Cytuj:
Ale każdy z kolegów musi sam ze swojej obserwacji wnioskowac w jakim terminie
.
Z tym, że ten fragment:
Cytuj:
Choć w starszej literaturze pisze ze do 15 września już powinny być zakarmione, a na forum w zeszłym roku niektórzy pod koniec września zakarmiali - tylko żaden się nie pochwalił jak na wiosne przeżyły.

nie dotyczy raczej wrzosowców bo oni regularnie zakarmiają młode pszczoły (bo na wrzosie stara pszczoła ginie i zostaje w zasadzie tylko ta młoda) grubo po 15 września i pszczoły im zimują z regóły w bardzo dobrej kondycji

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 sierpnia 2012, 22:52 - śr 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
komeg Ty masz pasiekie w najcioplejszym rejonie Polski i śmiało możesz zakarmiac po 15 wrzesnia bo u ciebie jeszcze matki bendą czerwić do konca wrzesnia. Pszczoła jak się wygryzie to po 15 dniach odparowuje wode z miodu grzeje czerw dopieropo 20 dniach przerabia i leci po nektar albo jak ma cukier syrop to go przerabia na miód. A trzeba wiedzieć pszczoła u ciebie jak się wygryzie po 25 śierpnia to doczeka wiosny. A u Marka na podlasiu to po 20 sierpnia się wygryzie to zobaczy wiosne. Marek jak niemsz dużo nawoci to podkarmiaj pod konieć śierpnia. Mozna zrobić eksperyment wybrać dwie rodziny i jedno teraz zakarmic a drugo tak w połowie wrzesnia i na wiosne zobaczyć co z tego wyniknie. Własne błendy są najlepsze i ich sie pamienta długie lata w pszczelarstwie. U mnie to teraz mam zimujące rodziny na 3 korpusach wielkopolskich 2 na miodnie a dół na rodnie a zimuje na 2 dwóch tak 8 na8 i podkarmiam to tylko uzupełnienie kilo lub 2 zeby zalały górne ramki do dolnej beleczki bo teraz mam na wadze po 2kg przybytku codzienie. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 sierpnia 2012, 22:56 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 sierpnia 2011, 11:49 - pn
Posty: 664
Lokalizacja: Śląsk
Ule na jakich gospodaruję: WL,LG3/4, Ostrowskiej
co do zakarmiania w jakim terminie nie da sie okreslić jednej daty ale chetnie podwaze kilka teorii, robiąc doswiadczenia doszedłem do kilku odmiennych wniosków jak literatura stara podaje i tu pytanie skad wiecie ze pszczoła sierpniowa zimuje bo ja wiem ze to bujda, chetnie sie podziele dlaczego ale pozniej, co do adeptów pszczlarstwa to proponuje juz szykowac pokarm bo to najbezpieczniejszy wariant ale mozna zakarmić i we wrzesniu a jak pogoda pozwoli i w pazdzierniku i osyp bedzie niewiele rózniacy sie od tego gdybys zakarmmił w tej chwili ale to jest temat szerszy i do pisania w zime, jak bedzie czas,


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 sierpnia 2012, 23:02 - śr 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
Sali to jest ciekawy temat na teraz, bo teraz zaczynamy karmić i podejmujemy decyzje czy wcześniej lać czy później w podkarmiaczki :D .

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 sierpnia 2012, 23:18 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 sierpnia 2011, 11:49 - pn
Posty: 664
Lokalizacja: Śląsk
Ule na jakich gospodaruję: WL,LG3/4, Ostrowskiej
jesli nie masz wrzosu ani nawłoci to proponuje dawać juz teraz te kilka dni nic Ci nie zaoszczedzi, a utrudnić moze wersje ryzykowne sa dla tych którzy maja przed soba miodobranie ja sam juz zakarmiam czesc pasiek choc na nawłoci stoi wszystko, moja intencja było poddac w dyskusje słusznosc teorii których sie tak kurczowo trzymamy a prawdziwe do konca nie sa a nie zachecac do podkarmiania pozniej wiec jeszcze raz, bezpieczniej jest poddac pokarm w sierpniu ale według mnie tylko dla tego ze pogoda nam figla nie spłata, choc i tu ciekawostka, przezimowałem rodzinke która do mnie trafiła w pazdzierniku i nie miała nawet poł litra w ramkach, a na wiosne z niej zrobiłem odkład. wiec to jest mozliwe pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 sierpnia 2012, 08:19 - czw 

Rejestracja: 14 maja 2010, 20:21 - pt
Posty: 194
Lokalizacja: wielkopolska
U mnie nawłoć w pełni kwitnienia więć poczekam a że 31 wyjeżdzam na parę dni to zakarmianie zacznę od 6 września co będzie to będzie. W tamtym roku to wrzesień był cieplejszy niż sierpień może i w tym roku się powtórzy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 sierpnia 2012, 12:05 - czw 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4584
Lokalizacja: stare polichno
"Co kraj , to obyczaj"
Na moim terenie , po 15 lipca jest 2 tygodniowa przerwa pożytkowa , ponieważ na skoszonych łąkach dopiero odrastają przytaczniki , koniczyna , komonica , ostrożenie i inne rośliny miododajne . Jest to również moment do rozpoczęcia stymulacji matek do czerwienia . Stawiam wtedy na gniazda kondygnacje pokarmowe i karmię syropem cukrowym lub inwertem aż do zalania ramek . W momencie pojawienia się pożytku , kondygnacje z pokarmem wycofuję a w ich miejsce stawiam półnadstawki na miód . Za tydzień będę kręcił ostatni miodzik i zwrócę im gotowy pokarm .W ten sposób wykorzystuję w przerwie pożytkowej bezrobotną pszczołę , która dawniej wisiała w postaci bród pod wylotkami.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 sierpnia 2012, 12:34 - czw 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
Ciekawa metoda z tym,że wymaga sporej ilości dodatkowych ramek suszu, jak ktoś zaczyna lub rozwija pasiekę to ma z ich brakiem wiecznie problem, a w drugiej połowie lipca plastry nie są już tak chętnie budowane jak w maju i czerwcu.

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 sierpnia 2012, 13:13 - czw 

Rejestracja: 21 listopada 2009, 21:49 - sob
Posty: 932
Lokalizacja: małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
paraglider pisze:
"Co kraj , to obyczaj"
Na moim terenie , po 15 lipca jest 2 tygodniowa przerwa pożytkowa , ponieważ na skoszonych łąkach dopiero odrastają przytaczniki , koniczyna , komonica , ostrożenie i inne rośliny miododajne . Jest to również moment do rozpoczęcia stymulacji matek do czerwienia . Stawiam wtedy na gniazda kondygnacje pokarmowe i karmię syropem cukrowym lub inwertem aż do zalania ramek . W momencie pojawienia się pożytku , kondygnacje z pokarmem wycofuję a w ich miejsce stawiam półnadstawki na miód . Za tydzień będę kręcił ostatni miodzik i zwrócę im gotowy pokarm .W ten sposób wykorzystuję w przerwie pożytkowej bezrobotną pszczołę , która dawniej wisiała w postaci bród pod wylotkami.

gdyby mógł Pan dopisać dwa słowa do wcześniejszej wypowiedzi ,otóż czy zimuje Pan na dwóch korpusach czy na jednym i jeśli na jednym to jak Pan postępuje z ramkami z pierzgą (jeśli to nie tajemnica)?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 sierpnia 2012, 14:58 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2011, 09:09 - pn
Posty: 1276
Lokalizacja: Busko-Zdrój woj.świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: 40 uli 360x300 plus 3x 1/2 WLP
paraglider pisze:
Stawiam wtedy na gniazda kondygnacje pokarmowe i karmię syropem cukrowym lub inwertem aż do zalania ramek


Zgoda. Trzeba się tylko nadźwigać przy wycofywaniu i zwracania zapełnionych korpusów. Jeżeli ktoś ma kilkadziesiąt uli (nie daj Boże kilkaset) - to jest niezła jazda.

pozdrawiam

_________________
sklep internetowy ModneButy.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 sierpnia 2012, 15:44 - czw 
komeg, metoda kolegi paraglider jest bardzo skuteczna i wykorzystywana przez wielu pszczelarzy mających po 100 i takich po 300 pni, z którymi wędrują zarówno na wrzosy jak i na nawłoć, jak masz problem z noszeniem korpusów przestaw się na leżaki, w leżaku tez można taka metodę równie dobrze zastosować. Stękać każdy potrafi ale wziąć się do roboty by coś z tego mieć a co najważniejsze w okresie kiedy masz siłę pszczoły letniej ją wykorzystujesz na przerób syropu czy przeniesienie inwertu, raz że unikasz spracowania pszczoły zimowej, dwa że w razie załamania pogody we wrześniu jesteś panem bo masz rameczki z żarełkiem dla pszczół już przygotowane odpowiednio wcześniej.

paraglider, to mądry gość i wiedzę ma znakomitą, może rzadziej pisze na forum niż inni ale za to doradzi konkretnie. Zawsze znajdą się też tacy co muszą pokazać że taki np. nie ma racji bo coś tam, że inaczej by zrobili. Taka już nasz natura pszczelarzy - każdy ma swoją metodę opracowaną i radzi innemu jak by sam zrobił ale nie zaszkodzi też czasami posłuchać, sprawdzić raz samemu i ocenić. Piszę to ogólnie byś nie pomyślał że tylko do ciebie to kieruję. :wink:


Na górę
  
 
Post: 23 sierpnia 2012, 18:01 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2011, 09:09 - pn
Posty: 1276
Lokalizacja: Busko-Zdrój woj.świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: 40 uli 360x300 plus 3x 1/2 WLP
Cordovan pisze:
raz że unikasz spracowania pszczoły zimowej, dwa że w razie załamania pogody we wrześniu jesteś panem bo masz rameczki z żarełkiem dla pszczół już przygotowane odpowiednio wcześniej.

paraglider, to mądry gość i wiedzę ma znakomitą, może rzadziej pisze na forum niż inni ale za to doradzi konkretnie. Zawsze znajdą się też tacy co muszą pokazać że taki np. nie ma racji bo coś


Wszystko, co napisał Kolega Cordovan jest prawdą. Nie chciałem nikogo urazić a jedynie zwrócić uwagę na pracochłonność tej metody i obowiązek dysponowania znacznym zastępem ramek gniazdowych.
pozdrawiam

_________________
sklep internetowy ModneButy.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 sierpnia 2012, 18:14 - czw 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4584
Lokalizacja: stare polichno
jerzy9666 pisze:
otóż czy zimuje Pan na dwóch korpusach czy na jednym i jeśli na jednym to jak Pan postępuje z ramkami z pierzgą (jeśli to nie tajemnica)?

Zimuję różnie w zależności od sytuacji , np : łączenie rodzin od 2 a czasami i 3 matek , zawsze na komplecie ramek w kondygnacjach .
Teren na którym znajdują sie pszczoły jest tak bogaty w pyłek , że czasami niektóre ramki wypełnione nim po brzegi muszę wycofywać z gniazd przed zimą , ponieważ utrudniały by prawidłowe zawiązanie kłębu . Pierzgę z nich wykorzystuje dla podniesienia zdrowotności własnej rodziny i bliskich.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 sierpnia 2012, 18:42 - czw 

Rejestracja: 21 listopada 2009, 21:49 - sob
Posty: 932
Lokalizacja: małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
paraglider pisze:
jerzy9666 pisze:
otóż czy zimuje Pan na dwóch korpusach czy na jednym i jeśli na jednym to jak Pan postępuje z ramkami z pierzgą (jeśli to nie tajemnica)?

Zimuję różnie w zależności od sytuacji , np : łączenie rodzin od 2 a czasami i 3 matek , zawsze na komplecie ramek w kondygnacjach .
Teren na którym znajdują sie pszczoły jest tak bogaty w pyłek , że czasami niektóre ramki wypełnione nim po brzegi muszę wycofywać z gniazd przed zimą , ponieważ utrudniały by prawidłowe zawiązanie kłębu . Pierzgę z nich wykorzystuje dla podniesienia zdrowotności własnej rodziny i bliskich.

Dzięki za wyczerpującą odpowiedz .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 sierpnia 2012, 23:24 - sob 

Rejestracja: 01 maja 2011, 17:20 - ndz
Posty: 150
Lokalizacja: wadowice
witam zastanawia mnie jedna sprawa a mianowicie chce parę ramek (ul wielkopolski) z pierzgą po za karmieniu wycofać i podać do ula na wiosnę i tu mnie ciekawi czy w ulu na zimę w plastrach musi znajdować się jakaś ilość pierzgi czy nie ma to znaczenia a jeżeli tak to ile i na których ramkach powinna ona się znajdować (bliżej środka czy może kraja) jest to moja druga zimowla a pierwsza w której sam układam ramki


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 sierpnia 2012, 23:33 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 sierpnia 2011, 11:49 - pn
Posty: 664
Lokalizacja: Śląsk
Ule na jakich gospodaruję: WL,LG3/4, Ostrowskiej
w zime nie ma znaczenia za to na wiosne ma duze wiec dobrze jest jak masz pastry z pierzga w gniezdzie


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 sierpnia 2012, 23:39 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Dwa plastry pierzgi jako osłonowe, by na wiosnę od razu miały. I jeszcze ze dwa w magazynku, by im na wiosnę w razie W poddać. A najlepiej jak w magazynku masz ich więcej jak potrzebujesz. Ramka z pierzgą to skarb. A jak nadmiar zostaje... Dłubanko i deserek dla rodziny i siebie.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 sierpnia 2012, 00:11 - ndz 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
jajek Jak wiesz juz matki zaczynają czerwic w połowie lutego i wtedy niema pyłku w przyrodzie. Dlatego pszczoły robia zapasy pyłkowe i miodowe. Jak zabiezesz im pyłek to matka nie bendzie czerwic bo czym bendą karmic zapas miodu bendzie a pyłku nie. Ja zimuje na 2 korpusach tak 8na 8. W górnym korpusie daje za drugo ramkie z pyłkie i za przedostatnio wszystko zalane od dołu do góry. Kłob zawiozuie sie w dolnym korpusie i tam jest troche pyłku ale jak kłob przechodzi do góry to ma zapas miodu i pyłku i matki dużo czerwią bo mają warunki i zapas pokarmy weglodaenego jak i białkowego. Jak wiesz na wykarmienie jednej larwy psczelej potrzeba pół komurki miodu i tyle samo pieżgi. A od połowy lutego do pierwszego pyłku to długi czs. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 sierpnia 2012, 18:24 - ndz 

Rejestracja: 14 marca 2009, 16:53 - sob
Posty: 979
Ule na jakich gospodaruję: brak
jajek pisze:
czy w ulu na zimę w plastrach musi znajdować się jakaś ilość pierzgi

Oczywiście że tak. Same cukry to za mało - potrzebne jest jeszcze białko.
Proponuje wpakować do rodziny całą ramkę pyłku i wiosną zaraz po oblocie nim matki zaczną czerwić na dobre rozgrzebać gniazdo i sprawdzić - w tym miejscu gdzie jesienią był pyłek będą puste komórki ! Pszczoły z zapasem pyłku w gnieździe zimują dużo lepiej niż te bez. Jeśli w ramkach nie ma pyłku, to w czasie zimy pszczoły zużywają własne białko, jakie zgromadziły jesienią zjadając duże ilości pyłku. Lepiej ten zapas wykorzystać wiosną do produkcji mleczka :D

_________________
Internetowy pszczelarz z kilkoma wirtualnymi rodzinami + kolejne cztery w pokrzywach za stodołą


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 sierpnia 2012, 19:46 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 października 2011, 08:27 - czw
Posty: 1457
Lokalizacja: Cała Polska
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp korp + WZ korpusowy
Dzisiaj zacząłem układać gniazda na zimę w ulach WZ... Nie wiem czy dobrze zrobiłem ale w 2 ulach miałem czerw na 9 ramkach i te ramki zostawiłem a ramki na których nie było czerwiu wycofałem za zatwór... niektóre były bardzo nabite pierzgą i nie wiem czy nie powinienem ich zostawić jako osłonowych a wycofać za zatwór ramki z czerwiem na wygryzieniu... Na tych ramkach które zostawiłem było dużo czerwiu zasklepionego, larw i jajek...i sporo i pyłku...

_________________
"Szaleństwem jest robić cały czas to samo i oczekiwać innych rezultatów"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 sierpnia 2012, 22:23 - pn 

Rejestracja: 21 lipca 2008, 21:38 - pn
Posty: 1114
Lokalizacja: Małopolska
Tomasz2020,
Możesz dwie z 9 z czerwiem na wygryzieniu dać za zatwór, a jako przedostatnie po obydwu stronach wstawić ramki z pierzga i dać od razu duże dawki syropu, czy inwertu .Lub w ogóle wycofaj z ula, zakonserwuj cukrem pudrem i daj na przedwiośniu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 sierpnia 2012, 10:28 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 kwietnia 2012, 14:08 - pn
Posty: 124
Lokalizacja: Brzesko/Kraków
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Witam w jednym ulu pszczoły zalały mi gniazdo bo zacząłem karmić na zimę a nawłoci trochę się pojawiło mam tylko 2 ramki z czerwiem reszte tj 8 jest zalanych dałem gniazdo na polkorpus bo pszczoły wychodziły z ula czy wyciągnąć ramki zasklepione i dać im susz ? żeby matka czerwiła ?
W miedzy czasie rójka jakaś wisi mi na poddaszu nie wiem czy moja już chyba za późno zęby ją samą zimować? Pozostaje tylko połączenie z inna rodziną mam rację?

_________________
http://www.saklak.cba.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 sierpnia 2012, 10:40 - wt 

Rejestracja: 14 maja 2010, 20:21 - pt
Posty: 194
Lokalizacja: wielkopolska
Jeżeli zimuje na 2 korpusach wlkp 8+8 to na dole też muszę włożyć zatwory czy wystarczy w górnym korpusie


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 sierpnia 2012, 11:08 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 sierpnia 2012, 21:31 - wt
Posty: 862
Lokalizacja: Okolice Rybnika (Śląskie)
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowskiej --> 1/2 Dadant
I nadole i u góry.

_________________
Pamiętajcie ,,Przy Pszczołach Nie Ma Jutra''


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 sierpnia 2012, 20:22 - wt 

Rejestracja: 18 grudnia 2011, 08:52 - ndz
Posty: 1881
Lokalizacja: dolny slask
Ule na jakich gospodaruję: 360x210
jacoby76 pisze:
Jeżeli zimuje na 2 korpusach wlkp 8+8 to na dole też muszę włożyć zatwory czy wystarczy w górnym korpusie

Jak nie daz nigdzie tez przezimuja.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 sierpnia 2012, 20:55 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 października 2011, 08:27 - czw
Posty: 1457
Lokalizacja: Cała Polska
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp korp + WZ korpusowy
ułożyłem dziś w końcu gniazdo w ulach WZ jest to moja pierwsza zimowla... W pierwszym ulu w zabudowie na zimno ale wylotek bliżej jednego boku 10 ramek na których jest czerw... wycofałem 1 ramke czerwiu zasklepionego (ramka bardzo ciemna) zeby dodać jako przedostatnią całą ramkę pierzgi a ostatnia ramka czyli 9 to kilkanaście jajek które matka złożyła na odbudowanej ramce węzy ale jej nie wycofałem za zatwór i nie wiem czy dobrze zrobiłem...W drugim ulu ta sama sytuacja 10 ramek z czerwiem zostawiłem 9 ramek przed ostatnia też z pyłkiem a ostatnia z czerwiem zasklepionym...ul w zabudowie ciepłej... w trzecim ulu jest odkład ul w zabudowie zimnej wylotek na srodku, było 10 ramek w tym 8 z czerwiem a dwie osłonowe to była weza odbudowana w sierpniu i je wycofałem... Zaczołem zakarminie na zimę zrobiłem syrop 3:2 wyszło coś ok 4.5 litra na 3 rodziny czyli każda rodzina dostała po 1.5 l czyli po 1 kg cukru...

_________________
"Szaleństwem jest robić cały czas to samo i oczekiwać innych rezultatów"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 sierpnia 2012, 21:23 - wt 

Rejestracja: 21 lipca 2008, 21:38 - pn
Posty: 1114
Lokalizacja: Małopolska
Tomasz2020 pisze:
a ostatnia ramka czyli 9 to kilkanaście jajek które matka złożyła na odbudowanej ramce węzy ale jej nie wycofałem za zatwór i nie wiem czy dobrze zrobiłem..

Świeżo odbudowaną węze z kilkoma jajkami możesz zupełnie wycofać z ula (te kilka jajek to nie czerw, więc się tym nie Przejmuj). Na zimę zakarmiaj dużymi 2 lub 3 dawkami syropu 3:2 np po 5 litrów na raz.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 sierpnia 2012, 21:40 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 października 2011, 08:27 - czw
Posty: 1457
Lokalizacja: Cała Polska
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp korp + WZ korpusowy
Ale nie mam w co wlać takich dużych dawek... dysponuje tylko podkarmiaczkami ramkowymi w które wchodzi 1.8 L syropu...Tą ramkę wycofam...ale w takim razie co w niej jest jak to nie czerw??? jest sporo pokarmu w ramkach za zatworem i w gnieżdzie wiec mysle że po 10 kg cukru na ul starczy...Te 2 ule co wylotki sa 1 na zimno ale z boku a drugi na cieplo na wiosne wypierd... na kupke i podpalam bo mnie wkurw... a trzeci sobie zostawie bo sam sobie go zrobilem w tym roku a pozatym jest w zabudowie zimnej z wylotkiem na srodku sciany i mi sie lepiej gospodaruje w takich ulach...

_________________
"Szaleństwem jest robić cały czas to samo i oczekiwać innych rezultatów"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 111 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 26 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji