FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

problem w ulu...pomocy...
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=8112
Strona 1 z 1

Autor:  kamild4 [ 29 sierpnia 2012, 12:46 - śr ]
Tytuł:  problem w ulu...pomocy...

W czerwcu robiłem odkład z pszczółek i poddalem młodą matke unasiennioną od kolegi Polbarta. Przyjeta bez problemu i było wszystko ładnie, matula piękna i czerwiła ładnie. dzis zaglądam zauważyłem ze na wylotku w tymze ulu sa pszczoly i machaja skrzydełkami...za gorąco im nie jest mysle więc zajrzałem. oglądam ramki i nie ma jajeczek i matuli tez nie moglem znalezc a na jednej ramce kilka mateczników z obu stron. Zaden jeszcze niezasklepiony...czyzby matce cos sie stało? dodam że około tygodnia moze półtora temu z tego ula zabrałem ramkę z czerwiem do innego zeby pomoc a z tego drugiego zabrałem pusty susz(zamieniłem ramkę na ramkę). Czy matka mogła uciec do ula do którego dałem czerw? o co chodzi?

Autor:  kamil85 [ 29 sierpnia 2012, 12:53 - śr ]
Tytuł:  Re: problem w ulu...pomocy...

najprawdopodobniej kiedy zabierałeś ramkę z czerwiem do innego ula mogłeś zabrać matkę bo rzadko się zdarza aby matka się podziała a czesto matka się chowa na dole ramki
ja już nie raz obtrząsnąłem pszczoły chce zabierać ramke a tam jeszcze matula się trzyma na dole

2
opcja mogłeś ją gdzieś zagnieśc jak zabierałeś tamtą ramkę

teraz masz 2 wyjścia poddać nową matkę unasiennioną

albo połączyć z inną rodziną

Autor:  kamild4 [ 29 sierpnia 2012, 12:55 - śr ]
Tytuł:  Re: problem w ulu...pomocy...

przeniesc nie przeniosłem bo oglądałem dokładnie ramke i zadnej pszczólki nie bylo na niej...zagniesz??to brzmi drastycznie...a czemu mateczniki są tylko na jednej?? boli mnie ta sytuacja...taka ładna mamuska....

Autor:  tczkast [ 29 sierpnia 2012, 13:02 - śr ]
Tytuł:  Re: problem w ulu...pomocy...

Fakt szkoda mamuśki, ale taraz nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Szybko mamuśkę UN, albo połącz rodzinkę z inną (jeśli chcesz je uratować) bo nawet jak matka się wygryzie z matecznika to już mało prawdopodobne, że się unasienni. Co więcej będziesz miał zbyt długą przerwę w czerwieniu co w tym okresie może również rodzinką skazać na :kapelan:
\Pozdr tczkast

Autor:  kamild4 [ 29 sierpnia 2012, 13:23 - śr ]
Tytuł:  Re: problem w ulu...pomocy...

a mogłbym zostawić tą rodzinkę i liczyc ze przezyją zimę? przeciez pszczoła która jest w ulu do wiosny powinna dozyc. a matka jesli nie teraz to unasienni sie wiosną? jak wygląda takie rozwiązanie? Jesli da rade wolalbym nie łączy gdzyz mam tylko 4 ule aktualnie a chciałbym rozwijac je wiosna ile tylko sie da...

Autor:  Mariuszczs [ 29 sierpnia 2012, 14:25 - śr ]
Tytuł:  Re: problem w ulu...pomocy...

Bez matki rodziny nie rozwiniesz. Nie unasieni się. Najważniejsze jest to że matka musi zacząć czerwic zanim wiosną z ula da się wylecieć.

Autor:  tczkast [ 29 sierpnia 2012, 14:30 - śr ]
Tytuł:  Re: problem w ulu...pomocy...

kamild4,
Nie przeżyją Tobie te pszczółki
Na Towje pytanie (które już sobie w myślach zadajesz - DLACZEGO):
...a no dlatego, że matka zaczyna czerwienie w lutym nie wiem jak długo pszczelarzysz, ale to powinieneś wiedzeć :) - dlatego w lutym ocieplamy gniazda. Jeśli rodzinę będziesz próbował przezimować bez matki w lutym nie będziesz miał czerwiu, a w marcu lub z początkiem kwietnia - przy pierwszym przeglądzie wymieciesz pszczołę zimową z dennicy i tyle będziesz miał z tej rodzinki.

W innym poście kolega sacerdos, ma podobny problem do Ciebie (wczoraj była na ten temat dyskusja - poczytaj sobie tu: http://www.pasiekaambrozja.pl/forum/viewtopic.php?f=35&t=8076
Wiosną zrobisz sobie z połączonej rodziny odkaład i będziesz miał te Twoje 4 rodziny + dwa odkłady z pozostałych uli i już masz 6 rodzinek w przyszłym roku :lol:
Pozdr
tczkast

Autor:  Linker [ 29 sierpnia 2012, 14:44 - śr ]
Tytuł:  Re: problem w ulu...pomocy...

Matka jak się nie unasienni teraz to zostanie trutówką już na zawsze.

Autor:  kamild4 [ 29 sierpnia 2012, 14:47 - śr ]
Tytuł:  Re: problem w ulu...pomocy...

szybko nie poddam bo nikt mi dzis nie wysle, a dopiero w poniedziałek wiec w najlepszym przypadku za tydzien zacznie czerwic...musze lączyc...mam ul WZ moze znajde jak łączyc zeby sie nie gryzly i nie wrocily do macierzaka...dzieki za pomoc

Autor:  kamil85 [ 29 sierpnia 2012, 20:03 - śr ]
Tytuł:  Re: problem w ulu...pomocy...

ostatnio widziałem ogłoszenie o sprzedaży matek naturalnie unasiennionych podsyłam ci to ogloszenie zadzwonmoże akurat będzie miał już czerwiącą

sprzedam matki pszczele naturalnie unasiennione linii CT 46 oraz besdkidka
. tel. 12 271 20 21 (ważne do 2012-09-20)

Autor:  Marek Podlaskie [ 29 sierpnia 2012, 21:57 - śr ]
Tytuł:  Re: problem w ulu...pomocy...

kamild4 pisze:
szybko nie poddam bo nikt mi dzis nie wysle, a dopiero w poniedziałek wiec w najlepszym przypadku za tydzien zacznie czerwic...musze lączyc...mam ul WZ moze znajde jak łączyc zeby sie nie gryzly i nie wrocily do macierzaka...dzieki za pomoc

Kwestia ceny matki. Jak rodzinka słaba,matka 50-60 zł plus 20-30 wysyłka .Już masz 70-90 zł. :!: :!: .Czy warto kupować matkę?Pomyśl ,może lepiej połączyć rodzinki ,a w następnym sezonie zrobić odkład z nową matką.Ja tez mam podobny problem ,poddałem matkę ,rodzinka była silna ,ale czerwiu brak i wczoraj zobaczyłem wygryziony matecznik.Ale dla pewności podałem ramkę z młodym czerwiem i jutro może okaże się czy jest matka.Ale jeśli jest i nie czerwi to też d.......Chyba nie będę dawał nowej matki ,tylko łączenie,bo myślę ,że to za duże koszty.Ale yours decision

Autor:  kamild4 [ 29 sierpnia 2012, 23:11 - śr ]
Tytuł:  Re: problem w ulu...pomocy...

Sytuacja opanowana mam nadzieje, bo zamówłem mateczkę w mojej "okolicy" i jutro powinienem ją dostac (dzis była wysłana). Chyba sie uda;) dziekuje za wszytskie rady:)

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/