FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 20 sierpnia 2025, 06:32 - śr

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 35 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: apiwarol
Post: 04 listopada 2012, 15:43 - ndz 

Rejestracja: 21 grudnia 2011, 19:00 - śr
Posty: 88
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
witam, jak długo należy mieć zamknięty ul podczas odymiania apiwarolem???


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: apiwarol
Post: 04 listopada 2012, 15:45 - ndz 
http://www.ezoo.pl/pl/p/APIWAROL-25-TABLETEK/2292


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: apiwarol
Post: 04 listopada 2012, 15:59 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8749
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
rafal89 pisze:
witam, jak długo należy mieć zamknięty ul podczas odymiania apiwarolem???



wszystko pisze na ulotce którą należy PRZECZYTAĆ przed leczeniem rodzin aby wiedzieć JAK przeprowadzić leczenie w jakich okolicznościach oraz ile dać tabletek

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: apiwarol
Post: 04 listopada 2012, 16:23 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
rafal89 pisze:
witam, jak długo należy mieć zamknięty ul podczas odymiania apiwarolem???


20 min


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: apiwarol
Post: 04 listopada 2012, 18:17 - ndz 

Rejestracja: 20 maja 2009, 18:07 - śr
Posty: 1681
Lokalizacja: Kraków, Połaniec
Ule na jakich gospodaruję: WP, WZ ---> wlkp
na ulotce pisze żeby dymić co 4-6 dni... a powinno się systematycznie i dokładnie co 4... było tu mówione wiele razy... a ul zamkniety tyle ile wspomniał dudi,

_________________
Matki i odkłady pszczele

Ramki pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: apiwarol
Post: 04 listopada 2012, 18:37 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
dudi pisze:
rafal89 pisze:
witam, jak długo należy mieć zamknięty ul podczas odymiania apiwarolem???


20 min

Nie koniecznie - w bezwietrzny dzień wieczorem można nie zamykać tak jak ja to zrobiłem dzisiaj . teraz pozostaje czekać do wiosny.

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: apiwarol
Post: 04 listopada 2012, 18:43 - ndz 

Rejestracja: 20 maja 2009, 18:07 - śr
Posty: 1681
Lokalizacja: Kraków, Połaniec
Ule na jakich gospodaruję: WP, WZ ---> wlkp
może teraz, ale zazwyczaj jak nie zamkniesz to pszczoły Ci na zewnątrz wypryskują :P

_________________
Matki i odkłady pszczele

Ramki pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: apiwarol
Post: 04 listopada 2012, 21:18 - ndz 

Rejestracja: 11 stycznia 2012, 12:16 - śr
Posty: 43
Lokalizacja: Grójec
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Kiedy wszystko inne zawiedzie - przeczytaj instrukcję (ulotkę) :)
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: apiwarol
Post: 04 listopada 2012, 21:51 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
wiesiek33, dzisiaj dymiłem po raz ostatni w tym roku i gdybym nie zamknął to byłoby jak wspomniał xsiek, a dodatkowo i dymek by sie wydostawał. Myślę że skuteczność znacznie mniejsza


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: apiwarol
Post: 04 listopada 2012, 22:00 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 października 2011, 08:27 - czw
Posty: 1457
Lokalizacja: Cała Polska
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp korp + WZ korpusowy
Mam 2 stare ule WZ i 1 nowy WZ i w tych 2 starych dym szedł wszystkimi możliwymi nieszczelnościami bo takie sa juz rozklekotane... wiosna spłoną na ognisku

_________________
"Szaleństwem jest robić cały czas to samo i oczekiwać innych rezultatów"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: apiwarol
Post: 04 listopada 2012, 22:04 - ndz 

Rejestracja: 20 maja 2009, 18:07 - śr
Posty: 1681
Lokalizacja: Kraków, Połaniec
Ule na jakich gospodaruję: WP, WZ ---> wlkp
Tomasz2020, pochówek godny króla :)

_________________
Matki i odkłady pszczele

Ramki pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: apiwarol
Post: 09 listopada 2012, 00:29 - pt 

Rejestracja: 09 marca 2010, 21:31 - wt
Posty: 198
Lokalizacja: Siedlce
Obym się mylił ale odniosłem wrażenie jakby apiwarol nieco stracił na skuteczności. Tfu, tfu, tfu aby nie zapeszyć, bo co wtedy nam pozostanie, chyba tylko prosić warrozę o litość.

Jerzy K.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: apiwarol
Post: 09 listopada 2012, 04:46 - pt 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Apiwarol stracił na skuteczności dzięki niedoskonałym paskom firmowym produkowanym na amitrazie a w szczególności samoróbkom na Tacticu.
Uwalniająca się Amitraza w jednym i drugim przypadku z dnia na dzień działała coraz słabiej pozwalając warrozie na wytworzenie odpornej populacji.
Lepiej już było tylko dymić Apiwarolem.
Paski są najlepsze, tylko takie z których pszczoły same uwalniają substancję czynną na tym samym poziomie przez cały czas aplikowania ich w ulu.
Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: apiwarol
Post: 09 listopada 2012, 12:12 - pt 
Powinno się stosować kilka środków a nie tylko jeden i dlatego się uodpornia .


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: apiwarol
Post: 09 listopada 2012, 16:48 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lutego 2010, 16:16 - sob
Posty: 3884
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
nie wiadomo czy się uodparnia czy nie. W tym roku matki ze względu na ciepłą jesień dość długo czerwiły. Dlatego też osyp warrozy o tej porze roku pomimo leczenie może być jeszcze znaczny.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: apiwarol
Post: 09 listopada 2012, 17:07 - pt 
miecio pisze:
nie wiadomo czy się uodparnia czy nie

Lepiej na zimne dmuchać.
Jak widać/czytać na forum to co niektórzy nie wahają się przed siedmiokrotnym użyciem amitrazy w sezonie. Nie chcę krakać ale niedługi jest czas kiedy pozostanie nam tylko młotek. Ja osobiście wyznaję zasadę -amitraza raz w sezonie- jak narazie moje podejście jest skuteczne.
Nie znaczy to, że nie mam warozy-mam ale w ilości niczym nie zagrażającej rodzinie pszczelej.


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: apiwarol
Post: 09 listopada 2012, 17:21 - pt 

Rejestracja: 18 grudnia 2011, 08:52 - ndz
Posty: 1881
Lokalizacja: dolny slask
Ule na jakich gospodaruję: 360x210
kolopik pisze:
miecio pisze:
nie wiadomo czy się uodparnia czy nie

Lepiej na zimne dmuchać.
Jak widać/czytać na forum to co niektórzy nie wahają się przed siedmiokrotnym użyciem amitrazy w sezonie. Nie chcę krakać ale niedługi jest czas kiedy pozostanie nam tylko młotek. Ja osobiście wyznaję zasadę -amitraza raz w sezonie- jak narazie moje podejście jest skuteczne.
Nie znaczy to, że nie mam warozy-mam ale w ilości niczym nie zagrażającej rodzinie pszczelej.


Tak jak twierdzisz ze waroza uodporni sie na apiwarol to po jakims czasie i Twoja waroza tez bedzie uodporniona i co w tedy bo przeciez pszczelarze z pszczolami wedruja i waroza sie tez przemieszcza.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: apiwarol
Post: 09 listopada 2012, 18:18 - pt 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
zrobią dmóchawki na podwójną tabletkę.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: apiwarol
Post: 09 listopada 2012, 18:38 - pt 
pleszek pisze:
Tak jak twierdzisz ze waroza uodporni sie na apiwarol to po jakims czasie i Twoja waroza tez bedzie uodporniona i co w tedy.

Czytaj uważnie. Nie pisałem wam tylko nam. Temat uodpornienia przerabiałem przez prawie czterdzieści lat w sadownictwie i wiem jakie niesie zagrożenie. Tak, że uważajcie z nadgorliwością i"ślepą wiarą", że amitraza wybawi mnie/was od warozy, bo nie wybawi. A co potem ?


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: apiwarol
Post: 09 listopada 2012, 19:20 - pt 

Rejestracja: 20 kwietnia 2012, 22:00 - pt
Posty: 250
Lokalizacja: nad Pilicą
Ule na jakich gospodaruję: dadan
Panowie! Nie wyśmiewajcie Kolopika, bo ma rację. Wcześniej czy później, w przypadku nieodpowiedniego stosowania tego rodzaju środków chemicznych, osobniki bardziej odporne przeżywają i mogą być źródłem bardziej odpornych osobników. W celu ich otrucia należy stosować większe dawki i tak dalej i tak dalej... Dlatego nie należy nigdy przekraczać zalecanej dawki oraz ograniczać częstotliwość ich stosowania.Pan Kolopik ma rację!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: apiwarol
Post: 09 listopada 2012, 19:26 - pt 
Jaki tam Pan. Jesteśmy jedna rodzina, mówmy sobie na ty.


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: apiwarol
Post: 09 listopada 2012, 19:31 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Z własnego doświadczenia tegorocznego. Rodziny leczone w tym samym czasie, tego samego dnia. Te, które były na dennicy osiatkowane, a warroza spadała przez siatkę na płytę, która później została czyszczona - po 4 odymieniu nic nie miały. Rodziny, które były na stałej dennicy, bez podkładania kartki lepiącej przy wcześniejszym odymieniu - nadal posiadały warrozę. Myślę, że te, które upadną, przezywają a później może to prowadzić do nabycia odporności.. takie przemyślenia.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: apiwarol
Post: 09 listopada 2012, 19:36 - pt 
adamjaku pisze:
Te, które były na dennicy osiatkowane, a warroza spadała przez siatkę na płytę, która później została czyszczona - po 4 odymieniu nic nie miały. Rodziny, które były na stałej dennicy, bez podkładania kartki lepiącej przy wcześniejszym odymieniu - nadal posiadały warrozę.

Te pierwsze najprawdopodobniej nie miały już zasklepionego czerwiu i z tąd taki wynik.


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: apiwarol
Post: 09 listopada 2012, 19:46 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Wszystkie mają do tej pory czerw zasklepiony.. dlatego czekam jeszcze z ostatnim leczeniem..

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: apiwarol
Post: 09 listopada 2012, 19:58 - pt 

Rejestracja: 20 maja 2009, 18:07 - śr
Posty: 1681
Lokalizacja: Kraków, Połaniec
Ule na jakich gospodaruję: WP, WZ ---> wlkp
albo Ci dym przez dennice uciekał :haha: :haha:

_________________
Matki i odkłady pszczele

Ramki pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: apiwarol
Post: 09 listopada 2012, 19:59 - pt 

Rejestracja: 05 lutego 2010, 16:10 - pt
Posty: 776
Lokalizacja: Warszawa i Płońsk
Ule na jakich gospodaruję: Warszawki posz. i wielkopolski
Adamjaku - o tej porze nie powinno być nawet śladu czerwiu, to oznacza, że w najlepszym przypadku matka czerwiła 20 październilka - należy wszystko zrobić, aby matka po 15 października nie czerwiła - są metody na to, ale to inny temat.

_________________
kamyk


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: apiwarol
Post: 09 listopada 2012, 20:03 - pt 

Rejestracja: 18 grudnia 2011, 08:52 - ndz
Posty: 1881
Lokalizacja: dolny slask
Ule na jakich gospodaruję: 360x210
kolopik pisze:
pleszek pisze:
Tak jak twierdzisz ze waroza uodporni sie na apiwarol to po jakims czasie i Twoja waroza tez bedzie uodporniona i co w tedy.

Czytaj uważnie. Nie pisałem wam tylko nam. Temat uodpornienia przerabiałem przez prawie czterdzieści lat w sadownictwie i wiem jakie niesie zagrożenie. Tak, że uważajcie z nadgorliwością i"ślepą wiarą", że amitraza wybawi mnie/was od warozy, bo nie wybawi. A co potem ?

Potem moze cos innego np. kwasy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: apiwarol
Post: 09 listopada 2012, 20:44 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Spoko.. ja im mówiłem, ale one swoje.. a Wy Panowie pewnie czerw macie, tylko nie wiecie, bo kto o tej porze grzebie w ulu..
xsiek pisze:
albo Ci dym przez dennice uciekał :haha: :haha:


jak byś poczytał ze zrozumieniem, to byś doczytał, ze to w tej co niby uciekł to nie uciekł.. no chyba, ze przez deski..

Żal mi Was.. każdy mądry, ale jak zadaję szczegółowe pytanie, to od jakiegoś czasu nikt już odpowiedzieć nie chce.. natomiast tematy dla początkujących.. to prawdziwe pole do popisu.. tylko czemu niewielu potrafi odpowiedzieć, co robić, jak się dzieje coś niezgodnego z tym co powinno..

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: apiwarol
Post: 09 listopada 2012, 21:01 - pt 
adamjaku pisze:
tylko czemu niewielu potrafi odpowiedzieć, co robić, jak się dzieje coś niezgodnego z tym co powinno..

Bo z pszczołami jak sam wiesz zawsze dzieje się nie tak jak powinno albo nie tak jak byśmy chcieli. Co do warozy. Nie powinniśmy się zbytnio przejmować, że jakaś jej część zostaje po nawet najbardziej zaciętej z nią walce. Tej plagi w 100 % nie da się wytępić. Zaciekłość walki prowadzi nieuchronnie do jej uodparniania się na nasze rewelacyjne środki i nie ważne czy to jest amitraza w takiej czy innej postaci czy kwasy lub inne ziólka. Musimy nauczyć się z nią żyć i raczej iść w kierunku pomocy pszczołom w ich samodzielnej i prawdopodobnie skuteczniejszej z nią walce.
Faktem jest, że pszczoły pomału uczą się z nią obchodzić. My natomiast obserwujmy i im w tym pomagajmy a chemię stosujmy rozsądnie.


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: apiwarol
Post: 09 listopada 2012, 21:03 - pt 

Rejestracja: 20 maja 2009, 18:07 - śr
Posty: 1681
Lokalizacja: Kraków, Połaniec
Ule na jakich gospodaruję: WP, WZ ---> wlkp
adamjaku, wybacz jak mnie odebrałeś na bardzo poważnie... ale podwójne " :haha: " na końcu chyba coś o sobie mówi ;)
Może nikt Ci nie radzi bo Ty rad nie słuchasz :P ktoś Ci coś mówi a TY i tak zrobisz po swojemu ;) np sytuacja z rozgrzebywaniem gniazda, odsklepianiem czerwiu itd :P zgnilec to paskudna choroba ;/

_________________
Matki i odkłady pszczele

Ramki pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: apiwarol
Post: 09 listopada 2012, 21:24 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Kolego.. słucham.. nie otworzyłem żadnego ul. Jeśli wyjąłem czerw, to wyjąłem cała ramkę z gniazda i już nie wstawiałem tego co zostało.. wbrew pozorom słucham, analizuję i wiele razy zdaję sobie sprawę, jak bzdurne pytanie zadaję (choć nie dla mnie). Zadał bym kolejne pytanie, czy po wycięciu wstawia niepełną ramkę do gniazda.. ale chyba nie ma sensu, bo później na wiosnę po co im taka ramka, szczególnie pozbawiona pokarmu.. ja się uczę i szukam rozwiązań, jak sobie radzić i jak sprawić, aby IM było dobrze.. a że jestem przy pszczołach 10-20 razy dziennie, widzę więcej niż Ci, którzy są raz na tydzień..

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: apiwarol
Post: 09 listopada 2012, 21:31 - pt 

Rejestracja: 20 maja 2009, 18:07 - śr
Posty: 1681
Lokalizacja: Kraków, Połaniec
Ule na jakich gospodaruję: WP, WZ ---> wlkp
Skoro tak to przepraszam że Cię tak osądziłem :) z tego co czytałem to tak wywnioskowałem, ale skoro jest inaczej to bardzo dobrze :) A uczymy się wszyscy, jedni od drugich, całe życie... a i tak... eh ;/
A co do ramki, jak dużo wyciąłeś to lepiej im już tego nie wstawiaj teraz na zimę... jak tylko mają na tyle pokarmu to ten zostaw sobie w razie czego na wiosnę ;)

_________________
Matki i odkłady pszczele

Ramki pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: apiwarol
Post: 09 listopada 2012, 21:42 - pt 

Rejestracja: 20 maja 2009, 18:07 - śr
Posty: 1681
Lokalizacja: Kraków, Połaniec
Ule na jakich gospodaruję: WP, WZ ---> wlkp
adamjaku pisze:
a że jestem przy pszczołach 10-20 razy dziennie, widzę więcej niż Ci, którzy są raz na tydzień..
to może im teraz trochę odpuść :) i nie biegaj tak przy nich, nic już nie zwojujesz a możesz tylko zaszkodzić :)

_________________
Matki i odkłady pszczele

Ramki pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: apiwarol
Post: 09 listopada 2012, 22:32 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Pasiekę mam prawie pod oknem.. cały czas pracuję nad wykończeniem (już) pracowni pasiecznej. Do tego sadzę wszędzie wokół roślinki miododajne. Trudno nie spojrzeć.. Jeszcze czekam na temperaturę i jedną rodzinę muszę sprawdzić.. jeśli nie będzie wystarczających zapasów - dołączę do dobrze zakarmionej. I jeszcze jedno dymienie mnie czeka. I wtedy - tylko ule do wiosny..

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: apiwarol
Post: 12 lutego 2013, 10:29 - wt 

Rejestracja: 30 listopada 2012, 19:11 - pt
Posty: 300
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Dolozymy jeszcze jeden dyskutowany temat moze bedzie latwiej zebrac to wszystko???? :) :) :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 35 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 26 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji