Tomasz2020, zaraz pojadą po tobie ci co po kilka ton wirują w sezonie, że za tą cenę nie sprzedadzą, że do skupu się nie opłaca (bo się nie opłaca to i ja przyznaję) i że lepiej sprzedać nawet po 20 zł po w skupie nawet połowy tego nie płacą i co oni mieli by z tymi tonami miodu zrobić.

35 zł za słoik to rozsądna cena.

przy naszej produkcji ok. 2,5 tony nie masz szans za tyle sprzedać.

wybacz ale taką produkcje to mało kto osiąga...i w bajki nie uwierze

To się Kolego mylisz , te 2,5 tony to sporo ale nie jest to oszałamiająca produkcja, spora część piszących na tym forum ma corocznie do "upłynnienia" znacznie większe ilości miodu i mósi ten problem rozwiązać.

I o to właśnie mentalność polskiego pszczelarza... Cena rynkowa 50 zł a oni się boją cenę podnieść bo drożej jak za 35 to nie sprzedadzą... I właśnie tacy ludzie psują rynek... Jak ludziom za drogo to niech idą do supermarketu i niech sobie kupią chiński... wcale ich nie żałuje...niech jedzą gów.... A wy pszczelarze jak nie umiecie szanować swojej pracy to już wasza sprawa... Jeden będzie sprzedawał za 50zł a drugi powie no ja jak puszcze słoik po 40zł to więcej sprzedam a trzeci żeby sprzedać puści po 35... I nie chodzi mi tu o konkurencje bo mam ją gdzieś ale chodzi o to że pszczelarze sobie sami psują rynek dyktując sobie takie ceny a potem są narzekania że miód tani że się nie opłaca pszczół trzymać że trzeba dokładać. Kto będzie chciał to i tak kupi po 50 czy 60 bez znaczenia...

http://tvp.info/informacje/agro-info/miod-drogi-bo-jest-go-malo/9499967 tu macie źródło;-) Mój kuzyn wywiózł pszczoływ góry świętokrzyskie w czerwcu i do października je dokarmiał bo z głodu by zdechły. Na szczęscie ma jeszcze pól tony z zeszłego roku i sprzedaje po 55 zł za sloik 1,3 kg