FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 20 sierpnia 2025, 06:31 - śr

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 66 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
Post: 15 stycznia 2013, 22:30 - wt 

Rejestracja: 16 września 2010, 11:16 - czw
Posty: 228
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Witam. Korciło, kusiło i jak się okazało- na szczęście się przełamałem i podsłuchałem dziś swoje podopieczne. Na 9 uli w jednym kompletna cisza....... Włożyłem kawałek rurki (oczywiście zachowałem szczególną ostrożność i ciszę) a tu zero życia. Po stwierdzeniu "ciszy" otworzyłem ul i ku mojemu zdziwieniu stwierdziłem brak pszczół!!!!!!!! nie wliczając kilku-dziesięciu na dennicy a także kilku-dziesięciu na ramkach(wszystkie martwe)
. Kolejną ciekawostką jest dla mnie brak pokarmu..... Była to rodzina która miała młodą 2012r matkę (od Pani Wilde) która czerwiła bardzo dobrze. Pszczoły karmiłem syropem w ilości 10 l na rodzinę.
Proszę o podpowiedzi co mogło się stac z tą rodziną?!!?
W kolejnym ulu świecąc latarką przez wylotek zauważyłem 2 pary małych mysich oczu. Miałem do wyboru pożyczyć wiatrówkę lub podsypać trutki - wybrałem tą drugą opcję - pytam czy dobrze zrobiłem??
Proszę o podpowiedzi....

_________________
Nie tylko produkty pszczele są arcyzdrowe, zdrowe jest również samo zajmowanie się pszczołami.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 stycznia 2013, 22:54 - wt 
kiban pisze:
ku mojemu zdziwieniu stwierdziłem brak pszczół!!!!!!!! nie wliczając kilku-dziesięciu na dennicy a także kilku-dziesięciu na ramkach. Kolejną ciekawostką jest dla mnie brak pokarmu..... Była to rodzina która miała młodą 2012r matkę (od Pani Wilde) która czerwiła bardzo dobrze. Pszczoły karmiłem syropem w ilości 10 l na rodzinę.
Proszę o podpowiedzi co mogło się stac z tą rodziną?!!?
Moim zdaniem poszły przed zimowlą,możliwe że po rabunku innych pni na ten obecnie pusty. 10 l na rodzinę to stanowczo za mało, dałeś im jakieś 6,8-7 kg cukru a to z pewnością im by nie starczyło na zimowlę, jeśli jeszcze dawałeś syrop mogły jak pisałem zostać zrabowane, resztka pszczół posprzątała po rabunku i poszła z matką. Taka późnojesienna rójka głodowa.

kiban pisze:
W kolejnym ulu świecąc latarką przez wylotek zauważyłem 2 pary małych mysich oczu. Miałem do wyboru pożyczyć wiatrówkę lub podsypać trutki - wybrałem tą drugą opcję - pytam czy dobrze zrobiłem??
Jeśli nie znajdziesz ich jutro na dennicy to będziesz zmuszony do otworzenia ula i pozbycia się szkodników bo inaczej marnie widzę tą rodzinę w przezimowaniu, do tej pory już zapewne dość są pszczoły zmarnowane przez szkodniki i nie wiadomo czy wogóle o tej porze roku cokolwiek to da że pozbędziesz się myszy ale próbować należy. :wink:


Na górę
  
 
Post: 15 stycznia 2013, 23:01 - wt 

Rejestracja: 16 września 2010, 11:16 - czw
Posty: 228
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Pisząc syrop miałem na myśli gotowy (firmy nie pamiętam) Oczywiście konsultowałem to wcześniej z pobliskimi pszczelarzami. Rodzina ułożona była na 8-miu ramkach wielkopolskich

_________________
Nie tylko produkty pszczele są arcyzdrowe, zdrowe jest również samo zajmowanie się pszczołami.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 stycznia 2013, 23:03 - wt 
Jeśli gotowy syrop 10 l czyli ok 14-15 kg to mało nie dostały i to wyklucza rabunek. Jak leczyłeś pszczoły? Jakie miałeś osypy warrozy? Kiedy zakarmiałeś tzn. od kiedy do kiedy? :wink:


Na górę
  
 
Post: 15 stycznia 2013, 23:09 - wt 

Rejestracja: 16 września 2010, 11:16 - czw
Posty: 228
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
W tym ulu zawiesiłem 3 paski (z PZP) oraz spaliłem 1 tabletkę apiwarolu. Osypu warrozy nie sprawdzałem. Karmiłem od 01.09 do 07.09 i z tego co wynika z moich notatek które właśnie przeczytałem czerwiu po zakończeniu karmienia nie wyło zbyt wiele i jaj też nie za dużo.

_________________
Nie tylko produkty pszczele są arcyzdrowe, zdrowe jest również samo zajmowanie się pszczołami.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 stycznia 2013, 23:12 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 grudnia 2007, 10:08 - ndz
Posty: 819
Lokalizacja: Krosno
Ule na jakich gospodaruję: Wkp, LN.
Miejscowość z jakiej piszesz: Krosno
Cordovan pisze:
Jeśli gotowy syrop 10 l czyli ok 14-15 kg to mało nie dostały i to wyklucza rabunek. Jak leczyłeś pszczoły? Jakie miałeś osypy warrozy? Kiedy zakarmiałeś tzn. od kiedy do kiedy? :wink:

Tak na przyszłość: gotowego podaję 20-25 kg na rodzinę(w zależności od wielkości ramki).
Kol. Cordovan, nie zadał jeszcze kluczowego pytania:Czy w okresie przygotowywania pszczół do zimy, matki czerwiły tak jak powinny.
Czy też był głód i czerwienie było mocno ograniczone?

_________________
https://www.matki-pszczele.pl/ Pasieka Zarodowa AGA®


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 stycznia 2013, 23:17 - wt 

Rejestracja: 16 września 2010, 11:16 - czw
Posty: 228
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
czerwiu po zakończeniu karmienia nie wyło zbyt wiele i jaj też nie za dużo.
w sierpniu raczej czerwiu było dużo, pszczoły raczej nie głodowały

_________________
Nie tylko produkty pszczele są arcyzdrowe, zdrowe jest również samo zajmowanie się pszczołami.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 stycznia 2013, 23:20 - wt 
kiban pisze:
Pszczoły karmiłem syropem w ilości 10 l na rodzinę.
Proszę o podpowiedzi co mogło się stac z tą rodziną?!!?


Zapomnij kolego o tej rodzinie ,widocznie tak miało być ,widocznie za dużo błędów popełnione w gospodarce.Ja w tym roku od 10 lipca karmiłem pszczoły na czerw ,a pod koniec sierpnia były zakarmione ,połączone i podleczone .Na jedną rodzinę to dałem po 20l syropu cukrowego.


Na górę
  
 
Post: 15 stycznia 2013, 23:25 - wt 
kiban pisze:
w sierpniu raczej czerwiu było dużo, pszczoły raczej nie głodowały
Rozwój na pszczołę zimową zaczyna się już od połowy lipca, pisanie raczej było dużo, raczej nie głodowały to wielka różnica od konkretnego stwierdzenia że np. na dzień 8 sierpnia miałeś 8 ramek czerwiu ale już 20 sierpnia miałeś 7 ramek z czerwiem a określenie "czerwiu" a "z czerwiem" to dwie istotnie różniące się ilości owego czerwiu.
kiban pisze:
W tym ulu zawiesiłem 3 paski (z PZP) oraz spaliłem 1 tabletkę apiwarolu.
Kiedy powiesiłeś, jak długo były, jakie paski, kiedy odymiane, jak ułożone gniazdo, ile ramek z czerwiem spośród wszystkich obsiadanych na czarno było na dzień układania gniazda? :wink:


Na górę
  
 
Post: 15 stycznia 2013, 23:30 - wt 
Gegon pisze:
Na jedną rodzinę to dałem po 20l syropu cukrowego
Jak na ul wlkp to nadmiar, gdzie to ci wpakowały? chyba że zimujesz na dwóch korpusach, jak ul typu np. wz, wp to norma. :wink:

Gegon pisze:
widocznie za dużo błędów popełnione w gospodarce.
Trzeba mu może podpowiedzieć co i jak jeśli opisze co i kiedy robił dokładnie by te błędy wyeliminować mu na początku a nie pisać by zapomniał o rodzinie bo tak musiało być. :wink:


Na górę
  
 
Post: 16 stycznia 2013, 10:09 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 grudnia 2007, 10:08 - ndz
Posty: 819
Lokalizacja: Krosno
Ule na jakich gospodaruję: Wkp, LN.
Miejscowość z jakiej piszesz: Krosno
Cordovan pisze:
Trzeba mu może podpowiedzieć co i jak jeśli opisze co i kiedy robił dokładnie by te błędy wyeliminować mu na początku. :wink:

Proponuję uruchomić cykl porad pisanych przez naszych Pszczelarzy Roku,
oraz rozsyłanie ich na @ forumowiczów.
Krótko w nich pisać, na co w danej porze roku, pszczelarz powinien zwrócić szczególną uwagę.

_________________
https://www.matki-pszczele.pl/ Pasieka Zarodowa AGA®


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 stycznia 2013, 10:55 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 sierpnia 2010, 23:59 - pn
Posty: 320
Lokalizacja: Częstochowa
25 na ul to lekka przesada


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 stycznia 2013, 11:40 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 grudnia 2007, 10:08 - ndz
Posty: 819
Lokalizacja: Krosno
Ule na jakich gospodaruję: Wkp, LN.
Miejscowość z jakiej piszesz: Krosno
albert pisze:
25 na ul to lekka przesada

25 x0.72 (suchej masy w kg gotowego syropu) / 7-8 ramek dadanta=
Wiem że z punktu "kieszeni" to strasznie drogo, ale na ramkach w sam raz.
Każdy decyduje za siebie.
Ja za normę w moich warunkach przyjmuję 2.5 kg suchej masy pokarmu, na ramkę dadant i odpowiednio 1,5 na wielkopolską.
Do wiosny niewiele zostaje.

_________________
https://www.matki-pszczele.pl/ Pasieka Zarodowa AGA®


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 stycznia 2013, 11:47 - śr 

Rejestracja: 30 listopada 2012, 19:11 - pt
Posty: 300
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Jak wynika z porad DOSWIADCZONYCH pszczelarzy , MY mlodzi stazem pszczelarze popelniamy duzo blędow . Tez z niecierpliwoscią czekam do oblotu wiosennego.Niektore bardzo zyczliwe, cierpliwe i fajne rady, FACHOWE. DZIEKI. :oops: :oops: :cry:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 stycznia 2013, 22:08 - śr 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Przczyna mogła byc całkiem banalna, padła matka i się rój nie zawiązał w kłąb zimowy, zeżarł zapasy , padł z głodu i zimna. Podobnie by było jakby odwiedziła je mysz, kłąb się rozluźnia , zaczyna jeść i rój pada j.w. - nie było mysich bobków ? Nie ? To moim zdaniem bezmatek, może nie zauważyłeś że matuli nie było , lub ją przydakowo przygniotłeś lub uszkodziłeś przy zbyt późnym ( czyli zbytecznym) przeglądzie i miąchaniem ramkami np zbyt ciekwasko sprawdzając ile maja pokarmu w ramkach.Czasem lepiej nie wiedzeić dokładnie :)
Jak są myszy to podrzuć im smaczną truciznę, moje myszy najbardziej lubią różowe płatki owsiane , pycha ! Tyle , że truję je w pracowni , bo ule zabezpieczam przed nimi mechanicznie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 stycznia 2013, 22:51 - śr 

Rejestracja: 16 września 2010, 11:16 - czw
Posty: 228
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
mysich bobków nie zauważyłem. Matkę widziałem podczas każdego przeglądu. Paski włożyłem 20 sierpnia a wyjąłem po 5 tygodniach,

_________________
Nie tylko produkty pszczele są arcyzdrowe, zdrowe jest również samo zajmowanie się pszczołami.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 stycznia 2013, 00:09 - czw 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
no i może właśnie przy ich wyciąganiu coś się stało :( ,cudów nie ma jakaś przyczyna musiała być. Sam to rozważ w swoim sumieniu :) Moim zdaniem , skoro rodzina była silna, w porę i dobrze zakarmiona, warroza zwalczana rozsądnie i w czas to musi byc jakaś inna, czasem dość banalna przyczya. U mojego kolegi taką przyczyną była kiedyć nadłamana wczesną zimą gałąź jabłoni , która waliła w ul co niepokoiło pszczoły i skutek był identyczne jak w Twoim opisie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 stycznia 2013, 00:22 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
Taką ilość syropu którą dałeś z pewnością by im wystarczyła przynajmniej do wiosennego rozczerwienia matki . Problem zaczął się już jesienią kiedy po zakarmieniu z powodów których teraz można się tylko domyślać ( waroza , nosema lub słabe czerwienie matki od lipca do września , doprowadziły do ubytku pszczół,potem zostały zrabowane .

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 stycznia 2013, 13:55 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 października 2011, 08:27 - czw
Posty: 1457
Lokalizacja: Cała Polska
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp korp + WZ korpusowy
U mnie na 3 ule w 3 szumi... myszy też nie ma chodź nie wiem czy dobrze pozabezpieczałem wylotki... Sprawdzałem po świętach czy jest mysza jak było 7 stopni na plusie i nie było...Pozdrawiam:) Dopiero się zima rozkręca

_________________
"Szaleństwem jest robić cały czas to samo i oczekiwać innych rezultatów"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 stycznia 2013, 17:41 - czw 
Przepraszam czy koledzy hodują w ulach myszy czy pszczoły,że tak z entuzjazmem o tym opowiadają na forum publicznym ?


Na górę
  
 
Post: 17 stycznia 2013, 18:33 - czw 

Rejestracja: 30 listopada 2012, 19:11 - pt
Posty: 300
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Gegon pisze:
Przepraszam czy koledzy hodują w ulach myszy czy pszczoły,że tak z entuzjazmem o tym opowiadają na forum publicznym ?
Jakoś też nie mogę tego zrozumieć jak do ula może dostac sie mysz? Jezeli są tak dziurawe ule to czy można się dziwić że pszczoly spadają . :lol: :lol: :lol:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 stycznia 2013, 15:48 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 stycznia 2009, 14:21 - pt
Posty: 309
Lokalizacja: Łęczna
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
mniszek pisze:
Gegon pisze:
Przepraszam czy koledzy hodują w ulach myszy czy pszczoły,że tak z entuzjazmem o tym opowiadają na forum publicznym ?
Jakoś też nie mogę tego zrozumieć jak do ula może dostac sie mysz? Jezeli są tak dziurawe ule to czy można się dziwić że pszczoly spadają . :lol: :lol: :lol:
[quote="mniszek"]
Pożyjesz to zobaczysz jakie cuda sie zdarzają.
Ja raz włozyłem mysz z poduszką. Nic się nie stało trochę ogryzła daszek i padła z głodu :pala:

_________________
diem perdidi


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 stycznia 2013, 09:39 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
Panowie z tymi myszami to jak ze złodziejami - "okazja czyni złodzieja". Skoro otwarte do dlaczego nie skorzystać? Ja mam u siebie pozakładane zasuwki. Pszczoły sobie chodzą i nie mam problemu z myszami. Zasuwki oczywiście dwustronne czyli pszczółki nie mają problemu. Dodatkowo zasuwka otwarta min tak żeby mogły swobodnie sprzątać ul. Z raz na tydzień otworze i wygarnę jeżeli jest jakaś padnięta pszczoła przy zasuwce i spokój.

arturrex - pozdrawiam ziomala :lol:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 lutego 2013, 02:00 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
albert pisze:
25 na ul to lekka przesada

To wszystko zależy od wielkości rodziny. Wykarm chlebkiem Warszawę i wioseczkę trzy domki na krzyż. Tyle samo zjedzą?
Ewa

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 lutego 2013, 21:25 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 listopada 2012, 17:00 - czw
Posty: 53
Lokalizacja: Lidzbark Warm.
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
panowie cukier to jedno ale czy 30kg cukru wystarczy jeśli mają mało wartościowy pyłek ?? czy człowiek przeżyje na beczce kapusty całą zimę jeśli nie będzie miał mięsa to tylko taki przykład...
:thank:

_________________
Nie dokuczaj pszczole, bo żądłem ukole.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 lutego 2013, 21:32 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 listopada 2012, 17:00 - czw
Posty: 53
Lokalizacja: Lidzbark Warm.
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
a od myszek to wiadomo że trzeba sie zabezpieczyć :D:D:D

_________________
Nie dokuczaj pszczole, bo żądłem ukole.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 lutego 2013, 22:17 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 listopada 2007, 18:18 - pt
Posty: 2470
Lokalizacja: okolice Częstochowy
suzuki pisze:
panowie cukier to jedno ale czy 30kg cukru wystarczy jeśli mają mało wartościowy pyłek ?? czy człowiek przeżyje na beczce kapusty całą zimę jeśli nie będzie miał mięsa to tylko taki przykład...
:thank:

Pszczoły potrzebują pyłek tylko do wychowu młodych. Brak pyłku nie ma żadnego znaczenia na przebieg zimowli. Pare razy widziałem padnięte rodziny z głodu a pyłek na ramkach pozostał.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 lutego 2013, 22:20 - pn 
suzuki pisze:
jeśli mają mało wartościowy pyłek
Jak to rozumieć - mało wartościowy pyłek? skąd wiesz że jest mało wartościowy lub wartościowy a może bardzo wartościowy? Po czym jesteś w stanie to ocenić? Po tym z czego noszą? po ilości?, jakości (czym i jak kontrolujesz)? Pyłku jak nanoszą i ubiją komórki z pierzgą po czym zaleją je zapasem (niezależnie czy podasz cukier w syropie czy inwert) to owszem przedstawia to dla mnie wartość dla rodziny na zimowlę ale określenie pyłku jako mało wartościowy do mnie nie przemawia dlatego pytam. Pomijam pyłek zmrożony w maju lub bardzo późną jesienią po przymrozku a po nim jak nastąpi ocieplenie i takiego nanoszą. :wink:

krzys pisze:
Brak pyłku nie ma żadnego znaczenia na przebieg zimowli
W okresie od kiedy młodą zimową pszczołę masz "utuczoną" i nie ma już larw do momentu pojawienia się larw wczesną wiosną (często w styczniu) owszem nie ma znaczenia ale nie pójdziesz np. w połowie stycznia wkładać ramek z pierzgą do uli przecież, dlatego należy zadbać by były one na zimowlę w gniazdach. :wink:


Na górę
  
 
Post: 18 lutego 2013, 22:25 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
Cordovan pisze:
Jak to rozumieć - mało wartościowy pyłek? skąd wiesz że jest mało wartościowy lub wartościowy a może bardzo wartościowy? Po czym jesteś w stanie to ocenić? Po tym z czego noszą? po ilości?, jakości (czym i jak kontrolujesz)? ...


Wartość pyłku dla rodziny pszczelej możemy dość dokładnie określić, wiedząc z jakich roślin jest on znoszony. W przypadku "wielokwiatu" problem w zasadzie nie istnieje. Natomiast kłopoty mogą się pojawić przy rodzinach stojących na monokulturach (np pyłek gryczany jest stosunkowo mało korzystny dla pszczół) bądź w innych specyficznych warunkach roślinnych.
Chodzi w głównej mierze o zawartość białka w suchej masie i zawartość tłuszczów.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 lutego 2013, 22:29 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 grudnia 2010, 13:04 - pn
Posty: 1015
Lokalizacja: olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
pyłek jest tym bardziej wartosciowy dla pszczół im więcej w nim czystego białka a dla rodziny pszczelej lepiej jeśli pochodzi z różnych roślin
dane podawała pani Olesiejuk w Pszczelej Woli i chyba jest o tym artykuł w Pszczelarstwie stczniowym poz

_________________
Ule Langstroth, Dadant stanowią 90% uli używanych w pszczelarstwie światowym pozostałe 10%stanowią tysiące modeli i form ozdobnych. J.Guth


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 lutego 2013, 22:33 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 listopada 2012, 17:00 - czw
Posty: 53
Lokalizacja: Lidzbark Warm.
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
krzyś a spróbuj przezimować na pyłku z samej kukurydzy nie da rady chyba że cud liczy sie ilość białka
specyfikacja danej rośliny występującej w okolicy i różnorodność dlatego z zimowną nie mają problemu wędrownę pasieki bo mają różnorodność

_________________
Nie dokuczaj pszczole, bo żądłem ukole.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 lutego 2013, 22:36 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 listopada 2012, 17:00 - czw
Posty: 53
Lokalizacja: Lidzbark Warm.
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
6Cichy pisze:
pyłek jest tym bardziej wartosciowy dla pszczół im więcej w nim czystego białka a dla rodziny pszczelej lepiej jeśli pochodzi z różnych roślin
dane podawała pani Olesiejuk w Pszczelej Woli i chyba jest o tym artykuł w Pszczelarstwie stczniowym poz
+ ŚWIĘTE SŁOWA +

_________________
Nie dokuczaj pszczole, bo żądłem ukole.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 lutego 2013, 22:39 - pn 
CYNIG pisze:
Wartość pyłku dla rodziny pszczelej możemy dość dokładnie określić, wiedząc z jakich roślin jest on znoszony.
Ok ale jak ma to określić ktoś kto np. nie zna nawet swojej bazy pożytkowej? (nie mam tu na myśli siebie bo ja mam u siebie różnorodność roślin pyłkodajnych w całym sezonie i dlatego zadałem pytanie o określeniu wartości pyłku celowo podciągając dyskusję :wink: )
6Cichy pisze:
i chyba jest o tym artykuł w Pszczelarstwie stczniowym
Jak masz zrób zdjęcie/zeskanuj i zamieść na forum ew. ktoś inny jeśli by mógł, z pewnością wszyscy na tym skorzystają choćby dlatego by ew. wzbogacać swoją bazę pożytkowo-pyłkodajną, nawet sam skorzystam chętnie. :wink:


Na górę
  
 
Post: 18 lutego 2013, 22:40 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 listopada 2012, 17:00 - czw
Posty: 53
Lokalizacja: Lidzbark Warm.
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
CYNIG pisze:
Cordovan pisze:
Jak to rozumieć - mało wartościowy pyłek? skąd wiesz że jest mało wartościowy lub wartościowy a może bardzo wartościowy? Po czym jesteś w stanie to ocenić? Po tym z czego noszą? po ilości?, jakości (czym i jak kontrolujesz)? ...


Wartość pyłku dla rodziny pszczelej możemy dość dokładnie określić, wiedząc z jakich roślin jest on znoszony. W przypadku "wielokwiatu" problem w zasadzie nie istnieje. Natomiast kłopoty mogą się pojawić przy rodzinach stojących na monokulturach (np pyłek gryczany jest stosunkowo mało korzystny dla pszczół) bądź w innych specyficznych warunkach roślinnych.
Chodzi w głównej mierze o zawartość białka w suchej masie i zawartość tłuszczów.
+RÓWNIEŻ MĄDRZE I KONKRETNIE+ niekturzy o tym niewiedzą i nikt im nie chce powiedzieć:(

_________________
Nie dokuczaj pszczole, bo żądłem ukole.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 lutego 2013, 22:42 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 listopada 2012, 17:00 - czw
Posty: 53
Lokalizacja: Lidzbark Warm.
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
na szczęście ja mam paszekę w okolicy bagien lasu i takich tam różnorodnosć jak w pasiece wędrownej :thank: :thank: :thank:

_________________
Nie dokuczaj pszczole, bo żądłem ukole.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 lutego 2013, 22:43 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 listopada 2012, 17:00 - czw
Posty: 53
Lokalizacja: Lidzbark Warm.
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Panowie może nie jestem najlepszym pszczelarzem i nie mam dużego doświadczenia ale podstawy należy znać...

_________________
Nie dokuczaj pszczole, bo żądłem ukole.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 lutego 2013, 22:45 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 listopada 2012, 17:00 - czw
Posty: 53
Lokalizacja: Lidzbark Warm.
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Słuchajcie spotkałem się kiedyś z sytuacją że pszczółki miały nabite miodu w ramkach a był głód z powodu mało wartościowego pyłku :tasak: - dawaj mi tu pyłek nie cukier łobuzie :haha:

_________________
Nie dokuczaj pszczole, bo żądłem ukole.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 lutego 2013, 22:47 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 stycznia 2010, 00:15 - pt
Posty: 1134
Lokalizacja: Tczew ---- GPS N: 54° 5' 33" E: 18° 47' 18"
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski leżak kombinowany
suzuki pisze:
na szczęście ja mam paszekę w okolicy bagien lasu i takich tam różnorodnosć jak w pasiece wędrownej :thank: :thank: :thank:
tak nie do końca - wędrowne pasieki zazwyczaj są wywożone na monokultury jak np: rzepak i wówczas masz jeden rodzaj pyłku w ramce

Pozdrawiam tczkast


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 lutego 2013, 22:53 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
suzuki pisze:
krzyś a spróbuj przezimować na pyłku z samej kukurydzy nie da rady chyba że cud liczy sie ilość białka

Nie czytałeś że zimą pszczoły nie potrzebują pyłku a kukurydza pyli na wiosnę . A tak w ogóle to nie bardzo wiesz chyba że z kukurydzy to pszczoły rzadko zbierają pyłek .

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 lutego 2013, 22:59 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 listopada 2007, 18:18 - pt
Posty: 2470
Lokalizacja: okolice Częstochowy
krzys pisze:
suzuki pisze:
panowie cukier to jedno ale czy 30kg cukru wystarczy jeśli mają mało wartościowy pyłek ?? czy człowiek przeżyje na beczce kapusty całą zimę jeśli nie będzie miał mięsa to tylko taki przykład...
:thank:

Pszczoły potrzebują pyłek tylko do wychowu młodych. Brak pyłku nie ma żadnego znaczenia na przebieg zimowli. Pare razy widziałem padnięte rodziny z głodu a pyłek na ramkach pozostał.


Pyłek w ulu jest im potrzebnu do wychowu czerwiu na przedwiośniu a nie w środku zimy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 lutego 2013, 22:59 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 listopada 2012, 17:00 - czw
Posty: 53
Lokalizacja: Lidzbark Warm.
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
kukurydza to taki przykład tylko

_________________
Nie dokuczaj pszczole, bo żądłem ukole.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 lutego 2013, 23:02 - pn 
Cordovan pisze:
krzys pisze:
Brak pyłku nie ma żadnego znaczenia na przebieg zimowli

W okresie od kiedy młodą zimową pszczołę masz "utuczoną" i nie ma już larw do momentu pojawienia się larw wczesną wiosną (często w styczniu) owszem nie ma znaczenia ale nie pójdziesz np. w połowie stycznia wkładać ramek z pierzgą do uli przecież, dlatego należy zadbać by były one na zimowlę w gniazdach. :wink:
dlatego napisałem wcześniej z czym chyba się zgodzisz?


Na górę
  
 
Post: 18 lutego 2013, 23:08 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 listopada 2012, 17:00 - czw
Posty: 53
Lokalizacja: Lidzbark Warm.
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
no tak dlatego pisałem że nieraz jest głód pomimo zalanych ramek i takie pszczoły nie zimują za dobrze bo są zasuszone od środka tak jakby a po wyglądzie pszczoły na jesieni to nie widać czy zabiedzona czy nie bo ma szkielet zewnętrzny który to ukrywa ewentualnie po zachowaniu :pl:

_________________
Nie dokuczaj pszczole, bo żądłem ukole.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 lutego 2013, 23:13 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
suzuki, pokarmem energetycznym dla pszczół są węglowodany, czyli cukry (cukry proste). To właśnie ten pokarm umożliwia wytwarzanie przez pszczoły ciepła. Pierzga jak już pisano potrzebna jest po pierwsze do uzyskania ciał tłuszczowych na jesień i po drugie przy karmieniu czerwiu. I tu jest pytanie co z czerwiem w zimie?? Ano w wielu przypadkach matki czerwią cały rok, oczywiście w minimalnym zakresie. Ktoś ten czerw musi wykarmić. Jednak nie sądzę aby niedobór pierzgi na plastrach dostępnych dla kłębu, spowodował śmierć pszczół w zimie.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 lutego 2013, 23:17 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 listopada 2012, 17:00 - czw
Posty: 53
Lokalizacja: Lidzbark Warm.
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
CYNIG pisze:
suzuki, pokarmem energetycznym dla pszczół są węglowodany, czyli cukry (cukry proste). To właśnie ten pokarm umożliwia wytwarzanie przez pszczoły ciepła. Pierzga jak już pisano potrzebna jest po pierwsze do uzyskania ciał tłuszczowych na jesień i po drugie przy karmieniu czerwiu. I tu jest pytanie co z czerwiem w zimie?? Ano w wielu przypadkach matki czerwią cały rok, oczywiście w minimalnym zakresie. Ktoś ten czerw musi wykarmić. Jednak nie sądzę aby niedobór pierzgi na plastrach dostępnych dla kłębu, spowodował śmierć pszczół w zimie.

może tam gdzieś trochę myśli ubrałem w złe słowa ale chodzi cały czas o to że pszczoły trza właśnie utuczyć przed zimą bo jak ich nie utuczysz to są słabe pszczoły i cukierim nic nie da a w zimie jak jest czerwiu to niewiele tam znikome ilości

_________________
Nie dokuczaj pszczole, bo żądłem ukole.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 lutego 2013, 23:22 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 listopada 2012, 17:00 - czw
Posty: 53
Lokalizacja: Lidzbark Warm.
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
no to temat zamykamy tucząc pszczoły na zimę bogatym w białko pyłkiem i dobrze zakarmiając wystrzegając ich od mysz :D

_________________
Nie dokuczaj pszczole, bo żądłem ukole.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lutego 2013, 04:52 - wt 
suzuki pisze:
no to temat zamykamy tucząc pszczoły na zimę bogatym w białko pyłkiem i dobrze zakarmiając wystrzegając ich od mysz


I sprawa się rozwiązała :mrgreen:

Kolega CYNIG jeden z najbystrzejszych pszczelarzy na tym forum poniekąd ukierunkował kolegę ,ale nasuwa się szereg pytań.

Najlepszy pszczelarz ,mój mistrz 20 lat temu uczył mnie jak gospodarować z pszczołami na pożytkach spadziowych i tak rodziny układane do zimy miały mieć wycofane ramki z pierzgą i ramki z gniazda z miodem spadziowym<te co się dało> ,to co w ulu miało zostać we wrześniu to 7-8 ramek i czerw na ,których znajdował się przeważnie wianek miodu spadziowego. Takie rodziny zalewał cukrem 10kg ,strat nie miał ,pszczoły dochodziły do siły na 2 korpusy na mniszek i 3 na główny pożytek i to wystarczało w zupełności w pasiece stacjonarnej.
Po co wycofywał ramki z pierzgą? aby pszczoły nie spadły z głodu z tej ramki oraz zapobiegawczo aby matki nie czerwiły.<pszczoły żyły dalej osypana była tylko jedna ramka ,całe rodziny osypywały się tylko w przypadku kiedy pszczoły nie przeszły w czasie mrozów z kłębem do górnego korpusu ,przeważnie to były ule samoróbki 20-22 cm korpus lub ostrowska i zimowla na 2 korpusach i też 10 kg cukru dostawały pszczoły >

Jak dzisiaj układa się gniazda do zimowli?Może zostaje w obszernych gniazdach skażona pierzga pestycydami w dodatku amitrazą przez pszczelarza ? Czemu zaleca się osiatkowane dennice? Skoro jeszcze nie tak dawno mogło całe ule zasypać śniegiem ,a pszczoły miały małą szparkę na wylotku,odśnieżyło się na wiosnę ule i cieszyło się oblotem.


Widziałem wiele spadniętych rodzin w każdym z tych przypadków zawsze w ulu było ramko z jajeczkami .

Dzisiaj daje się pszczołom więcej pokarmu, a z głodu sypie się prawie co 3 pasieka ,a w pozostałych pasiekach ,albo zamieranie pszczół na wiosnę i latem ,albo warroza ,albo zgnilce ,albo węza nie taka ,albo co innego ,raz się uda ,a później znowu 3 lata nie można zazimować pszczół dziwne to dla mnie,wręcz nie na mój rozum.


Na górę
  
 
Post: 19 lutego 2013, 07:33 - wt 
Gegon, weź pod uwagę zmiany klimatyczne, samo to że wycofywał twój nauczyciel ramki z miodem spadziowym wydaje mi się logiczne natomiast brak w ulu pierzgi szczególnie wczesną wiosną już jest dla mnie nie logiczny bo z czego miała by powstać siła pszczoły by na mniszek mieć dwa korpusy (nawet te 20-22 cm)? chyba że mniszek zakwitał w czasie gdy teraz jest już dawno po jego kwitnieniu to mogę zrozumieć bo rodziny rozwijały się zdecydowanie później i już na pyłku jaki naniosły z leszczyny, wierzby jeśli pozwalała na to pogoda.
Gegon pisze:
całe rodziny osypywały się tylko w przypadku kiedy pszczoły nie przeszły w czasie mrozów z kłębem do górnego korpusu ,przeważnie to były ule samoróbki 20-22 cm korpus lub ostrowska i zimowla na 2 korpusach i też 10 kg cukru dostawały pszczoły >
to już dla mnie wogóle nie logiczne bo żaden mróz nie spowoduje by pszczoły nie przeszły w górę, w bok owszem ale w górę pójdą zawsze nawet jak będzie - 30 i dennica z siatki co teraz wielu stosuje a stosuje się je bo skoro jest przy takich dennicach korzystniejsza zimowla zarówno z uwagi na warunki termiczne w ulach jak i zmniejszone zużycie zapasów to dlaczego tego nie stosować, jest tylko jedno ale - na osiatkowanej dennicy należy po pierwsze umieć ustawić wentylację gniazda, po drugie nie można zimować cherlaków.
Gegon pisze:
Dzisiaj daje się pszczołom więcej pokarmu, a z głodu sypie się prawie co 3 pasieka
z winy pszczelarza bo jak są zapasy i wszystko wykonasz jak należy z głodu ci pszczoły się nie osypią. Wielu zwala winę właśnie na głód, warrozę, nosemozę, niektórzy piszą o CCD, neonikotydach ale o tym, że samemu się coś spartoliło jakoś wpisów nie widać bo i jak ma ktokolwiek napisać, że coś zrobił źle skoro w jego ocenie zrobił wszystko dobrze. Jedynie rzetelny opis całorocznej gospodarki a najlepiej wizualizacja w rodzinę opierając się na opisie danej osoby może być podstawą by napisać co ktoś wykonał źle i uświadomić mu jakie błędy powinien wyeliminować. Warunek jest jeszcze taki że piszący musi posłuchać i zrozumieć co się mu napisało. :wink:


Na górę
  
 
Post: 19 lutego 2013, 09:00 - wt 

Rejestracja: 11 kwietnia 2011, 14:34 - pn
Posty: 501
Lokalizacja: Andrychów
Poczytajcie ostatni wpis na stronie Sabarda,to wiele wyjaśni w sprawie spadku rodzin.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lutego 2013, 14:52 - wt 
Cordovan pisze:
natomiast brak w ulu pierzgi szczególnie wczesną wiosną już jest dla mnie nie logiczny


Wystarczy 2-3 dni pogody i pszczoły pyłku sobie naniosą < na terenach spadziowych akurat jest dobra baza pyłkowa na wiosnę>
Wiadomo jak pierzgi w ramce było niewiele i miodu spadziowego w dodatku czerw to się zostawia takie ramko ,ale jak ramko całe w pierzdze i miodzie spadziowym to się zabiera do wirowania.W dodatku prowadził dość dużą pasiekę jak na ten czas 90 rodzin ,ramki z pierzgą i ramki po miodzie po wirowaniu nie wracały do uli z prostych przyczyn aby dwa razy uli nie otwierać ,oraz aby nie prowokować rabunków przy miodobraniu dlatego gniazda uzupełniał suszem ,układał gniazdo i zamykał ul .


Na górę
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 66 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 26 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji