FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Pszczoły w kominie
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=9056
Strona 1 z 1

Autor:  Skwarol [ 19 stycznia 2013, 19:42 - sob ]
Tytuł:  Pszczoły w kominie

Czytałem ostatnio na temat wyciągania pszczółek z muru, zakończony niepowodzeniem, może mi się uda. Jestem dopiero na etapie rozpoczynania przygody z pszczołami stąd moje pytanie: Kiedy mogę to zrobić marzec czy może bardziej kwiecień a następnie włożyć je od tak na węzę do ula i zamknąć na jakiś czas ?

Autor:  jino2 [ 19 stycznia 2013, 19:59 - sob ]
Tytuł:  Re: Pszczoły w kominie

to nie tylko u mnie wlazły w komin, Skwarol, jak rozbijesz komin to je nawet z plastrami przeniesiesz w kwietniu, a jak nie to masakra. ja miałem dwa takie przypadki:
- strażacy zgłosili mi abym coś wykombinował bo oni po dwuch dniach mieli dosyć, były tak rozeźlone, że waliły w deszcz wszystko przed domem (bo wiertarką styropian kołkowali) - nie było opcji wykucia dziury więc dałem se spokój.
- u rodzców w wentylacyjnym od kuchni: nadstawka na kominie nie zdała egzaminu, musiałem podcinać i wyciagać pojedynczo (ale nie warto było, bo porządliły mnie okrutnie) pozostałe owaliłem w dół, bo były dość głęboko.
tylko tyle że już nie latają po kuchni. no potem zamontowałem nierdzewną końcówkę na kominie.

Autor:  miły_marian. [ 19 stycznia 2013, 20:40 - sob ]
Tytuł:  Re: Pszczoły w kominie

Jak bys mugł zrobic zdjencie gdzie one są to by był łatwiej tobie doradzic. A jak niemożesz to jak dostaniesz sie do gniazda to powycinaj ramki z czerwiem i miodem i wstaw do swoich ramek owijajac te ramki drucikiem albo sznurkiem cienkim. Patrz czy matka bendzie na tych ramkach i poczekaj zeby do tej rojnicy czy skrzynki pszczoły weszły i wieczorem zanies do pasieki i wieczorem obsadz w twoim ulu. Pozdrawiam miły_ marian

Autor:  manio [ 19 stycznia 2013, 21:08 - sob ]
Tytuł:  Re: Pszczoły w kominie

Marzec to jeszcze za zimno, zaziębisz czerw i pszczoły. Poczekaj na naprawdę ciepły dzień w końcu kwietnia, zimno u nas potrafi być jeszcze w kwietniu ( pozdrawiam ziomala :D ) . Sposoby są różne , każdy polega na dostaniu się do gniazda i wybraniu snozy - tak nazywamy natruralne plastry , zrobione bez węzy. Snozy należy wstawić w ramki i odrutować jak to napisał Kolega wyżej , lub zrobić takie ramki snozowe
Jeśli ze snozami zabierzesz matkę do rojnicy czy lepiej ulika odkładowego to pozostałe pszczoły same tam trafią - wynika z tego że musi być już tak ciepło , że pszczoły latają - inaczej tylko zniszczysz rój i się darmo napracujesz.
Inny sposób to wyciąganie pszczół odkurzaczem , na przewodzie ssawnym którego zainstalowano specjalnie spreparowaną rojnicę - popatrz tu - tyte że wtedy raczej trudno liczyć na matkę i chodzi raczej od wyciągnięcie roju i podanie im matki - więc to już raczej w połowie maja :) . Można też połączyć obie metody. Byle do wiosny !

Autor:  marcyha [ 19 stycznia 2013, 21:20 - sob ]
Tytuł:  Re: Pszczoły w kominie

Ja myślałam, że snozy to są górne beleczki bez ramek :roll: , a to co nazywasz snozami to plastry :roll:

Autor:  manio [ 19 stycznia 2013, 21:24 - sob ]
Tytuł:  Re: Pszczoły w kominie

marcyha pisze:
Ja myślałam, że snozy to są górne beleczki bez ramek :roll: , a to co nazywasz snozami to plastry :roll:

a niech Ci będzie :D , że te patyki to snozy :) , tylko krowa nie zmiana zdania, a jak nazwiesz ul bez patyków, lub całkiem koszyk słomiany z pszczołami ? Wygoogluj sobie "ul snozowy" i się zdziw ile tego jest , większość bez patyków, a rodzimym przkładem jest barć . Czasem warto się zastanowić zanim się napisze krytykę :P

Autor:  marcyha [ 19 stycznia 2013, 21:37 - sob ]
Tytuł:  Re: Pszczoły w kominie

Ul bez patyków to może być na ten przykład kłoda albo tradycyjny ul japoński, a koszyk z pszczołami to kószka :P

Autor:  manio [ 19 stycznia 2013, 21:41 - sob ]
Tytuł:  Re: Pszczoły w kominie

masz rację , snoza to faktycznie patyk ułatwiający pociągnięcie plastra , tkwiłem w będzie przez lata :roll: , tyle że plaster to plaster , czy z ramki czy ze snozy , powolisz więc , że nadal (w myślach) snozą będę nazywał "dziki plaster" , czyli wyciągnięty bez węzy ?

Autor:  Skwarol [ 19 stycznia 2013, 21:51 - sob ]
Tytuł:  Re: Pszczoły w kominie

Nie oglądałem tych pszczółek jeszcze, ale to wentylacja i chyba będę mógł w niej podziubać dziurkę. Czekam więc do kwietnia aż się ociepli troszkę. Pozdrawiam i dzięki za odpowiedź

Autor:  marcyha [ 19 stycznia 2013, 22:20 - sob ]
Tytuł:  Re: Pszczoły w kominie

manio, Twoja wola :wink:
Skwarol, do tej roboty lepiej weź do pomocy jakiego pszczelarza. Nie wiadomo co to za pszczółki, może być różnie, a wywabianie pszczół z komina to nie prosta sprawa. No, ale będziesz miał okazję sprawdzić, czy jesteś uczulony na jad :wink:

Autor:  SKapiko [ 19 stycznia 2013, 22:40 - sob ]
Tytuł:  Re: Pszczoły w kominie

Wydobycie pszczół z komina to nie lada wyczyn, od spodu nie da ich się wykurzyć dymem bo na pewno tak zalepiły plastrami prześwit komina że dym raczej do nich nie dotrze, chyba że rozbierzesz część komina

Autor:  GÓRAL [ 05 lutego 2013, 15:54 - wt ]
Tytuł:  Re: Pszczoły w kominie

Może ich Kolego nie wyciągaj - takie pszczoły w kominie będzie łatwo odymić od warrozy :haha:

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/