FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Komórka z gliny
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=9095
Strona 1 z 1

Autor:  harpia [ 22 stycznia 2013, 18:25 - wt ]
Tytuł:  Komórka z gliny

W tamtym roku jak odbierałem ramki tak pod koniec lipca zauważyłem takie "cudo"komórki z gliny i zaczątki z gliny po całej ramce jak odbierałem tą ramkę to pszczoły były wszędzie i raczej nie ma mowy o "murarce" bo raczej by jej nie wpuściły do ula, poza tym jakby to była murarka to by nie robiła w kilkunastu miejscach na ramce - poniżej kilka foci
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Autor:  harpia [ 22 stycznia 2013, 21:29 - wt ]
Tytuł:  Re: Komórka z gliny

i nikt takiego nie widział ??

Autor:  Colorato [ 22 stycznia 2013, 21:34 - wt ]
Tytuł:  Re: Komórka z gliny

jest taki pająk który tak robi składa jajko później jest to całe w glinie a gdy jest młody już w formie imago wygryza to i wychodzi z tego domku

Autor:  harpia [ 22 stycznia 2013, 21:35 - wt ]
Tytuł:  Re: Komórka z gliny

Colorato, miedzy pszczołami w ulu :haha: :haha: :haha: :haha:

Autor:  robert-a [ 22 stycznia 2013, 21:39 - wt ]
Tytuł:  Re: Komórka z gliny

harpia Czy to na pewno glina sprawdzałeś konsystencję ? Wyślij do jakiegoś instytutu niech sprawdzą.

Autor:  harpia [ 22 stycznia 2013, 21:41 - wt ]
Tytuł:  Re: Komórka z gliny

robert-a, na 200% glinka

Autor:  robert-a [ 22 stycznia 2013, 21:44 - wt ]
Tytuł:  Re: Komórka z gliny

To coś dziwnego na ramkach. U mnie pod daszkiem w leżaku wlkp robiły się twory z gliny i to był jakiś owad. wszystko oczyściłem i wywaliłem ale ramki dziwne ?

Autor:  harpia [ 22 stycznia 2013, 21:49 - wt ]
Tytuł:  Re: Komórka z gliny

robert-a,

ta ramka była miedzy pszczołami i napewno nic sie międzu pszczołami nie plątało - dodam ze przez moją nieuwage delikatnie kilka dni wczesniej sypneło mi sie troche glinki z dłuta miedzy ramki, dłuto miałem wbite wczesniej do ziemi . Ale spieszyło mi sie i tak zostawiłem i po kilku dniach podczas wyciągania tych ramek takie "cudo"

Autor:  robert-a [ 22 stycznia 2013, 21:55 - wt ]
Tytuł:  Re: Komórka z gliny

No to wygląda że wzięły glinę na budowę komórek :) No miedzy ramki to pszczoły raczej nic nie wpuszczą :)

Autor:  marcyha [ 22 stycznia 2013, 22:03 - wt ]
Tytuł:  Re: Komórka z gliny

Nic, tylko powtórzyć eksperyment trzeba. Gdyby się okazało, że to faktycznie pszczoły, to by było odkrycie!

Autor:  Colorato [ 22 stycznia 2013, 22:12 - wt ]
Tytuł:  Re: Komórka z gliny

tak między pszczołami miałem to samo tylko zamknięte po rozwaleniu tego wyleciał pajączek albo coś co przypomina pająka

Autor:  marcyha [ 22 stycznia 2013, 22:23 - wt ]
Tytuł:  Re: Komórka z gliny

Są takie owady, co budują taki kokon z gliny, wkładają tam jajko i kilka sparaliżowanych jadem pajączków - taka stołówka dla maleństwa. One się nazywają Sceliphron curvatum.

Autor:  6Cichy [ 22 stycznia 2013, 22:33 - wt ]
Tytuł:  Re: Komórka z gliny

Gliniarz naścienny (Sceliphron destillatorium) poczytaj o tym owadzie

Autor:  robert-a [ 22 stycznia 2013, 22:35 - wt ]
Tytuł:  Re: Komórka z gliny

Czyli ja go miałem tez w ulu ? Tego gliniarza :)

Autor:  pawel. [ 22 stycznia 2013, 22:40 - wt ]
Tytuł:  Re: Komórka z gliny

pająk w ulu no i sobie pszczółki zjada trzeba go :pala: .pawel

Autor:  marcyha [ 22 stycznia 2013, 22:52 - wt ]
Tytuł:  Re: Komórka z gliny

to nie pająk, tylko pożeracz pająków:)

Autor:  harpia [ 23 stycznia 2013, 09:27 - śr ]
Tytuł:  Re: Komórka z gliny

Ale herezje piszecie - jaki owad żyłby swobodnie posród pszczół (poza jej pasożytami) ????

to była silna rodzinka i nie ma mowy by ta ramka nie była obsiadana i wolna by jakis pająk czy murarka doszła i takie coś zrobiła.

Na 200% jestem pewny ze to zrobiły pszczoły czyszcząc ta ziemie z komórek. Wkońcu musiałoby byc kilkanaście takich murarek by pozaczynały w innych miejscach takie budowle a to nie możliwe w ulu pełnym pszczół !!!

Autor:  komark1 [ 23 stycznia 2013, 09:48 - śr ]
Tytuł:  Re: Komórka z gliny

U mnie też coś takiego zaobserwowałem było to szare przy dotknięciu rozsypywało się długość tego "coś" było około 1,5 cm i grubości papierosa.W moich ulach Warszawiakach najczęściej było to umieszczane na ramkach pod płótnem.
Pozdrawiam

Autor:  slawek020389 [ 23 stycznia 2013, 11:06 - śr ]
Tytuł:  Re: Komórka z gliny

U mnie w tamtym roku pod dennica w styropianowym od łysonia też miałem coś dziwnego, wyglądało to jak gniazdo z gliny, rozpuściłem je w wodzie i były tam 4 larwy w stanie hibernacji. Pytanie tylko czy to była jakaś z osowatych czy był to gliniarz??Gniazdo było wielkości pudełka po tic-takach

Autor:  harpia [ 23 stycznia 2013, 12:01 - śr ]
Tytuł:  Re: Komórka z gliny

slawek020389,
ale nie miałes tego w bezpośrednim kontakcie z pszczołami??

Autor:  slawek020389 [ 23 stycznia 2013, 12:30 - śr ]
Tytuł:  Re: Komórka z gliny

Nie, było to pod dennicą w kącie tłoczenia. Także przepraszam że odbiegłem od tematu ale też mnie to zastanawiało a nie chciałem zakładać nowego tematu.Dodam że glina była tak twarda że nie dało jej się rozbić uderzając nią o podłogę:)

Autor:  Falco [ 24 stycznia 2013, 02:22 - czw ]
Tytuł:  Re: Komórka z gliny

Się koledze matka puściła z trutniami murarki :wink:
Mi też nadbudowały ale nie na plastrach które były w rodzinie. Albo słaba ta rodzina, albo wyjątkowo tolerancyjna. Moje bardziej ksenofoby, nie wpuszczają przybyszy z azji :wink:

Autor:  waldek6530 [ 24 stycznia 2013, 21:19 - czw ]
Tytuł:  Re: Komórka z gliny

Eee tam pająki, czy murarki - po prostu pszczoły opracowały nową technologie, widać postęp u nich :haha: :haha: :haha:

Autor:  harpia [ 24 stycznia 2013, 21:20 - czw ]
Tytuł:  Re: Komórka z gliny

waldek6530, to poważna sprawa ja do dziś nie mogę w to uwierzyć

Autor:  polbart [ 24 stycznia 2013, 21:32 - czw ]
Tytuł:  Re: Komórka z gliny

Jedno jest pewne, że nie zrobiły tego pszczoły.
Tak twierdzą najstarsi górale :D
Zapobiegliwe stworzenia są w tej rodzinie. Zmagazynowały sobie propolis na brzegach komórek aby mieć go pod ręką.
Pozdrawiam,
polbart

Autor:  wtrepiak [ 24 stycznia 2013, 21:37 - czw ]
Tytuł:  Re: Komórka z gliny

To zrobiły JASKÓŁKI :haha: :haha: :haha:

Autor:  Falco [ 25 stycznia 2013, 00:10 - pt ]
Tytuł:  Re: Komórka z gliny

Jaskółki ulówki :wink:
Są dymówki to czemu nie ulówki :wink:

Autor:  robert-a [ 25 stycznia 2013, 19:44 - pt ]
Tytuł:  Re: Komórka z gliny

Jakieś małe te jaskółki chyba były, chyba chińskie :haha:

Autor:  Lemon [ 25 stycznia 2013, 20:51 - pt ]
Tytuł:  Re: Komórka z gliny

Gliniarza naściennego miałem całe lato na tarasie. Wybudował na ścianie budynku gniazdo z gliny, które wyglądało jak mały placek przyklejony do muru. Była to "budowla" o średnicy szklanki do piwa, z otworkiem o średnicy ok.8mm. To rodzaj osy podobny do taszczyna, ale zupełnie nie groźny dla ludzi. Żywi się pająkami. Raz widziałem jak wnosił do gniazda pająka. Przez jakiś czas otwór był zalepiony. Gdzieś na początku września zauważyłem, że w budowli jest kilka otworków. Widocznie wylęgły się młode i opuściły gniazdo. W literaturze wyczytałem, że ten owad pojawił się w Polsce stosunkowo niedawno. Jest wielką rzadkością, a ja miałem szczęście widzieć go na własne oczy.
To o czym pisze Kol. harpia , na pewno nie jest sprawcą gliniarz naścienny. Budowle gliniane w ulu też zauważyłem u siebie, ale były to owalne bryłki o konsystencji gliny, łatwo rozsypujące się w palcach usytuowane nad górnymi beleczkami ramek, zwykle w samym rogu ula. Ale kto jest tego sprawcą nie wiem. Te nadbudówki na krawędziach komórek pszczelich, które widzimy na zdjęciach to zupełnie coś nowego. Warto drążyć ten temat.

Autor:  Gegon [ 25 stycznia 2013, 21:47 - pt ]
Tytuł:  Re: Komórka z gliny

Takie nadbudówki chętnie wypacają kaukaskie pszczoły ,posiadające gen od pszczoły murarki . Magazynują ziemię i minerały w kilku komórkach jasnego suszu przeważnie na skrajnych plastrach gniazda .Pytanie od kogo masz matkę ,pośmiejemy się z tego hodowcy.

Autor:  harpia [ 27 stycznia 2013, 12:01 - ndz ]
Tytuł:  Re: Komórka z gliny

Gegon, ale teorie snujesz - Andersen by się powstydził przy Tobie że ma liche bajki

Autor:  polbart [ 27 stycznia 2013, 14:07 - ndz ]
Tytuł:  Re: Komórka z gliny

Może u pszczół kaukaskich spotykających murarki wystąpiła ekstrawersja?

Autor:  robert-a [ 27 stycznia 2013, 17:29 - ndz ]
Tytuł:  Re: Komórka z gliny

harpia, Pisałeś że dłutko było w ziemi ? Może był na nim wosk i zmieszało się jak dostało się do ula to ta najbardziej wymieszana część poszła w plastry ? Tak sobie myślę ?

Autor:  polbart [ 27 stycznia 2013, 17:58 - ndz ]
Tytuł:  Re: Komórka z gliny

Harpia,

W tym roku usmaruj dłutko w miodzie, wosku, propolisie i pierzdze, włóż w kretowisko a potem wrzuć glinkę do ula, najlepiej do tej samej rodziny.
Ciekawe czy zjawisko się powtórzy.
Zdarza się to i innym pszczelarzom ale nikt się nad tym nie zastanawia bo tak generalnie jego znaczenia dla pszczelarstwa jest żadne.
Jednak w sferze ciekawostek do duża sprawa. Sam jestem ciekaw efektów jeśli zrobisz doświadczenie.

-Jakie pszczoły są w tej rodzinie?

Pozdrawiam,
polbart

Autor:  harpia [ 27 stycznia 2013, 19:17 - ndz ]
Tytuł:  Re: Komórka z gliny

polbart, to MISZMASZ ale z przewagą genów krainki . Dwa lata temu dostałem ta rodzinkę od starszego dziadka który miał tylko swoje pszczoły i matki i nie ma mowy o kaukaskiej. On chyba nawet nie wie że takie są. On bazuje tylko na krainkach. Była to rodzinka na początku bardzo agresywna więc pozwoliłem na wyminę matki na jej córkę i udało się i od tej pory pszczółki jak baranki i przy okazji takei cuda :)

Autor:  darius4257 [ 27 stycznia 2013, 19:52 - ndz ]
Tytuł:  Re: Komórka z gliny

hallo
Pszczoly zajmuja sie röwniez procesem recyklingu. (wosk röwniez podlega pod ten proces. poz d

Autor:  polbart [ 27 stycznia 2013, 21:27 - ndz ]
Tytuł:  Re: Komórka z gliny

harpia pisze:
polbart, to MISZMASZ ale z przewagą genów krainki . Dwa lata temu dostałem ta rodzinkę od starszego dziadka który miał tylko swoje pszczoły i matki i nie ma mowy o kaukaskiej. On chyba nawet nie wie że takie są. On bazuje tylko na krainkach. Była to rodzinka na początku bardzo agresywna więc pozwoliłem na wyminę matki na jej córkę i udało się i od tej pory pszczółki jak baranki i przy okazji takei cuda :)


Skoro ma "Swoje" pszczoły to w jaki sposób bazuje na Krainkach.
W to, że nie wie o kaukaskich nie uwierzę.
Co tam w ulach sąsiedzi mieli, nie wiadomo.
W każdym razie u Ciebie trutnie jak widać "łagodniejsze".
Strona ojcowska decyduje głównie o łagodności i złośliwości.
Zrób doświadczenie bez względu na to czy lepiły z gliny ze starą matką czy z młodą :)

Autor:  Gegon [ 27 stycznia 2013, 21:40 - ndz ]
Tytuł:  Re: Komórka z gliny

harpia pisze:
to MISZMASZ ale z przewagą genów krainki . Dwa lata temu dostałem ta rodzinkę od starszego dziadka który miał tylko swoje pszczoły i matki i nie ma mowy o kaukaskiej.


Jak miał swoje pszczoły to na 100% po kaukaskich<F8> i stąd ta agresja ,córka nie musiała podać się na matkę <dlatego pszczoły są już łagodniejsze> ,natomiast gen od murarki mógł zostać odziedziczony.

Autor:  polbart [ 27 stycznia 2013, 21:49 - ndz ]
Tytuł:  Re: Komórka z gliny

Prawnuczki jeśli były po kaukaskiej to podawały sie na ojców nie na matkę .
Tak dla jasności sprawy.
Te geny to chyba ponad 100 milionów lat temu....

Autor:  Cordovan [ 27 stycznia 2013, 23:23 - ndz ]
Tytuł:  Re: Komórka z gliny

Gegon pisze:
Jak miał swoje pszczoły to na 100% po kaukaskich<F8> i stąd ta agresja
Dlaczego wszyscy twierdzą że pszczoły kaukaskie są złośliwe nawet w F8. Może mieszanka kaukaskich z środkowoeuropejskimi tak ale same kaukaskie?, Leszek kogo by tu zapytać co ma lub miał kaukaskie pszczoły szczególnie takich co gospodarują na leżakach i korzystają z takich pożytków jak czerwona koniczyna na jakiej ponoć pszczoła kaukaska świetnie się spisywała? :wink:

Autor:  Lemon [ 28 stycznia 2013, 15:25 - pn ]
Tytuł:  Re: Komórka z gliny

Parę lat temu miałem dwie rodziny z kaukaskimi od Pani Gębalowej. Były to najbardziej łagodne pszczoły w pasiece i bardzo miodne. Ale one nie za bardzo nadają się do uli korpusowych, a ja przechodziłem z dadanów na wielkopolskie więc ich więcej nie zamawiałem. Do tej pory w dwóch ulach mam mieszańce chyba po tych matkach, albo po trutniach od matek kaukaskich, bo pszczoły w tych ulach sklepią miód na mokro, co jest charakterystyczną cechą kaukazów. Ale dalej są łagodne i miodne.

Autor:  polbart [ 28 stycznia 2013, 17:43 - pn ]
Tytuł:  Re: Komórka z gliny

Pszczooły kaukaskie w oryginale należą do najłagodniejszych na świecie.
Unasienniając się tam naturalnie są ciągle łagodne. Nie ma trutni z cechami złosliwości.
Kaukaskie z Gruzji idą w nadstawki, z Rosji nie.
Ze środkowoeuropejskimi trutniami w dalszych pokoleniach zaznacza się spora złośliwość
U Cecropii z tymi samymi trutniami już w pierwszym pokoleniu.
Miałem Gruzinki w 3 pokoleniu unasienniane u mnie naturalnie i nie zauważyłem żadnej złośliwości.
Mam w drugim pokoleniu bo te są najlepsze. Siła dobrych Buckfastów a miodność Kaukaska. No ale trutnie, trutnie....
W warszawskich poszerzanych z nadstawką potrafią załadować pełny ul w ciągu 5 dni miodem z koniczyny czerwonej. Z doświadczeń z linią K5.
W niektórych rejonach zaczynają w Polsce siać sporo koniczyny czerwonej.
Będą testowane przez pszczelarzy w tym roku.

Pozdrawiam,
polbart

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/