FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Jaka kwota za zapylanie? http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=9143 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | adamjaku [ 28 stycznia 2013, 11:13 - pn ] |
Tytuł: | Jaka kwota za zapylanie? |
Koledzy, noszę się z zamiarem wywiezienia pszczół do sadów wiśniowych. Właściciel pyta, jakiej kwoty oczekuję za postawienie uli. Pomóżcie ustalić odpowiednią kwotę. Sad wiśniowy, 60h, 12km ode mnie. |
Autor: | wojciech_p [ 28 stycznia 2013, 11:26 - pn ] |
Tytuł: | Re: Jaka kwota za zapylanie? |
60-80 zł/rodzinę przy napszczeleniu 1 silna rodzina /ha rozstawione co 100 m(w razie gorszej pogody lepsze pokrycie plantacji pszczołami) |
Autor: | marcing [ 28 stycznia 2013, 11:28 - pn ] |
Tytuł: | Re: Jaka kwota za zapylanie? |
Jak zażądasz za wysokiej to się nie zgodzi na przywiezienie podejdź go psychologicznie niech on zdecyduje ile jest wstanie dać za postawienie rodziny. Zadko się zdarza żeby chcieli płacić więc ile by nie zaproponował to będzie dobrze |
Autor: | fb01667 [ 28 stycznia 2013, 11:35 - pn ] |
Tytuł: | Re: Jaka kwota za zapylanie? |
marcing pisze: Jak zażądasz za wysokiej to się nie zgodzi na przywiezienie podejdź go psychologicznie niech on zdecyduje ile jest wstanie dać za postawienie rodziny. Zadko się zdarza żeby chcieli płacić więc ile by nie zaproponował to będzie dobrze zgadzam się tym bardziej, że Polska to jeszcze daleko w tyle odnośnie usługi zapylania ![]() Dobry początek masz ![]() Pozdrawiam SL |
Autor: | miły_marian. [ 28 stycznia 2013, 11:59 - pn ] |
Tytuł: | Re: Jaka kwota za zapylanie? |
Z sadu wiśniowego kokosów jako miodu nie nazbierasz ale jak bendzie pogoda stabilna to moznz pare słoików zrodziny zebrac. A sadownik bendzie miał dorodne wisnie dzieki twoim pszczołom i to mu powiedz a za dorodne wisnie bendzie lepszą miał cene. Pozdrawiam miły_marian |
Autor: | M@riusz [ 28 stycznia 2013, 12:31 - pn ] |
Tytuł: | Re: Jaka kwota za zapylanie? |
Gdzieś kiedyś czytałem, że wydajność miodową wiśnia ma ok "100kg/ha, kilogram z dużego drzewa" więc nawet dobry pożytek rozwojowy no i może kilka słoików dla Ciebie ;] A z ceną to ciężki problem bo jak krzykniesz za dużo to facet znajdzie takiego co i za przysłowiową złotówkę mu wstawi(niestety u nas nie są normalne opłaty za taką usługę więc może mu się udać kogoś znaleźć). Musisz wykalkulować swoje koszty związane z dojazdami i przewozem a dając dobrą cenę zrobisz sobie reklamę na przyszłość, bo z zapylenia drzewek na pewno będzie zadowolony. Ostatnio dużo zmienia się w tym kierunku, sadownicy zrozumieli że dobrze zapylony 1ha da więcej zysku niż źle zapylone 1,5ha. Mam kolegę z okolic Grójca gdzie na organizowanych spotkaniach i szkoleniach się o tym mówi, jednak na razie niewielu bierze sobie to do serca. gratuluje znalezienia fajnego sadownika i powodzenia w zapylaniu ![]() pozdrawiam |
Autor: | kolopik [ 28 stycznia 2013, 12:33 - pn ] |
Tytuł: | Re: Jaka kwota za zapylanie? |
miły_marian. pisze: za dorodne wisnie bendzie lepszą miał cene Jak wywiezie na rynek detaliczny. Przy 60 ha wywiezie na skup albo do przetwórni i dostanie cenę, że może mu się nie opłacić zebrać plonu. W polskiej rzeczywistości partyzantka cenowa płodów rolnych ma się dobrze. Są "klęski" urodzaju i nieurodzaju. W obu ogrodnik wychodzi jednakowo z tym, że w tej drugiej się nie orobi. Nie licz w Polsce na kokosy za zapylanie. Jeszcześmy do tego nie dorośli. Gwarancja ze strony sadownika, że pszczół ci nie wytruje powinna narazie wystarczyć. |
Autor: | adamjaku [ 28 stycznia 2013, 13:21 - pn ] |
Tytuł: | Re: Jaka kwota za zapylanie? |
Skoro ja z tego nic poza rozwój nie będę miał, przepszczelenia nie mam u siebie, to po co mam się trudzić?? Nie można tak na to patrzeć, że nie mamy płacone za zapylanie. Bo sami sobie jesteśmy winni. Bardziej się boję oprysków (Mówi, ze w czasie kwitnienia będą 2). Jeśli ktoś podchodzi do tematu właściwie, to czemu nie. Na kokosy nie liczę, ale myślę, że dla samego sprawdzenia. Symboliczne 50zł za ul na tydzień to chyba całkiem przyzwoita cena. |
Autor: | kolopik [ 28 stycznia 2013, 13:31 - pn ] |
Tytuł: | Re: Jaka kwota za zapylanie? |
adamjaku pisze: Symboliczne 50zł za ul na tydzień to chyba całkiem przyzwoita cena. Myślę, że sadownik z chęcią dał by sporo więcej gdyby miał zagwarantowaną cenę owoców. A jak jest to sami widzimy. Dwa lata temu to by wydał 10 kg owoców na rodzinę a w pozostałe lata 100 albo i więcej. Ryzyko w sadzie wiśniowym jest jednak spore bo dwa opryski co prawda nocą i fungicydem ale noce są jeszcze długawe, wilgotność spora i atmosfera w sadzie dla pszczól przez kilka godzin jest nie zawesoła. Co innego gdyby stały obok sadu. |
Autor: | misza30 [ 28 stycznia 2013, 14:50 - pn ] |
Tytuł: | Re: Jaka kwota za zapylanie? |
według mnie cena jaka powinieneś wystawić za rodzinę to- MINIMALNIE - cena odkładu. Licz się kolego z tym , że może ten sadownik będzie przestrzegał terminów i pryskał wieczorem itp., ale jego sasiąd może mieć to... w wielkim poważaniu. a na wielkich obszarach sadów tak bywa. możesz potem obserwować czarna ziemie od pszczół przed ulami.... z doświadczenia wiem, ze może być to skórka za wyprawkę, ale zrobisz jak będziesz uważał, twoje pszczoły - twoje ryzyko . jak będą pryskać to na miód nie licz, na rodziny też. jak chcesz spróbować to nie bierz wszystkich uli, ale kilka, parę. U Jabłońskiego masz opisane ile pni na ha takiego sadu. życzę tylko pozytywnych doświadczeń .. |
Autor: | asan [ 28 stycznia 2013, 15:12 - pn ] |
Tytuł: | Re: Jaka kwota za zapylanie? |
Cena odkładu ? Zaraz się okaże że nie ma tematu bo zwiększenie plonów nie przebije kosztów postawienia uli. Ja sobie pozwolę poteoretyzować. Za postawienie pszczół wziąłbym koszty + parę zł jako zysk (będzie trzeba zawieźć, popracować na miejscu, dojeżdżać do rodzin etc. więc koszty wcale takie małe nie będą). Jako tzw dupochron umowa z sadownikiem że jeśli pszczoły padną w czasie pobytu w jego sadzie na skutek zatrucia to odszkodowanie za jedna rodzinę będzie XXXpln. Pod XXX należy wstawić koszt odkładu + koszty doprowadzenia do poprzedniego stanu (w tym pracę własną!)+ kwotę którą można by uzyskać uzyskując produkty pszczele. Chodzi o to żeby po pierwsze nie zrazić sadownika, po drugie mieć pożytek (choćby rozwojowy) dla rodzin, a po trzecie by uświadomić że w razie gdyby zachciało się dla wygody prysnąć w południe to koszt będą niemałe. IMVHO za wcześnie jest by za postawienie pasieki przy uprawiać brać spore pieniądze, jednak brać należy żeby uświadomić że taka usługa nie jest darmowa. Jeśli pszczółki się spiszą to za rok będzie więcej chętnych i to chętniejszych do płacenia. A jak się przegnie z kwotą to sadownik kupi sobie gniazda murarek i nie będzie sobie musiał d.. zawracać pszczelarzem i jego fanaberiami ![]() To tyle z punktu widzenia laika (lajkonika) ![]() |
Autor: | misza30 [ 28 stycznia 2013, 17:53 - pn ] |
Tytuł: | Re: Jaka kwota za zapylanie? |
Cytuj: Jako tzw dupochron umowa z sadownikiem że jeśli pszczoły padną w czasie pobytu w jego sadzie na skutek zatrucia to odszkodowanie za jedna rodzinę będzie XXXpln. Pod XXX należy wstawić koszt odkładu + koszty doprowadzenia do poprzedniego stanu (w tym pracę własną!)+ kwotę którą można by uzyskać uzyskując produkty pszczele. widzę w teoretyzowaniu to wprost idealnie wygląda ![]() ![]() ![]() ale to teoretyzowanie jest jest obarczone taką ilością błędów - w formie pozytywnych założeń, że optymizm kolegi sięga wysoko. Nie ma sensu się rozpisywać, gdyż po pierwsze umowa... temat rzeka.... aż po pryskanie - z jednym się dogadasz, ale on na księżycu nie ma tego sadu, a wokół niego jest kilku innych, co zrobią to co będą musieli, bo nadszedł czas, albo akurat im pasuje ja przerobiłem wywożenie pszczół do sadów czereśniowych ![]() jeżeli ktoś szuka doświadczeń z zapylaniem to fajnie, ale niech bierze pod uwagę najgorszy wariant. Sadownictwo to jest przemysł, im większy sad tym większy przemysł. myślisz, ze kupi murarki do sadu... tak widziałem te trzciny, pod budkami w sadach po murarkach, które miały zapylać. zostały tylko trzciny. (W obrębie dużych sadów mało co bzyka.) jasne że lepiej się opłaca pszczoły, bo większa kolonia. Sadownik tez się zastanowi czy na wiosnę kupić pszczoły - (patrz; tylko w celu tego zapylenia, a co nimi będzie dalej to już insza inszość), więc jak ktoś chce wywozić to musi taka cenę ustalić, żeby być konkurencyjnym. Może nie tyle co koszt rodziny z ulem na wiosnę ale XXX > Cytuj: 60-80 zł/rodzinę
|
Autor: | pleszek [ 28 stycznia 2013, 19:34 - pn ] |
Tytuł: | Re: Jaka kwota za zapylanie? |
Tak azeby nie spodziewac sie za wiele sady placa u nas 25 zl od ula a prywatni sadownicy nawet 50 zl od ula ale takich duzo nie ma co by chcieli az tyle zaplacic. |
Autor: | Bartkowiak [ 28 stycznia 2013, 20:02 - pn ] |
Tytuł: | Re: Jaka kwota za zapylanie? |
Kiedyś ojciec woził 2 lata z rzedu pszczoly do sadow - kilkadziesiąt ha było tego - jabłonie, grusze, wiśnie. Wszystko kwitło pięknie a pszczoły aż huczały.... ale na każdym najmniejszym drzewku/roślince za płotem sadu ![]() Wiceprezes zawodowych pszczelarzy bierze 120pln za zapylanie sadów: http://www.pmrowka.pl/oferta3.html |
Autor: | jino2 [ 28 stycznia 2013, 20:11 - pn ] |
Tytuł: | Re: Jaka kwota za zapylanie? |
Bartkowiak pisze: pszczoły aż huczały ponąć pszczoły ciągną w ciszy, a huczą jak szukają.
|
Autor: | Lenin [ 28 stycznia 2013, 20:12 - pn ] |
Tytuł: | Re: Jaka kwota za zapylanie? |
Przeważnie w czasie kwitnienia wiśni kwitnie też mniszek jeżeli rośnie w tym sadzie to będziesz miał normalne zbiory +zapłata za zapylanie . Ja bym na początek nie szalał i wywiózł kilka rodzin i zobaczył jak będzie Jeżeli nie będzie strat w pszczołach to można na przyszły rok przeliczać opłacalność takiej usługi i ustalać warunki i odpowiednią kwotę z właścicielem. |
Autor: | asan [ 29 stycznia 2013, 00:01 - wt ] |
Tytuł: | Re: Jaka kwota za zapylanie? |
misza30 pisze: myślisz, ze kupi murarki do sadu... tak widziałem te trzciny, pod budkami w sadach po murarkach, które miały zapylać. zostały tylko trzciny. (W obrębie dużych sadów mało co bzyka.) jasne że lepiej się opłaca pszczoły, bo większa kolonia. 1000szt kokonow na allegro kosztuje 150zl. Jesli bylbym sadownikiem i ktos chcialby odemnie podobne pieniadze za postawienie ula to raczej postawilbym na murarki. Po zapyleniu opryski mozna robic bez martwienia sie o pszczoly. Podobno tak sie rowniez traktuje trzmiele w uprawach pod oslonami. Jak sam napisales to biznes. |
Autor: | wiesiek33 [ 29 stycznia 2013, 00:02 - wt ] |
Tytuł: | Re: Jaka kwota za zapylanie? |
M@riusz pisze: Gdzieś kiedyś czytałem, że wydajność miodową wiśnia ma ok "100kg/ha, kilogram z dużego drzewa" więc nawet dobry pożytek rozwojowy no i może kilka słoików dla Ciebie ;] Niestety jest to 20-30 kg z ha. większość źródeł tak podaje więc można przyjąć jako wiarygodne , oczywiście zależy jeszcze czy w okresie kwitnienia tej wiśni będzie odpowiednia pogoda aby pszczoły w o gule coś przyniosły , nie koniecznie z wiśni bo ta w zależności od gatunku ma różne pory kwitnienia i tak jak u mnie kwitnie zawsze wtedy gdy pszczoły nie wystawiają nawet nosa z ula . |
Autor: | Falco [ 29 stycznia 2013, 00:55 - wt ] |
Tytuł: | Re: Jaka kwota za zapylanie? |
Bliżej moich okolic pszczelarz przywozi ule na zapylanie do sadów, w zeszłym roku brał 50zł za rodzinę, do tego umowa pisemna przez jaki czas będą tam stały. Znam trochę i pszczelarza i mam kolegę który ma sad i co roku od niego akurat wynajmuje pszczoły. Jeszcze nigdy pszczoły nie padły i chyba obie strony są zadowolone ze współpracy. Kolega ma głównie jabłonie, trochę śliw i czereśni. A w wiśniach wykonuje się oprysk fungicydem gdy kwiaty są w białym pąku, tuż przed lub na samym początku kwitnienia. Ewentualny kolejny gdy pogoda nie sprzyja, czyli mamy przewlekłe opady. Jak pogoda dopisze nektarowaniu i rodzina ma siłę można całkiem całkiem zebrać miodu z wiśni, bo kwitnienie zwykle obfite |
Autor: | Paweł 84. [ 29 stycznia 2013, 01:57 - wt ] |
Tytuł: | Re: Jaka kwota za zapylanie? |
adamjaku, moim zdaniem cena jaką możesz otrzymać za zapylenie to 50-150 zł za ul, wszystko zależy od podejścia sadownika, a skoro ma 60 ha to amatorki nie ma... Sam jestem sadownikiem i w poprzednich latach kupowałem ul z trzmielami, w takim domku są 3 rodziny pszczele, zaleca się 2-3 ule na hektar, za takie 3 rodzinki (1 ul) płaciłem ok 350 zł i musiałem to powtarzać rok rocznie, ponieważ robotnice zdychają w trakcie sezonu, a matka opuszcza ul i zimuje w ziemi. Tak więc wydatek był spory, ale efekt też był!! ![]() Przez ostatnie 2 lata cena za wiśnie była bardzo dobra, ale był problem z zapylaniem, np. w tym sezonie temp ponad 30*C podczas kwitnienia, dlatego też sadownicy szukają pomocy u pszczelarzy i dobrze zapłacą, gorzej będzie jeśli cena owoców będzie marna ( dla porównania rok 2009- 0,55 zł/kg 2012 -2,50 zł/kg wiśnia przemysłowa) Jeśli chodzi o opryski to nie masz się czego obawiać, bo wiśnie w czasie kwitnienia pryska się fungicydami, które mają 2-3 h prewencji albo nie mają wcale. Dodatkowy plus jak zauważył Lenin, to mniszek, który pozwoli Ci coś więcej wywirować, my go kosimy, bo jest konkurencją dla drzew owocowych, ale zawsze można się dogadać ![]() Myślę, że powinieneś spróbować ![]() |
Autor: | kamil85 [ 29 stycznia 2013, 06:48 - wt ] |
Tytuł: | Re: Jaka kwota za zapylanie? |
Ja też jestem sadownikiem ja akurat mam 6 ha czereśni znam wielu sadowników którzy biorą pszczoły do sadu na zapylanie cena jaką płacą to około 100zł za ul a czasami nawet więcej jak jest mniej niż 10 uli wielu sadowników używa trzmieli do zapylania i płacą około 450zł za duże pudełko trzmieli a zamawiają ich zawsze kilka a nawet kilkanaście więc czasami wydają nawet ponad 5 tyś zł przy gospodarstwach około 10 ha mam dobrego znajomego sadownika on zawsze wydawał ponad 3000zł na zapylanie trzmielami od tamtego roku bierze ode mnie pszczoły i jest bardzo zadowolony ja sam osobiście jeszcze 3 lata temu zamawiałem co roku około 20 uli do swoich czereśni i zawsze płaciłem 100 zł za ul za mniej nawet nie chceili ze mną pszczelarze rozmawiać przy ilości 60 uli cenę możesz delikatnie obniżyć ale według mnie to 60zł to minimalna cena ale zawsze możesz zacząć od większej i negocjować wielu pszczelarzy nie chce się zdecydowac na wywożenie pszczół do sadów ponieważ się boja o nieprzestrzeganie zasad stosowania środków ochrony roślin a oni dobrze o tym wiedzą że mało kto się na to zdecyduje i że za to muszą komuś dobrze zapłacić a przy dobrych zbiorach może zebrać spookojnie 15 ton z ha czyli może zebrać nanet około 900 ton wiśni przy cenie 1,20zł na skupie a bywa cena w niektórych latach i 2.50zł czyli cena skupu 1.20 koszty rwacz 60 gr śor i nawozy 20 gr zostaje na czysto 40gr z kilograma razy 900 ton czyli 360 tyś zł dochodu na czysto po odliczeniu koszt więc wydając nawet 6000zł na pszczoły nie będzie to dla niego żadnym problemem pozdrawiam Kamil |
Autor: | adamjaku [ 29 stycznia 2013, 06:59 - wt ] |
Tytuł: | Re: Jaka kwota za zapylanie? |
Jak widać, ciekawe wyliczenia. My z kolegą z forum (również z okolicy) możemy zapewnić tylko 20 uli. Więc trochę za mało niż potrzebuje sadownik. Nie wiem, czy on znajdzie coś więcej. Tutaj większość pszczelarzy na ciężkich WZ. Generalnie zapytam. Jeśli zostawi mniszek - zaproponuje 50zł, jeśli wykosi, podwoję stawkę. Wedle tego co piszecie, to chyba uczciwe podejście. |
Autor: | Falco [ 29 stycznia 2013, 14:42 - wt ] |
Tytuł: | Re: Jaka kwota za zapylanie? |
adamjaku pisze: Jeśli zostawi mniszek - zaproponuje 50zł, jeśli wykosi, podwoję stawkę. W zasadzie w wiśniowym może zostawić mniszki, nie są one aż taką konkurencją dla kwiatów wiśni, gorzej w przypadku jabłoni a już całkiem źle u grusz. Paweł 84. pisze: Przez ostatnie 2 lata cena za wiśnie była bardzo dobra, ale był problem z zapylaniem, np. w tym sezonie temp ponad 30*C podczas kwitnienia, dlatego też sadownicy szukają pomocy u pszczelarzy i dobrze zapłacą W moim rejonie w tym roku nawet pszczoły nie pomogły, pogoda nie sprzyjała zapłodnieniu i zbiory były mizerne kamil85 pisze: wielu pszczelarzy nie chce się zdecydowac na wywożenie pszczół do sadów ponieważ się boja o nieprzestrzeganie zasad stosowania środków ochrony roślin W tym przypadku normalny sadownik wykona jeden oprysk na krótko przed kwitnieniem, drugi tylko w przypadku konieczności. Te fungicydy mają okres prewencji 1-3 godziny, nie powinno być źle Po wiśni prosto na rzepak |
Autor: | Mieszko [ 29 stycznia 2013, 18:29 - wt ] |
Tytuł: | Re: Jaka kwota za zapylanie? |
Cytuj: W zasadzie w wiśniowym może zostawić mniszki, nie są one aż taką konkurencją dla kwiatów wiśni, gorzej w przypadku jabłoni a już całkiem źle u grusz. Falco, czy możesz to rozwinąć? |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |