FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Jak daleko od domu może być pasieka
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=9167
Strona 1 z 1

Autor:  Jimmy12 [ 29 stycznia 2013, 15:51 - wt ]
Tytuł:  Jak daleko od domu może być pasieka

Witam czy jest jakieś prawo które mówi o tym gdzie i jak daleko od domów może stać pasieka ?

Autor:  CYNIG [ 29 stycznia 2013, 16:07 - wt ]
Tytuł:  Re: Jak daleko od domu może być pasieka

Jimmy12,
nie ma prawa mówiącego wprost o odległościach.
W niektórych gminach ustanowiono prawo lokalne zakazujące trzymania pszczół lub określające te odległości. Np u mnie w gminie jest to określone jako minimalna odległość uli od granicy działki i ma wynosić 10 metrów.

Autor:  Jimmy12 [ 29 stycznia 2013, 16:10 - wt ]
Tytuł:  Re: Jak daleko od domu może być pasieka

No tak ja gdzie bym nie postawił to 10 metrów nie będzie od granicy z sąsiadem więc się boje że mogę mieć z tego tyt problemy . Co robić ???

Autor:  CYNIG [ 29 stycznia 2013, 16:12 - wt ]
Tytuł:  Re: Jak daleko od domu może być pasieka

Jimmy12,
Przecież pisałem że to dotyczy mojej gminy, u Ciebie może w ogóle takiego zapisu nie być albo odległości mogą być inne.
Zerknij tu http://www.pszczoly.pl/przepisy/prawo_sasiedzkie.php

Autor:  goral_mlody [ 29 stycznia 2013, 19:48 - wt ]
Tytuł:  Re: Jak daleko od domu może być pasieka

W tym roku podobno mają wejść lub weszły nowe zapisy o ustawieniach uli na posesji. Ale jakby nie było do tej pory w większości przypadków obowiązuje prawo zwyczajowe, które określa te 10m od granicy działki lub jeśli nie da się spełnić tej odległości ustawić należy 3m barierę "nieprzepuszczalną" dla pszczół (szpaler drzew, żywopłot lub na początek drobno oczkowa siatka np. budowlana).

Autor:  BoCiAnK [ 29 stycznia 2013, 19:51 - wt ]
Tytuł:  Re: Jak daleko od domu może być pasieka

Jimmy12 pisze:
No tak ja gdzie bym nie postawił to 10 metrów nie będzie od granicy z sąsiadem więc się boje że mogę mieć z tego tyt problemy . Co robić ???

Jeżeli odległość od uli do granicy sąsiada jest mniejsza niż 10m to należy postawić płot lub zasadzić Żywopłot który wyrośnie do 3 metrów wtedy nie ma znaczenia odległość :wink:

Autor:  kolopik [ 29 stycznia 2013, 19:59 - wt ]
Tytuł:  bezprawie

goral_mlody pisze:
Ale jakby nie było do tej pory w większości przypadków obowiązuje prawo zwyczajowe, które określa te 10m od granicy działki lub jeśli nie da się spełnić tej odległości ustawić należy 3m barierę "nieprzepuszczalną" dla pszczół (szpaler drzew, żywopłot lub na początek drobno oczkowa siatka np. budowlana).
BoCiAnK pisze:
Jeżeli odległość od uli do granicy sąsiada jest mniejsza niż 10m to należy postawić płot lub zasadzić Żywopłot który wyrośnie do 3 metrów wtedy nie ma znaczenia odległość

Nie ma takiego prawa a wy po swojemu go nie twórzcie i nie wprowadzajcie ludzi w błąd.
Jedynym prawem które to reguluje jest k.c. który mówi, że ule na swojej nieruchomości możesz postawić gdzie Ci się podoba a Twoje pszczoły nie mogą uprzykszać życia sąsiadom. I nie ma tam o metrach, wysokościach itp.

Autor:  adamjaku [ 29 stycznia 2013, 20:19 - wt ]
Tytuł:  Re: Jak daleko od domu może być pasieka

Jak zwykle mądrzejszy od wszystkich.. mam znajomego, postawił bliżej, sąsiedzi się skarżyli.. skarga, postawił płot 3 metry i już ma ich w nosie, nic zrobić mu nie mogą. Wiec to co mówią wszyscy ma odzwierciedlenie w życiu, nasz kolopik jak zwykle ma swoje zdanie.. słuchaj kogo chcesz..

Autor:  gabriel11 [ 29 stycznia 2013, 20:24 - wt ]
Tytuł:  Re: Jak daleko od domu może być pasieka

Kolopik
Jeśli możesz podaj dokładne źródło - numer paragrafu kc, albo wrzuć jakiś skan czy zdjęcie tego zapisu. Może się przydać - dla spokojności.

Autor:  sangbleu [ 29 stycznia 2013, 20:26 - wt ]
Tytuł:  Re: Jak daleko od domu może być pasieka

Cytuj:
Jedynym prawem które to reguluje jest k.c. który mówi, że ule na swojej nieruchomości możesz postawić gdzie Ci się podoba a Twoje pszczoły nie mogą uprzykszać życia sąsiadom.


Żaden przepis regulujący tę kwestię w k.c. nie istnieje.
Jedyny przepis w prawodawstwie polskim, który w jakiś sposób traktuje o pszczołach to art. 183 k.c. - dotyczy rojki.

Prawo zwyczajowe jest pomocniczym źródłem prawa...

Autor:  kolopik [ 29 stycznia 2013, 20:29 - wt ]
Tytuł:  Re: Jak daleko od domu może być pasieka

adamjaku pisze:
nasz kolopik jak zwykle ma swoje zdanie.

Kolego. Nie swoje zdanie. Jeśli mowa o regulacjach prawnych to przedstawiłem jak obecne prawo tą kwestię reguluje.
Tu przytaczam trzy artykuły k.c. :
Art. 140.W granicach określonych przez ustawy i zasady współżycia społecznego właściciel może, z wyłączeniem innych osób, korzystać z rzeczy zgodnie ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem swego prawa, w szczególności może pobierać pożytki i inne dochody z rzeczy. W tych samych granicach może rozporządzać rzeczą.
Art. 144.Właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa powstrzymywać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych.
Art. 222.§ 2.Przeciwko osobie, która narusza własność w inny sposób aniżeli przez pozbawienie właściciela faktycznego władztwa nad rzeczą, przysługuje właścicielowi roszczenie o przywrócenie stanu zgodnego z prawem i o zaniechanie naruszeń.
Jeśli znacie inne akty prawne to proszę. Pochwalcie się.

Autor:  ja-lec [ 29 stycznia 2013, 20:29 - wt ]
Tytuł:  Re: Jak daleko od domu może być pasieka

kolopik ma rację może tylko w tym przypadku
kolopik pisze:
Twoje pszczoły nie mogą uprzykszać życia sąsiadom

potrzebny jest płot 3m

I udowodnił!

Autor:  sangbleu [ 29 stycznia 2013, 20:32 - wt ]
Tytuł:  Re: Jak daleko od domu może być pasieka

Przepisy prawa, które podał kolopik wcale nie muszą mieć zastosowania w stosunku do uli i pszczół.

Autor:  dudi [ 29 stycznia 2013, 20:35 - wt ]
Tytuł:  Re: Jak daleko od domu może być pasieka

Ale nie wiem o co ten spór. Ja zabroniłem swoim lotów nad terytorium sąsiada na wysokości poniżej 3 m i załatwione. I niech mi się tylko która odważy to pójdzie do obsługi naziemnej i koniec latania :haha: :haha: :haha:

Autor:  kolopik [ 29 stycznia 2013, 20:37 - wt ]
Tytuł:  Re: Jak daleko od domu może być pasieka

sangbleu pisze:
Przepisy prawa, które podał kolopik wcale nie muszą mieć zastosowania w stosunku do uli i pszczół.

Przeczytaj i zrozum przytoczone artykuły i nie bredź.

Autor:  sangbleu [ 29 stycznia 2013, 20:48 - wt ]
Tytuł:  Re: Jak daleko od domu może być pasieka

kolopik,
uwierz znam się na tym lepiej :wink:

Autor:  kolopik [ 29 stycznia 2013, 20:54 - wt ]
Tytuł:  Re: Jak daleko od domu może być pasieka

sangbleu pisze:
uwierz znam się na tym lepiej

Guzik się znasz.
Jakbyś się znał to wiedział byś, że te trzy proste artykuły zastąpiły opasłą księgę Prawa Zwyczajowego.

Autor:  sangbleu [ 29 stycznia 2013, 20:55 - wt ]
Tytuł:  Re: Jak daleko od domu może być pasieka

Dalsza dyskusja nie ma sensu.

Autor:  zegaj [ 29 stycznia 2013, 21:31 - wt ]
Tytuł:  Re: Jak daleko od domu może być pasieka

kolopik ma absolutną rację, problem jest opisany w książce wydanej przez Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej z 1989 roku pt" Wybrane Zagadnienia Prawne z Pszczelarstwa" autor K. Rozpara. Przepisy dotyczą pasiek stacjonarnych jeżeli organ administracyjny (gmina , miasto) nie uchwali co innego. Sprawa pasiek wędrownych jest inna tyczą sie jej również przepisy PLW i właścicieli zarządców gruntów. Sądy mogą sie posiłkować prawem zwyczajowym stosowanym w Królestwie Polskim (10 kroków od sąsiada, 30 od drogi) bądź ustawą z 1879 r. dla zaboru austryjackiego w celach ugodowych jednak przepisy te obecnie nie obowiązują.

Autor:  robert-a [ 29 stycznia 2013, 21:56 - wt ]
Tytuł:  Re: Jak daleko od domu może być pasieka

Panowie pierw to sprawdźcie u siebie w gminie jak wolno. Potem Trzeba spytać somsiada czy mu nie przeszkadza :) ja mam 2 m może 1,5 od somsiada mojej siostry i nic mu nie ma prawa przeszkadzać :D

Autor:  dudi [ 29 stycznia 2013, 22:06 - wt ]
Tytuł:  Re: Jak daleko od domu może być pasieka

A najlepiej to po miodobraniu przejść się do sąsiada ze słoiczkiem to i sąsiad pszczół nie widzi i nie przeszkadzają i płotu nie trzeba - luzik

Autor:  robert-a [ 29 stycznia 2013, 22:09 - wt ]
Tytuł:  Re: Jak daleko od domu może być pasieka

A jak nawet będą te 10 m od płotu somsiada a teraz na wiosnę zrobią kupki na pranie sąsiadki to co nam dadzą odległości i przepisy prawne - będzie trzeba prać :haha:

Ps. Dudi masz racje słoiczek kasuje wszelkie odległości i spory :)

Autor:  dudi [ 29 stycznia 2013, 22:16 - wt ]
Tytuł:  Re: Jak daleko od domu może być pasieka

robert-a, przerabiałem ten temat. Pszczoły mam ponad 10 m od granicy a od domu sąsiada to już z 50-70. I przeszkadzać zaczęły. Teraz nie przeszkadzają. Świerzy miodek dla sąsiadki, żeby pszczoły mogły ewentualnie przysiąść napić się w oczku wody. A jak posmakował to i sąsiadka jeszcze w sumie z 10 kupiła.

I wszyscy zadowoleni. Radzę to każdemu. Zanim się zaczną jakiekolwiek uwagi z miodkiem do sąsiadki a sąsiadowi miodek do picia :lol: - działa

Autor:  Jimmy12 [ 29 stycznia 2013, 23:16 - wt ]
Tytuł:  Re: Jak daleko od domu może być pasieka

tak ale nie mam możliwości aby ule stały 10 m od granicy a żywopłot na 3 m wyrośnie dopiero za kilka lat . A w tym roku chcę zacząć już hodowle i co tu robić ? Czy ktoś z was miał podobną sytuację ?

Autor:  dudi [ 29 stycznia 2013, 23:20 - wt ]
Tytuł:  Re: Jak daleko od domu może być pasieka

Jimmy12, a jakich masz tych sąsiadów, bardzo ....? Ja bym spróbował. Przecież od razu 30 nie postawisz. Zobaczysz co się będzie działo. Nie wiem masz juz jakieś rodziny czy chcesz dopiero zakupić?

Autor:  Pawełek. [ 29 stycznia 2013, 23:24 - wt ]
Tytuł:  Re: Jak daleko od domu może być pasieka

Jimmy12, plot z dech na 3 metry wysoki i zgłowy.

Autor:  sangbleu [ 29 stycznia 2013, 23:31 - wt ]
Tytuł:  Re: Jak daleko od domu może być pasieka

Jimmy12,

Zrób tak jak radzą koledzy, sprawdź w UG/UM czy w ogóle będziesz mógł u siebie postawić zasiedlone ule - prawo miejscowe. Jeżeli nie ma w tym zakresie żadnych ograniczeń, postaw ule 3 m od granicy działki sąsiada. Pomysł Pawełek., jest dla Ciebie prawdopodobnie najlepszym rozwiązaniem. Taki płotek nie musiałby być nawet na całej rozciągłości sąsiadujących gruntów.

Zadbaj aby pszczoły nie utrudniały życia sąsiadom. POIDŁO.

I zaczynaj przygodę 8)

Autor:  gucio1949 [ 30 stycznia 2013, 08:30 - śr ]
Tytuł:  Re: Jak daleko od domu może być pasieka

witam ja radze spokoine pszczoły przy których pracuje się w krutkich spodniach bez koszuli i kapelusza na głowie i napewno żadna odległość nie jest grozina ja tak mam poz

Autor:  BoCiAnK [ 30 stycznia 2013, 08:52 - śr ]
Tytuł:  Re: bezprawie

kolopik pisze:
Nie ma takiego prawa a wy po swojemu go nie twórzcie i nie wprowadzajcie ludzi w błąd.
Jedynym prawem które to reguluje jest k.c. który mówi, że ule na swojej nieruchomości możesz postawić gdzie Ci się podoba a Twoje pszczoły nie mogą uprzykszać życia sąsiadom. I nie ma tam o metrach, wysokościach itp.

KOlego Ja Postów Nie wywaliłem
ale co do przepisów Nie masz racji jest Odległość i wysokość Płotu

Autor:  Jimmy12 [ 30 stycznia 2013, 11:43 - śr ]
Tytuł:  Re: Jak daleko od domu może być pasieka

na razie postawie 3 pnie i zobaczę co będzie się działo

Autor:  pleszek [ 30 stycznia 2013, 19:39 - śr ]
Tytuł:  Re: Jak daleko od domu może być pasieka

Jimmy12 pisze:
na razie postawie 3 pnie i zobaczę co będzie się działo


Na dzialce za domem stoi 5 uli i sosiadow nie ganiaja .
Jak nie sprobujesz nie bedziesz wiedzial.

Autor:  pleszek [ 30 stycznia 2013, 19:43 - śr ]
Tytuł:  Re: Jak daleko od domu może być pasieka

kolopik pisze:
Który to "artysta"i dlaczego wyciął pół strony merytorycznej dyskusji ?


Troche kultury nie zaszkodzilo by

Autor:  adriannos [ 30 stycznia 2013, 19:50 - śr ]
Tytuł:  Re: Jak daleko od domu może być pasieka

Bardzo proszę administratorów i/lub moderatorów o przywrócenie postów wyciętych ze śmietnika. Były one na temat. Zwłaszcza wypowiedzi kolopika. Mi nie musicie wierzyć, pogadajcie z radcami prawnymi i prokuratorami - ja akutrat na studiach dyskutowałem i z prokuratorem i z radcą prawnym o tej sprawie. Wypowiedzi kol kolopik są zgodne z tematem i odzwierciedlają rzeczywistość. Mają zastosowanie w sprawach dot pszczół.
Prawo nie działa wstecz, stosuje się obowiązujące oraz orzecznictwa innych sądów na podstawie wydanych wyroków w kontrowersyjnych sprawach. Zapisy prawne są według interpretacji, dlatego sądy posiłkują się prawem królewskim i galicyjskim. Najczęściej do kontrowersyjnej sprawy powoływany jest biegły.
Proszę o przywrócenie wywalonych postów.

Autor:  adriannos [ 30 stycznia 2013, 20:32 - śr ]
Tytuł:  Re: Jak daleko od domu może być pasieka

Bardzo uprzejmie dziękuję, za przywrócenie istotnej części wiedzy do tematu.
Pozdrawiam.
Adrian

Autor:  Alpejczyk [ 30 stycznia 2013, 20:34 - śr ]
Tytuł:  Re: Jak daleko od domu może być pasieka

Przywróciłem :wink: mam nadzieje że moderator który to dokonał nie bedzie zły na mnie.

Autor:  adriannos [ 30 stycznia 2013, 20:37 - śr ]
Tytuł:  Re: Jak daleko od domu może być pasieka

Ale wyciąłeś moje pyyanie do Bocianka. :placz: Nie szkodzi powtórzę je. :wink:

Kol. BoCiAnK. Bardzo proszę o przytoczenie rozporządzenia, o którym wspominasz, podanie z którego kodeksu, części konstytucji, ustawodawstwa wziąłeś te informacje. Mam prawa nie znać wszystkich nowelizacji, mimo, że przerabiałem je dokładnie jeszcze w tym semestrze.

Autor:  asan [ 30 stycznia 2013, 22:05 - śr ]
Tytuł:  Re: Jak daleko od domu może być pasieka

kolopik pisze:

Art. 144.Właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa powstrzymywać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych.


No i tu się zaczyna jazda co jest ponad przeciętną miarę...
Czy korzystanie z prawa posiadania pszczół nie ogranicza sąsiada z prawa do wypoczynku bez stresu że zostanie pożądlony (pomijam w tym momencie zasadność obaw)?
W/w jest tak mgliste że... nic nie mówi ani o tym że można postawić ul przy samej granicy wylotkiem w stronę chałupy sąsiada ani że jest to zabronione. W dodatku ten sam art 144 można zastosować w takim rozumieniu że Twoje pszczoły obniżają wartość nieruchomości obok.
Sąd ma prawo podeprzeć się prawem zwyczajowym przy wydawaniu wyroku, więc skoro nie ma żadnych regulacji w KC to warto swoje zachowania dostosować do prawa zwyczajowego. Bo jest dobrze, jak jest dobrze. Jak pszczoły pożądlą ukochaną Punie, championke wielu międzynarodowych wystaw to w sądzie będzie można śmiało zeznać że 'zastosowałem wszystkie ogólnie przyjęte zasady bezpieczeństwa i dołożyłem wszelkich starań by Puni ani jej człowiekom (sic!) nic się nie stało'.
Ale całkiem pomijając kwestie prawne. Warto pogadać z sąsiadem jak będzie miał obawy to postawić jakąś zaporę. Choćby z szybko rosnących pnączy. Niestety jak będzie kutafonem to ani płot, ani odległości nie pomogą i będzie jazda :-(

Autor:  adriannos [ 31 stycznia 2013, 07:59 - czw ]
Tytuł:  Re: Jak daleko od domu może być pasieka

asan pisze:
kolopik pisze:

Art. 144.Właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa powstrzymywać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych.


No i tu się zaczyna jazda co jest ponad przeciętną miarę...
Czy korzystanie z prawa posiadania pszczół nie ogranicza sąsiada z prawa do wypoczynku bez stresu że zostanie pożądlony (pomijam w tym momencie zasadność obaw)?
W/w jest tak mgliste że... nic nie mówi ani o tym że można postawić ul przy samej granicy wylotkiem w stronę chałupy sąsiada ani że jest to zabronione. W dodatku ten sam art 144 można zastosować w takim rozumieniu że Twoje pszczoły obniżają wartość nieruchomości obok.
Sąd ma prawo podeprzeć się prawem zwyczajowym przy wydawaniu wyroku, więc skoro nie ma żadnych regulacji w KC to warto swoje zachowania dostosować do prawa zwyczajowego. Bo jest dobrze, jak jest dobrze. Jak pszczoły pożądlą ukochaną Punie, championke wielu międzynarodowych wystaw to w sądzie będzie można śmiało zeznać że 'zastosowałem wszystkie ogólnie przyjęte zasady bezpieczeństwa i dołożyłem wszelkich starań by Puni ani jej człowiekom (sic!) nic się nie stało'.
Ale całkiem pomijając kwestie prawne. Warto pogadać z sąsiadem jak będzie miał obawy to postawić jakąś zaporę. Choćby z szybko rosnących pnączy. Niestety jak będzie kutafonem to ani płot, ani odległości nie pomogą i będzie jazda :-(

Odpowiedź:

adriannos pisze:
Prawo nie działa wstecz, stosuje się obowiązujące oraz orzecznictwa innych sądów na podstawie wydanych wyroków w kontrowersyjnych sprawach. Zapisy prawne są według interpretacji, dlatego sądy posiłkują się prawem królewskim i galicyjskim. Najczęściej do kontrowersyjnej sprawy powoływany jest biegły

Sąd ma prawo interpretacji i orzekania wyroku. Sąd jest niezawisły. Sędziowie są często bardziej kumaci niż myślimy. Wiedzą wbrew pozorom, ile pszczoły znaczą dla ekosystemu i gospodarki. Dużo zależy od opinii biegłego badającego sprawę. Opinię tą ciężko jest podważyć. Również dużo zależy od tego, jak dobrzy są prawnicy prowadzący sprawę. O winie mówimy dopiero po wydaniu wyroku. Do tego czasu cały czas mówi się o jej braku i tego sie trzeba trzymać.
asan pisze:
Sąd ma prawo podeprzeć się prawem zwyczajowym przy wydawaniu wyroku, więc skoro nie ma żadnych regulacji w KC to warto swoje zachowania dostosować do prawa zwyczajowego. Bo jest dobrze, jak jest dobrze.

Tylko dlatego warto je stosować, mimo, że w świetle prawa jest to już tylko normatywny dokument historyczny, a nie obowiązujący zbiór przepisów prawa. Nie ma już czegoś takiego jak prawo zwyczajowe.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/