FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

ratowanie rodzin bezmatecznych
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=9318
Strona 1 z 1

Autor:  damian9822 [ 16 lutego 2013, 17:29 - sob ]
Tytuł:  ratowanie rodzin bezmatecznych

witam chciał bym zapytać czy jeśli wczesną wiosną w ulu nie ma matki to jak damy ramke z otwartym czerwiem czy zrobią sobie matkę :tasak:

Autor:  CYNIG [ 16 lutego 2013, 17:36 - sob ]
Tytuł:  Re: ratowanie rodzin bezmatecznych

damian9822, moim zdaniem to droga donikąd. Nawet jak tą matkę odchowają, nawet jak jej się uda unasiennić (czyli będą zarówno pogoda jak i trutnie z innych silnych rodzin) i nawet jak zacznie czerwić to tak na prawdę ta "rodzina" będzie już na wymarciu.

Jeśli masz bezmatka, połącz go z inną rodziną i w maju zrób sobie z niej odkład.

Autor:  kudlaty [ 16 lutego 2013, 17:37 - sob ]
Tytuł:  Re: ratowanie rodzin bezmatecznych

damian9822 pisze:
witam chciał bym zapytać czy jeśli wczesną wiosną w ulu nie ma matki to jak damy ramke z otwartym czerwiem czy zrobią sobie matkę :tasak:

może i pociągną ale czy się unasieni :?: :?: :?: wątpliwe jest unasienienie jak i to że będziesz miał w tym sezonie coś z tej rodziny

są tylko dwie opcje podaje się matke unasienioną lub jeśli nie mamy ani nie mamy gdzie kupić łączymy z inną rodziną w której jest matka

Autor:  kkdt [ 16 lutego 2013, 17:46 - sob ]
Tytuł:  Re: ratowanie rodzin bezmatecznych

Tak pociągną mateczniki ratunkowe,tylko co z tego że urodzi się matka jeśli nie ma trutni.W zeszłym roku znajomy uratował rodzinę która wyszła z zimy bez matki ale cały czas dodawał jej czerwiu w różnym wieku i maksymalnie wcześnie zaczął wychów trutni.No ale to chyba bardziej z sentymentu i nadmiaru czasu niż z rozsądku.Najlepszym wyjściem, w takim wypadku, jest łączenie rodzin.Pozdrawiam Daniel

Autor:  kazik041 [ 16 lutego 2013, 17:57 - sob ]
Tytuł:  Re: ratowanie rodzin bezmatecznych

Koledzy, nie rozumiem czy uda się matka unasiennić, przecież to dopiero wiosna :?: jestem też zielony temu pytam

Autor:  Pawełek. [ 16 lutego 2013, 18:04 - sob ]
Tytuł:  Re: ratowanie rodzin bezmatecznych

kazik041, załóżmy że dzisiaj stwierdzisz że nia masz matki w rodzinie, dajesz ramkę z czerwiem otwartym i za dwa tygodnie masz matkę młodą, i teraz tak, cykl rozwoju matki ratunkowej to 14-15 dni, trutnie rozwijają się dni 24, a do kopulacji są gotowe po jeszcze dwóch tygodniach, załóżmy że twoja matka po 5 dniach chce się oblecieć i unasiennić, (pomijam pogodę), to żeby spotkała zdolne do tego trutnie musiałby być one wychowywane jeszcze miesiąc prawie wcześniej niż ona. Powiedz mi która rodzina w styczniu, lutym czy nawet marcu wychowuje trutnie? to tak z grubsza.

Autor:  jino2 [ 16 lutego 2013, 18:08 - sob ]
Tytuł:  Re: ratowanie rodzin bezmatecznych

CYNIG pisze:
damian9822, moim zdaniem to droga donikąd. Nawet jak tą matkę odchowają, nawet jak jej się uda unasiennić (czyli będą zarówno pogoda jak i trutnie z innych silnych rodzin) i nawet jak zacznie czerwić to tak na prawdę ta "rodzina" będzie już na wymarciu.

Jeśli masz bezmatka, połącz go z inną rodziną i w maju zrób sobie z niej odkład.


trutnie po wygryzieniu dojrzewają jeszcze ze 3 tygodnie, i nie ma sensu ta metoda.
* damian9822, jak chcesz uratować to jako sztukę to szukaj matki przezimowanej, czasami niektórzy łączą rodziny na wiosnę i mają matki na zbyciu.
* najlepiej to po ociepleniu sprawdź dokładnie, może matka czeka na świeży pyłek i dopiero wtedy podejmie czerwienie., a tobie się wydaje że to bezmatek.
* dołączenie do innego słabeusza to najstowniejsze!

Autor:  kazik041 [ 16 lutego 2013, 18:35 - sob ]
Tytuł:  Re: ratowanie rodzin bezmatecznych

Pawełek dzięki teraz kumam :D dojrzewanie trwa , jednak warto łączyć słabe rodziny na wiosnę lub bez mateczne, przyznam jako nowicjusz że mam cyka ale jak zajdzie potrzeba to spróbuje.

Autor:  damian9822 [ 16 lutego 2013, 19:31 - sob ]
Tytuł:  Re: ratowanie rodzin bezmatecznych

wszystkim serdecznie dziękuje za odpowiedzi ale jesli w innej pasiece matka strotowiala to w marcu moga byc trutnie czytalem o tym na forach :google:

Autor:  górski_pszczelarz [ 16 lutego 2013, 19:35 - sob ]
Tytuł:  Re: ratowanie rodzin bezmatecznych

damian zawsze możesz poczekać jeszcze chwilę i jak chcesz ratować to popytaj na forum. Może ktoś będzie miał matki z wiosennego łączenia rodzin. A jak nie chcesz szukać to pozostaje połączyć taką rodzinkę z inną zaraz po oblocie.

Autor:  Pawełek. [ 16 lutego 2013, 19:48 - sob ]
Tytuł:  Re: ratowanie rodzin bezmatecznych

damian9822, czyli liczysz na cud, że ktoś będzie czekał z łaczeniem strutowiałej rodziny aż twoja matka się unasienni tymi trutniami? życzę powodzenia,

Autor:  damian9822 [ 16 lutego 2013, 19:49 - sob ]
Tytuł:  Re: ratowanie rodzin bezmatecznych

oczywiscie bede szukal bardzo slabej rodziny z matka lub samą matke ale jeśli nie znajde

Autor:  miły_marian. [ 16 lutego 2013, 21:30 - sob ]
Tytuł:  Re: ratowanie rodzin bezmatecznych

To ta rodzina upadnie zginie. Na upartego pszczelarza cieżko znalesc lekarstwo on chce zawsze mieć racje. Pozdrawiam miły_marian

Autor:  pleszek [ 16 lutego 2013, 21:45 - sob ]
Tytuł:  Re: ratowanie rodzin bezmatecznych

miły_marian. pisze:
To ta rodzina upadnie zginie. Na upartego pszczelarza cieżko znalesc lekarstwo on chce zawsze mieć racje. Pozdrawiam miły_marian


Napisze tak. Jak zaczynales swoja przygode z przczolami tak samo robiles jako mlody poczadkujacy pszczelarz i co sie teraz dziwic ze mlodzi robia tak jak my kiedys chca sie uczyc na wlasnych bledach.

Autor:  SKapiko [ 16 lutego 2013, 22:10 - sob ]
Tytuł:  Re: ratowanie rodzin bezmatecznych

każdy tak robił gdy miał kilka uli, liczyła się sztuka, teraz już i ja wiem że takich rodzin nie opłaca się ratować takie rodziny należy łączyć, szkoda pszczół gdyż w tej rodzinie się zmarnują a mogą pomóc w budowie innej rodziny

Autor:  pleszek [ 16 lutego 2013, 23:06 - sob ]
Tytuł:  Re: ratowanie rodzin bezmatecznych

SKapiko pisze:
każdy tak robił gdy miał kilka uli, liczyła się sztuka, teraz już i ja wiem że takich rodzin nie opłaca się ratować takie rodziny należy łączyć, szkoda pszczół gdyż w tej rodzinie się zmarnują a mogą pomóc w budowie innej rodziny



I to jest wlasnie to tylko nie dociera do mlodych pszczelarzy.

Autor:  miły_marian. [ 16 lutego 2013, 23:24 - sob ]
Tytuł:  Re: ratowanie rodzin bezmatecznych

Teraz jest internet i jest abrozja i wszystkiego mozna sie dowiedzić za darmo. Ale jak my zaczynali pszczelarzenie x lat temy to niebyło abrocji tylko spotykalim sie w kołach ale raz na miesiąc a teraz zajżysz do ula i napiszesz na naszym forum co widziałes w rodzinie pszczelej a za chwile masz odpowiedz co masz zrobić z tą sytuacją. I to jest najlepsza nauka. A na własnych błendach to trzeba rok czekac czy dobże zrobiłem czy zle i mamy rok do tyłu. Pozdrawiam miły_marian

Autor:  SKapiko [ 16 lutego 2013, 23:25 - sob ]
Tytuł:  Re: ratowanie rodzin bezmatecznych

dotrze tylko musi się przekonać na własnej skórze, że ktoś może mieć rację

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/