FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 20 sierpnia 2025, 06:32 - śr

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 20 ] 
Autor Wiadomość
Post: 21 lutego 2013, 13:50 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2012, 08:57 - czw
Posty: 90
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski stojak
Czekając na wiosnę, tak mnie wzięło na przemyślenia i zrodziło się pytanie:

W jaki sposób pszczoły radziły by sobie w warunkach naturalnych (bez ingerencji człowieka) z pasożytem pt. warroza?
Czy przez te ostatnie 30 lat, pszczoły wypracowały by sposób na przetrwanie? Wydaje się że tak, bo natura nie pozwoliłaby na utratę tego gatunku. Jak by to mogło wyglądać? Nieustanne rójki? Wydłużenie okresu bez czerwiu?
Jeśli macie ochotę, to podzielcie się swoimi przemyśleniami.

Pozdrawiam,
Dominik

_________________
...kiedyś przejdę na 1/2 dadant...
...powoli już się to dzieje...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 lutego 2013, 14:47 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 sierpnia 2012, 08:49 - czw
Posty: 254
Lokalizacja: Jarosław
Ule na jakich gospodaruję: wlkp-->dadant
Nie. Nie wykształciły. Tak przynajmniej mi się wydaje. Wszystkie rójki które osiadały w kasztanie w niedalekiej odległości od mojej miejscowości ginęły najdalej w następnym roku w jesieni. Po ścięciu tegoż drzewa okazało się że w dziupli było sucho i bardzo dużo plastrów z pokarmem, niestety pszczół nie było.

Nie wiem, ale może mieć tutaj znaczenie fakt że rójki były z pasiek. Jak te dzikie sobie radzą nie mam pojęcia. Myśląc na zdrowy rozum to jakoś muszą, ponieważ jeszcze istnieją.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 lutego 2013, 15:50 - czw 

Rejestracja: 23 lipca 2012, 12:21 - pn
Posty: 736
Lokalizacja: południowe mazowsze
Ule na jakich gospodaruję: WL,WP,WZ,LN3/4,D,LZ:)
Myślę, że pszczoły dziko żyjące w Polsce nie radzą sobie z warrozą. Rozmnażają się - giną, rozmnażają - giną i tak w kółko. Warroza też ma lata chude i tłuste myślę, że niestety 2012 był tłusty i wiosną będzie płacz....obym się mylił :(

A tak na marginesie.
Pozbierałem z okolicy wszystkie stare opuszczone ule jakie tylko były została jedna niewielka pasieka - niestety parę uli zasiedlonych. W całej wiosce dość obszernej są tylko 3 pasieki moja, mojego dobrego znajomego i ta zaniedbana. My leczymy ale w tej małej pszczoły nie leczone niczym, w sezonie podlatują z niej roje wyposażone w warrozę na maxa. A jesienią miałem z niej na 100% reinwazję.
Wybiorę się tam w czasie oblotu i wydaje mi się, że nie zastanę tam nic żywego. W sierpniu było tam 8 rodzin, zobaczymy.
W 2011/12 zimowało 7 a przeżyło 3. Pozostałe rodziny to roje które wprowadziły się do pustych uli. Zero węzy zero leków zima na miodzie.
Córka tego pszczelarza jest w pasiece ze 3 razy w roku. Miód "podbiera" w sierpniu "jak jest" i to jest ostatnia wizyta przed zimą.
Ale do rzeczy.
Myślę, że jak wiosną coś będzie żywego to nie będzie świadczyć o tym że one przy takim "dzikim" trzymaniu wyrobiły sobie jakiś sposób na warrozę tylko przeżywają roje które pozbyły się dużej ilości roztoczy względnie, to by było dla mnie pewniejsze, zabrały jej mało ze sobą.
Dochodzi przerwa w czerwieniu, śmierć ze starości(roztoczy)......i coś się tam logicznego rysuje.


Pozdraiam miłośników pszczół.
Przemek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 lutego 2013, 18:10 - czw 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Rodzina rójka pszczela jak wybiera dziuple lub jakies pomieszczenie zeby załozyc gniazdo to buduje mniejsze komurki pszczele. Znam goscia co w jego muże były pszczoły i zyły 20 lat nie leczone nie podkarmiane a szpara miedzy muramy była tylko 5 cm. Chciałem je wydobyc ale bym musiał pół sciany wschodniej rozebierac i potem zamurowac a były na pientrze ale to by był za duzy koszt. Pszczoła jak buduje w natuże mniejsze komurki to z nich prendziej się wygryza i waroza młoda nie może się zapłodnic tylko w trutowych komurkach jest potomstwo nowe.Ale już w lipcu matki nie czerwia na trurnie a waroza stara rozmnaża sie tylko 4 miesiące a żyje 6 miesiency to na wiosne niema warozy w rodzinie dzikiej. Ale obce trutnie przyniosą waroze i ta sie rozmnaża do lipca ale w zimie ginie ze starosci. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 lutego 2013, 18:28 - czw 

Rejestracja: 20 maja 2009, 18:07 - śr
Posty: 1681
Lokalizacja: Kraków, Połaniec
Ule na jakich gospodaruję: WP, WZ ---> wlkp
jakby to było takie proste to byśmy już wszyscy na małą komórkę przeszli :)

_________________
Matki i odkłady pszczele

Ramki pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 lutego 2013, 18:57 - czw 

Rejestracja: 11 stycznia 2011, 23:33 - wt
Posty: 658
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: Warszawskie Zwykłe
Ciekawe jak się sprawdzi "czasowy izolator matki" do zimowania, który stosują na Ukrainie i niektórzy nasi pszczelarze, ale to trzeba poczekać ze dwa sezony.

_________________
Z Pozdrowieniem: bohtyn-ociec
Lubię ule Warszawskie Zwykłe.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 lutego 2013, 21:17 - czw 

Rejestracja: 06 lutego 2012, 16:59 - pn
Posty: 36
Lokalizacja: szczecin
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Wlatach 70tych można było spotkać pszczoły w dziuplach w domkach lęgowych dla ptaków obecnie tego niema . te czasy chyba nie wrócą. :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 lutego 2013, 21:41 - czw 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Niewielka część rodzin pszczelich daje sobie radę z warrozą i jest to wiadome od dawna.
Najciekawsze jest to, że w następnych pokoleniach ta odporność nie maleje o słynną 1/2 a jeśli już to niewiele lub oscyluje wokół dotychczasowej.
Niekoniecznie trzeba doprowadzać do upadku prawie całych pasiek aby się o tym przekonać.
Jednym ze sposobów jest zwrócenie uwagi na rodziny, w których osypy warrozy po przeprowadzonym zabiegu będą na bardzo niskim poziomie.
Jeśli nawet w jednej lub w kilku z tych rodzin sytuacja będzie się powtarzać w ciągu następnych lat, możemy śmiało zacząć po materiale z tych rodzin rozpocząć wychów matek i trutni.

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 lutego 2013, 21:52 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 sierpnia 2012, 08:49 - czw
Posty: 254
Lokalizacja: Jarosław
Ule na jakich gospodaruję: wlkp-->dadant
domize, co to za stojak wielkopolski?
Ramka wlkp obrócona o 90 stopni? Jak na tym zimują, bo obserwuję, że generalnie pszczoły lepiej sobie radzą w zimie na ramce wysokiej.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 lutego 2013, 07:51 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2012, 08:57 - czw
Posty: 90
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski stojak
sinat-ra pisze:
Myśląc na zdrowy rozum to jakoś muszą, ponieważ jeszcze istnieją.


O to właśnie chodzi. Pasożyt może znacznie zmniejszyć ilość osobników, ale nie wytnie całej populacji... Ale to tylko rozumowanie człowieka.

GÓRAL pisze:
Myślę, że pszczoły dziko żyjące w Polsce nie radzą sobie z warrozą. Rozmnażają się - giną, rozmnażają - giną i tak w kółko.


Ciągłe rójki są jakimś sposobem pozbycia się warrozy, ale czy w naturze wystarczającym?

ociec pisze:
"czasowy izolator matki"


To już ingerencja człowieka. Chyba że pszczoły same zafundują matce półroczny urlop :)

alamut pisze:
W latach 70tych można było spotkać pszczoły w dziuplach w domkach lęgowych dla ptaków obecnie tego niema . te czasy chyba nie wrócą.


Czym to było spowodowane? Pszczoły się roiły, bo były zaniedbywane, sporo było "pasiek pokrzywowych", mało kto wymieniał matki i szedł rój za rojem... Myślę, że teraz mamy większą kontrolę nad pszczołami, a przez to mniej rojów ucieka.

polbart pisze:
Niewielka część rodzin pszczelich daje sobie radę z warrozą i jest to wiadome od dawna.
Najciekawsze jest to, że w następnych pokoleniach ta odporność nie maleje o słynną 1/2 a jeśli już to niewiele lub oscyluje wokół dotychczasowej.


Naturalna selekcja osobników zdolnych przetrwać jest sednem tego tematu, ponieważ wszystkie gatunki borykały się z różnymi przypadłościami i sporo tych gatunków przetrwało.

Jeśli chodzi o pszczelarstwo, to jest duże pole do działania w kwestii wyhodowania linii odpornej na warrozę.


Jeszcze jedno pytanie poza konkursem:
czy warroza ma naturalnego wroga w przyrodzie, czy jest ostatnia w łańcuchu pokarmowym?

sinat-ra pisze:
domize, co to za stojak wielkopolski?
Ramka wlkp obrócona o 90 stopni? Jak na tym zimują, bo obserwuję, że generalnie pszczoły lepiej sobie radzą w zimie na ramce wysokiej.


Tradycyjny korpusowy 10-ramkowy styropian.
Miałem takie ule na odwróconą ramkę wielkopolską własnej produkcji. Byłem z nich bardzo zadowolony i faktycznie zimowla przebiegała dobrze. W zeszłym roku je sprzedałem, bo cały sprzęt musiałem robić samemu.
Wracając do zimowania, to w każdym ulu pszczoły dobrze będą zimowały, pod warunkiem właściwego ich przygotowania.

_________________
...kiedyś przejdę na 1/2 dadant...
...powoli już się to dzieje...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 lutego 2013, 08:03 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
domize pisze:
Jeszcze jedno pytanie poza konkursem:
czy warroza ma naturalnego wroga w przyrodzie, czy jest ostatnia w łańcuchu pokarmowym?

http://pl.wikipedia.org/wiki/Zaleszczot ... %C5%BCkowy
Pożyteczne stworzonka. Czasem widać jak spacerują po zasklepionych ramkach. Pszczółki je tolerują. Nie przeszkadzają mi wcale. Niech sobie żyją i robią swoją robotę.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 lutego 2013, 08:47 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 sierpnia 2012, 08:49 - czw
Posty: 254
Lokalizacja: Jarosław
Ule na jakich gospodaruję: wlkp-->dadant
Niestety nic nie pisze czy jest ten zeloszczotek odporny na amitrazę :) . Myślę że ich populacja w ulu jest także ściśle warunkowana stosowaniem chemii.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 lutego 2013, 09:04 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2012, 08:57 - czw
Posty: 90
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski stojak
adriannos pisze:
...Zaleszczotek...

Problem jest taki, że występują w drewnianych ulach, a w styropianach już nie bardzo, bo nie mają miejsca na gniazdko.

_________________
...kiedyś przejdę na 1/2 dadant...
...powoli już się to dzieje...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 lutego 2013, 09:11 - pt 

Rejestracja: 23 lipca 2012, 12:21 - pn
Posty: 736
Lokalizacja: południowe mazowsze
Ule na jakich gospodaruję: WL,WP,WZ,LN3/4,D,LZ:)
...." Samiec przekazuje samicy spermatofor z plemnikami. Samica wkłada go do dróg rodnych"...

Życie erotyczne to zakleszczotek ma do bani :mrgreen:

Przemek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 lutego 2013, 09:20 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2012, 08:57 - czw
Posty: 90
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski stojak
GÓRAL pisze:
Życie erotyczne to zaleszczotek ma do bani :mrgreen:
Przemek


A truteń ma lepiej? Może i lepiej... raz a dobrze :)

_________________
...kiedyś przejdę na 1/2 dadant...
...powoli już się to dzieje...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 lutego 2013, 12:55 - pt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Truteń to co trzynasty pada ofiarą seksu. A te 12 to przylatują do ula się chwalą ale przelecjałem tą mamuskie i od dzewczat żodają mleczka zeby dalej chulac z mamusamy. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 lutego 2013, 18:50 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
domize pisze:
adriannos pisze:
...Zaleszczotek...

Problem jest taki, że występują w drewnianych ulach, a w styropianach już nie bardzo, bo nie mają miejsca na gniazdko.

A widzisz. Idzie to obejść. Na powałkę czarno-biała gazeta. Kilka kartek luzem, z pozaginanymi rogami, dopasowana do wielkości i własnego widzi mi się. Też biegają po ulach styropianowych, że aż miło :mrgreen:

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 lutego 2013, 18:57 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 października 2012, 17:46 - wt
Posty: 2279
Lokalizacja: Poznań- Trzek Mały
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie korp i 1/2
Może bardziej tektura niż gazeta albo inny papier bez zadruku bo w farbie drukarskiej dodają specyfiki które zabijają owady np stary przepis by gazetami wypchać futro na zimę i mole giną.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 lutego 2013, 19:12 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
robert-a, Możesz dać kartki do ksero. Na gazecie wrocławskiej w ulach są. Więc kombinować mi się już bardziej nie chce.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 lutego 2013, 19:31 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 października 2012, 17:46 - wt
Posty: 2279
Lokalizacja: Poznań- Trzek Mały
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie korp i 1/2
Ogólnie pomysł z tym sprzymierzeńcem mi się podoba mam ule drewniane i postaram się nie wywalać tego gościa :) co do kartek no chyba czyste były by lepsze. Pewnie gazeta na tyle pszczół nie ma dużego wpływu ale jak mamy wybór to możemy. Chyba że maja trochę czasu po pracach w ulu i lubią poczytać gazetkę :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 20 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 26 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji