FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 20 sierpnia 2025, 06:31 - śr

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 37 ] 
Autor Wiadomość
Post: 27 lutego 2013, 23:56 - śr 

Rejestracja: 27 lutego 2013, 23:46 - śr
Posty: 9
Ule na jakich gospodaruję: brak
Witam
Proszę o pomoc w rozwiązani problemu. Mam drewniany dom i w nim mieszkają z nami pszczoły od 6 lata których nie możemy w żaden sposób się pozbyć. Okoliczni pszczelarze nie wiedzą co zrobić. Wiadomo pszczoła gatunek chroniony więc nie można jej truć. Pszczoły jednak utrudniają nam życie nie możemy dostać się do ogródka by wykonać jakieś prace, przy koszeniu trawy atakują. Dom stoi przy drodze którą chodzą małe dzieci. Proszę znawców o jakąś podpowiedź co robić.
Z góry serdecznie dziękuje.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 lutego 2013, 23:58 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
brak jakichkolwiek danych a potrzeba bardzo szczegółowych


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 lutego 2013, 00:00 - czw 
ana217 pisze:
Okoliczni pszczelarze nie wiedzą co zrobić.


To dziwne,ze nie wiedzą :wink:


Na górę
  
 
Post: 28 lutego 2013, 00:00 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 października 2012, 17:46 - wt
Posty: 2279
Lokalizacja: Poznań- Trzek Mały
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie korp i 1/2
Jakie to są okolice ? Może ktoś ma pasiekę niedaleko to pomoże.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 lutego 2013, 00:12 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
ana217, Skąd jesteś????

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 lutego 2013, 00:12 - czw 

Rejestracja: 27 lutego 2013, 23:46 - śr
Posty: 9
Ule na jakich gospodaruję: brak
Gegon pisze:
ana217 pisze:
Okoliczni pszczelarze nie wiedzą co zrobić.


To dziwne,ze nie wiedzą :wink:

Hm może inaczej nic nie radzą. Jeden pszczelarz mówi że za daleko by dojechać, drugi że najlepiej rozebrać dom :?
robert-a pisze:
Jakie to są okolice ? Może ktoś ma pasiekę niedaleko to pomoże.

Są to okolice Łowicza


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 lutego 2013, 00:22 - czw 
ana217 pisze:
Hm może inaczej nic nie radzą. Jeden pszczelarz mówi że za daleko by dojechać, drugi że najlepiej rozebrać dom


To gdzie pszczoły siedzą ,że trzeba dom rozebrać? :wink:


Na górę
  
 
Post: 28 lutego 2013, 00:23 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Osoby z okolic Łowicza, pilnie potrzebna pomoc u tego forumowicza. Rodzina żyje w DOMU już kilka lat, nie padła, więc częściowa odporność na WARROZĘ podejrzana. Chętni proszeni o pomoc w zabraniu rodziny i przeanalizowaniu struktury gniazda, wielkości komórek, zdefiniowaniu rasy pszczół zamieszkującej dom.
ana217, Przedzwoń do instytutu w Puławach. Tyle lat i rodzina nie padła z powodu porażenia, myślę, że ich zaciekawi. Dla mnie to fenomen, godny uwagi. Gdybym miał parę dni wolnego, to z chęcią pofatygowałbym się tych kilkaset kilometrów i tą rodzinę zebrał dla siebie.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 lutego 2013, 00:39 - czw 

Rejestracja: 27 lutego 2013, 23:46 - śr
Posty: 9
Ule na jakich gospodaruję: brak
adriannos pisze:
ana217, Przedzwoń do instytutu w Puławach. Tyle lat i rodzina nie padła z powodu porażenia, myślę, że ich zaciekawi. Dla mnie to fenomen, godny uwagi..

3 lata temu była taka sytuacja że było ich mniej i było widać opad koło domu. Jednakże pszczoły przetrwały i dalej spokojnie kolejne lata egzystują. Myślę że w tym roku nic się nie zmieni i jak będzie cieplej zaczną wylatywać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 lutego 2013, 00:53 - czw 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Napisz troche wiencej o tej rodzinie. Ja jakiej wysokosci jest wylotek czyli skad pszczoły wylatują czy to jest strych albo szczelina w drzewie i jaka moze byc ta szczelina wielkosć. Wydobycie tej rodziny może potrwac z 2 miesionce. Trzeba zbudowac skrzynkie taką rojnice do niej dac ze 3 ramki suszu a rwszta weza. Przystawić do sciany ale zeby pszczoły wchodziły górą przez susz i ramki z wezą a wychodziły dołem w rojnicy. Uszczelnic zeby na boki nie wychodziły. Poszeżyć triche wylotek co pszczoły wychodzą i wstawić troche suszu . W rojnicy u góry co pszczoły bendą wchodzic dać krate ruchomą ale ją podniesć jak pszczoły zaczna odbudowe węzy i matka przyjdzie do rojnicy to opuscić krate odgrodową zeby matka nie przeszła do gniazda czyli rodni ale pszczoły zeby wchodzili bo musza karmić czerw. Jak matka zacznie czerwić w roinicy to po 25 dniach juz niema czerwiu pszczelego i trutowego i cały miod przeniosą z drzewa czyli gniazda do rojnicy. Teraz na wiosne mozna tą operacje zrobic bo rodzina chce sie rozwijać i się roic. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 lutego 2013, 01:04 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Mieszkam w Górach Sowich, niestety mam daleko do ciebie. Z powodu, że pracodawca nie da mi urlopu, a ja nie mogę sobie pozwolić na utratę pracy, a mam płacone grubo ponad średnią krajową netto nie mogę się do ciebie wybrać. Piszę teraz do kilku znajomych - zawodowców co żyją z pszczół - w Twoim temacie. Może do końca Maja będzie Twój problem z głowy, a i niektórzy z nas szczęśliwi. Wliczam w to hodowców zagranicznych, którym zobowiązałem się jako baaaaaaaaaaaaardzo drobny pszczelarz, posiadający mniej jak 200 rodzin do informacji na temat takich ewenementów. Ale to już takie pobieżne informacje. Kontaktuj się z Puławami. Może wasze nazwisko znajdzie się na KARTKACH HISRORII.
Pozdrawiam
Adrian

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 lutego 2013, 01:09 - czw 

Rejestracja: 27 lutego 2013, 23:46 - śr
Posty: 9
Ule na jakich gospodaruję: brak
miły_marian. pisze:
Napisz troche wiencej o tej rodzinie. Ja jakiej wysokosci jest wylotek czyli skad pszczoły wylatują czy to jest strych albo szczelina w drzewie i jaka moze byc ta szczelina wielkosć. Wydobycie tej rodziny może potrwac z 2 miesionce.

Pszczoły wylatują z rogu domu. Zrobiły sobie otwór w drewnie i tamtędy wchodzą. Dom jest drewniany na wierzchu są deski pod spodem bale, trzcina i nie wiem co tam jeszcze w środku, pszczoły prawdopodobnie są między tymi balami. Wylotek gdzieś będzie niecały metr nad ziemią. Jego wielkość trudno określić (nieduża szpara).
To pozbywanie się wygląda mi na skomplikowane.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 lutego 2013, 01:13 - czw 
Zrób najpierw zdjęcie tych pszczół jak wyglądają . :wink:


Na górę
  
 
Post: 28 lutego 2013, 01:15 - czw 

Rejestracja: 27 lutego 2013, 23:46 - śr
Posty: 9
Ule na jakich gospodaruję: brak
adriannos to ja może najpierw poczekam aż zrobi się cieplej czy one przeżyły tą zimę, żeby nie zrobić wielkiego szumu :) . Chociaż myślę że jak tyle lat żyją to w tym roku też nic się nie zmieni.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 lutego 2013, 01:18 - czw 

Rejestracja: 27 lutego 2013, 23:46 - śr
Posty: 9
Ule na jakich gospodaruję: brak
Gegon pisze:
Zrób najpierw zdjęcie tych pszczół jak wyglądają . :wink:

Zrobię jak tylko zaczną wylatywać. Bo teraz jeszcze nic się nie rusza. A jakoś nie widzi mi się zrywać desek z domu by je uwiecznić :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 lutego 2013, 01:25 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
ana217, Dla ciebie, może to i nie istotne. Dla mnie jako dla maniaka bzyczenia, to na prawdę ewenement. Jeśli oczywiście opisujesz prawdę. Nie jestem jakimś dziadem, co pisze tylko, aby pisać. Może ktoś raczy do ciebie zadzwonić, zabrać pszczoły do selekcji.
Napiszę uczciwie. Kasy z tego nie będzie, ale trop jest wart sprawdzenia.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 lutego 2013, 01:32 - czw 

Rejestracja: 27 lutego 2013, 23:46 - śr
Posty: 9
Ule na jakich gospodaruję: brak
adriannos pisze:
ana217, Dla ciebie, może to i nie istotne. Dla mnie jako dla maniaka bzyczenia, to na prawdę ewenement. Jeśli oczywiście opisujesz prawdę. Nie jestem jakimś dziadem, co pisze tylko, aby pisać. Może ktoś raczy do ciebie zadzwonić, zabrać pszczoły do selekcji.
Napiszę uczciwie. Kasy z tego nie będzie, ale trop jest wart sprawdzenia.

Piszę prawdę. Udowodnić to dopiero będę mogła jak zaczną wylatywać. Wylatują dopiero jak zrobi się ciepło przynajmniej tak co roku jest kwiecień/maj. Obecnie nie ma mnie w domu wracam dopiero w kwietniu wtedy zrobię zdjęcia i prześlę. Zależy mi porostu na tym bym mogła spokojnie coś zrobić w ogródku. Nie wiem wiele o pszczołach dlatego tu się pytam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 lutego 2013, 01:40 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Dzwoń do Puław. Jak nie będą chcieli to pisz do instytutu w Nieniec w Celle. Napisz Bitte geschriben diser tekst/thema mitt wurterbuchh. Na pewno ich to zainteresuje.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 lutego 2013, 01:41 - czw 
Byle tylko to murarki nie były bo jeszcze w Puławach jaka nowa linia powstanie. :wink:


Na górę
  
 
Post: 28 lutego 2013, 01:44 - czw 

Rejestracja: 27 lutego 2013, 23:46 - śr
Posty: 9
Ule na jakich gospodaruję: brak
Dziękuje za wszelkie informacje i porady :). Gdybym sama wiedziała jak zajmować się pszczołami to bym je przeniosła do ula a ten do ogrodu, ale jestem lajkiem i wydaje mi się że one podczas rojenia mogą wrócić w pierwotne miejsce bytowania.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 lutego 2013, 01:51 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Gegon, Warto to sprawdzić. A wymienionym, oraz tym, co informację wysłełem raczej powinno na tym zależeć. Jak nie, to sam przyznaj. Z nich będzie Du... W słowniku tylnia część Homo Sapiens odpowiadająca za wydalanie.
ana217 Nie wiesz jaka to piękna pasja. Pszczoły to samo życie. One są ogniwem w ekosystemie, które nic nie zastąpi. Bez nich ludzkość ma wyliczone kilka lat egzystencji. Może warto poświęcić się tej pasji. Czasem jest trudno. Czasem mniej. Ale decyzja należ do ciebie.
Pozdrawiam.
Adrian

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 lutego 2013, 02:08 - czw 

Rejestracja: 27 lutego 2013, 23:46 - śr
Posty: 9
Ule na jakich gospodaruję: brak
W kwietniu zamieszczę zdjęcia i może ktoś z Państwa będzie wiedział co to za rasa pszczół. Mam nadzieję że przez zimę wszystkie przetrwały żeby nie było że szumu niepotrzebnie narobiłam. Zresztą pod deskami powinno być widać plastry miodu. Pozdrawiam :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 lutego 2013, 07:22 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2012, 08:57 - czw
Posty: 90
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski stojak
Pszczoły odporne na warrozę już mieli w instytutach. Postawili 100 rodzin i zostawili je na "pastwę losu". Po trzech latach zostało 5 rodzin. Pociągnięto po nich potomstwo i faktycznie warroza pomimo tego, że w rodzinach była, to pszczół nie wykańczała. SUKCES! mamy pszczołę odporną na warrozę. To by było za piękne! Pszczoły te były złośliwe i nie dało się przy nich pracować. Do tego nie dały żadnego miodu. Dalszych badań zaprzestano.
Doświadczenie to opisała pani dr Małgorzata Bieńkowska z Puław.

_________________
...kiedyś przejdę na 1/2 dadant...
...powoli już się to dzieje...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 lutego 2013, 08:15 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
ana217, bardzo proszę namiary http://www.pasieka-nowinski.pl/Kontakt.php

Ten kolega jest u nas na forum, ale nie pamiętam dokładnie nick-a więc podrzuciłem jego stronę z kontaktem. Zadzwoń porozmawiaj - myślę że pomoże. Ja niestety tez za daleko Łowicza, choć bywam tam co 3 tyg.

A tak na marginesie to zaczekaj do sezonu to jeszcze miód odwirujesz :mrgreen:

Powodzenia


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 lutego 2013, 18:06 - czw 

Rejestracja: 01 kwietnia 2011, 12:16 - pt
Posty: 612
Lokalizacja: koszalin
Ule na jakich gospodaruję: ostrowskiej
Można to zrobić tak:
http://www.youtube.com/watch?v=0ugS7U7pDeM
Jednak jako materiał genetyczny ich nie wykorzystamy, bo metoda bazuje na odciągnięciu pszczół do młodej matki odchowanej z dostarczonych jajeczek.
Ja bym spróbował jako przejście podstawić ul z ramkami i podawać tyle pokarmu by zalały gniazdo by zmusić matkę do przejścia do ula, jeszcze zanim zaczną budować plastry, bo w środku mogą mieć dużo miejsca. Oczywiście w ulu plastry przygotowane do czerwienia.
A jak przejdzie to trochę odstawić by przeniosły zapasy z dawnego gniazda. Wcześniej jeszcze kratę by odchowały czerw, bez prawa powrotu dla matki.
Szkoda że to nie koło mnie.
Życzę powodzenia.

_________________
Jak to dobrze że pszczoły nie porafią czytać i nie mają internetu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 lutego 2013, 18:08 - czw 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Pszczoła jak sie na dziko osiedli to buduje plastry o mniejszej komurce tak jak jeszcze nie wynalezioną walce do wezy. Człowiek jest paserny i wymyslił komurkie o szerokosci 5,4mm a pszczoła na dziko jak buduje woszczyzne to 4,9mm. Nie wiedziano jeszcze wtedy ze przywlecze sie od kaukazu waroza w latach 80 tamtego wieku. Pszczoła prendzej sie wygryza i waroza nie zdozy sie zapłodnic. A czerw trutowu juz matki w lipcy przestaja czerwic na trutnie a waroza zyje tylko 6 miesiency a rozmnaza sie tylko 4 miesiące w swoim zyciu. Dlatego te pszczoły w scianie domu mogo przyspozyc cennych wskazuwek jak zwalczac naszego najgrozniejszego pasożyta waroze ktury niszczy całe pasieki jak nie leczymy.Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 lutego 2013, 18:25 - czw 
domize pisze:
Pszczoły odporne na warrozę już mieli w instytutach. Postawili 100 rodzin i zostawili je na "pastwę losu". Po trzech latach zostało 5 rodzin. Pociągnięto po nich potomstwo i faktycznie warroza pomimo tego, że w rodzinach była, to pszczół nie wykańczała. SUKCES! mamy pszczołę odporną na warrozę. To by było za piękne! Pszczoły te były złośliwe i nie dało się przy nich pracować. Do tego nie dały żadnego miodu. Dalszych badań zaprzestano.
Doświadczenie to opisała pani dr Małgorzata Bieńkowska z Puław.


Przejedli pieniądze i 3 lata fajnie było ,kasa co miesiąc na konto ,żyć nie umierać.

Taka selekcja powinna wyglądać inaczej ,100 ale reproduktorek ,po niecałych 2 latach ,wybór 1-2 reproduktorek najłagodniejszych ,miodnych i w miarę w małym stopniu porażonych warrozą do przekazania genów kolejnym córkom i tak w koło, przynajmniej 5 pokoleń i 10 lat pracy.

I co ważne na raz nie można odstawić leków ,wtedy kiedy już warrozy sporo się namnożyło konieczne leczenie.


Na górę
  
 
Post: 28 lutego 2013, 19:04 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 kwietnia 2011, 16:05 - czw
Posty: 1054
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: dadant i 18,5 D
adriannos pisze:
Gegon, Warto to sprawdzić. A wymienionym, oraz tym, co informację wysłełem raczej powinno na tym zależeć. Jak nie, to sam przyznaj. Z nich będzie Du... W słowniku tylnia część Homo Sapiens odpowiadająca za wydalanie.
ana217 Nie wiesz jaka to piękna pasja. Pszczoły to samo życie. One są ogniwem w ekosystemie, które nic nie zastąpi. Bez nich ludzkość ma wyliczone kilka lat egzystencji. Może warto poświęcić się tej pasji. Czasem jest trudno. Czasem mniej. Ale decyzja należ do ciebie.
Pozdrawiam.
Adrian


Adrianos moim zdaniem to nie jest jedna i ta sama rodzina żyjąca 6 lat i tylko się odmładzająca. Pewnie co roku albo co dwa rodzina pada a wprowadza się nowa jak ktoś nie ma o tym pojęcia jak ta Pani to myśli, że są cały czas. Przerabiałem już takie rodziny w starych domach

_________________
Pasieka "Łapa" http://llapka.blogspot.com/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 lutego 2013, 19:10 - czw 
bonluk pisze:
Adrianos moim zdaniem to nie jest jedna i ta sama rodzina żyjąca 6 lat i tylko się odmładzająca. Pewnie co roku albo co dwa rodzina pada a wprowadza się nowa jak ktoś nie ma o tym pojęcia jak ta Pani to myśli, że są cały czas. Przerabiałem już takie rodziny w starych domach
:wink:


Na górę
  
 
Post: 28 lutego 2013, 21:09 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
Gegon pisze:
bonluk pisze:
Adrianos moim zdaniem to nie jest jedna i ta sama rodzina żyjąca 6 lat i tylko się odmładzająca. Pewnie co roku albo co dwa rodzina pada a wprowadza się nowa jak ktoś nie ma o tym pojęcia jak ta Pani to myśli, że są cały czas. Przerabiałem już takie rodziny w starych domach
:wink:
też bym się z tym zgodził, tym bardziej po tym zdaniu.
ana217 pisze:
Wylatują dopiero jak zrobi się ciepło przynajmniej tak co roku jest kwiecień/maj.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 marca 2013, 11:47 - pt 

Rejestracja: 04 stycznia 2009, 13:20 - ndz
Posty: 99
Lokalizacja: Augustow
Pani anna271,pszczoły obserwowane były bardziej żółte,czy bardziej brązowe? Bardziej podłużne czy kuliste? Ta wiadomośc może dokładnie ukierunkowac przyszłe z nimi działanie.Aza


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 marca 2013, 12:08 - pt 

Rejestracja: 08 marca 2008, 19:00 - sob
Posty: 155
Lokalizacja: śląskie
Ja obserwuje taką rodzinne co zamieszkuje poddasze pomiędzy krokwiami więcej jak sześć lat i wiosną obserwując zawsze silna i każdego roku się wyraja. Moja sugestia jest taka że to rodzina wielomatczyna rozległa na dużej powierzchni. Osypanie jednego kłębu nie powoduje wymarcia rodziny tak na oko rodzina zajmuje przeszczeń 12x80x 400cm.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 marca 2013, 13:52 - pt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
antonig Dlaczego tej rodziny nie wyciognież do ula. Ja bym tak zrobił zeby sie przekonac jakie wymiary ma komurka i dlaczego ją waroza nie niszczy. Tak dla własnej ciekawosci i do nauki jak walczyc z warozą. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 marca 2013, 09:39 - sob 

Rejestracja: 08 marca 2008, 19:00 - sob
Posty: 155
Lokalizacja: śląskie
Ten rój zamieszkuje w Domu Pomocy jest to sufit klatki schodowej gipsowo trzcinowej wejście na strych.Roje zbierają strażacy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 marca 2013, 11:17 - sob 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
A to wyjątkowi strażacy , bo u mnie to co najwyżej dają telefon do pszczelarza :) , sami niczego nie ruszą i słusznie bo umieją tylko zniszczyć i z podziwem patrzą jak pszczelarz idzie tylko w kapeluszu :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 marca 2013, 19:42 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 października 2012, 17:46 - wt
Posty: 2279
Lokalizacja: Poznań- Trzek Mały
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie korp i 1/2
antonig pisze:
Ten rój zamieszkuje w Domu Pomocy jest to sufit klatki schodowej gipsowo trzcinowej wejście na strych.Roje zbierają strażacy.
Strażaków wyłaja do pszczół os nawet jak kot wlazł na drzewo. Jak do kota to jest kupa śmiechu bo wystarczy mu dać jeść pod drzewem :haha: Straż ma wywozić do lasu złapane owady - zdarza się że Osy kasują za najbliższym zakrętem używając muchozolu łamią parę przepisów naraz zaczynając od użycia preparatu niezgodnie z instrukcja po przez stosowanie ŚOR bez uprawnień. Co do pszczół super jak dowiozą do pszczelarza o opier papier za zabijanie. niestety chęć zabłyśnięcia jest większa niż rosądek szkoda tylko że w służbach państwowych.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 marca 2013, 08:34 - pn 

Rejestracja: 08 marca 2008, 19:00 - sob
Posty: 155
Lokalizacja: śląskie
Nawiązując do mojego poprzedniego postu do drugim rozwiązaniem może być termika gniazda latem dach pokryty papą nagrzewa się i wysoka temperatura zabija waroze i możliwie czerw.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 37 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 26 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji