FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Pszczoły w domu
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=9430
Strona 1 z 1

Autor:  ana217 [ 27 lutego 2013, 23:56 - śr ]
Tytuł:  Pszczoły w domu

Witam
Proszę o pomoc w rozwiązani problemu. Mam drewniany dom i w nim mieszkają z nami pszczoły od 6 lata których nie możemy w żaden sposób się pozbyć. Okoliczni pszczelarze nie wiedzą co zrobić. Wiadomo pszczoła gatunek chroniony więc nie można jej truć. Pszczoły jednak utrudniają nam życie nie możemy dostać się do ogródka by wykonać jakieś prace, przy koszeniu trawy atakują. Dom stoi przy drodze którą chodzą małe dzieci. Proszę znawców o jakąś podpowiedź co robić.
Z góry serdecznie dziękuje.

Autor:  Mariuszczs [ 27 lutego 2013, 23:58 - śr ]
Tytuł:  Re: Pszczoły w domu

brak jakichkolwiek danych a potrzeba bardzo szczegółowych

Autor:  Gegon [ 28 lutego 2013, 00:00 - czw ]
Tytuł:  Re: Pszczoły w domu

ana217 pisze:
Okoliczni pszczelarze nie wiedzą co zrobić.


To dziwne,ze nie wiedzą :wink:

Autor:  robert-a [ 28 lutego 2013, 00:00 - czw ]
Tytuł:  Re: Pszczoły w domu

Jakie to są okolice ? Może ktoś ma pasiekę niedaleko to pomoże.

Autor:  adriannos [ 28 lutego 2013, 00:12 - czw ]
Tytuł:  Re: Pszczoły w domu

ana217, Skąd jesteś????

Autor:  ana217 [ 28 lutego 2013, 00:12 - czw ]
Tytuł:  Re: Pszczoły w domu

Gegon pisze:
ana217 pisze:
Okoliczni pszczelarze nie wiedzą co zrobić.


To dziwne,ze nie wiedzą :wink:

Hm może inaczej nic nie radzą. Jeden pszczelarz mówi że za daleko by dojechać, drugi że najlepiej rozebrać dom :?
robert-a pisze:
Jakie to są okolice ? Może ktoś ma pasiekę niedaleko to pomoże.

Są to okolice Łowicza

Autor:  Gegon [ 28 lutego 2013, 00:22 - czw ]
Tytuł:  Re: Pszczoły w domu

ana217 pisze:
Hm może inaczej nic nie radzą. Jeden pszczelarz mówi że za daleko by dojechać, drugi że najlepiej rozebrać dom


To gdzie pszczoły siedzą ,że trzeba dom rozebrać? :wink:

Autor:  adriannos [ 28 lutego 2013, 00:23 - czw ]
Tytuł:  Re: Pszczoły w domu

Osoby z okolic Łowicza, pilnie potrzebna pomoc u tego forumowicza. Rodzina żyje w DOMU już kilka lat, nie padła, więc częściowa odporność na WARROZĘ podejrzana. Chętni proszeni o pomoc w zabraniu rodziny i przeanalizowaniu struktury gniazda, wielkości komórek, zdefiniowaniu rasy pszczół zamieszkującej dom.
ana217, Przedzwoń do instytutu w Puławach. Tyle lat i rodzina nie padła z powodu porażenia, myślę, że ich zaciekawi. Dla mnie to fenomen, godny uwagi. Gdybym miał parę dni wolnego, to z chęcią pofatygowałbym się tych kilkaset kilometrów i tą rodzinę zebrał dla siebie.

Autor:  ana217 [ 28 lutego 2013, 00:39 - czw ]
Tytuł:  Re: Pszczoły w domu

adriannos pisze:
ana217, Przedzwoń do instytutu w Puławach. Tyle lat i rodzina nie padła z powodu porażenia, myślę, że ich zaciekawi. Dla mnie to fenomen, godny uwagi..

3 lata temu była taka sytuacja że było ich mniej i było widać opad koło domu. Jednakże pszczoły przetrwały i dalej spokojnie kolejne lata egzystują. Myślę że w tym roku nic się nie zmieni i jak będzie cieplej zaczną wylatywać.

Autor:  miły_marian. [ 28 lutego 2013, 00:53 - czw ]
Tytuł:  Re: Pszczoły w domu

Napisz troche wiencej o tej rodzinie. Ja jakiej wysokosci jest wylotek czyli skad pszczoły wylatują czy to jest strych albo szczelina w drzewie i jaka moze byc ta szczelina wielkosć. Wydobycie tej rodziny może potrwac z 2 miesionce. Trzeba zbudowac skrzynkie taką rojnice do niej dac ze 3 ramki suszu a rwszta weza. Przystawić do sciany ale zeby pszczoły wchodziły górą przez susz i ramki z wezą a wychodziły dołem w rojnicy. Uszczelnic zeby na boki nie wychodziły. Poszeżyć triche wylotek co pszczoły wychodzą i wstawić troche suszu . W rojnicy u góry co pszczoły bendą wchodzic dać krate ruchomą ale ją podniesć jak pszczoły zaczna odbudowe węzy i matka przyjdzie do rojnicy to opuscić krate odgrodową zeby matka nie przeszła do gniazda czyli rodni ale pszczoły zeby wchodzili bo musza karmić czerw. Jak matka zacznie czerwić w roinicy to po 25 dniach juz niema czerwiu pszczelego i trutowego i cały miod przeniosą z drzewa czyli gniazda do rojnicy. Teraz na wiosne mozna tą operacje zrobic bo rodzina chce sie rozwijać i się roic. Pozdrawiam miły_marian

Autor:  adriannos [ 28 lutego 2013, 01:04 - czw ]
Tytuł:  Re: Pszczoły w domu

Mieszkam w Górach Sowich, niestety mam daleko do ciebie. Z powodu, że pracodawca nie da mi urlopu, a ja nie mogę sobie pozwolić na utratę pracy, a mam płacone grubo ponad średnią krajową netto nie mogę się do ciebie wybrać. Piszę teraz do kilku znajomych - zawodowców co żyją z pszczół - w Twoim temacie. Może do końca Maja będzie Twój problem z głowy, a i niektórzy z nas szczęśliwi. Wliczam w to hodowców zagranicznych, którym zobowiązałem się jako baaaaaaaaaaaaardzo drobny pszczelarz, posiadający mniej jak 200 rodzin do informacji na temat takich ewenementów. Ale to już takie pobieżne informacje. Kontaktuj się z Puławami. Może wasze nazwisko znajdzie się na KARTKACH HISRORII.
Pozdrawiam
Adrian

Autor:  ana217 [ 28 lutego 2013, 01:09 - czw ]
Tytuł:  Re: Pszczoły w domu

miły_marian. pisze:
Napisz troche wiencej o tej rodzinie. Ja jakiej wysokosci jest wylotek czyli skad pszczoły wylatują czy to jest strych albo szczelina w drzewie i jaka moze byc ta szczelina wielkosć. Wydobycie tej rodziny może potrwac z 2 miesionce.

Pszczoły wylatują z rogu domu. Zrobiły sobie otwór w drewnie i tamtędy wchodzą. Dom jest drewniany na wierzchu są deski pod spodem bale, trzcina i nie wiem co tam jeszcze w środku, pszczoły prawdopodobnie są między tymi balami. Wylotek gdzieś będzie niecały metr nad ziemią. Jego wielkość trudno określić (nieduża szpara).
To pozbywanie się wygląda mi na skomplikowane.

Autor:  Gegon [ 28 lutego 2013, 01:13 - czw ]
Tytuł:  Re: Pszczoły w domu

Zrób najpierw zdjęcie tych pszczół jak wyglądają . :wink:

Autor:  ana217 [ 28 lutego 2013, 01:15 - czw ]
Tytuł:  Re: Pszczoły w domu

adriannos to ja może najpierw poczekam aż zrobi się cieplej czy one przeżyły tą zimę, żeby nie zrobić wielkiego szumu :) . Chociaż myślę że jak tyle lat żyją to w tym roku też nic się nie zmieni.

Autor:  ana217 [ 28 lutego 2013, 01:18 - czw ]
Tytuł:  Re: Pszczoły w domu

Gegon pisze:
Zrób najpierw zdjęcie tych pszczół jak wyglądają . :wink:

Zrobię jak tylko zaczną wylatywać. Bo teraz jeszcze nic się nie rusza. A jakoś nie widzi mi się zrywać desek z domu by je uwiecznić :)

Autor:  adriannos [ 28 lutego 2013, 01:25 - czw ]
Tytuł:  Re: Pszczoły w domu

ana217, Dla ciebie, może to i nie istotne. Dla mnie jako dla maniaka bzyczenia, to na prawdę ewenement. Jeśli oczywiście opisujesz prawdę. Nie jestem jakimś dziadem, co pisze tylko, aby pisać. Może ktoś raczy do ciebie zadzwonić, zabrać pszczoły do selekcji.
Napiszę uczciwie. Kasy z tego nie będzie, ale trop jest wart sprawdzenia.

Autor:  ana217 [ 28 lutego 2013, 01:32 - czw ]
Tytuł:  Re: Pszczoły w domu

adriannos pisze:
ana217, Dla ciebie, może to i nie istotne. Dla mnie jako dla maniaka bzyczenia, to na prawdę ewenement. Jeśli oczywiście opisujesz prawdę. Nie jestem jakimś dziadem, co pisze tylko, aby pisać. Może ktoś raczy do ciebie zadzwonić, zabrać pszczoły do selekcji.
Napiszę uczciwie. Kasy z tego nie będzie, ale trop jest wart sprawdzenia.

Piszę prawdę. Udowodnić to dopiero będę mogła jak zaczną wylatywać. Wylatują dopiero jak zrobi się ciepło przynajmniej tak co roku jest kwiecień/maj. Obecnie nie ma mnie w domu wracam dopiero w kwietniu wtedy zrobię zdjęcia i prześlę. Zależy mi porostu na tym bym mogła spokojnie coś zrobić w ogródku. Nie wiem wiele o pszczołach dlatego tu się pytam.

Autor:  adriannos [ 28 lutego 2013, 01:40 - czw ]
Tytuł:  Re: Pszczoły w domu

Dzwoń do Puław. Jak nie będą chcieli to pisz do instytutu w Nieniec w Celle. Napisz Bitte geschriben diser tekst/thema mitt wurterbuchh. Na pewno ich to zainteresuje.

Autor:  Gegon [ 28 lutego 2013, 01:41 - czw ]
Tytuł:  Re: Pszczoły w domu

Byle tylko to murarki nie były bo jeszcze w Puławach jaka nowa linia powstanie. :wink:

Autor:  ana217 [ 28 lutego 2013, 01:44 - czw ]
Tytuł:  Re: Pszczoły w domu

Dziękuje za wszelkie informacje i porady :). Gdybym sama wiedziała jak zajmować się pszczołami to bym je przeniosła do ula a ten do ogrodu, ale jestem lajkiem i wydaje mi się że one podczas rojenia mogą wrócić w pierwotne miejsce bytowania.

Autor:  adriannos [ 28 lutego 2013, 01:51 - czw ]
Tytuł:  Re: Pszczoły w domu

Gegon, Warto to sprawdzić. A wymienionym, oraz tym, co informację wysłełem raczej powinno na tym zależeć. Jak nie, to sam przyznaj. Z nich będzie Du... W słowniku tylnia część Homo Sapiens odpowiadająca za wydalanie.
ana217 Nie wiesz jaka to piękna pasja. Pszczoły to samo życie. One są ogniwem w ekosystemie, które nic nie zastąpi. Bez nich ludzkość ma wyliczone kilka lat egzystencji. Może warto poświęcić się tej pasji. Czasem jest trudno. Czasem mniej. Ale decyzja należ do ciebie.
Pozdrawiam.
Adrian

Autor:  ana217 [ 28 lutego 2013, 02:08 - czw ]
Tytuł:  Re: Pszczoły w domu

W kwietniu zamieszczę zdjęcia i może ktoś z Państwa będzie wiedział co to za rasa pszczół. Mam nadzieję że przez zimę wszystkie przetrwały żeby nie było że szumu niepotrzebnie narobiłam. Zresztą pod deskami powinno być widać plastry miodu. Pozdrawiam :)

Autor:  domize [ 28 lutego 2013, 07:22 - czw ]
Tytuł:  Re: Pszczoły w domu

Pszczoły odporne na warrozę już mieli w instytutach. Postawili 100 rodzin i zostawili je na "pastwę losu". Po trzech latach zostało 5 rodzin. Pociągnięto po nich potomstwo i faktycznie warroza pomimo tego, że w rodzinach była, to pszczół nie wykańczała. SUKCES! mamy pszczołę odporną na warrozę. To by było za piękne! Pszczoły te były złośliwe i nie dało się przy nich pracować. Do tego nie dały żadnego miodu. Dalszych badań zaprzestano.
Doświadczenie to opisała pani dr Małgorzata Bieńkowska z Puław.

Autor:  dudi [ 28 lutego 2013, 08:15 - czw ]
Tytuł:  Re: Pszczoły w domu

ana217, bardzo proszę namiary http://www.pasieka-nowinski.pl/Kontakt.php

Ten kolega jest u nas na forum, ale nie pamiętam dokładnie nick-a więc podrzuciłem jego stronę z kontaktem. Zadzwoń porozmawiaj - myślę że pomoże. Ja niestety tez za daleko Łowicza, choć bywam tam co 3 tyg.

A tak na marginesie to zaczekaj do sezonu to jeszcze miód odwirujesz :mrgreen:

Powodzenia

Autor:  trzciny [ 28 lutego 2013, 18:06 - czw ]
Tytuł:  Re: Pszczoły w domu

Można to zrobić tak:
http://www.youtube.com/watch?v=0ugS7U7pDeM
Jednak jako materiał genetyczny ich nie wykorzystamy, bo metoda bazuje na odciągnięciu pszczół do młodej matki odchowanej z dostarczonych jajeczek.
Ja bym spróbował jako przejście podstawić ul z ramkami i podawać tyle pokarmu by zalały gniazdo by zmusić matkę do przejścia do ula, jeszcze zanim zaczną budować plastry, bo w środku mogą mieć dużo miejsca. Oczywiście w ulu plastry przygotowane do czerwienia.
A jak przejdzie to trochę odstawić by przeniosły zapasy z dawnego gniazda. Wcześniej jeszcze kratę by odchowały czerw, bez prawa powrotu dla matki.
Szkoda że to nie koło mnie.
Życzę powodzenia.

Autor:  miły_marian. [ 28 lutego 2013, 18:08 - czw ]
Tytuł:  Re: Pszczoły w domu

Pszczoła jak sie na dziko osiedli to buduje plastry o mniejszej komurce tak jak jeszcze nie wynalezioną walce do wezy. Człowiek jest paserny i wymyslił komurkie o szerokosci 5,4mm a pszczoła na dziko jak buduje woszczyzne to 4,9mm. Nie wiedziano jeszcze wtedy ze przywlecze sie od kaukazu waroza w latach 80 tamtego wieku. Pszczoła prendzej sie wygryza i waroza nie zdozy sie zapłodnic. A czerw trutowu juz matki w lipcy przestaja czerwic na trutnie a waroza zyje tylko 6 miesiency a rozmnaza sie tylko 4 miesiące w swoim zyciu. Dlatego te pszczoły w scianie domu mogo przyspozyc cennych wskazuwek jak zwalczac naszego najgrozniejszego pasożyta waroze ktury niszczy całe pasieki jak nie leczymy.Pozdrawiam miły_marian

Autor:  Gegon [ 28 lutego 2013, 18:25 - czw ]
Tytuł:  Re: Pszczoły w domu

domize pisze:
Pszczoły odporne na warrozę już mieli w instytutach. Postawili 100 rodzin i zostawili je na "pastwę losu". Po trzech latach zostało 5 rodzin. Pociągnięto po nich potomstwo i faktycznie warroza pomimo tego, że w rodzinach była, to pszczół nie wykańczała. SUKCES! mamy pszczołę odporną na warrozę. To by było za piękne! Pszczoły te były złośliwe i nie dało się przy nich pracować. Do tego nie dały żadnego miodu. Dalszych badań zaprzestano.
Doświadczenie to opisała pani dr Małgorzata Bieńkowska z Puław.


Przejedli pieniądze i 3 lata fajnie było ,kasa co miesiąc na konto ,żyć nie umierać.

Taka selekcja powinna wyglądać inaczej ,100 ale reproduktorek ,po niecałych 2 latach ,wybór 1-2 reproduktorek najłagodniejszych ,miodnych i w miarę w małym stopniu porażonych warrozą do przekazania genów kolejnym córkom i tak w koło, przynajmniej 5 pokoleń i 10 lat pracy.

I co ważne na raz nie można odstawić leków ,wtedy kiedy już warrozy sporo się namnożyło konieczne leczenie.

Autor:  bonluk [ 28 lutego 2013, 19:04 - czw ]
Tytuł:  Re: Pszczoły w domu

adriannos pisze:
Gegon, Warto to sprawdzić. A wymienionym, oraz tym, co informację wysłełem raczej powinno na tym zależeć. Jak nie, to sam przyznaj. Z nich będzie Du... W słowniku tylnia część Homo Sapiens odpowiadająca za wydalanie.
ana217 Nie wiesz jaka to piękna pasja. Pszczoły to samo życie. One są ogniwem w ekosystemie, które nic nie zastąpi. Bez nich ludzkość ma wyliczone kilka lat egzystencji. Może warto poświęcić się tej pasji. Czasem jest trudno. Czasem mniej. Ale decyzja należ do ciebie.
Pozdrawiam.
Adrian


Adrianos moim zdaniem to nie jest jedna i ta sama rodzina żyjąca 6 lat i tylko się odmładzająca. Pewnie co roku albo co dwa rodzina pada a wprowadza się nowa jak ktoś nie ma o tym pojęcia jak ta Pani to myśli, że są cały czas. Przerabiałem już takie rodziny w starych domach

Autor:  Gegon [ 28 lutego 2013, 19:10 - czw ]
Tytuł:  Re: Pszczoły w domu

bonluk pisze:
Adrianos moim zdaniem to nie jest jedna i ta sama rodzina żyjąca 6 lat i tylko się odmładzająca. Pewnie co roku albo co dwa rodzina pada a wprowadza się nowa jak ktoś nie ma o tym pojęcia jak ta Pani to myśli, że są cały czas. Przerabiałem już takie rodziny w starych domach
:wink:

Autor:  Pawełek. [ 28 lutego 2013, 21:09 - czw ]
Tytuł:  Re: Pszczoły w domu

Gegon pisze:
bonluk pisze:
Adrianos moim zdaniem to nie jest jedna i ta sama rodzina żyjąca 6 lat i tylko się odmładzająca. Pewnie co roku albo co dwa rodzina pada a wprowadza się nowa jak ktoś nie ma o tym pojęcia jak ta Pani to myśli, że są cały czas. Przerabiałem już takie rodziny w starych domach
:wink:
też bym się z tym zgodził, tym bardziej po tym zdaniu.
ana217 pisze:
Wylatują dopiero jak zrobi się ciepło przynajmniej tak co roku jest kwiecień/maj.

Autor:  Augustynowicz [ 01 marca 2013, 11:47 - pt ]
Tytuł:  Re: Pszczoły w domu

Pani anna271,pszczoły obserwowane były bardziej żółte,czy bardziej brązowe? Bardziej podłużne czy kuliste? Ta wiadomośc może dokładnie ukierunkowac przyszłe z nimi działanie.Aza

Autor:  antonig [ 01 marca 2013, 12:08 - pt ]
Tytuł:  Re: Pszczoły w domu

Ja obserwuje taką rodzinne co zamieszkuje poddasze pomiędzy krokwiami więcej jak sześć lat i wiosną obserwując zawsze silna i każdego roku się wyraja. Moja sugestia jest taka że to rodzina wielomatczyna rozległa na dużej powierzchni. Osypanie jednego kłębu nie powoduje wymarcia rodziny tak na oko rodzina zajmuje przeszczeń 12x80x 400cm.

Autor:  miły_marian. [ 01 marca 2013, 13:52 - pt ]
Tytuł:  Re: Pszczoły w domu

antonig Dlaczego tej rodziny nie wyciognież do ula. Ja bym tak zrobił zeby sie przekonac jakie wymiary ma komurka i dlaczego ją waroza nie niszczy. Tak dla własnej ciekawosci i do nauki jak walczyc z warozą. Pozdrawiam miły_marian

Autor:  antonig [ 02 marca 2013, 09:39 - sob ]
Tytuł:  Re: Pszczoły w domu

Ten rój zamieszkuje w Domu Pomocy jest to sufit klatki schodowej gipsowo trzcinowej wejście na strych.Roje zbierają strażacy.

Autor:  manio [ 02 marca 2013, 11:17 - sob ]
Tytuł:  Re: Pszczoły w domu

A to wyjątkowi strażacy , bo u mnie to co najwyżej dają telefon do pszczelarza :) , sami niczego nie ruszą i słusznie bo umieją tylko zniszczyć i z podziwem patrzą jak pszczelarz idzie tylko w kapeluszu :)

Autor:  robert-a [ 03 marca 2013, 19:42 - ndz ]
Tytuł:  Re: Pszczoły w domu

antonig pisze:
Ten rój zamieszkuje w Domu Pomocy jest to sufit klatki schodowej gipsowo trzcinowej wejście na strych.Roje zbierają strażacy.
Strażaków wyłaja do pszczół os nawet jak kot wlazł na drzewo. Jak do kota to jest kupa śmiechu bo wystarczy mu dać jeść pod drzewem :haha: Straż ma wywozić do lasu złapane owady - zdarza się że Osy kasują za najbliższym zakrętem używając muchozolu łamią parę przepisów naraz zaczynając od użycia preparatu niezgodnie z instrukcja po przez stosowanie ŚOR bez uprawnień. Co do pszczół super jak dowiozą do pszczelarza o opier papier za zabijanie. niestety chęć zabłyśnięcia jest większa niż rosądek szkoda tylko że w służbach państwowych.

Autor:  antonig [ 04 marca 2013, 08:34 - pn ]
Tytuł:  Re: Pszczoły w domu

Nawiązując do mojego poprzedniego postu do drugim rozwiązaniem może być termika gniazda latem dach pokryty papą nagrzewa się i wysoka temperatura zabija waroze i możliwie czerw.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/